Hanna Sypniewska

Hanna Sypniewska właściciel, FH

Sylwia Z.:
Pani Hanno! jak dobrze Panią widzieć! teraz już wiem na pewno że widziałam Panią na MW! i krzyczałyśmy dopingująco z tu obecną Anetą! ;))) od Pani aż bije energią! nie jedna 20-latka może pozazdrościć!
Dzięki,takie piękne zdjęcie wykasowali mi obligatoryjnie,podobno twarzy nie mialo co jest niezgodne z regulaminem.Dziękuję za doping na MW,obok samego biegu było to wielkie przeżycie.Proszę,bez pani...
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Katarzyna S.:
Sylwia Z.:
35-45 lat - najlepszy czas dla mężczyzny!

Z całą odpowiedzialnością rozszerzę ten przedział do 50+ :)
Poczułem się, jak gówniarz. Super! :D
A tak poważnie to nie wiem, dlaczego tak uważacie. Ale to chyba nie miejsce na takie dywagowanie.
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Hanna Sypniewska:
Dwa lata temu kupiłam pierwsze buty do biegania.Po pierwszym, 4 km treningu przez tydzień nie mogłam chodzić po schodach.Rok póżniej przebiegłam pierwszy maraton ( Poznań),w tym roku dwa ( Gdańsk, Warszawa).Leczę nadciśnienie.Mam 58 lat i uważam, że świat stoi przde mną otworem!
Gratulacje! To, czego Pani dokonała jest dla mnie marzeniem. Nieśmiało marzę o przebiegnięciu maratonu w przyszłym roku, choć nie wiem, czy stać mnie na wykonanie takiej pracy kosztem wyrzeczeń i czasu, który musiałbym na te przygotowania poświęcić. Bieganie jest dla mnie raczej formą rozrywki, choć pokonywanie kolejnych barier, czy bicie kolejnych osobistych rekordów sprawiło, że trochę się rozpędziłem i sam nie wiem dokąd to wszystko zmierza. Grunt, że daje sporo frajdy i przede wszystkim tego się trzymam :]
Jest Pani moim ideałem.

Wniosek z tego taki, że najlepszy czas dla kobiety zaczyna się po 50-tce :)
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Arek R.:
Magdalena Ż.:
zaczyna się robić zimno na zewnątrz..
nie mam odpowiedniego stroju na takie, dość już niskie jak na mój gust temperatury - w co się zaopatrzyć, żeby nie przesadzić, ale też nie być owianym przez wiatr? co polecacie?

Ja biegam w bluzie wiatro-chronnej (kupionej w Tchibo). Pod nią koszulka, oddychająco, schnąca, itd. Dla mnie jest na tyle ciepło, że biegam w krótkich spodenkach.
Na niższe temp. mam kurtkę i spodnie.
Magdaleno, sam właśnie miałem ten problem. Miałem jechać do decathlonu, ale dorwałem katalog Tchibo z kolekcją do biegania. I nie mówię tak, bo sam w tej firmie pracuję. Rozsądna cena za dobrą jakość. Jesieni już się nie boje. Kolekcja z zeszłego tygodnia, ale może coś jeszcze w sklepach będzie. Kupiłem sobie spodnie i bluzę wiatrochronną. Fajnie się w tym biega.

konto usunięte

Sylwia Z.:
Arek R.:
Ja zaczynalem w listopadzie zeszłego roku. Pierwszy raz myślałem, że po 400m płuca wypluję. 2 tyg. temu przebiegłem 14.5km. W ostatnią niedzielę pobiegłem w BiegnijWarszawo2012.
W życiu bym nie pomyślałem, że moim wieku i z "dziurawym" sercem zacznę biegać i przebiegnę takie odległości.
Cieszę się oczywiście, że BW2012 zrobiłem życiówkę ale przestało mi zależeć na wyniku i na tym czy endomondo zalicza mi begi czy nie;-) bieganie sprawia mi niesamowitą przyjemność.

Jak złapiesz bagcyla to nie oderwiesz się od butów do biegania:-)

w jakim wieku, w jakim wieku! nie metryka się liczy a zapał i energia!
Tak...zapał jeszcze nie ostudzony, z czego bardzo jestem zadowolona. A ponadto jakaś taka...spokojniejsza, nie przejmuje się niczym. Bieganie dobra terapia ...
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Aneta W.:
faceci w wieku 35-45l. to są dopiero "prawdziwi" faceci :)

o masz... to ja muszę poczekać jeszcze "rocznikowo" do stycznia żeby być prawdziwym facetem... ;)))
Ja dla odmiany nie zdradzę swojego rodcznika :P bo i po co ...

ale ja mogę Twój podać ;]
Biegnij Warszawo był moim pierwszym biegiem zorganizowanym i pierwszym na 10km. trenując nie pokonywałam takiego dystansu, dobiegałam do 7 maks 8km i wydawało mi się, że dalej nie dam rady, tym większe zaskoczenie, że dobiegłam do mety. Dzień po, nie miałam żadnych problemów z zakwasami, żadnego większego bólu kolana, niestety bardzo czułam dół kręgosłupa.
Czy mieliście problem z kościa ogonową po bieganiu? dziwne, bo nigdy wcześniej jej nie czułam.Marlena Z. edytował(a) ten post dnia 10.10.12 o godzinie 20:25
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Marlena Z.:
Czy mieliście problem z kościa ogonową po bieganiu?

yyyy.. to jak Ty hamowałaś za metą, żę Cię kość ogonowa boli?... ;)))
Aneta W.

