Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Kinga Sadowska:
Rozumiem, że te 5 km bez marszu czy z marszem?

bieg
tylko jak mnie skurcz w łydce łapał, to musiałem zwalniać, a po 5 km stawałem i rozmasowywałem mięsień...
jakbym w czasie 5 km jeszcze "maszerował" to pewnie czas byłby gorszy...

konto usunięte

Dariusz A.:

Mieszkam w dużym mieście, ale biegam w lesie. Jesienią, gdy ciemno jest już o 19:00, nigdy nie zdążę wyjść pobiegać za dnia, czasem biegam nawet 21:00-22:00. Czołówka na głowę i nie ma problemu, nawet ciemny las nie straszny :-)

Mam czołówkę, ale nigdy z tym nie biegałem i muszę spróbować. A co gdy jest ślisko (błoto/śnieg)?
...tylko nie pisz "no risk no fun";)
Dariusz A.

Dariusz A. IT Project Manager

Michał Janicki:
Dariusz A.:

Mieszkam w dużym mieście, ale biegam w lesie. Jesienią, gdy ciemno jest już o 19:00, nigdy nie zdążę wyjść pobiegać za dnia, czasem biegam nawet 21:00-22:00. Czołówka na głowę i nie ma problemu, nawet ciemny las nie straszny :-)

Mam czołówkę, ale nigdy z tym nie biegałem i muszę spróbować. A co gdy jest ślisko (błoto/śnieg)?
...tylko nie pisz "no risk no fun";)

trialowe buty, mogą być nawet z kolcami w razie potrzeby

konto usunięte

Tylko muszę sprawdzić
czy mój telefon jest do tego przystosowany. I chyba buty muszę sobie kupić do biegania. Polecacie jakieś?

Napisz jaki masz telefon to Ci powiemy czy będzie działać endo (oczywiście informacja, ze jest on biały nie będzie wystarczająca heheheh). Co do butów to polecam Ci wizytę w profesjonalnym sklepie aby obadali Ci nóżki bo inaczej krzywdę możesz sobie zrobic (w Warszawie polecam Ci Guru, Sklepy biegacza i Ergo).
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

poszedłem sobie po pracy pobiegać...
wyszedłem z domu i endo nie mogło sobie satelit namierzyć... :/
ze 2 km na rozruch i.. nagle jest! działa! ;)
postanowiłem zrobić ten test coopera - wystartowałem :)
trzeci kilometr, minęło 11.30 i... kolizja z rowerzystą :/
stał na przystanku i cofnął rower wprost mi pod nogi... salto i gleba (chodnik) :(
własnie zacząłem przyspieszać... szkoda :(
miałbym jakieś 3.20 km...

później stwierdziłem, że chociaż sobie 10 km przebiegnę i pierwszy raz w życiu tak miałem - najwolniejszy miałem pierwszy kilometr, a najszybszy ostatni ;))) hehe
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Maciej P.:
poszedłem sobie po pracy pobiegać...
wyszedłem z domu i endo nie mogło sobie satelit namierzyć... :/
ze 2 km na rozruch i.. nagle jest! działa! ;)
postanowiłem zrobić ten test coopera - wystartowałem :)
trzeci kilometr, minęło 11.30 i... kolizja z rowerzystą :/
stał na przystanku i cofnął rower wprost mi pod nogi... salto i gleba (chodnik) :(
własnie zacząłem przyspieszać... szkoda :(
miałbym jakieś 3.20 km...

później stwierdziłem, że chociaż sobie 10 km przebiegnę i pierwszy raz w życiu tak miałem - najwolniejszy miałem pierwszy kilometr, a najszybszy ostatni ;))) hehe
Teraz rozumiem, bo Twoje statystyki biegu były dla mnie nie osiągalne.
Ale widzę, że szybko się pozbierałeś akrobato ;]

Ja wczoraj pobiegałem po zmroku. Świetna sprawa. Z tym, że bez czołówki lepiej biegać po oświetlonych ścieżkach, bo łatwo o kontuzje. I kolejna lekcja: lepiej nie biegać najkrótszą drogą w stronę światła :] Chyba, że ktoś lubi niespodzianki. I jakiś czworonóg mi towarzyszył przez ładne kilkadziesiąt metrów. Dobrze, że niepozornych gabarytów, bo pewnie moje statystyki wyglądałyby bardziej imponująco.
Dziś przerwa w bieganiu.
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Krzysztof Wojciechowski:
Teraz rozumiem, bo Twoje statystyki biegu były dla mnie nie osiągalne.

byłoby fajnie, gdyby nie ten rowerzysta :/
bo po 12 minutach (cooper) miałem biec dalej - conajmniej 5 km na czas, a pewnie dociągnąłbym do 10 km...
wtedy zrobiłbym życiówkę na 12 minut (wyszłoby ok. 3,20 km), na 5 km (poniżej 21 min.) i na 10 zszedłbym poniżej 45 min.

