konto usunięte

Witam wszystkich

rozglądam się za spodenkami do biegania i wpadł mi w oko następujący model: http://marionex.pl/product-pol-3433-Spodenki-termoakty...
Zastanawiam się tylko, czy fragmenty przylegające do ciała nie będą zbytnio obcierać. Spodenki, w których biegałem do tej pory (typowe sportowe krótkie gatki z podszewką z mikrofibry) przestały zdawać egzamin ponieważ po kilku kilometrach, kiedy człowiek już się porządnie spoci, zaczynają obcierać tam, gdzie nie powinny ;)

Jak to jest z waszego doświadczenia - lepsze są gatki luźne, czy obcisłe? Co polecacie?
Ja się na tym zupełnie nie znam - więc będę wdzięczny za jakiekolwiek porady/sugestie.

konto usunięte

Z mojego doswiadczenia wynika, ze obcisle ciuchy nie obcieraja, bo przylegaja do skory i jesli sa dobrze zrobione, to przesuwaja sie "razem" z cialem.
Kamil Ż.

Kamil Ż. Hit me when i cum;)

ja mam luźne i tez nie obcierają, polecałbym za to jak najcieńsze ze względy na (już) panujące upały ;)
Mateusz G.

Mateusz G. Specjalista ds.
marketingu, Magellan
S.A.

U mnie używanie obcisłych spodenek wynika trochę ze specyfiki konkurencji sprinterskich, na których się skupiam. Natomiast wydaje mi się, że obcisłe getry/tighty/lajkry (w zależności jakiej kto tam nazwy używa) są wygodniejsze. Przylegają do ciała, a zastosowane płaskie szwy zapobiegają powstawaniu obtarć. Plusem jest też to, że jak w większości ciuchów do biegania (jeśli są dobrej jakości) mają zastosowany jakiś system odprowadzający ciepło i wilgoć na zewnątrz.
Dodatkową dużą zaletą jest jak dla mnie to, że gdy np. robi się chłodno, to spokojnie można na takie obcisłe spodenki wciągnąć długie lajkry do biegania albo spodnie dresowe i nic nie będzie gniotło ani uwierało:)

konto usunięte

Dzięki za opinie.
Kolejne gatki będą obcisłe - a co tam ;)

konto usunięte

przy obcieraniu "tam gdzie nie powinno" na dłuższych dystansach +20km polecam posmarować solidnie uda tłustym kremem nivea - sposób sprawdzony wielokrotnie, także podczas dużych upałow.

Osobiście nie widze siebie jakoś w obcisłych spodenkach, ale to pewnie kwestia przywyczajenia i wygody.
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

ja z kolei "te" miejsca smaruję wazeliną ;-))) i też się sprawdza.
Co do obcisłych rzeczy - nazywają je teraz kompresyjnymi. Ja biegam w skarpetach tego typu i dla łydek jest to naprawdę rewelacyjne. Niestety sama skarpeta nie pasuje mi so stopy bo po ostatnim maratonie miałem z 5-6 odcisków na palcach. To raczej nie od butów bo treningi nawet dłuższe robie w normalnych skarpetach biegowych.
Wracają do obcisłych/kompresyjnych rzeczy - jak reklamują kompresja daje bardzo dużo bo poprawia ukwrwienie i nie pozwala rozpraszać się energii na zewnątrz. Innymi słowy twoje mięśnie mniej się męczą mają więcej siły i zmniejszają ryzyko, że podcza biegu złapie cię skurcz.
To oczywiście reklama natomiast na przykładzie swoich łydek mogę powiedzieć, że to działa. Chętnie kupię spodenki kompresyjne np. salomona, ale jak na razie cena mnie odstrasza skutecznie (ok. 300-400 zł w zależności od producenta i rodzaju spodenek).
Mateusz G.

Mateusz G. Specjalista ds.
marketingu, Magellan
S.A.

