konto usunięte

wczoraj pobiłam moj rekord zycia-10,5km w ok 85minut...jeeee:D
(z czego nike plus oczywiscie zaindeksowało 9;/...wrr)
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Arkadiusz S.:
Jak Wam dziś poszło w kabackim?
U mnie zamiast biegu było rodzinne pedałowanie
Co prawda około 30km ale za to z 20 kilowym pasażerem na foteliku za plecami. Myślę, że solidnie przepracowana niedziela ;)

no baaardzo przyjemnie, mimo ze tloczno miejscami, ale generalnie grupą biega sie dużo fajniej ;))
Aneta W.

Aneta W. wizażystka

Było bardzo fajnie, tylko.... jakoś tak trochę krótko :)))
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

No to zazdraszczam i gratuluję.
Ja się właśnie z kolesiem z pracy dogadałem, że biega w "moich rejonach" i w podobnych godzinach (czyli po położeniu dzieci spać).
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Arkadiusz S.:
Jak Wam dziś poszło w kabackim?
U mnie zamiast biegu było rodzinne pedałowanie
Co prawda około 30km ale za to z 20 kilowym pasażerem na foteliku za plecami. Myślę, że solidnie przepracowana niedziela ;)
Potwierdzam słowa przedmówców ;)

Nie czuć upływającego czasu i odległości. A km poczułem dopiero w domu.
Świetna sprawa. I jednak bieganie po lesie to zupełnie co innego niż trucht po betonie od skrzyżowania do skrzyżowania. Choć fakt, ludzi trochę było. Odstających korzeni również. Koło jednego nawet "przysiadłem" :D

Ale się pogoda zrobiła. Mam tydzień-masakre, ale może się wyrwę któregoś wieczora :]
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Krzysztof Wojciechowski:
Świetna sprawa. I jednak bieganie po lesie to zupełnie co innego niż trucht po betonie od skrzyżowania do skrzyżowania.
Taa, jak dla mnie to 2 nieporównywalne sprawy w ogóle.
W ubiegłe wakacje cały 2 razy w tygodniu biegałem w lesie. Bieg był elementem całościowego 1,5 godzinnego treningu głównie siłowo wytrzymałościowego w okresie gdy nie ćwiczyliśmy na sali bo wakacje. Tempo różne, czasami jednostajne, czasami zabójcze interwały. Długość trasy ok 5-7km. Nawierzchnia i różnice terenu też mocno zróżnicowane. I powiem Ci, że przychodziło mi to o niebo lżej niż jednostajne bieganie po asfalcie w tempie, które mogę sobie sam podyktować.
W tym roku niestety nie dla mnie ta zabawa była bo kontuzję leczyłem i podejrzewam, że brak takiego przygotowania leśno-siłowego (wydolność 2 piętra wyżej, siła ze 3) będę mocno odczuwał po powrocie na matę.
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

ja "wrócę do normalności" z chęcią się z Wami spotkam i pobiegam

konto usunięte

Witajcie,
Ja wróciłem po dłuuugiej przerwie do biegania. Więcej biegałem jakieś 10 lat temu.....
Biegam od 1 miesiąca. Wczoraj na Bloniach w Krakowie - beznadziejna miejscowka. Beton, asfalt i tłumy.
Zrobiłem sobie 7 kilometrowa przebieżkę, czas 29 minut. Rewelacji nie ma ale to dopiero miesiąc.

czy są chętni na pobieganie w Krakowie?

aaaa.... kto startuje 22 i 23 września na Błoniach?

pozdrawiam
Katarzyna F.

Katarzyna F. Global Team, Mercer

ortopeda nr 1 w srode, ale krotki jogging nie zaszkodzi...

tylko dlaczego tak strasznie bolą mnie łydki??? zakwasy?/kiepskie obuwie/brak kondycji/ witamin???

kiedyś jak biegałam nie było tego problemu... normalnie nie jestem zmęczona, mam siłę ale te łydki...?
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Osobiście wstrzymałabym się od biegania do momentu wizyty u ortopedy. Jeśli jednak bardzo Cię nosi to może lajtowy spacer, basen, rower?

Przerwa w podejmowaniu się aktywności fizycznej na pewno odegrała dużą rolę i masz prawo odczuwać spadek formy. Na temat braku witamin nie wypowiadam się, bo nie mam pojęcia jak wygląda Twoja dieta i codzienny styl życia, czas na odpoczynek, etc.
W kwestii butów być może sama odpowiedziałaś sobie na pytanie...ja też kiedyś nie miałam świadomości i kupiłam w ciemno na zasadzie, bo ładnie wyglądały na półce i w sumie to miały amortyzację, ale kompletnie nieprzeznaczone względem budowy mojej stopy. Tak więc z autopsji tu doradzę i proponuję udać się do profesjonalnego sklepu dla biegaczy, gdzie specjalista wykona test, np. na bieżni z kamerką i oceni co i jak oraz pomoże dobrać właściwe butki w różnych przedziałach cenowych.

