konto usunięte

Moje zdjęcia. To jest link. Album nie jest publiczny. Zdjęcia surowe, bo tak.;] Trochę nudnych, trochę dziwnych i parę fajnych. :) Krzysiek, wszelkie prawa do nich masz oczywiście, możesz sobie przerabiać jak chcesz. Jak chcesz większe to daj znać, ale myślę, że takie wystarczą.
Malvina P.

Malvina P. Pisać, biegać i
wyciskać. Jak
cytrynę!

Bo była. Na własne oczy widziałam :) Nie jadłam, bo to było zaraz po biegu, kiedy marzyłam wyłącznie o łyku czegoś do picia, niekoniecznie do jedzenia :> Najwidoczniej zupa była tylko dla najszybszych - jak za komuny ;) :P
Adam W.:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,136215...

a w komentarzach ktoś napisał że była gorąca zupa.. ciekawe :)
Adam W.

Adam W. running machine

nie wiem jak Was, ale mnie bolą (prawie) wszystkie członki..
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

To było jak dla mnie walka z samym sobą tz. bardzo bardzo ciężko po 100m kulałem do samego końca na każdym punkcie przystawałem na chwile na regeneracje ale żeby się zebrać do biegu to mnie tak wiele kosztowało:) myśli rezygnować czy nie itd... piłem tylko wodę jeden łyk słodkiego gdzieś tak na 17km odpuściłem grupie 1:55 i sporo marszu wtedy się zaczęło a jak się zerwałem to było tylko gorzej nom i w końcu koniec meta? nie to nie meta podpucha i znowu marsz za niby metą :D. koniec tego ubolewania nad sobą nigdy więcej z bolkiem w nodze nie będę biegł tyle km po asfalcie zazwyczaj biegałem na bieżni i w lesie i nie tyle km, 20 odcisków miałem co wyciskać buty raczej nie do takich biegów na twardym:) było jak było:

netto 2:01:32 chciałem 2:00 :D chociaż medal jest mój pierwszy.
co do Gold-Team widziałem tylko jedną osobę pewnie dlatego że inna strefa pogadaliśmy i dalej. Chyba bloga muszę napisać.
ogólnie fajne czasy macie tylko tak dalej!;)
zdjęć tez mam sporo z półmaratonu i 2 filmiki nagrałem podczas marszobiegu.
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Konrad Jędrzejewski:

Joasiu dziekuje, byłaś moją jedyną motywacją do ukończenie tego biegu dzisiaj. Pod wzgledem wyniku dla mnie to najgorszy PW (:
A ja czuję, że Ty dla mnie ;) Dla mnie prawie najgorszy bieg ze wszystkich dotychczasowych pod względem samopoczucia
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

Idę zaraz jeszcze na nockę do pracy będę się ruszał jak Eskimos w skafandrze ciśnieniowym:D
Aleksandra M.

Aleksandra M. Specjalista ds.
testów

jak ja lubię te nasze piwka :) zdrowy odruch, że kręci nas coś jeszcze oprócz biegania chociaż dzisiaj taki dzień, że tylko Półmaraton nam w głowie :)

Asia - do dziś jesteś moją idolką i chcę więcej takich opowieści przy piwku!

jeszcze raz gratuluję wszystkim i pora zbierać się na jutro do pracy!

Mariusz- szczęśliwego lotu! daj znać na forum jak już będziesz u siebie!
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

:)
Wieczorem było zdecydowanie bardziej miło niż podczas biegu;)
Ola , Twoje opowieści tez ciekawe;)
Krzyś mam nadzieję, że mimo wszystko ;) nie wyrzucisz mnie z grona Swoich znajomych ;)
Natalia i Mariusz dzięki:) Wszystkim Wam dzięki za wieczorne piwko :)
No to jeszcze ja...
Gratuluję Wam wszystkim razem i każdemu z osobna ;))) A teraz sio do łóżek i lulu, zregenerować się trzeba! ;)
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Dominik Ł.:
Moje zdjęcia. To jest link. