Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

Joasia L.:
o.k.
w tym tygodniu byłam w saunie juz 3 razy :)
Wieczorem kąpiele relaksujące
Dzięki za rady-mam własnie taką cichą nadzieje, że w niedzielę będzie już o.k
Asia, pij dużo, ale małymi łykami - trochę za duzo tej sauny, zapewne się odwodniłaś.
Od dzisiaj niech królują makarony i izotoniki ;-). Jedz i pij często ale małymi porcjami.
I oczywiście tak jak pisał Leszek - odpoczywaj.
W sobotę zrób sobie 2km truchtem z przyspieszeniami po 10 sek max (tak 3-4 razy) żeby przewentylować mięśnie przed biegiem.
W niedzielę 1h przed biegiem zjedz sobie banana i wypij izotonika. Będzie gorąco więc pij też na trasie nawet jeśli Ci się nie bedzie chciało.
Trzymam za Was (k)ciuki !
Wojciech P.

Wojciech P. finansista, menedżer

mam kontuzję mostka:(to se pobiegłem...
Leszek Kuczyński

Leszek Kuczyński MBA, Zarządzanie
Projektami
Współfinansowanymi
ze Środków...

ściśnij bandażem elastycznym mocno na wydechu będąc i ju :)
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Piotr Ciuk:

Trzymam za Was (k)ciuki !

dzięki za rady Piotr-skorzystam
ps. a Ty nie biegniesz (piszesz że za nas kciuki trzymasz)?

konto usunięte

Leszek Kuczyński:
daj im odpocząć i zrelaksować się.
idź sobie dziś na basen, do sauny, jacuzzi, nasmaruj je maścią, idź na masaż...jutro zrób delikatną przebieżkę ok 3 km w spokojnym tempie. Sobotę odpuść treningowo, zrób sobie pasta party i w niedzielę ogień :)

Pamiętajcie, żeby do sauny NIE iść dzień przed, bo może być wtedy zbyt mało czasu, by nadrobić nawodnienie organizmu.
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Pamiętajcie, żeby do sauny NIE iść dzień przed, bo może być wtedy zbyt mało czasu, by nadrobić nawodnienie organizmu.

Jasne:)
w sobotę totalny relaks bez biegania, bez sauny, może ewentualnie jakiś spacerek z pieskiem na "świeżym" powietrzu
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

dzięki za rady Piotr-skorzystam
ps. a Ty nie biegniesz (piszesz że za nas kciuki trzymasz)?
ja ostetecznie biegnę w tym czasie maraton w Barcelonie (już tu jestem).
Zapisałem się na połówkę w W-wie na wszelki wypadek jakbym wyjazd do B nie wypalił.
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Piotr Ciuk:
dzięki za rady Piotr-skorzystam
ps. a Ty nie biegniesz (piszesz że za nas kciuki trzymasz)?
ja ostetecznie biegnę w tym czasie maraton w Barcelonie (już tu jestem).

Zazdroszczę Barcelony(bardzo mi się podoba)
Powodzenia!
Mariusz M.

Mariusz M. "Czasem nie wolno
odpuścić i stać z
boku. Bo w życiu są
s...

Piotr Ciuk:
dzięki za rady Piotr-skorzystam
ps. a Ty nie biegniesz (piszesz że za nas kciuki trzymasz)?
ja ostetecznie biegnę w tym czasie maraton w Barcelonie (już tu jestem).
Zapisałem się na połówkę w W-wie na wszelki wypadek jakbym wyjazd do B nie wypalił.

Powodzenia !
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

dzięki wielkie !
ja również życzę Wam powodzenia na PW !
Będziemy mieli podobną pogodę - bedzie bardzo ciepło (choć nie upalnie ;-)))
Michał M.

Michał M. konsultant IT

Powodzenia dla wszystkich startujących. Jak będzie tak upalnie jak dziś to pijcie dużo na trasie. Dziś w Sobótce na trasie Półmaratonu Ślężańskiego sporo ludzi mdlało, słońce mocno dawało się we znaki.
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Wszystkim ktorzy Swoimi radami pomogli mi wyjśc z dołka "formy" wielkie dzięki!
Było zaj....... (szczególnie do 14 km).
Na tym podbiegu niestety nie dałam rady i troche zostałam z tyłu ale jestem na maksa zadowolona i mam powera na więcej!
Jeszcze raz dzieki
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

gratulacje z ukończonego półmaratonu !
To chyba Twój pierwszy Asia tak ?
Leszek Kuczyński

Leszek Kuczyński MBA, Zarządzanie
Projektami
Współfinansowanymi
ze Środków...

no i jak? tak źle było?
potrzebnie się stresowałaś? :)))
gratuluję
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

tak, to mój pierwszy ale juz mam ochotę na kolejny:)
Leszek ja ze 3 tyg przed maratonem pobiegłam 20 km w dobrym czasie i nie byłam zmęczona a na 10 dni przed maratonem nie byłam w stanie przetruchtac 10 km.Myslalam ze to chwilowe ale się ciagnęło stąd poprosiłam Was o jakies porady. Wasze wskazówki okazały się "zbawienne"
Dzis byłam w szoku jak biegłam i na 13 km nie byłam wcale zmęczona, ale potem ten podbieg pod agrykolę trochę mnie ostudził;)
Nic to, najważniejsze że się nie zniechęciłam a wręcz przeciwnie, chce jeszcze:)
Jeszcze raz wielkie dzięki za wszystko:)
Piotr jak dziś było w Barcelonie?
Leszek jak Ty dzisiaj w PW?
Zrobiłes życiówkę?

