Ewa Kuźmińska

Ewa Kuźmińska Junior Application
Analyst

Agnieszka Andrejew:
Ewa Kuźmińska:
Agnieszka Andrejew:
Witam biegaczy! Ciekawych rzeczy można się tu dowiedzieć :)
Mój najdłuższy dystans to 10 km, ale po raz pierwszy spróbuje swoich sił w półmaratonie. Trochę obawiam się czy dam radę.... niedługo biorę się za solidne treningi

Życzę powodzenia i trzymam kciuki aby jednak się udało :)
Dzięki, jednak udało się z czasem 2:10 (jestem z siebie zadowolona) a jak Tobie poszło?

Mnie również się udało, czas netto z chip'a to 2:02. Podbieg na Agrykoli mocno mnie osłabił, ale jestem zadowolona, bo udało mi się znacznie poprawić swój czas na 5 i 10 km tak przy okazji :) Jest nad czym pracować, nie zamierzam poprzestać półmaratonie :)

konto usunięte

Ja miałam trochę gorszy wynik, ale to był mój pierwszy maraton i byłam słabo przygotowana. Następnym razem będzie lepiej...
Marek Mitrofaniuk

Marek Mitrofaniuk Wycena
nieruchomości.

Joasia L.:
jasne, na przyszłość będę mądrzejsza-nie pomyslałam nawet przez chwilę że puszczą nas prawie 20 minut później niż było zaplanowane.
Z reszta ja nie jestem zbyt ciepłolubna więc ogólnie mi zimno nie było ale jak postałam trochę i jak powiewało od Wisły to ostatecznie skończyło się tak jak sie skończyło.

Podczas maratonu w Amsterdamie zauważyłem ciekawy sposób na zimno przed startem - bardzo dużo osób ubiera się w stare koszulki lub bluzy, i tuż przed rozpoczęciem biegu zdejmują je i po prostu wyrzucają. Chyba każdy w domu ma takie ubranie którego można się pozbyć...

Ja jeszcze godzinę przed niedzielnym biegiem nie wiedziałem czy wystartuję. Byłem królikiem doświadczalnym Instytutu PAN i rano przed biegiem zemdlałem po pobraniu krwi (-: Ale po rozgrzewce dobrze się poczułem, i niespodziewanie poprawiłem życiówkę o 3 min, kończąc w 1:22:55 (-:
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Marek Mitrofaniuk:

Podczas maratonu w Amsterdamie zauważyłem ciekawy sposób na zimno przed startem - bardzo dużo osób ubiera się w stare koszulki lub bluzy, i tuż przed rozpoczęciem biegu zdejmują je i po prostu wyrzucają. Chyba każdy w domu ma takie ubranie którego można się pozbyć...

Na PW też ludzie się rozbierali (sporo na trasie) i w wielu smietnikach leżały potem jakies spodnie, bluzy, itp ;)
Ja jeszcze godzinę przed niedzielnym biegiem nie wiedziałem czy wystartuję. Byłem królikiem doświadczalnym Instytutu PAN i rano przed biegiem zemdlałem po pobraniu krwi (-: Ale po rozgrzewce dobrze się poczułem, i niespodziewanie poprawiłem życiówkę o 3 min, kończąc w 1:22:55 (-:

Gratulacje:)

edit:czyli podbieg pod agrykolę nie był taki straszny jak się spodziewałeś skoro zrobiłeś życiówkę?;)Joasia L. edytował(a) ten post dnia 28.03.12 o godzinie 08:59
Marek Mitrofaniuk

Marek Mitrofaniuk Wycena
nieruchomości.

No lekko nie było na Agrykoli, bałem się, że jak już tam wbiegnę to będzie ciężko biec dalej, ale okazało się, że nie jest tak źle. W sumie to wydawało mi się, że ten podbieg jest znacznie dłuższy.
A podbiegu na most Poniatowskiego to nawet nie pamiętam, 21 kilometr pobiegłem najszybciej ze wszystkich - 3min 34 s (-:
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Dziewczyny
a tak w ogóle to dla Was wielkie gratulacje!
Zdecydowanie kobiety były w mniejszości wiec szacun wielki :)
Dorota Kowalewska

Dorota Kowalewska Czas przemija,
wypowiedziane słowo
pozostaje.

dziekuję w imieniu dziewczyn i kobiet:):).Czy już świta nam myśl o maratonie??????.
Ewa Kuźmińska

Ewa Kuźmińska Junior Application
Analyst

Mi świta, póki co bardzo delikatnie, ale jednak! :) Jest czas, wiec można się przygotować :)
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

mi tez swita!
Póki co dalej odchorowuję niedzielę ale mysli krążą cały czas wokół 30 wrzesnia ;)
Hm...chyba należałoby utworzyć temat "Maraton Warszawski 2012" ;)
Leszek Kuczyński

Leszek Kuczyński MBA, Zarządzanie
Projektami
Współfinansowanymi
ze Środków...

nie umniejszając maratonowi warszawskiemu (w ubiegłym roku było przezajebiście, atmosfera, kibice, pogoda, trasa...wszystko na tip top), ale tego samego dnia odbywa się maraton w berlinie, który zaliczany jest do czołówki maratonów europejskich.
Może więc zastanowicie się, czy nie warto byłoby uderzyć z wysokiego C :)))
Ja chyba postawie na Berlin. W '45 się udało go zdobyć, to w 2012 też się uda :)
Leszek Kuczyński

Leszek Kuczyński MBA, Zarządzanie
Projektami
Współfinansowanymi
ze Środków...

Marek Mitrofaniuk

Marek Mitrofaniuk Wycena
nieruchomości.

