Krzysztof Polak

Krzysztof Polak redaktor /
dziennikarz, OMNIBUS
hominibus

Piotr Turowicz:
Rano widać cośkolwiek, a poza tym wiosną/latem kiedy się przyroda budzi do życia jest cudnie - tego się nie da zapomnieć.
Kiedy biegam rano, to wychodzę minimum po 20 minutach, nie chcę katować organizmu. No i fachowcy mówią, że rano więcej się spala. Kiedyś nie mogłem biegać na czczo (konieczny był banan), ale teraz parę łyków wody wystarczy.
Za to minusem jest, że często nie można rano zrobić tak długiego treningu jaki by się zrobiło wieczorem.

Wieczorem, nawet o 23.30 można wystartować i przebiec z 5 km. Potem prysznic, wyciszenie i sen, a rano... wciąż jest obecne to samopoczucie (zastrzyk przytomności, żwawość, szybkie kojarzenie itd.) zdobyte w wyniku przebieżki. I z tym samopoczuciem idzie się ku wyzwaniom dnia:) Zupełnie, jakby bieg był wykonany rano ok. godz.6.00.
Jestem osobą, która woli biegać wieczorem ale musi biegać rano :) Musi, bo to jedyna pora kiedy moje treningi są nieszkodliwe dla życia mojej rodziny. W pewnym momencie musiałem się więc przekonać do porannego biegania... i przyznaję, było to trudne :)
- ciężko wstać - a jak się chodzi spać po północy to tym bardziej
- zasypia się na trasie
- i to wszechobecne uczucie, że się wlokę jak żółw...
Tak było na początku. A potem:
- pierwsze 5 minut po przebudzeniu jest koszmarne ale potem przechodzi na wskutek intensywnego wmawiania sobie, że warto i że nie mogę opuścić treningu
- już nie zasypiam ale spać chodzę nie później niż o północy. Musi być 6 godzin snu.
- a ostatecznie mnie przekonało to, że porównałem sobie wyniki na tym samym dystansie rano i wieczorem. Rano biegło mi się fatalnie, wieczorem miałem wrażenie, że zasuwam jak rakieta. I wiecie co? Rano biegłem szybciej! Widocznie dla mnie to lepsza fizjologicznie pora.
Aha: większość startów jest rano albo przedpołudniem i to tez ma znaczenie, że organizm przyzwyczajony do tej pory.
Reasumując: wieczorem biegałbym sercem ale rano biegam rozumem :)

---

konto usunięte

Każda pora jest dobra na trening..
Kwestia wyboru:)

konto usunięte

czy nikogo dzis nie zmiotło?

konto usunięte

Ja jednak rano nie daję rady wstawać wcześniej, próbowałam ale ledwie się wyrabiam do pracy. Wieczór mi bardziej pasuje, można wyjść o 19 albo o 22. Ale to przecież indywidualna sprawa.
pozdrawiam

konto usunięte

Olga S.:
czy nikogo dzis nie zmiotło?
Mnie nie, a nawet rano biegałam.
Przemysław M.

Przemysław M. Rozwój sprzedaży,
Marketing,
Innowacje,
e-commerce

Celestyna Barańska:
Olga S.:
czy nikogo dzis nie zmiotło?
Mnie nie, a nawet rano biegałam.

W Katowicach bardzo ślisko, mozna się zabić w parku na wirażach ;)
nawet w zimówkach..
Generalnie bieganie z hamowaniem silnikiem ;)

konto usunięte

Witam;-) A ja po przerwie znów powracam do biegania i startuję jutro rano;-))) Już nie mogę się doczekać;-)
Pozdrawiam
Aneta R.

Aneta R. POSZUKUJE PRACY

Wczoraj nie odmówiłam sobie porannego biegania potem czułam się super przez cały dzień. Dziś pogoda mnie nieco zniechęciła... brr:)

pozdr wszystkich

konto usunięte

Dzień dobry wszystkim;-) U mnie deszcz siąpi, ale mimo wszystko warto było zwlec się z ciepłego łóżka i pobiegać;-)
Pozdrawiam!

konto usunięte

Lol, nawet dzisiaj rano udało mi się rytmy zrobić.