Aneta W. wizażystka

Maciej P.:
o masz... to ja muszę poczekać jeszcze "rocznikowo" do stycznia żeby być prawdziwym facetem... ;)))
oj to młodzieniec jesteś.... :P

ale ja mogę Twój podać ;]
już nie zagłebiaj się w takie szczegóły :) bo i po co.... :)
Magdalena Ż.

Magdalena Ż. HR Business Partner

Krzysztof Wojciechowski:
Arek R.:

Ja biegam w bluzie wiatro-chronnej (kupionej w Tchibo). Pod nią koszulka, oddychająco, schnąca, itd. Dla mnie jest na tyle ciepło, że biegam w krótkich spodenkach.
Na niższe temp. mam kurtkę i spodnie.
Magdaleno, sam właśnie miałem ten problem. Miałem jechać do decathlonu, ale dorwałem katalog Tchibo z kolekcją do biegania. I nie mówię tak, bo sam w tej firmie pracuję. Rozsądna cena za dobrą jakość. Jesieni już się nie boje. Kolekcja z zeszłego tygodnia, ale może coś jeszcze w sklepach będzie. Kupiłem sobie spodnie i bluzę wiatrochronną. Fajnie się w tym biega.

widze, ze tchibo gora:-)
bede pewnie potrzebowala spodni, bluzy+kurtki wiatroodpornej. popacze w tchibo ale raczej czeka mnie wyprawa do decathlonu czy inszego sklepu.

a co z czapa+ rekawiczki? pewnie dla was, chlopaki to za cieplo na takie akcesoria? :-) ja po ostatnim biegu mialam wrazenie, ze nie pogardzilabym i jednym i drugim. bieglam za to w czapce z daszkiem i kapturze.
Hanna Sypniewska

Hanna Sypniewska właściciel, FH

Krzysztof Wojciechowski:
Hanna Sypniewska:
Dwa lata temu kupiłam pierwsze buty do biegania.Po pierwszym, 4 km treningu przez tydzień nie mogłam chodzić po schodach.Rok póżniej przebiegłam pierwszy maraton ( Poznań),w tym roku dwa ( Gdańsk, Warszawa).Leczę nadciśnienie.Mam 58 lat i uważam, że świat stoi przde mną otworem!
Gratulacje! To, czego Pani dokonała jest dla mnie marzeniem. Nieśmiało marzę o przebiegnięciu maratonu w przyszłym roku, choć nie wiem, czy stać mnie na wykonanie takiej pracy kosztem wyrzeczeń i czasu, który musiałbym na te przygotowania poświęcić. Bieganie jest dla mnie raczej formą rozrywki, choć pokonywanie kolejnych barier, czy bicie kolejnych osobistych rekordów sprawiło, że trochę się rozpędziłem i sam nie wiem dokąd to wszystko zmierza. Grunt, że daje sporo frajdy i przede wszystkim tego się trzymam :]
Jest Pani moim ideałem.

Wniosek z tego taki, że najlepszy czas dla kobiety zaczyna się po 50-tce :)
Nie wiem co powiedzieć Krzysztofie...Jestem pewna,że przebiegniesz swój pierwszy maraton w przyszłym roku,pamiętaj,że długodystansowy bieg to przede wszystkim wytrzymałość i zmotywowana psychika.Moje treningi polegają na spokojnych wybieganiach na różnych dystansach ale takich,które sprawiają mi frajdę.Jednakowo cenię kilkukilometrowe treningi ale też lubię biegowe wycieczki-a to z Gdyni do Gdańska,a to do znajomych nad jezioro, a to z Wejherowa do Gdyni-przyjemne,ciekawe,budujące ogólną wytrzymałość.Nie katuję się interwałami,podbiegami,treningowymi planami. Słucham siebie i robię to,na co mam ochotę.Ponosi mnie czasami na zawodach ale tylko na krótkich dystansach.W maratonie siły należy rozłożyć racjonalnie i zająć czymś umysł.Powodzenia.
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Aneta W.:
oj to młodzieniec jesteś.... :P

oj tam oj tam... niewiele młodszy od Ciebie ;)
już nie zagłebiaj się w takie szczegóły :) bo i po co.... :)

bom szczególarz... ;)

konto usunięte

Magdalena Ż.:
[...]
a co z czapa+ rekawiczki? pewnie dla was, chlopaki to za cieplo na takie akcesoria? :-) ja po ostatnim biegu mialam wrazenie, ze nie pogardzilabym i jednym i drugim. bieglam za to w czapce z daszkiem i kapturze.