Co do tych łydek...może technika szwankuje? Nie biegasz przypadkiem na samych palcach bez przetaczania całej stopy po podłożu?

I koniecznie pamiętaj o stretchingu - tych kilka dobrych minut naprawdę ma zbawienne działanie w skutkach.Magda K. edytował(a) ten post dnia 10.09.12 o godzinie 23:09
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Magda - jak długo powinien trwać streching? ja nie potrafię dłużej niż max 6 min..nudzi mi się ;)
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Nikt nie mówi o potraktowaniu rozciągania jako odrębnej jednostki treningowej zaraz po wybieganiu. Niemniej powiem, że w swoim czasie uczęszczając do mojego znajomego instruktora na zajęcia właśnie ze stretchingu, które wraz z rozgrzewką trwały ok. 1h zegarowej, efekty były piorunujące.
Kiedyś też dobrych parę lat trenowałam sztuki walki więc też było nieźle, niestety im człowiek starszy to robi się jakiś przykurczony i teraz jakbym spróbowała zrobić szpagat to pewnie spodnie w kroku by poszły:)
Ale tak poważnie to na ten moment po treningu biegowym wykonuję 10-15 minut rozciągania z naciskiem na czwórki, dwójki, łydki, zginacze bioder oraz rozcięgno podeszwowe (cz. podeszwowa i grzbietowa).
Iwona Ludwinek-Zarzeka

Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz

Sylwia, to lepiej przyzwyczaj się do strechingu...wiele kontuzji biegowych powstaje głównie z powodu tego, że mięśnie są przykurczone...Za każdym razem gdy odwiedzałam różnych fizjoterapeutów doradzali zasadę 3x30 sek, czyli każde ćwiczenie należy wykonywać trzy razy po 30 sek. Każde powtórzenie wykonujemy intensywniej niż pierwsze.
Dariusz A.

Dariusz A. IT Project Manager

A co powiecie na teorie Gallowaya, który twierdzi, że rozciąganie jest jedną z najczęstszych przyczyn kontuzji i może nie wprost, ale odradza rozciągać się ;-)

EDIT:
";-)" ma sugerować moje stanowisko co do tej teoriiDariusz A. edytował(a) ten post dnia 11.09.12 o godzinie 09:55
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Dariusz A.:
A co powiecie na teorie Gallowaya, który twierdzi, że rozciąganie jest jedną z najczęstszych przyczyn kontuzji i może nie wprost, ale odradza rozciągać się ;-)
Coś w tym może być - moja ostatnia/bieżąca kontuzja dwugłowego to właśnie podczas rozciągania się raczej wydarzyła.

A tak na serio, to za ambitnie podszedłem i stare ścięgna powiedziały "hola hola oficerze!"

konto usunięte

a co myślicie o tym, że to nie rozciąganie a odpowiednie ilości białka pozwalają uniknąć kontuzji?
Lidia W.

Lidia W. Specjalista ds.
zarządzania, INSTBUD
Sp. z o.o.

Od trzech miesięcy, w grupie paru koleżanek biegamy dwa razy w tygodniu po 12-15 x 400 metrów na pobliskim stadionie. Dobre buty i tyle. Trzeba się trochę porozciągać i dobrze bawić. Jestem już uzależniona. Niesamowita przyjemność

konto usunięte

Lidia Wilk:
Od trzech miesięcy, w grupie paru koleżanek biegamy dwa razy w tygodniu po 12-15 x 400 metrów na pobliskim stadionie. Dobre buty i tyle. Trzeba się trochę porozciągać i dobrze bawić. Jestem już uzależniona. Niesamowita przyjemność

Spróbujcie biegania w parkach i lasach - to dopiero uzależnia!

konto usunięte

Racja, bieganie na łonie przyrody to inna bajka. Jeśli jest ktoś z Krakowa to mogę polecić fajne miejscówki.

konto usunięte

Rafał Ruciński:

Spróbujcie biegania w parkach i lasach - to dopiero uzależnia!

dokładnie, nie ma to jak pełnia natury :) Mój ranking miejscówek wygląda następująco:

1. plaża (na boso i do tego w kąpielówkach - mój jedyny sposób opalania, bo nie cierpię leżeć plackiem)

2. las - mam to szczęście mieszkać blisko lasu i fajnych ścieżek

3. parki (u mnie są niestety małe, więc rzadko biegam. Zresztą z centrum na obrzeża miasta biegnie się góra 20 minut :D)

4. asfalty w terenach otwartych

5. stadion (używam tylko do interwałów)

6. bieżnia na siłowni - od tego zaczynałem a teraz wolę zainwestować w dobre ciuchy na zimę i będzie las jednak :)

Rozpisałem się, ale już mi się chce biegać, mam nadzieję, ze już w czwartek,piątek wrócę na ścieżki - póki co od niedzieli 1,5 tyg. temu zero aktywności musiało być :/

Następna dyskusja:

bieganie w deszczu


Wyślij zaproszenie do