Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Dominik Ł.:
Ej, kurczę, chyba mamy to wszystkie! ;)


hhahaha pilam herbate! oplułam monitor przez Ciebie!! :DDD
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Sylwia Z.:
hhahaha pilam herbate! oplułam monitor przez Ciebie!! :DDD

dobrze, że nie barszcz czerwony... ;)

konto usunięte

Mam pytanie: jak pracowałeś nad swoją wydolnością płuc? Mam ten sam problem. Mam wrażenie, że oddycham bardzo płytko i ten oddech mnie męczy, bo siłowo mogłabym biec dalej i ostatnio pojawił się ból w kolanach. Dodam, że nigdy nie biegałam nawet na W-F w szkole, bo człapałam jak słoń i słyszałam bicie serca w głowie :-) dlatego nikt nie był w stanie mnie zmusić do biegania. Ostatnio przebiegłam ponad 8 km z dwoma przystankami na marsz czyli wychodzi po prawie 3km a zaczynałam od 200 metrów, po których mało ducha nie wyzionęłam. Stopniowo zaczęłam zwiększać dystans biegu. Nie wiem czy nie narzucam sobie zbyt dużo. Ale z każdym biegiem (a biegam 3 razy w tygodniu ) staram się zwiększać sobie dystans o około 1km i zmniejszać ilość przystanków na marsz.

Niestety wydolność płuc tak jak kondycja zwiększa się powoli ale za to szybko spada jak się nie ćwiczy...
Co do zwiększania za każdym razem biegu o jeden km i przy założeniu 3 treningu w tygodniu (czyli co tydzień +3 km) wychodzi mi że do końca roku będziesz biegać około maratonu co trening a w połowie przyszłego urośnie to do ultra maratonów ;P
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

i teraz "audiotele":
po roku co pierwsze wysiądzie?
a) pikawa (serce)?
b) nogi?
c) głowa?
;)

konto usunięte

Maciej P.:
i teraz "audiotele":
po roku co pierwsze wysiądzie?
a) pikawa (serce)?
b) nogi?
c) głowa?
;)

Wątroba :) Bo ja biegam w kierunku Lolka..... :))))

konto usunięte

Kinga Sadowska:
Mam pytanie: jak pracowałeś nad swoją wydolnością płuc? Mam ten sam problem. Mam wrażenie, że oddycham bardzo płytko i ten oddech mnie męczy, bo siłowo mogłabym biec dalej i ostatnio pojawił się ból w kolanach. Dodam, że nigdy nie biegałam nawet na W-F w szkole, bo człapałam jak słoń i słyszałam bicie serca w głowie :-) dlatego nikt nie był w stanie mnie zmusić do biegania. Ostatnio przebiegłam ponad 8 km z dwoma przystankami na marsz czyli wychodzi po prawie 3km a zaczynałam od 200 metrów, po których mało ducha nie wyzionęłam. Stopniowo zaczęłam zwiększać dystans biegu. Nie wiem czy nie narzucam sobie zbyt dużo. Ale z każdym biegiem (a biegam 3 razy w tygodniu ) staram się zwiększać sobie dystans o około 1km i zmniejszać ilość przystanków na marsz.

Kinga,zwiększanie każdego treningu o kilometr prowadzi do tego,że w pewnym momencie padniesz gdzies pod krzaczorem i rzucisz bieganie w pierony:)
Nie chce się wymądrzać,ale bieganie na kilometry to najczęstszy błąd początkującego biegacza...Powinnaś biegać na czas-czyli dziennie po 1h,bez przypalania się,że musisz bić jakiekolwiek rekordy....Na dystanse przyjdzie jeszcze czas-uwierz mi:)
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Maciej P.:
Sylwia Z.:
hhahaha pilam herbate! oplułam monitor przez Ciebie!! :DDD

dobrze, że nie barszcz czerwony... ;)

jak zwykle bardzo błyskotliwie...
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

Sylwia Z.:
Maciej P.:
Sylwia Z.:
hhahaha pilam herbate! oplułam monitor przez Ciebie!! :DDD

dobrze, że nie barszcz czerwony... ;)

jak zwykle bardzo błyskotliwie...
co wy chcecie od barszczu czerwonego ?
dla mne pychotka ! z uszkami, mniam, mniam...
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Kinga Sadowska:
Mam pytanie: jak pracowałeś nad swoją wydolnością płuc? Mam ten sam problem. Mam wrażenie, że oddycham bardzo płytko i ten oddech mnie męczy, bo siłowo mogłabym biec dalej i ostatnio pojawił się ból w kolanach. Dodam, że nigdy nie biegałam nawet na W-F w szkole, bo człapałam jak słoń i słyszałam bicie serca w głowie :-) dlatego nikt nie był w stanie mnie zmusić do biegania. Ostatnio przebiegłam ponad 8 km z dwoma przystankami na marsz czyli wychodzi po prawie 3km a zaczynałam od 200 metrów, po których mało ducha nie wyzionęłam. Stopniowo zaczęłam zwiększać dystans biegu. Nie wiem czy nie narzucam sobie zbyt dużo. Ale z każdym biegiem (a biegam 3 razy w tygodniu ) staram się zwiększać sobie dystans o około 1km i zmniejszać ilość przystanków na marsz.

Hej Kinga,
Jestem zbyt mało doświadczonym biegaczem, aby udzielać Ci rad. Mogę tylko powiedzieć, jak ja postąpiłem.
Przede wszystkim po pierwszym treningu zmniejszyłem tempo biegu. Zaczynałem wolno i w miarę możliwości zwiększałem tempo, zanim wypracowałem jakiś tam swój styl ;)
Przy drugiej próbie starałem się oddychać rytmicznie i do tego dostosowałem swoje tempo biegu. Przyniosło to oczekiwane rezultaty. Dystans zwiększałem w miarę sił, bo podobnie jak u Ciebie problem dotyczył nie przemęczenia fizycznego, a właśnie płytkości i tempa oddychania.