O właśnie! To mi najbardziej doskwierało zeszłej zimy. I teraz, w ta niedzielę, zakupiłem sobie w decathlonie fajny zestaw. Czapka, rękawiczki i taki jakby szeroki ucięty rękaw, który służy za szalik i można go tez naciągnąć na buzię jak powietrze jest za zimne. Myślę, że to mi się sprawdzi. Zapowiada się super. :)
Maciej P.:
yyyy.. to jak Ty hamowałaś za metą, żę Cię kość ogonowa boli?... ;)))
serio pytam, a Ty się nabijasz :)
Dariusz A.

Dariusz A. IT Project Manager

Hanna Sypniewska:
ale też lubię biegowe wycieczki-a to z Gdyni do Gdańska,a to do znajomych nad jezioro, a to z Wejherowa do Gdyni

no wreszcie jakaś osoba z 3miasta na tym forum :D
Magdalena Ż.

Magdalena Ż. HR Business Partner

Dominik Ł.:
Magdalena Ż.:
[...]
a co z czapa+ rekawiczki? pewnie dla was, chlopaki to za cieplo na takie akcesoria? :-) ja po ostatnim biegu mialam wrazenie, ze nie pogardzilabym i jednym i drugim. bieglam za to w czapce z daszkiem i kapturze.

O właśnie! To mi najbardziej doskwierało zeszłej zimy. I teraz, w ta niedzielę, zakupiłem sobie w decathlonie fajny zestaw. Czapka, rękawiczki i taki jakby szeroki ucięty rękaw, który służy za szalik i można go tez naciągnąć na buzię jak powietrze jest za zimne. Myślę, że to mi się sprawdzi. Zapowiada się super. :)

o! to brzmi fajnie:-)
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

a ja wrocilam dziś z księgarni z książką Scotta Jurka "Jedz i biegaj", czeka mnie 6h podróż w piątek więc bede żarłocznie zasysać ;) zdam relacje

konto usunięte

Sylwia Ondycz:
Sylwia Z.:
35-45 lat - najlepszy czas dla mężczyzny!

tak sobie czytam te wasze przepychanki wiekowe i to na prawdę najlepszy czas i dla mężczyzny i dla kobiety;)
pozdrawiam wszystkich 35-45 latków....
p.s biegam dalej i aż kipi we mnie energia do tego biegania, co prawda nie mogę wyjść ponad magiczne 20 min. ale pomału, pomału...dam radę..
Dziękuję za pozdrowienia...cóż mieszczę się w tym przedziale:-))) Biegam po 30 minut, te 15 minut już biegnę:-))Biegałabym codziennie ale przeczytałam w jednym mądrym wątku,że wskazana jest przerwa? Chyba,że jestem w błędzie. To czy mógłby mnie ktoś wyprowadzić?
Dasz radę, tylko czasu potrzeba ;-)
Sylwia O.

Sylwia O. Starszy Specjalista
ds rozliczeń i
sprawozdawczości,
Regi...

Monika M.:
Sylwia Ondycz:
Sylwia Z.:
35-45 lat - najlepszy czas dla mężczyzny!

tak sobie czytam te wasze przepychanki wiekowe i to na prawdę najlepszy czas i dla mężczyzny i dla kobiety;)
pozdrawiam wszystkich 35-45 latków....
p.s biegam dalej i aż kipi we mnie energia do tego biegania, co prawda nie mogę wyjść ponad magiczne 20 min. ale pomału, pomału...dam radę..
Dziękuję za pozdrowienia...cóż mieszczę się w tym przedziale:-))) Biegam po 30 minut, te 15 minut już biegnę:-))Biegałabym codziennie ale przeczytałam w jednym mądrym wątku,że wskazana jest przerwa? Chyba,że jestem w błędzie. To czy mógłby mnie ktoś wyprowadzić?
Dasz radę, tylko czasu potrzeba ;-)


ja dostałam dobrą rade od kogoś kto biega w maratonach, żeby sobie robić przerwy i biegać np, co drugi dzień...więc chyba coś w tym jest..:))
i gratuluję 30 min. bo dzisiaj już wiem, że wcale nie jest tak łatwo je przebiec..
Michał Fijołek

Michał Fijołek EMEA Service
Technician,
Kongsberg Automotive
Sp. Z. o. o.

Chciałem się przywitać bo właśnie dołączyłem do grupy.

Sam niedawno zacząłem biegać, i ciągle szukam wskazówek i porad. Nie wiedziałem że aż tylu was jest. Biegam regularnie od końca sierpnia. Biegam codziennie rano po około 5 KM / 30 minut, przynajmniej tak pokazuje Endomondo :) Nie jest to może duży wyczyn ale zawsze coś. Zaczynałem, aby udowodnić coś, ale teraz czuję że staje się to moją częścią życia, jest to naprawdę coś niesamowitego.

W związku z tym że między 6 a 7 rano jest już chłodno szukam jakiegoś rozwiązania na obecne temperatury. W tej chwili najgorzej jest z dłońmi i przydałyby się jakieś dobre rękawiczki. Możecie podzielić się swoimi opiniami.

Pozdrawiam
Michał

Następna dyskusja:

bieganie w deszczu


Wyślij zaproszenie do