edit:literówkaJoasia L. edytował(a) ten post dnia 25.03.12 o godzinie 19:56
Krzysztof Wierzbicki

Krzysztof Wierzbicki montażysta, reżyser,
operator obrazu

Piotr Ciuk:
Krzysztof Wierzbicki:
Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek. Biegam od 4 miesięcy, zapisałem się na PW2012, by mieć jakiś cel. Wziąłem plan Gallowaya ze strony półmaratonu i tak sobie biegałem wtorki i czwartki po 30-40 minut, w niedzielę trochę dłużej. Galloway pisał by robić to wolno i zwykle to było 6:30-7 min na km. Nie męczyłem się, ale myślałem, że to będzie też moje tempo półmaratonu (większy dystans). Tydzień temu chorowałem, więc opuściłem pierwszy naprawdę długi trening (19 km). W tą słoneczną niedzielę wybiegłem w swoim zwykłym tempie, ale stwierdziłem, że będzie mi się nudzić i przyspieszyłem po 2 km. Przebiegłem 20 km w 2 godziny, czyli 6 min na km. Nie zmęczyłem się bardziej niż po 10 km treningach. I tu pojawiają się pytania: czy wcześniej biegałem za wolno? Na jaki czas mogę się nastawiać w czasie startu w półmaratonie?
a ja włożę kij w mrowisko i powiem żebyś biegł półmaraton w tempie delikatnie szybszym od treningowego. Jeśli biegłeś 6 min/km i było komfortowo to połówkę pobiegnij 5:40 żeby złamać 2h (tak naprawdę bedziesz musiał biec 5:30 min/km bo nie bedziesz biegł po najkrótszej linii i zawsze te 200-300 metrów wyjdzie Ci więcej).
Na rekordy przyjdzie jeszcze czas - jeśli pobiegniesz w tempie na 1:45 (czyli 5min/km) lub 1:50 (czyli w tempie ok 5:10 min/km) to istnieje spore ryzyko, ze na 15 kilometrze będziesz szedł. W ten sposób zrazisz się do biegania.
Ale np. jeśli biegnąc 5:30 min/km na 15 kilometrze będziesz się czuł komfortowo to wtedy proponuję delikatenie przyspieszyć (np. do 5:15-5:20 min/km).
Swoją drogą treningi w tempie 6:30-7.00 min/km biegają ultramaratończycy ucząc w ten sposób organizmu odpoczynku w trakcie biegu. Ale to już inna historia, może kiedyś jak Bóg da zdrowie uda mi się wziąć udział w takim przedsięwzięciu ;-)


Dzięki! Zrobiłem jak napisałeś, ustawiłem się za zającem na 2:00. Trochę mi przy starcie odskoczył, ale go dogoniłem i biegłem razem z nim. Po podbiegu na Agrykoli nadal czułem się nieźle, więc przyspieszyłem i finalnie miałem czas 1:58.25. Jestem szczęśliwy:) Jedyny minus - po kilku godzinach zaczęły boleć kolana:/ Jak poszedł maraton w Barcelonie?
Leszek Kuczyński

Leszek Kuczyński MBA, Zarządzanie
Projektami
Współfinansowanymi
ze Środków...

no to fantastycznie
u mnie życiówki nie było, ale 01:51 wykręciłem. Z pięknym finiszem :)

Joasia L.:
tak, to mój pierwszy ale juz mam ochotę na kolejny:)
Leszek ja ze 3 tyg przed maratonem pobiegłam 20 km w dobrym czasie i nie byłam zmęczona a na 10 dni przed maratonem nie byłam w stanie przetruchtac 10 km.Myslalam ze to chwilowe ale się ciagnęło stąd poprosiłam Was o jakies porady. Wasze wskazówki okazały się "zbawienne"
Dzis byłam w szoku jak biegłam i na 13 km nie byłam wcale zmęczona, ale potem ten podbieg pod agrykolę trochę mnie ostudził;)
Nic to, najważniejsze że się nie zniechęciłam a wręcz przeciwnie, chce jeszcze:)
Jeszcze raz wielkie dzięki za wszystko:)
Piotr jak dziś było w Barcelonie?
Leszek jak Ty dzisiaj w PW?
Zrobiłes życiówkę?

edit:literówka
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Krzysztof Wierzbicki:

Dzięki! Zrobiłem jak napisałeś, ustawiłem się za zającem na 2:00. Trochę mi przy starcie odskoczył, ale go dogoniłem i biegłem razem z nim. Po podbiegu na Agrykoli nadal czułem się nieźle, więc przyspieszyłem i finalnie miałem czas 1:58.25. Jestem szczęśliwy:) Jedyny minus - po kilku godzinach zaczęły boleć kolana:/ Jak poszedł maraton w Barcelonie?

No to biegliśmy w tej samej grupce-tylko ja niestety jedynie do podbiegu na agrykoli;)
Gratulacje
Marcin Alien S.

Marcin Alien S. analityk finansowy,
instruktor
nurkowania

Było pysznie:)
To mój drugi półmaraton w życiu.
I jednocześnie - drugi na przestrzeni 8 dni...

Pierwszy to półmaraton Marzanny w Krakowie.

Celem było:
a) ukończyć bieg;
b) przed upływem regulaminowego czasu
Obydwa zaliczone:)

Teraz praca nad czasem: piątki, dziesiątki i półmaratony.
Może za rok - maraton.

Dajcie znaki, jeśli zancie 5-ki i 10-ki podnad te, co co publikowane na maratony.pl

Wyślij zaproszenie do