Grunt to się nie zniechęcić ;) Trzymam kciuki. Kliknij, jak Ci poszło, bo ciekawy jestem Twoich doświadczeń :)
Grzegorz Ciosk

Grzegorz Ciosk kierownik budowy,
"Climatic" sp. z
o.o. sp.K

W jaki sposób oddychacie podczas biegania? Są jakieś techniki dla początkujących?

konto usunięte

Grzegorz Ciosk:
W jaki sposób oddychacie podczas biegania? Są jakieś techniki dla początkujących?

Grześ,
to czego się nauczyłem w szkole (nie polskiej) - w czasie biegu oddychać podwójnie czyli dwa wdechy i dwa wydechy - każdy wdech to jeden krok (wdech na prawą nogę i wdech na lewą nogę - z wydechami podobnie).
dodatkowo warto zwróci uwagę na (od dziwo) wydechy aby były one jak najmocniejsze aby "stare" powietrze ubogie w tlen nie zalegało w płucach :)
Grzegorz Ciosk

Grzegorz Ciosk kierownik budowy,
"Climatic" sp. z
o.o. sp.K

Rafał

Dzięki za odpowiedź. Oddychamy tylko ustami czy może także nosem ,bo czytałem tutaj różne opinie.
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Kinga Sadowska:
[ciach....]
Mam pytanie: jak pracowałeś nad swoją wydolnością płuc? Mam ten sam problem. Mam wrażenie, że oddycham bardzo płytko i ten oddech mnie męczy, bo siłowo mogłabym biec dalej i [...ciach]

U mnie było to samo. Biegam od listopada zeszłego roku. Do marca biegałem pratycznie tylko w weekendy. Od kwietnia dołożyłem jeszcze 2 dni w tygodniu. Problem z płytkim oddechem minął sam po 3-4 miesiącach.
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Rafał Ruciński:
Grześ,
to czego się nauczyłem w szkole (nie polskiej) - w czasie biegu oddychać podwójnie czyli dwa wdechy i dwa wydechy - każdy wdech to jeden krok (wdech na prawą nogę i wdech na lewą nogę - z wydechami podobnie).
dodatkowo warto zwróci uwagę na (od dziwo) wydechy aby były one jak najmocniejsze aby "stare" powietrze ubogie w tlen nie zalegało w płucach :)

dokładnie :)
dodatkowo od siebie napiszę, że wypuszczam powietrze w momencie dotknięcia nogi z podłożem i w ten sposób dostosowuję tempo oddychania do tempa biegu...

konto usunięte

Grzegorz Ciosk:
Rafał

Dzięki za odpowiedź. Oddychamy tylko ustami czy może także nosem ,bo czytałem tutaj różne opinie.

Biorąc pod uwagę moją lekko krzywą przegrodę nosową i skłonność do alergii (bosz wyjdę na jakiegoś mutanta hehehhe) oddycham tylko przez usta.
Ewa K.

Ewa K. przed kawą jestem
wredna, po też:)

ja co prawda nie biegam ale jak przeczytałam o oddychaniu...
przy dużym, systematycznym wysiłku (chodzę po górach) oddychanie to podstawa, pewnie podczas biegania jest tak samo:)
oddycham w rytmie 2 wciągnięcia powietrza nosem i dwa wydychania ustami, jak wpadnę w ten rytm to idę jak robot:)
pozdrawiam
Andrzej F.

Andrzej F. członek etatowy
Kolegium,
Samorządowe Kolegium
Odwoławcze...

Ewa D.:
ja co prawda nie biegam ale jak przeczytałam o oddychaniu...
przy dużym, systematycznym wysiłku (chodzę po górach) oddychanie to podstawa, pewnie podczas biegania jest tak samo:)
oddycham w rytmie 2 wciągnięcia powietrza nosem i dwa wydychania ustami, jak wpadnę w ten rytm to idę jak robot:)
pozdrawiam

całkowicie się z tobą zgadzam,
bo też jestem pies na góry :)
A jak się pienknie biega po górach :)

konto usunięte

Co do oddychania powiem tak. Zapytałam kiedyś mojego trenera biegowego jak powinnam oddychać prawidłowo przytaczając te wszystkie teorie oddechu i czy to prawda czy nie prawda. Trener powiedział tak: olka masz nie myśleć o oddechach na 2/3 czy usta nos, masz oddychać tak, jak ci najwygodniej i tak byś mogła się nachapać jak najwięcej powietrza. W moim przypadku kluczowym z oddechem okazało się nie samo wdychanie powietrza, co ostre wzmocnienie ramion, pleców i klatki piersiowej poprzez ćwiczenia siłowe- dzięki temu przestałam zamykać klatkę (biust tu jeszcze dodatkowo waży swoje), garbić się w biegu co znacznie poprawiło oddychanie.

konto usunięte

Ode mnie-mimo,że nie jestem wytrawną biegaczką,a dopiero początkującą-oddycham tak,jak mój organizm tego potrzebuje,kiedy zaczynam kombinować,od razu łapie mnie kolka....więc, myślę,że organizm najlepiej "wie" jak ma być mu tlen dostarczany:)
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Karolina J.:
myślę,że organizm najlepiej "wie" jak ma być mu tlen dostarczany:)

i tak i nie... ;)
tzn. jakby sam wiedział, to ludzie nie dostawaliby nagle zadyszki... ;) ale organizm po prostu sam dostosuje się z czasem, co można samemu po prostu przyspieszyć :)

Następna dyskusja:

bieganie w deszczu


Wyślij zaproszenie do