Witam,

W grudniowym 'Bieganiu' trafiłem na artykuł o 'okaleczaniu' butów celem usuwania elementów ograniczających pracę mięśni stopy - a tym samym ją osłabiających wg sugestii autora

Szczególnie zainteresowała mnie kwestia usunięcia zapiętka. Myślałem żeby zrobić to w swoich butach (Kalenji Kiprun 5000) - głównie jednak, aby powiększyć przestrzeń na stopę. Buty są rewelacyjne na krótkie bieganie, na dychę biję kolejne życiówki, ale po godzinie biegania stopa mi puchnie na tyle i zaczyna obcierać pięty, że czasem nie da się kontynuować biegu.

Czy ktoś ma doświadczenia w usuwaniu zapiętka? Dobre rady lub przestrogi? Jak się biega w takich butach? Czy szybciej się niszczą? Czy Achilles jest bardziej narażony i trzeba szczególnie o niego dbać? Czy można w nich biegać w terenie? Czy lepiej po prostu zostawić je na krótkie treningi i starty, a na dłuższe dystanse zaopatrzyć się w coś nowego?

Pozdrawiam