Grzegorz Wiśniewski

Grzegorz Wiśniewski Workforce Management
Department Manager

Czołem,
Jestem ciekaw ile osób spośród naszego grona zamierza w tym roku przebiec pierwszy w życiu maraton i jakie programy treningowe stosuje.

Ja zacząłem w ubiegłym roku od joggingu chociaż dzisiaj wiem ile rzeczy robiłem źle. W tym roku łyknąłem trochę wiedzy i "lecę" programem Skarżyńskiego, żeby się przygotować na Wrocław 13-09.

Kaska już wpłacona, miejsce zaklepane, koledzy i rodzina powiadomieni więc nie ma odwrotu ;-)

Oczywiście moim celem jest dobiec...
Piotr R.

Piotr R. główny księgowy,
Warszawa, BASF
Coatings Services
Sp. z o.o.

Ja chciałbym przebiec coś jesienią, jakiś maraton, jeszcze niczego nie wybrałem, ale spędzam na bieganiu jakieś 4-5 godzin tygodniowo :) To dopiero drugi miesiąc biegania, ale postępy wydają mi się bardzo duże.
Daniel Więckowski

Daniel Więckowski doradca podatkowy nr
11861

Na debiut proponuję Berlin. Niezapomniane wrażenia, super organizacja i niesamowita atmosfera na trasie - dodaje energii ;) Polecam gorąco.
D.

konto usunięte

Ja na pewno w tym roku. Miało być Dębno, ale ostatnio chorowałam i nie wiem czy dam radę nadrobić, i się nie zajechać, stracone 3 tygodnie w tak krótkim czasie.

konto usunięte

Ja proponuje Hamburg. Takze niesamowite miejsce - zwlaszcza na pierwszy maraton w zyciu:) Podejrzewam, ze jest tak samo cudownie, jak w Berlinie:) W tym roku moze pobiegne na jesien w jakims maratonie - moze wlasnie w Berlinie? Do tej pory biegalam tylko w Hamburgu i potwierdzam za Danielem, ze atmosfera na trasie dodaje niesamowitej energii:)!
Grzegorz Wiśniewski

Grzegorz Wiśniewski Workforce Management
Department Manager

Ja osobiście jestem często w Dusseldorfie gdzie maraton organizuje METRO ale jest za wcześnie - w maju.

Jesień wybrałem celowo, żeby się zdążyć porządnie przygotować pierwotnie miał to być półmaraton ale co tam ... dam radę.
Dusseldorf w przyszlym roku na bank - jeśli dożyję ;-)
Grzegorz Wiśniewski

Grzegorz Wiśniewski Workforce Management
Department Manager

Piotr R.:
Ja chciałbym przebiec coś jesienią, jakiś maraton, jeszcze niczego nie wybrałem, ale spędzam na bieganiu jakieś 4-5 godzin tygodniowo :) To dopiero drugi miesiąc biegania, ale postępy wydają mi się bardzo duże.

Masz jakiś program treningowy czy biegasz według siebie?
Piotr R.

Piotr R. główny księgowy,
Warszawa, BASF
Coatings Services
Sp. z o.o.

Ja na razie w ogóle to śmiesznie biegam...bo na bieżni...3x4 razy w tygodniu po 15-16 km w różnym tempie...po prawie dwóch miesiąch zero bólu nóg, zakwasów, obtarć...zszedłem z 86 na 82 kg i czuję się coraz lepiej...Od kwietnia chciałbym wyjść do ludzi na zewnątrz. Muszę znaleźć sobie tylko ciekawą trasę z Mokotowa :)
Póki co nie czuję, abym się nadmiernie wyeksploatowywał...
Może na początek będzie Skaryszak i okrążenia... :)))
Piotr R.

Piotr R. główny księgowy,
Warszawa, BASF
Coatings Services
Sp. z o.o.

Daniel Więckowski:
Na debiut proponuję Berlin. Niezapomniane wrażenia, super organizacja i niesamowita atmosfera na trasie - dodaje energii ;) Polecam gorąco.
D./
kiedy jest maraton w Berlinie?
Marcin D.

Marcin D. customer service &
logistics Omya -
otwarty na nowe
prop...

Witam,

Ja również planuję pobiec pierwszy maraton w tym roku.
Wybieram Warszawę, bo mi najbliżej:))
W tej chwili biegam malo (max. 2 razy w tygodniu), bo na glowie drugi fakultet. Ale jak już skończę (mam nadzieję, że za dwa tyg.) to zaczynam więcej biegać. Dużo różnych biegów będzie od kwietnia, jest w czym wybierać. Na razie to ścieżki biegowe Nike i Falenica (biegi górskie po wydmie w MPK). Generalnie biegam bez żadnych planów treningowych, tyle ile czuję że mój organizm wytrzyma.
W tamtym roku przed polówką w marcu biegalem raz w tygodniu po 20 km a pozostale dni do 7 km. Efekt - czas 1.51 i mega skurcze nóg na ostatnich 3 km:(

Teraz biegam bardzo malo i trochę się boję co będzie w niedzielę.
Wstyd będzie zejść z trasy:))
Generalnie to chyba na tym debiucie w maratonie poprzestanę.
Czuję, że mój organizm lepiej znosi biegi średnie (do 10 km).
W tych dystansach będę się specjalizowal.
Piszę tak przed debiutem w maratonie, kto wie może później zmienię zdanie?

