Dorota Biegowska

Dorota Biegowska ptak lata, ryba
pływa, człowiek
biega

A moje ulubione śniadanie ostatnio to ugotowana kasza jaglana z utartym jablkiem,imbirem,cynamonem,kawalkami gruszki i suszonymi sliwkami. Mniam.

Warto wspomnieć,ze niedoceniona przez długie lata kasza jaglana jest produktem o wyjątkowych właściwościach: ma odczyn zasadowy jako jedyna z kasz, obfituje w witaminy z grupy B i krzemionke,która działa leczniczo na stawy,włosy i paznokcie.
Dodatkowo jaglanka ma właściwości ocieplajace,dla zainteresowanych medycyna chińska to istotne.
Jakbym mógł to 3 plusy bym dał :)
Jaglana faktycznie doskonała!! Sam jadam, śniadania boskie, do obiadu też spoko!
A największy hardkor jaki zrobiłem z jaglaną to 10 dni tylko na kaszy z owocami/warzywami.
Czułem się po tym jak nowy :))
Dorota Biegowska

Dorota Biegowska ptak lata, ryba
pływa, człowiek
biega

Tez kiedyś spróbuje w ten sposób.
Rafał Brzóska

Rafał Brzóska Regionalny
Przedstawiciel
Handlowy, PHU
HYDROBUD Sp.J.

Robert Zakrzewski:
Jakbym mógł to 3 plusy bym dał :)
Jaglana faktycznie doskonała!! Sam jadam, śniadania boskie, do obiadu też spoko!
A największy hardkor jaki zrobiłem z jaglaną to 10 dni tylko na kaszy z owocami/warzywami.
Czułem się po tym jak nowy :))

Niezły Detox
Trzeba będzie spróbować :)
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Wprawdzie Arek podał w międzyczasie już przekierowanie na wcześniejszy wątek w temacie więc zastanawia mnie mały bałagan w grupie i to w jakim celu są dwa równorzędne, że tak to ujmę, wątki tematyczne...?

Niemniej w związku z faktem, iż się tu widzę dyskusja nawiązała, postanowiłam zajrzeć i powiem Wam, bez urazy, trochę mnie bolą oczy od niektórych wypowiedzi.

Ja mam świadomość, że w nadmiarze wszystko może wyjść bokiem i się po prostu znudzić, dlatego tak ważne jest urozmaicenie diety. Warto jednak wyliczyć swoje zapotrzebowanie kaloryczne uwzględniające m.in. aktywność fizyczną i tryb życia oraz proporcjonalnie rozłożyć makroskładniki z odpowiednim podziałem na białko/węglowodany/tłuszcze.
I tak naprawdę, aby organizm prawidłowo funkcjonował i niczego mu nie brakowało, tych wszystkich powyższych makroskładników nie powinno zabraknąć.
Jeśli ktoś powiedzmy ewidentnie nie ma fazy na śniadanie zawierające białko (i nie mówię o ilości 4g na krzyż b. roślinnego zawartego w kaszy), ale w pozostałych posiłkach w ciągu dnia uwzględni całodzienne zapotrzebowanie to jestem w stanie to przyjąć i zrozumieć.
Niemniej wyłączenie w ogóle np. takiego białka na dni kilka jest karygodnym błędem, który wytknie każdy znający się na rzeczy trener sportu, dietetyk, lekarz i tyczy się to zwłaszcza ludzi aktywnych.
Białko to nie tylko budulec mięśni, ale przede wszystkim budulec całego organizmu.
Poza tym produkty białkowe, czyli mięso, ryby, jaja i chudy nabiał mają dodatkowe zalety, bo ograniczają produkcję insuliny i zwiększają uczucie sytości.
Nie chcę nic narzucać jak zwykle, ale proponuję się głębiej nad tym w wolnej chwili zastanowić, wybór należy do Was.
Ale Magda, białko można cały dzień przyjmować, do wieczora jak wiadomo, więc na śniadanie nie jest bezwzględnie konieczne.
Najważniejsza jest, jak sama napisałaś, zbilansowana dieta w skali dnia, tygodnia itp.
O tym trzeba pamiętać! Jak zacząłem biegać sam szukałem informacji, m.in. od Ciebie dostałem dużą porcję kilka lat temu. W skali roku jako tako trzymam założenia, a na 4-5 m-cy przed ważnym startem mam dietę rozpisaną. I treningi. Choć oczywiście wiem, że większość osób tego nie potrzebuje. Sam tak robiłem długo, a teraz mi się zmieniło ;-)

A kwestia detoksu, o ile ktoś ma ochotę i potrzebę, to już zupełnie inna sprawa, prawda? Wtedy cel diety jest inny, wobec tego nie ma białka. I tyle.
Ja na kaszy normalnie biegałem i żadnych problemów nie odczuwałem, a czułem się świetnie i to długo po również. Oczywiście co kto lubi.

