Arkadiusz Walenda

Arkadiusz Walenda www.arekwalenda.pl

Proponuję podjąć temat który dotyczy złodziei (bandziorów) i miejsc w których biegacz może stać się ich ofiarą. Podzielcie się swoimi doświadczeniami i informacjami na temat takich przypadków i miejsc.

Może warto stworzyć taka mapę?

Na początek coś od siebie.

Dziekanów Leśny k/Łomianek - Kampinowski Park Narodowy.

W czasie długiego niedzielnego wybiegania skradziono nam samochód.....kamień w wodę.

Od tego czasu wielokrotnie jeszcze słyszeliśmy o tym miejscu wiele złego.

Poniżej link potwierdzający że to miejsce do bezpiecznych nie należy.

http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=2&act...

Zapraszam. Każda informacja może ustrzec przed stratą......
Bartek D.

Bartek D. analiza biznesowa,
audyt, IT

Też jestem ciekaw jak to wygląda w Krakowie :-) czy bezpiecznie się np. biega po Hucie?

konto usunięte

Ogólnie rzecz biorąc nigdy mi podczas biegania nie skradziono. Biegacze mają tę przewagę nad pospolitymi złodziejaszkami, że zazwyczaj mogą po prostu uciec. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte, bo wielu d... po Ziemi stąpa.

Ja mogę powiedzieć jedynie, że raz prawie dostałem w zęby kompletnie bez powodu od kilku pijanych kolesi na rogu Połczyńskiej i Powstańców Śląskich.

W Warszawie generalnie odradzam Targówek po zmroku. Słyszałem wiele złego o tej okolicy.

konto usunięte

Proponuje dołączyć miejsca gdzie najczęściej można spotkać psy bez kagańców i smyczy..

konto usunięte

Bardzo konstruktywna propozycja. Coś jeszcze?

konto usunięte

Piotr Noga:
Proponuje dołączyć miejsca gdzie najczęściej można spotkać psy bez kagańców i smyczy..

Plaże w promieniu 1km od miejscowości wypoczynkowych. Poza sezonem psy spotykane przy każdym wybieganiu w ilości po kilka sztuk...
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Bartek Domagała:
Też jestem ciekaw jak to wygląda w Krakowie :-) czy bezpiecznie się np. biega po Hucie?

Bardzo bezpiecznie, miło i przyjemnie.

konto usunięte

Kiedyś zostałam napadnięta wieczorem na Żurawiej w Warszawie i to w trakcie nocnych zabaw a nie biegu. W amoku, po 2 drinkach i w szpilkach (sic!) dogoniłam policję na patrolu i dogoniliśmy sprawcę. Powiedziałam sobie wówczas że to doprawdy wspaniałe że na co dzień biegam i mam wrażenie że tej nocy miałam lepszy czas na setkę niż na przebieżkach na tartanie.. Aleksandra C. edytował(a) ten post dnia 18.02.13 o godzinie 19:50
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

Kurdwanów w Krakowie też jest całkiem bezpieczny i w ogóle całe podgórze duchackie bo przemierzam je ostatnio we wszystkich kierunkach
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Ochota, Mokotów, Szczęśliwice - bezpiecznie
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Do przyjaznych biegaczom rejonów mogę dodać Służewiec, Ursynów i Kabaty.

Miałem jeszcze okazję biegać w rejonach Magdalenki i Łazów i ten obszar zaliczam do podwyższonego ryzyka. Sporo tam potrafiących zaczepiać grupek i pijaczków po lasach. Osobiście tego nie doświadczyłem, ale moja dziewczyna już niejednokrotnie.

konto usunięte

Określając jakiś rejon jako bezpieczny nie robicie sobie przysługi moim skromnym zdaniem. Najlepiej jest wszędzie mieć podobnie zmysły otwarte i zrobić z tego nawyk, bez uprzedzeń i uciszeń.
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