Pozdrawiam wszystkich debiutantów,

Marcin
Marcin D.

Marcin D. customer service &
logistics Omya -
otwarty na nowe
prop...

W tym roku 20.09

Pozdrawiam,

Marcin
Piotr R.:
Daniel Więckowski:
Na debiut proponuję Berlin. Niezapomniane wrażenia, super organizacja i niesamowita atmosfera na trasie - dodaje energii ;) Polecam gorąco.
D./
kiedy jest maraton w Berlinie?
Jakub Osina

Jakub Osina menadżer projektów

Ja przygotowuję się od zeszłego roku, pod okiem obecnego tutaj Tomka. Jak nic strasznego się nie przytrafi będę debiutował 3 maja podczas Silesia Marathon.
Przemysław M.

Przemysław M. Rozwój sprzedaży,
Marketing,
Innowacje,
e-commerce

Szykowałem się do debiutu na Silesia Marathon 3go maja, ale kontuzja spowodowała, że debiut będzie na jesień - Poznań lub Wrocław. Do tego czasu nadal półmaratony i 15-tki ;)
Powodzenia w treningach dla wszystkich!
ja także zadebiutuje w tym roku, jak zdrowie pozwoli to będzie Wrocław!Łukasz G. edytował(a) ten post dnia 23.03.09 o godzinie 22:50

konto usunięte

Daniel Więckowski:
Na debiut proponuję Berlin. Niezapomniane wrażenia, super organizacja i niesamowita atmosfera na trasie - dodaje energii ;) Polecam gorąco.
D.

Amen.
W dodatku jeden z wielkiej piątki światowych maratonów, no i blisko.
Karolina W.

Karolina W. IT Architect, IBM
Polska

Planuje Berlin na debiut. Na razie mam za sobą 2 połówki (w toruniu św mikołajów i we wiazownej).
Do tej pory po prostu biegałam. Bez planu konkretnego.
W zasadzie trening pod maraton zaczynam dopiero (zapisalam sie w tym tygodniu). W tej chwili dostosowuje plany Skarzynskiego pod siebie.

Mi osobiście przydałoby sie kilka porad kogos bardziej doswiadczonego: jak sie lepiej do przygotowań zabrać, biorąc pod uwagę "moją" specyfikę, możliwosci i ograniczenia
Wanda B.

Wanda B. u siebie:)

witam,
ja planuję ateny (8.11)
biegam od 8 miesięcy, pod i dla siebie i bez dowództwa.
przyjemność sprawia mi sam bieg, bez muzyki, koleżanek i takich tam...
tygodniowo, a różnie, różnie 30-50 km.
zaliczyłam jedną kontuzję - brrr przeciążenie - teraz pokora i umiar, od lipca/sierpnia ruszę z planem, aby nie "umrzeć" na trasie.
może coś polecicie?

konto usunięte

wanda B.:
witam,
ja planuję ateny (8.11)
biegam od 8 miesięcy, pod i dla siebie i bez dowództwa.
przyjemność sprawia mi sam bieg, bez muzyki, koleżanek i takich tam...
tygodniowo, a różnie, różnie 30-50 km.
zaliczyłam jedną kontuzję - brrr przeciążenie - teraz pokora i umiar, od lipca/sierpnia ruszę z planem, aby nie "umrzeć" na trasie.
może coś polecicie?

Co prawda nie będzie to mój debiut, ale mam na oku tegoroczny start w Atenach.
Grzegorz Wiśniewski

Grzegorz Wiśniewski Workforce Management
Department Manager

Jeśli Ateny są w listopadzie to może też się skuszę - jeśli przeżyję Wrocław.

Jeszcze nie pobiegłem niczego a już nie mogę się doczekać. Strasznie się wkręciłem - to chyba nie jest do końca normalne ;)

konto usunięte

Grzegorz Wiśniewski:
Jeśli Ateny są w listopadzie to może też się skuszę - jeśli przeżyję Wrocław.

Jeszcze nie pobiegłem niczego a już nie mogę się doczekać. Strasznie się wkręciłem - to chyba nie jest do końca normalne ;)

Przeżyjesz, przeżyjesz;). Łatwo nie będzie i obstawiam, że pojawią się myśli raz i nigdy więcej i po jaką cholerę mi to, ale jak zobaczysz linię mety cały ból z trasy odejdzie w zapomnienie. Radość i ekstaza zrekompensuje każdą kroplę potu, każde znużenie, każdą chwilę słabości, a jak już dojdziesz do siebie, to na nowo zaczniesz odczuwać głód startu...silny narkotyk...:);)

Następna dyskusja:

Maratończycy dla Amelki


Wyślij zaproszenie do