Zgadza się, ale to też już trochę bardziej zaawansowany poziom:)
ja wspominałem raczej o obcisłych - przylegających do ciała, a nie obcisłych - kompresyjnych:) Funkcję kompresyjnych spełniają np. obcisłe spodenki Adidasa z zastosowanym systemem Powerweb.
Tego typu spodenki mocno opinają mięśnie zapobiegając drganiom i niepotrzebnej utracie energii, a zastosowane "taśmy" utrzymują mięśnie w odpowiednim ułożeniu co zapobiega powstawaniu niechcianych urazów przy zmęczeniu mięśnia:)
dodam tylko, że sam takich używam i jak najbardziej mogę polecić:)Mateusz G. edytował(a) ten post dnia 03.05.12 o godzinie 23:12

konto usunięte

Jestem po pierwszym biegu w obcisłych gatkach i... jakby się człowiek przesiadł ze starego poloneza w nowoczesne cabrio. Nic nie obciera, nic nie przeszkadza - chwilami miałem wrażenie, że wybiegłem z domu bez spodenek ;]
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Krzysztof Zapolski:
Jestem po pierwszym biegu w obcisłych gatkach i... jakby się człowiek przesiadł ze starego poloneza w nowoczesne cabrio. Nic nie obciera, nic nie przeszkadza - chwilami miałem wrażenie, że wybiegłem z domu bez spodenek ;]

hahaha-a gdzie biegasz (bez tych spodenek)? ;)

konto usunięte

Joasia L.:
Krzysztof Zapolski:
Jestem po pierwszym biegu w obcisłych gatkach i... jakby się człowiek przesiadł ze starego poloneza w nowoczesne cabrio. Nic nie obciera, nic nie przeszkadza - chwilami miałem wrażenie, że wybiegłem z domu bez spodenek ;]

hahaha-a gdzie biegasz (bez tych spodenek)? ;)

Forum jest publiczne a na zachowania nieobyczajne to chyba nawet jakiś paragraf jest - zatem cicho sza, nic nie powiem ;)
Dorota Kowalewska

Dorota Kowalewska Czas przemija,
wypowiedziane słowo
pozostaje.

Joanno przywołuję Cie do porządku:):)Męskie to są najfajniejsze łydki .Proszę nie zasłaniać :):)
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

ok, przywołałaś mnie;)

konto usunięte

Pozostając jeszcze w temacie: zauważyłem wczoraj jakieś wzmożone zainteresowanie swoją osobą, co ciekawe, głównie ze strony panów. Niby jesteśmy tacy europejscy i nowocześni a na widok biegacza w obcisłych gatkach faceci gapią się, jakby kosmitę zobaczyli.
Śmieszne toto...
Iwona Ludwinek-Zarzeka

Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz

Hmm...zakładam, że nie nawkładałeś do środka, od przedniej strony skarpetek :P
Dariusz A.

Dariusz A. IT Project Manager

Piotr C.:
ja z kolei "te" miejsca smaruję wazeliną ;-))) i też się sprawdza.
Co do obcisłych rzeczy - nazywają je teraz kompresyjnymi. Ja biegam w skarpetach tego typu i dla łydek jest to naprawdę rewelacyjne. Niestety sama skarpeta nie pasuje mi so stopy bo po ostatnim maratonie miałem z 5-6 odcisków na palcach. To raczej nie od butów bo treningi nawet dłuższe robie w normalnych skarpetach biegowych.
Wracają do obcisłych/kompresyjnych rzeczy - jak reklamują kompresja daje bardzo dużo bo poprawia ukwrwienie i nie pozwala rozpraszać się energii na zewnątrz. Innymi słowy twoje mięśnie mniej się męczą mają więcej siły i zmniejszają ryzyko, że podcza biegu złapie cię skurcz.
To oczywiście reklama natomiast na przykładzie swoich łydek mogę powiedzieć, że to działa. Chętnie kupię spodenki kompresyjne np. salomona, ale jak na razie cena mnie odstrasza skutecznie (ok. 300-400 zł w zależności od producenta i rodzaju spodenek).

Co do skarpetek całkowicie podzielam Twoje zdanie, dokładnie te same odczucia. BTW jeśli masz problem z odciskami to zamień na opaski na łydki. Jednak w przypadku spodenek/opasek na uda nie zauważam większych zmian i w moim przypadku to był zbędny zakup.

A nawiązując bardziej do wątku - obcisłe nie znaczy kompresyjne.
Aleksandra M.

Aleksandra M. Specjalista ds.
testów

u mnie znów spodenki zdają egzamin w 100% i nie wyobrażam sobie wyjścia na maraton bez zestawu kompresji;
po ostatnim na drugi dzień wybrałam się na całodniową wycieczkę. Schody przerażały ale chodzić to normalnie chodziłam więc działa

Następna dyskusja:

SUPER SPODENKI DO BIEGANIA ...


Wyślij zaproszenie do