Wiktoria Derfla

Wiktoria Derfla Student, Uniwersytet
Jagielloński w
Krakowie

Witam!:)
Uwazacie ze jaka pora dnia jest najlepsza na bieganie jezeli sie chce schudnąc pare kilogramow?
Spotkalam sie głownie z opinią ze rano i to jeszcze na czczo, jednak slyszalam rowniez glosy, ze przed zmrokiem i po lekkim posiłku.
i nie wiem juz kto ma racje.
Czy macie moze jakies wiarygodne zrodlo informacji na ten temat ?Wiktoria Derfla edytował(a) ten post dnia 24.04.08 o godzinie 23:17
Dominika Stelmach

Dominika Stelmach Marketingowiec o
zacięciu sportowym

Nie powinno się biegać na pusty żołądek, choć w treningu zawodowym stosuje się taki element. Wtedy szybko organizm czerpie z zapasów białkowych (a w odchudzaniu chodzi nam o spalenie tłuszczów). Generalnie pora dnia nie ma aż takiego wielkiego znaczenia (pomimo wielu teorii na ten temat). Dużo osób biega rano na pusty żołądek bo po prostu nie ma czasu na śniadanie conajmniej godzinę przed biegiem. A to bardzo źle dla naszego żołądka.
Conrad R.

Conrad R. rzeźbię światłem

Najważniejszy wpływ na chudnięcie będzie miało samo bieganie, a dokładnie regularne bieganie. Pora dnia tutaj nie wiele zmieni. Głównie chodzi o to, żeby organizm po określonym czasie zaczął spalać tłuszcze, będzie się tak działo po min. 30min biegu spokojnego. Im dłużej tym lepiej, efekty przyjdą z czasem.
Krzysztof Sumiński

Krzysztof Sumiński medyk,psychopedagog,
P. Hartmann Polska

ponoć śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, bo w zasadzie wszystko co wtedy zjemy idzie w energię wiec można by rzec ze rankiem spokojny bieg na pusty żołądek ale potem śniadanie i to spore, w trakcie jedzenia nadal będziemy na wyższych obrotach więc i lepiej przyswoimy papu a nie odłożymy w oponki
Piotr W.

Piotr W. Sales specialist

Najlepsza jest pora obiadowa. I nie radzę niczego jeść 2-3 godz. przed biegiem. Około 45 min. biegu. Godzinę po biegu tylko lekki posiłek, zero cukru. I tak 3x w tygodniu. Efekty gwarantowane.

konto usunięte

tak troche ciężko biegać w pracy... ;)
Witek Kurdziel

Witek Kurdziel MOCNYSKLEP.PL,
MOCNYTRENER.PL,
MOCNYBLOG.PL

odpowiedz : po calonocnej glodowce masz najnizszy poziom glikogenu
Agnieszka W.

Agnieszka W. Management
Accountant,
absolwent AE Poznań,
CIMA finalist

Moj trener mówił że najlepiej biegać rano efektywniejszy trening, po śniadaniu, a nie bez niczego, to chyba najgorsza rzecz jaką można zrobić. Z doświadczenia wiem że treningi rano przychodziły ciężej niż te po południu, ale to może mi.
W zawodowym sporcie często robi się przed śniadaniem tzw. rozruch poranny, ale to po to aby się obudzić i rozruszać, a nie zajeżdżac treningiem.
To czy się schudnie to bardziej zależy od systematyczności, lepiej krócej a cześciej w tygodniu, niż raz a 4 godziny. Zależy ile sie ma czasu, ale organizm "bierze" się za tłuszczyk dopiero po jakiś 30-40min od rozpoczęcia treningu, wcześniej "męczy" węglowodany:)Warto też po posiłku trochę odpocząć zanim pójdziemy biegać, niech sie "ułoży" a nie poxniej odbija:P
Pozdrowienia dla miłośników królowej sportu. Niestety nie ma juz czasu na trenowanie. Trzeba CV uzupełniac:)))))
Grzegorz Bogusz

Grzegorz Bogusz Ratownik Medyczny,
CSR EDU- MED
(www.edu-med.pl)

A ja się właściwie zastanawiam na odwrót - jak biegać więcej a już nie chudnąć?

Biegam rano (7-8.00), w charakterze paliwa spożywam przed treningiem banana lub batonik muesli i szklankę wody lub izotonika, i odkąd zmieniłem objętość i częstotliwość treningów (4-5 razy w tygodniu po 10-15 km) jest mnie coraz mniej (70 kg przy wzroście 176).

Wieczorem mi się nie chce biegać, rano jest też bezpieczniej, ale żona mówi, że jak stanę bokiem to mnie traci z oczu...

Chyba trzeba się przyjrzeć diecie - i to może być klucz w obu przypadkach - nie tyle "kiedy", ile "na czym" trenować?
Witek Kurdziel

Witek Kurdziel MOCNYSKLEP.PL,
MOCNYTRENER.PL,
MOCNYBLOG.PL

Agnieszka W.