Leszek Kuczyński:
nie umniejszając maratonowi warszawskiemu (w ubiegłym roku było przezajebiście, atmosfera, kibice, pogoda, trasa...wszystko na tip top), ale tego samego dnia odbywa się maraton w berlinie, który zaliczany jest do czołówki maratonów europejskich.
Może więc zastanowicie się, czy nie warto byłoby uderzyć z wysokiego C :)))
Ja chyba postawie na Berlin. W '45 się udało go zdobyć, to w 2012 też się uda :)


Czy dobrze rozumiem, że ciągle się zastanawiasz nad Berlinem? Chcę zauważyć, że zapisy dawno się zakończyły... Ja jestem zapisny, więc niestety z Warszawy muszę zrezygnować.
Leszek Kuczyński

Leszek Kuczyński MBA, Zarządzanie
Projektami
Współfinansowanymi
ze Środków...

Ja mam "zapewniony" pakiet na Berlin, jeśli się tylko zdecyduję :)))
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Leszek Kuczyński:
nie umniejszając maratonowi warszawskiemu (w ubiegłym roku było przezajebiście, atmosfera, kibice, pogoda, trasa...wszystko na tip top), ale tego samego dnia odbywa się maraton w berlinie, który zaliczany jest do czołówki maratonów europejskich.
Może więc zastanowicie się, czy nie warto byłoby uderzyć z wysokiego C :)))
Ja chyba postawie na Berlin. W '45 się udało go zdobyć, to w 2012 też się uda :)

Dzięki wielkie-jesli o mnie idzie to stawiam na debiut na miejscu;)
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...


Dzięki wielkie-jesli o mnie idzie to stawiam na debiut na miejscu;)
i to jest najlepsze rozwiązanie ! Nigdy nie wiadomo co się wydarzy a na miejscu masz wszystko.
Jeśli chodzi o "odchorowywanie" po zawodach jest to bardzo częste więc się tym nie przejmuj.
W okresie startowym a zwłaszcza po cięzkich biegach biorę raz dziennie witaminę C1000 przez pierwszy tydzień + Chela MabB6 w shotach. W zasadzie witC1000 to biorę cały czas ;-). Działa przeciwzapalnie i wzmacniająco.
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Piotr Ciuk:

Dzięki wielkie-jesli o mnie idzie to stawiam na debiut na miejscu;)
i to jest najlepsze rozwiązanie ! Nigdy nie wiadomo co się wydarzy a na miejscu masz wszystko.
Jeśli chodzi o "odchorowywanie" po zawodach jest to bardzo częste więc się tym nie przejmuj.
W okresie startowym a zwłaszcza po cięzkich biegach biorę raz dziennie witaminę C1000 przez pierwszy tydzień + Chela MabB6 w shotach. W zasadzie witC1000 to biorę cały czas ;-). Działa przeciwzapalnie i wzmacniająco.

Dzieki.
Tez tak własnie pomyslałam.
Po kazdym starcie (albo prawie każdym) to raczej chorować bym nie chciała;)
W sumie teraz nie przejmuje sie za bardzo ale zastanawiam (od wczoraj już ) czy wyjść pobiegać czy odczekac jak będę sie choc trochę lepiej czuła (żeby sprawy nie pogorszyć).
Już mnie nosi ;)
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

To zależy dlaczego źle się czujesz - czy ogólnie tak jakbyś łapała grypę czy też po prostu bolą Cię mieśnie i stawy po biegu.
Jeśli to drugie to nie ma na co czekać tylko trzeba zrobić wolny trening ew. rowerek.
Jeśli bierze Cię coś w rodzaju grypy to bym się wstrzymał.
U nas w zespole koledzy często zyciówki przypłacali później antybiotykami (np. po maratonie organizm jest 10-krotnie więcej narażony na infekcje).
Ja raz przypałciłem maraton antybiotykami, ale to był mój czwarty maraton i każdy w odstępie 2 tygodni więc organizm mocno się zbuntował.
W każeym razie tydzień przed i tydzień po zawodach biorę witC1000 a w okresie zimowym codziennie.
Rozmawiałem z lekarzem czy to czasem niebezpieczne nie jest (ze względu na kamienie w nerkach) - powiedział, że absolutnie nie, jest nawet wskazane (branie wapńa zwiększa szanse na piasek i kamienie w nerkach). Do 2000mg organizm przyjmuje, później już nie.
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Dzięki Piotr,
ani jedno ani drugie;)
Od wtorku (a wlasciwie pon wieczorem) mam anginę
Teoretycznie powinno się zblizać ku końcowi, praktycznie raz jest lepiej raz gorzej
Darowałam sobie dzisiaj-może jutro spróbuję
Nie lubię miec przestojów bo potem mi cięzko wrócić do regularności.

Kurcze jakoś myslałam ze może po półmaratonie odechce mi sie takiego powazniejszego biegania i wróce do całkowicie rekreacyjnego a tu odwrotnie. Teraz sie dopiero zacznie;)
Bede musiała duzo poczytać o ewentualnych kontuzjach i jak ich uniknąc, o witaminkach itp, itd
Leszek Kuczyński

Leszek Kuczyński MBA, Zarządzanie
Projektami
Współfinansowanymi
ze Środków...

i jak, znaleźliście się na zdjęciach?
Linków Wam dałem tyle, że sam Marcin Tyszka nie widział w życiu tylu zdjęć :)

Macie może jeszcze jakieś inne?
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

zawsze na jakimś sie uda odnaleźć, choc ja w sumie chyba n 1 się namierzyłam.
No i oczywiście w wiekszej ilości na foromaratonie, ale na tamtych to ledwo widzę, że ja to ja;)

Wyślij zaproszenie do