ale... next time ;)
może w niedzielę będą sprzyjające warunki, to 12 minut w dobrym czasie machnę, a i liczę po cichu na ponad 11 km przez tą godzinkę...
Ale widzę, że szybko się pozbierałeś akrobato ;]

zawsze chciałęm być kaskaderem ;]
więcej się pobrudziłem niż potłukłem, ale lewa noga bolała przezchwilę, więc tróchcik na rozruszanie i mogłem biec dalej...
lepiej nie biegać najkrótszą drogą w stronę światła :]

wiesz jak to jest - optymista widzi światło w tunelu, pesymista widzi nadjeżdżający pociąg, a maszynista 2 idiotów idących w tunelu po torach... ;)
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

dziś dzień odpoczynku od biegania przed jutrzejszą "Onkologią", wieczorkiem rozgrzewka w Hydrozagadce ;)
(ktoś chce dołączyć?)

konto usunięte

A ja mam w domu orbiterek i codziennie rano zaiwaniam po 35 minut :)! (od tygodnia ale zawsze coś!)
Magdalena Hanna Nagrodzka

Magdalena Hanna Nagrodzka PSYCHOLOG KLINICZNY,
PSYCHOTERAPEUTA,
COACH, POLITOLOG

Urszula Marsyjska:
A ja mam w domu orbiterek i codziennie rano zaiwaniam po 35 minut :)! (od tygodnia ale zawsze coś!)

no w sumie masz rację - zawsze coś :) ale pogody Ci nie szkoda?? ;)
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Urszula Marsyjska:
A ja mam w domu orbiterek i codziennie rano zaiwaniam po 35 minut :)! (od tygodnia ale zawsze coś!)
Od czegoś trzeba zacząć. Proponuję Ci założyć sportowy strój, wyjść na świeże powietrze, póki ciepłych dni jeszcze trochę zostało i wolnym truchtem przebiec się kilka km. Każdy kolejny km będzie cieszył bardziej za każdym razem.
Najtrudniej jest wyjść pierwszy raz. Jak już dojdziesz do siebie po pierwszym biegu, którego skutki mogą trochę zniechęcać spróbuj drugi raz. Wolniejszym marszobiegiem niż poprzednim razem, bo pewnie przesadzisz prędkością, jak nie tylko ja , gdy zaczynałem.
Na trzeci raz pewnie już nie będziesz musiała specjalnie się motywować :)

Ja tak zacząłem miesiąc temu. Polecam. Spróbować nic nie kosztuje, a daje mnóstwo korzyści i satysfakcji :)
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

a co to jest w zasadzie ten orbitrek??
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Sylwia, ja sobie wygooglowalem ;) Allleee godzina. Dobranoc Panstwu :]
Anna F.

Anna F. Manager ds. Rozwoju
Sieci Placówek
Partnerskich

ja staram sie biegać 3 razy w tygodniu i tylko po 24 albo o 23 bo wcześniej nie daje rady :) uwielbiam biegać, więcej sie układa w mózgu i można nowe foldery założyć :)
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

a ja dzisiaj po dłuższej przerwie pobiegłem i nawet 3 rekordy ustanowiłem :) więc z dzisiejszego treningu jestem zadowolony :)
Arek R.

Arek R. Chyba czas na zmianę
- SAP (BW, BPC,
FICO) Development
Te...

Urszula Marsyjska:
A ja mam w domu orbiterek i codziennie rano zaiwaniam po 35 minut :)! (od tygodnia ale zawsze coś!)

Kupiłem orbitrek w zeszłym roku i.....ćwiczyłem może ze 20 razy. Nuda:-( Nie ma to jak bieganie w terenie...

konto usunięte

Kupiłem ojcu orbitreka parę m-cy temu i sam spróbowałem parę razy. Fajne ćwiczenie. Dobre _uzupełnienie_ biegania, bo można popracować nad podobnymi partiami mięśni i kardio podobnie jak w bieganiu, ale przy dużo mniejszym obciążeniu stawów. Biegania nie zastąpi, ale jako uzupełnienie jest super.

konto usunięte

Sylwia Z.:
a co to jest w zasadzie ten orbitrek??

Urządzenie, na którym wykonujesz ruch taki jak na nartach biegowych. W każdej siłowni jest tego mnóstwo.
Michał K.

Michał K. Inspektor, Starostwo
Powiatowe w Oławie

Witam serdecznie. Miło mi móc dołączyć do tej grupy.
Ja również od niedawna próbuję kumplować się z bieganiem.
Trenuję 4 razy w tygodniu. Z reguły rano przed śniadaniem. Pobudka około godziny 5:20 :) i półgodziny biegu ale nie zawsze się udaje i wtedy pozostaje popołudniowo-wieczorna wyprawa.
Polecam plany treningowe zamieszczone na stronie bieganie.pl
Pozdrawiam
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Orbitrek...myślałem, że to taki stacjonarny rower :] Będę się zastanawiał nad jakąś alternatywą dla biegania mroźną zimą, bo na godzinne wypady po lodzie może mi zabraknąć ochoty. Basen na pewno, trochę to zaniedbałem i siłownia do której staram się przekonać.

Michał, wstawać o 5:20, aby pobiegać-szacunek. Też tak wstaję i wsiadam na rower. Przekonałem się do tego środka lokomocji. Jeżdżę do pracy. Choć o tej porze zawsze mijam kilka biegających osób.
Jesteś w stanie się wybiegać w te 30min?

Plany treningowe-powoli się do nich przekonuję. Zamierzam od przyszłego roku podejść do tego bardziej profesjonalnie na ile czas pozwoli

Następna dyskusja:

bieganie w deszczu


Wyślij zaproszenie do