Na podzamczu w Wałbrzychu, a właściwie w koło Podzamcza, biega masa ludzi, ale wieczorem, w sensie gdy jest już ciemno, nie polecam, a wręcz odradzam
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Dominik Ł.:
Określając jakiś rejon jako bezpieczny nie robicie sobie przysługi moim skromnym zdaniem. Najlepiej jest wszędzie mieć podobnie zmysły otwarte i zrobić z tego nawyk, bez uprzedzeń i uciszeń.
Racja, ale mając świadomość ryzyka można wybrać jakąś alternatywną trasę do biegania. A czujność, wiadomo, trzeba mieć zawsze i wszędzie :)

konto usunięte

Krzysztof Wojciechowski:
[...]
Racja, ale mając świadomość ryzyka można wybrać jakąś alternatywną trasę do biegania. A czujność, wiadomo, trzeba mieć zawsze i wszędzie :)

Czyli, z teorii informatyki marudząc i przekładając, trochę jest to problem ściany ogniowej. Można zbudować domyślnie otwartą i zamykać konkretne ścieżki, albo domyślnie zamkniętą i otwierać wybrane ścieżki. Każdy wie, że druga droga jest dużo bezpieczniejsza. Czy nie? Czy odleciałem? ;D
Piotr T.

Piotr T. Radca prawny

Sylwia Z.:
Ochota, Mokotów, Szczęśliwice - bezpiecznie
Bielany, Żoli, Marymont - również bezpiecznie, nawet w okolicach kebabowni i nocnych :)
Przez ten wątek biegam ostatnio z duszą na ramieniu :)
A tak na poważnie, to tylko jakiś niespełna rozumu bandyta złodziej/zaatakowałby biegacza, a nawet biegaczkę poruszających się ruchem jednostajnie przyśpieszonym. Mają inne priorytety. Czasem się usłyszy jakaś złośliwość od pijaczka, ale litości, czy ktoś był kiedyś zaczepiony w trakcie treningu?Piotr T. edytował(a) ten post dnia 27.02.13 o godzinie 11:17
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

Dominik Ł.:
Krzysztof Wojciechowski:
[...]
Racja, ale mając świadomość ryzyka można wybrać jakąś alternatywną trasę do biegania. A czujność, wiadomo, trzeba mieć zawsze i wszędzie :)

Czyli, z teorii informatyki marudząc i przekładając, trochę jest to problem ściany ogniowej. Można zbudować domyślnie otwartą i zamykać konkretne ścieżki, albo domyślnie zamkniętą i otwierać wybrane ścieżki. Każdy wie, że druga droga jest dużo bezpieczniejsza. Czy nie? Czy odleciałem? ;D
:) przypomniał mi się kawał o dymiącym zasilaczu i komendzie w dosie no.smoke.com :)
ale tak, odleciałeś :)
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Piotr T.:
Czasem się usłyszy jakaś złośliwość od
pijaczka, ale litości, czy ktoś był kiedyś zaczepiony w trakcie treningu?

było to w jakims wątku już poruszane
Kilka osób miało taką sytuację (niestety)...
Piotr T.

Piotr T. Radca prawny

Joasia L.:
Piotr T.:
Czasem się usłyszy jakaś złośliwość od
pijaczka, ale litości, czy ktoś był kiedyś zaczepiony w trakcie treningu?

było to w jakims wątku już poruszane
Kilka osób miało taką sytuację (niestety)...
OK, pewnie zdarza się, wykluczyć przecież nie można. Ale jak widzę dziewczyny biegające samotnie po zmroku np. po Lasku Bielańskim czy jak jedna koleżanka z tego forum :) po jakichś chaszczach na Mokotowie i w dodatku ze słuchawkami, to nie jest to rozsądne.

konto usunięte

A czy ktoś może biegał na ursusie i starych włochach?

Następna dyskusja:

3000 zł za twoje nasienie


Wyślij zaproszenie do