Pamiętaj też, że 97% (lub jakoś tak) ludzi na forum to amatorzy. Biegowi, żywieniowi itp. Najważniejszy jest fun. A plany na posiłki i treningi to jeden wielki spontan.
Sam czasami otwieram oczy ze zdumienia co ludzie wymyślają, no ale ok. Wszystkiego można spróbować. Ostatecznie to nie jest groźny sport ;-)
Najwyżej się mięsień naderwie, albo trochę niedoborów powstanie. Luzik ;))

Piwo i pizza też dieta. A biegać można nawet na marchewkach
Magda Królikowska:
Warto jednak wyliczyć swoje zapotrzebowanie kaloryczne uwzględniające m.in. aktywność fizyczną i tryb życia oraz proporcjonalnie rozłożyć makroskładniki z odpowiednim podziałem na białko/węglowodany/tłuszcze.

Żeby to zrobić trzeba wiedzieć o co chodzi i najważniejsze, trzeba chcieć!
No i trzeba to robić, a nie tylko planować
Magda Królikowska:
Magda, zapomniałaś o białku roślinnym. Ja wiem, że niby niepełnowartościowe...ale przy odpowiednich kombinacjach można chyba dostarczyć organizmowi wszystkich niezbędnych aminokwasów.
Znalazłam coś takiego:
http://www.eioba.pl/a/2kao/bialko-w-pokarmach-roslinnych (nie jest to niestety opracowanie naukowe, może wieczorem cosik lepszego wyszperam)

Aaa..i nie piszę to, żeby kogoś namawiać do diety wegetariańskiej/wegańskiej. Jestem alergiczką i w okresach kiedy jem więcej jaj czy mięcha (czyli w święta np) jest mi gorzej. Nabiał też jest dla mnie bleee (aczkolwiek piję 2 kawy dziennie z mlekiem, czasem kefir, twaróg...i ciężko mi z tego zrezygnować całkowicie)
Natalia Magreta - Łupińska

Natalia Magreta -
Łupińska

psycholog/specjalist
ka psychoterapii
uzależnień/właścicie
...

Od 18 lat nie jem mięsa, od dłuższego czasu nawet ryb, moja dieta jest naganna: czekolada (każda, byle nie gorzka!),owoce,warzywa, białe pieczywo i nabiał. Nie używam suplementów diety. Od czasu do czasu staram się przejść na zdrowy styl odżywiania, ale nie trwa to dłużej niż tydzień. Stare nawyki wracają, gdyż mój organizm ma przedziwny wstręt do norm żywieniowych. Moja morfologia jest rewelacyjna, robię ją 2 razy w roku. Nikomu nie polecam takiego sposobu odżywiania się.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Dziękuję Róża, przeczytam art chętnie.
Nie zapomniałam bynajmniej o roślinnym, bo sama takowe uwzględniam w dziennej podaży białka.
Przy czym warto łączyć roślinne ze zwierzęcym ze względu na uzupełniający się profil aminokwasowy.
Rafał Baran

Rafał Baran Szukam pracy

Placki z kaszy gryczanej

Mega smaczne :) polecam !
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Magda K.:

Madziu, zwariowałabym gdybym "mierzyła" jedzenie i tak strasznie pilnowała diety..
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Spoko, spoko Sylwia, ten nawyk wchodzi w krew.
Ale powiem Ci coś jeszcze, w okresach tzw. fazy status-quo (czyli tego okresu nieredukcyjnego) ja też potrafię wrzucać na luz, nie jestem takim mega ortodoksem, zapewniam Cię:)
Do znudzenia będę powtarzać, że wszystko jest dla ludzi, byle z umiarem:)
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

podziwiam Twoją wiedze i niesamowita wręcz determinacje i konsekwencję, ale Twoje posty czasem mnie przerażają ;)
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Przepraszam, już nie będę:)
Dorota Biegowska

Dorota Biegowska ptak lata, ryba
pływa, człowiek
biega

Super przepis, rewelacyjne połączenie smaków.
Rafał Baran

Rafał Baran Szukam pracy

Shake bananowy ze spiruliną

Dodatkowo zebrane informacje na temat tego "zielonego świństwa" jakie ostatnio jadam ;)
idealny timing ;-)
właśnie kilka dni temu dostałem tą książkę i już do spiruliny doczytałem, więc mam w planach próbę
Rafał Baran

Rafał Baran Szukam pracy

Robert Z.:
idealny timing ;-)
właśnie kilka dni temu dostałem tą książkę i już do spiruliny doczytałem, więc mam w planach próbę

Polecam shake bananowy :)
W przyszłym tygodniu spróbuję dodać do szpinaku

Następna dyskusja:

catering dietetyczny, jedze...


Wyślij zaproszenie do