Marcin B.

Marcin B. Senior Key Account
Manager w Nestle
Polska S.A. o.
Nespresso

A tak przy okazji... do 12.08.2012 możecie używać aplikacji Samsung Hope Relay. Działa podobnie do Endomondo. Aplikacja mierzy dystans i codziennie za każdy przebyty kilometr Samsung przekaże 1zł na fundację SOS Wioski Dziecięce - limit dzienny 10km
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Marcin B.:
pod koniec 2011r. firma Samsung Polska zorganizowała konkurs, w

Marcin! cudownie, GRATULUJE!!

konto usunięte

Aleksandra C.:
Zimą tego roku wzięłam urlop specjalnie NA BIEGANIE i miejsce urlopu było wybrane stricte pod bieganie - Kenia. Dla tych, dla których bieganie to pasja pytanie jest całkowicie retoryczne :)

Ola, wybacz mej ignorancji ale co jest takiego w Kenii aby lecieć tam specjalnie biegać? Jedyne co mi przychodzi do głowy to sytuacja gdy wypuszczają lwa a Ty musisz uciekać ;)
Marcin B.

Marcin B. Senior Key Account
Manager w Nestle
Polska S.A. o.
Nespresso

Rafał, cytując Tomka Lewandowskiego:

- wysokość nad poziomem morza bez zmiany strefy czasowej oraz krótsza podróż (od razu obalamy RPA i N.Meksyk)
- optymalna pogoda (chłodne i czasem deszczowe noce, ciepło za dnia, ale nie upalnie),
- różnorodność – ukształtowanie terenu i wielość ścieżek biegowych (trenowaliśmy dwa razy dziennie i ani razu nie powtórzyliśmy tej samej trasy)
- najlepsi partnerzy do treningu na świecie!!
- możliwość nauki od najlepszych zawodników i trenerów (Canova, Colm, Berardelli)
- możliwość poznania psychiki i mentalności mistrzów, wyczucia ich słabości
- poza sportowe aspekty – przygody, poznawanie tak egzotycznej kultury i kraju. Po prostu świetnie się tam czujemy. Mamy przyjaciół, którzy rzuca wszystko i nam pomogą, jeśli trzeba będzie.
Dariusz A.

Dariusz A. IT Project Manager

Rafał Ruciński:
Aleksandra C.:
Zimą tego roku wzięłam urlop specjalnie NA BIEGANIE i miejsce urlopu było wybrane stricte pod bieganie - Kenia. Dla tych, dla których bieganie to pasja pytanie jest całkowicie retoryczne :)

Ola, wybacz mej ignorancji ale co jest takiego w Kenii aby lecieć tam specjalnie biegać? Jedyne co mi przychodzi do głowy to sytuacja gdy wypuszczają lwa a Ty musisz uciekać ;)

natchnienie duchem setek świetnych biegaczy! ;-)

konto usunięte

Ola, wybacz mej ignorancji ale co jest takiego w Kenii aby lecieć tam specjalnie biegać? Jedyne co mi przychodzi do głowy to sytuacja gdy wypuszczają lwa a Ty musisz uciekać ;)

Prócz klimatu, ukształtowania terenu i fantastycznej nawierzchni heh (no bo asfalt uświadczysz tam jedynie w promilu w stosunku do warszawy) to istna biegowa mekka. Zobaczyć wioski biegowe, gdzie biegają absolutnie wszyscy, a biegają pięknie, podpatrzeć jak trenują (robią masę skocznościowych i rozciągających ćwiczeń, masajowie z natury są ogromnie skoczni, ich plemienny taniec opiera się na wyskokach) ładuje niesamowicie. Biegałam 2 razy dziennie z lokalną biegaczką, która na pierwszy rzut oka uznała, że na to jak wyglądam (na tle kenijskich biegaczek czułam się jak chorobliwie blada i otyła amerykanka na wczasach odchudzających) to i tak robię niezłe wyniki :) Dodam że w środku zimy gdy w warszawie było -20 miło mi się wyjechało na 3 tygodnie pobiegać. Zimę przepracowałam solidnie, na wiosnę poprawiłam wynik w półmaratonie od zeszłorocznego o 14 minut.

konto usunięte

...poprawiłam wynik w półmaratonie od zeszłorocznego o 14 minut.

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź i muszę przyznać, że muszę rozważyć taki wyjazd :)
Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Aleksandra Zagórska:
Ja zazwyczaj na urlop nie zabieram butów do biegania. Przyczyna jest dość prozaiczna..jak się idzie na miesięczny trekking i dziennie robi się 25-30km po górach, to bieganie jest ostatnią rzeczą o jakiej myślę kładąc się w nocy do namiotu i tuląc się do puchowego śpiwora.
Jeśli jadę gdzieś w Polskę na 2-3 dni, to zazwyczaj w moim plecaku znajdzie się miejsce na buty biegowe a i na samo bieganie również i czas się znajdzie :)

właśnie w tym roku tak miałem... urlop 19 dni, z czego 14 dni w górach (Bieszczady, Pieniny, Tatry) i trasy od 6 do 12 h. po górach dziennie (z przerwami co 3 dzień), a później 5 dni na mazurach i bieganie przez 3 dni dookoła jeziora (16 km) przy terenie "górki-dołki" i nawierzchni 20% asfalt, 80% "szutry"
tylko pogoda "przesadziła", bo czy biegłem rano czy wieczorem, to było ponad 30 stopni, a teren zalesiony tylko w 10%... :/

za rok powtarzam taki urlop, ale w Chorwacji

Wyślij zaproszenie do