Agnieszka W. Management
Accountant,
absolwent AE Poznań,
CIMA finalist

U mnie to by było -zacznij trenować sprint, ja biegłam 400 z wytrzymałosci i byłam chuda jak patyk (dodam ze mam 187cm), jak poszłam na studia, to wiecie nowe miasto nowy klub, trener, podejście głównie sprinterskie, czyli duzo siłki i +10kg mięsni :( oczywiście...teraz nie treniuje juz regularnie, raczej kilometry, siłka raz na tydzien, dwa, miesnie zeszły, ale po 10 latach trenowania wszystko nie zejdzie :( w sumie lekko umiesnione+bez tluszczyku nozki sa chyba okAgnieszka W. edytował(a) ten post dnia 22.04.08 o godzinie 23:13
Kuba Puchajda

Kuba Puchajda www.puchajda.pl

Czy sądzicie, że można biegać maratony (w czasie ok.4h) i mieć masę mięśniową jak Pudzian, no może jak pół Pudziana ;)
Moim celem było schudnięcie i bieganie oraz dieta mi w tym pomogły. Teraz celem jest ciało Apolla, byłem dzisiaj na konsultacji z trenerem (od poniedziałku zaczynam treningi pod jego okiem).
Powiedziałem jaki mam cel, a trener, że będzie mi ciężko biegając długodystansowo zbudować masę mięśniową.
Czy to prawda?
Brzmi logicznie, ale mam kolegę który biega maratony i jest dość umięśniony.
Co sądzicie?
Dodam, że nie jem mięsa (ryby jem codziennie), ewentualny niedobór białka uzupełniam batonami, koktajlem Herbalife formula1 i odżywką białkową formula2. Łykam HMB, a dojdzie białko OLIMPU.
Termin osiągnięcia celu to rok czasu, choć wolałbym w pół. Sterydy odpadają. Dzięki za odpowiedzi.
Dominika Stelmach

Dominika Stelmach Marketingowiec o
zacięciu sportowym

Popatrz na sylwetkę Artura Pelo ;)
Kuba Puchajda

Kuba Puchajda www.puchajda.pl

Dominiko, ze zdjęć w necie nie wygląda na mięsniaka ;)

konto usunięte

ja też planuje bieganie tylko że nie moge się jakoś do tego zabrać
Danuta Kidawa

Danuta Kidawa Certyfikowany trener
mentalny, ekspert
mocnych stron,
tre...

rafał kapiczak:
ja też planuje bieganie tylko że nie moge się jakoś do tego zabrać

Dobrym pomysłem jest znalezienie sobie "grupy wsparcia". Jak wiesz, że wraz ze zmęczeniem bieganiem będziesz odczuwał radość spotkania, łatwiej wyjść z domu.
Agnieszka W.

Agnieszka W. Management
Accountant,
absolwent AE Poznań,
CIMA finalist

Oczywiście ze trener miał rację. Biegając długodystansowo nie zbudujesz masy mięśniowej takiej jaką mają sprinterzy np. Bo to są różne ćwiczenia, mięśnie się pojawią oczywiście, ale będą wysmuklone, bo dużo energii się spala biegając dystansowo.

Przykład. Sidmioboistki, czy 10-boiści, ich 6 (9) konkurancji opiera się na sile i masie mięśniowej, i do tego trenują głównie. Ostatnia konkurancja 800m (1500m) do tego nie trenują tak intesywnie, zazwyczaj jak im wyjdzie, (dlatego niektórzy wręcz truchtają i pożniej leżą na tartanie przez 40 min)...Ćwiczenia siłowe, skocznościowe, do sprintu, rzutów, skoków, się gryzą z ćwiczeniami do biegów długich. Inaczej mięścnie się budują. Bieganie długie zabija szybkość, siłę, a siła wytrzymałość.
Kuba Puchajda

Kuba Puchajda www.puchajda.pl

Agnieszko, to co piszesz nie jest dla mnie motywujące.
Rzeźba i masa mięśniowa ma być, taki jest cel. Myślisz, że jak biegam średnio ok. 120 km miesięcznie, co umówmy się nie jest jakimś długim dystansem, spowoduje, że celu nie osiągnę???
Trener "przepisał" duuuże ilości białka.
Musi być jakiś sposób!
Łukasz Tigy P.

Łukasz Tigy P. www.tigy.pl,
instruktor fitness,
trener personalny,
manager

W bieganiu nie liczy sie ilość lecz jakość :) A dieta to 70% sukcesu :)
Jakub Osina

Jakub Osina menadżer projektów

tak dziś wymyśliłem - a jesli by dodac przed bieganiem l-karnityne? warto?

Następna dyskusja:

Technika biegania


Wyślij zaproszenie do