konto usunięte

Witam,
znudziła mnie trochę sztampa związana z bieganiem według różnych planów treningowych z internetu i zachciało mi się samemu spróbować planować sobie przygotowania do startów. Niestety za nic nie wiem, jak się do tego zabrać i czym się kierować, nie udaje też mi się nic przydatnego znaleźć. Czy ktoś ma może doświadczenie w tym zakresie i może się nim podzielić, ewentualnie wskazać, gdzie szukać? Interesuje mnie przebiegnięcie 1-2 półmaratonów na wiosnę w czasie ok. 1:35, na jesień maratonu 3:30, a przede wszystkim chciałbym w międzyczasie wplatać różne krótsze starty. Pomożecie?
Piotrek
Grzegorz Zwierzchoń

Grzegorz Zwierzchoń Instruktor LA,
Współwłaściciel:
sklepu 50-tka i
kwiaciarn...

Jak rozumiem prosisz o krótka ściągawkę na temat na który przeczytanie kilku książek nie gwarantuje wiedzy niezbędnej do ułożenia dobrego planu:) Najważniejsze to zacząć od wyznaczenia sobie głównego celu ( udziału w biegu ) po tym trzeba zrobić test pokazujący stopień wytrenowania i pokazujący nasze zalety i wady. Określenie ile możemy poświęcić czasu na treningi. Wyznaczyć realistyczne cele (wynik w konkretnych biegach). Następnie trzeba podzielić okresy na okres startowy i zależnie od stosowanych metod na okresy przygotowawcze np. okres specjalistyczny przed startowy , okres przygotowania okres przejściowy okres rozwijający daną zdolność np szybkość ) po tym podziale należy w każdym z okresów zastosować środki powodujący poprawę danej cechy! Przy czym należy cały czas obserwować i na
bieżąco zmieniać plan tak zęby był dopasowany do zawodnika. Ja jestem zwolennikiem okresów treningowych które trwają przez wielokrotność 4 tygodni ( 3 tygodnie z zwiększania obciążenia + 1 tydzień regeneracji ). PozdrawiamGrzegorz Zwierzchoń edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 17:50
Grzegorz Zwierzchoń

Grzegorz Zwierzchoń Instruktor LA,
Współwłaściciel:
sklepu 50-tka i
kwiaciarn...

Zapomniałem jeszcze ci podać namiary które pewnie każdy biegacz w Polsce zna ( czyli najpopularniejsze ):
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=8&act...
i
http://bieganie.pl

konto usunięte

Dzięki! Chodzi mi nie tyle o układanie planów od zera całkowicie samemu, bo tej sztuki raczej szybko nie posiądę, ale o modyfikowanie tych dostępnych na różne dystanse i cele. Wiadomo jak to jest: pogoda zmienna, praca wymagająca wyjazdów, czasami choroba się trafi, a do tego jeszcze liczne inne biegi po drodze - i jak na to wszystko należy reagować, mając kilkunastotygodniowy plan do maratonu, nie uwzględniający żadnego z tych wypadków losowych?

Poza tym nie zależy mi na tym, aby osiągać jakieś szczególne cele i pod nie układać plan. Bardziej chciałbym podtrzymać formę i pobiec sobie kilka(naście) różnych biegów w sezonie na moim poziomie, bez robienia wielkich życiówek. Tak jak pisałem: kilka połówek ok. 1:35, kilka biegów na 10 km, może jakiś maraton "z marszu", potem dopiero na jesień (po solidnym przygotowaniu) maraton na 3:30. Ale takich planów w necie nie ma... :)Piotr Stankiewicz edytował(a) ten post dnia 21.02.10 o godzinie 19:54
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Piotr,
A jaki masz czas na 10km?

konto usunięte

Tomasz S.:
Piotr,
A jaki masz czas na 10km?