konto usunięte

bieg rano..i można śmiało pączka zjeść;)
Dariusz Koszałka

Dariusz Koszałka pianista,
wokalista,kompozytor
, autor tekstów

Myślę, że rano to można zrobić krótki rozruch tak, żeby czynnie wejść w dzień ale jak che się zrobić dobry, konkretny trening to niestety nie da rady. Zresztą tak się trenuje na obozach sportowych gdzie rano krótki rozruch przed śniadaniem a potem jeden lub dwa treningi.
Taki rozruch można zrobić też rano w dzień startu

konto usunięte

Widzę, że część biegaczy już wstaje jak ja się kładę spać... Tylko pozazdrościć. Kiedyś biegałem i był to pierwszy z trzech terningów. Potem biegałem rano, ponieważ później nie było czasu. Teraz nie wiem, co zrobić, bo ranek i wieczór jest dla dzieci a one jeszcze ze mną nie biegają:(

W każdym razie zgadzam się z opiniami, że generalnie bieganie do południa jest znacznie lepsze.

Tak a propos, pytanie do tych, którzy zmienili tryb spania i czuwania i zaczęli kłaść się spać wcześniej: jak tego dokonaliście??
M H

M H Japanese Business
Consulting

Tomasz NOWICKI:
Widzę, że część biegaczy już wstaje jak ja się kładę spać... Tylko pozazdrościć. Kiedyś biegałem i był to pierwszy z trzech terningów. Potem biegałem rano, ponieważ później nie było czasu. Teraz nie wiem, co zrobić, bo ranek i wieczór jest dla dzieci a one jeszcze ze mną nie biegają:(


Czesc Tomek !!!!!

Nie ma czegos takiego jak brak czasu ani nie wiem co zrobic ! Na taka wspaniala przyjemnosc jak bieganie zawsze sie znajdzie czas !!!!

Myslales o tym, zeby poprostu wstawac godzine wczesniej i pobiegac 30-40min np. kiedy jeszcze dzieci spia???? Ew. krotki truchcik kiedy juz dzieci spia.

Bedziesz doladowany energetycznie, z pelnym powerem i nie bedziesz marnowac sil na myslenie "jak to zrobic???" ;)

Wytrwalosci i Odwagi !!!!
Wspanialego Dnia !!!!!!
Michal
Witam :)))

Jednak poczekam na pierwsze oznaki wiosny:)
Br...
DO mnie zdecydowanie przemawia poranny jogging :)Aleksandra Ś. edytował(a) ten post dnia 08.03.09 o godzinie 11:18
Grzegorz Wiśniewski

Grzegorz Wiśniewski Workforce Management
Department Manager

Dla mnie wstawanie rano jeszcze do niedawna było nie do pomyślenia. Niestety ze względu na moją pracę ostatnio wracałem późno i kompletnie wyczerpany.
Pewnego dnia postanowiłem - choćby się waliło spróbuję...

Normalnie alarm ustawiałem na 6:00 i po dwukrotnej drzemce (6:20) byłem cudem gotowy na 7.
Tego dnia alarm zawył o 5:30 a juz 15 minut później byłem gotowy do biegu (dzień wcześniej zgodnie z Waszymi radami przygotowałem sprzęt do biegania).
Wróciłem o 6:20 (przebiegłem 4 km) czyli dokładnie tak jakbym nomalnie wstał. Jakież było moje zdziwienie gdy o 6:45 bylem gotów do wyjścia do pracy.

Poranny bieg jest świetny - daje power na cały dzień - nawet taka sowa jak ja chętnie wstanie odrobinę wcześniej rano.

Spróbujcie - w bieganiu rano najtrudniejszy jest pierwszy raz ;-)
M H

M H Japanese Business
Consulting

Poranny bieg jest świetny - daje power na cały dzień - nawet taka sowa jak ja chętnie wstanie odrobinę wcześniej rano.

Spróbujcie - w bieganiu rano najtrudniejszy jest pierwszy raz ;-)

TAK !!!!!!!!!!!!

Najpiekniejsze uczucie jest takie, ze juz na poczatku dnia dajesz sobie poczucie bycia ZWYCIEZCA !!!!!

Nie wazne, ze wczesnie, ciemno, zimno - wstajesz i biegniesz, coz you know you are ACHIEVER !!!!!!!!!!

Podwojny zastrzyk Motywacji na caly dzien !!!!!
YES !!!!!!!!!!!!
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Pobudka! Lecimy na trening!
M H

M H Japanese Business
Consulting

Tomasz S.:
Pobudka! Lecimy na trening!

VAMOS COMPANEROS !!!!!!!!!!!!!!!!

Następna dyskusja:

poranne czy wieczorne biega...


Wyślij zaproszenie do