Mariusz
M.
"Czasem nie wolno
odpuścić i stać z
boku. Bo w życiu są
s...
Atmosfera rewelacyjna :)
Tylko zimno i ten zimny wiatr :)
Ostatecznie bez zajączka biegłem - super się biegło do 10k i od 12km, a w trakcie tych dwóch kolka mnie chwyciła i nie zdołałem już odrobić potem, więc dzisiaj było 1:47:32 -zamiast planowanych 1:45, ale jestem Mega zadowolony jak na pierwszy oficjalny półmaraton :)
No i Korzeniowski minął mnie dopiero na 8ym kilometrze :) hehehe :)