44:00
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Z tego czasu złamanie 1:35 w 6 tygodni będzie trudne. 1:38 jest bardziej realne.
3:30 w maratonie da się zrobić, ale wymaga też mądrego BPS-u.
Jeśli masz ochotę na starty w okresie przygotowawczym - to traktuj start jako trening "zamiast" zakresów.

konto usunięte

Nie przywiązuję się jakoś do złamania 1:35, biegłem w grudniu na Półmaratonie Św. Mikołajów i miałem 1:39 na dość błotnistej trasie, i chciałbym po prostu utrzymać ten poziom. Nie wiedziałem, że między 1:38 a 1:35 jest aż taka różnica :) Do 3:30 w maratonie podchodzę już z większą ostrożnością i pewnie w lipcu zaczną porządny trening. Ale do tego czasu chciałbym sobie po prostu biegać :)

Dzięki za radę odnośnie zamiany zakresów na starty, tylko żeby one jeszcze chciały w te same dni się układać...
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Wiele planów treningowych zakłada zakresy we środy i w weekendy. Starty są sob-nd. Więc dosyć łatwo zamienić :)
Dawid G.

Dawid G. Administracja /
Security

Grzegorz Zwierzchoń:...okres przejściowy okres rozwijający daną zdolność np szybkość ...

Czy przed startem należy trenować szybkość czy siłę biegową ?
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Dawid G.:
Grzegorz Zwierzchoń:...okres przejściowy okres rozwijający daną zdolność np szybkość ...

Czy przed startem należy trenować szybkość czy siłę biegową ?

A przed startem na jaki dystans? W jakich warunkach?
Na jak długo przed startem?

Nie ma łatwych i uniwersalnych odpowiedzi. No... może poza taką:

Przed startem trzeba trenować i szybkość i siłę. :)
Grzegorz Zwierzchoń

Grzegorz Zwierzchoń Instruktor LA,
Współwłaściciel:
sklepu 50-tka i
kwiaciarn...

Przed starem to już jest musztarda po obiedzie! trenujemy dużo wcześniej! Przed startem szlifujemy już tylko formę i zależnie od startu i zawodnika dajemy takie bodźce które pobudzą organizm do startu ( może to być forma aktywnego wypoczynku, wolne lub bardzo ciężki trening)
Michał H.

Michał H. Aby do czegoś dojść,
trzeba wyruszyć w
drogę

Jakbym wiedział jak dla samego siebie ułożyć odpowiedni plan treningowy, to by mi koledzy startujący z podobnego poziomu co ja, ale trenujący pod opieką profesjonalnego trenera, nie odskoczyli teraz... o ładnych kilka długości.
Szczególnie na obozie treningowym to bylo widać.
Grzegorz Zwierzchoń

Grzegorz Zwierzchoń Instruktor LA,
Współwłaściciel:
sklepu 50-tka i
kwiaciarn...

Jak? to chyba najtrudniejsze pytanie jakie można zadać trenerowi:) Każdemu zależy na poprawie wyników:) Każdy jest inny i każdy inaczej zdobywa wiedzę! moją odp. jest prosta - Najważniejsze to obserwować i działać i tak w kółko. Co do twojego przypadku to powiem tak - czasami później jest lepiej ( ile ja widziałem zmarnowanych talentów na polskiej bieżni). Obserwować powinieneś nie tylko siebie i swój plan ale też to co robią inni. Ja pomimo że wiedzę na temat treningu zdobywam cały czas to nie wyobrażam sobie żeby mój poziom znajomości tematyki mógł być tak wysoki gdyby nie trenerzy którzy trenowali mnie jak sam biegałem ( co by nie mówić to nawet od najgorszego z nich czegoś się nauczyłem o treningu i o sobie :). Więc polecał bym najpierw trenowanie pod okiem kogoś doświadczonego i zdobywanie wiedzy zanim samemu zaczniemy zabawę :) profesjonalny trener to dobra inwestycja w siebie ( można zacząć od darmowych konsultacji lub przyłączyć/zebrać grupę by było taniej, .... -możliwości jest wiele ).Grzegorz Zwierzchoń edytował(a) ten post dnia 04.03.10 o godzinie 00:19

Wyślij zaproszenie do