Grzegorz Wiśniewski

Grzegorz Wiśniewski Workforce Management
Department Manager

Na domiar wszystkiego zlego zlapalem przeziebienie a w niedziele mam wystartowac we Wroclawiu.

Co radzicie - jesli sie wykuruje to powinienem startowac czy odpuscic i uderzyc w np. Katowicach?
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Zależy jakie przeziębienie. Jak to tylko lekka infekcja, to będziesz smarkał i charczał, ale pobiegniesz. Jak to coś poważniejszego, to nie warto ryzykować. Choroba obniża znacznie wytrzymałość i wysiłek maratoński może być niebezpieczny dla serca.
Michał M.

Michał M. konsultant IT

Ja w ubiegłym roku wystartowałem przeziębiony w Poznaniu. Mogę powiedzieć tylko, że więcej tego błędu nie popełnię. Na ostatnich kilometrach nie miałem siły nawet iść, byłem skrajnie wyczerpany. Doczłapałem do mety w czasie coś koło 4:56, a rok wcześniej na tej samej trasie miałem 3:58. Ale pewnie wszystko zależy od tego ile organizm stracił energii na walkę z chorobą. U mnie choć czułem się już całkiem dobrze w dniu startu spustoszenie w organizmie musiało być jednak dość spore.

Następna dyskusja:

28.10 Frankfurt Maraton


Wyślij zaproszenie do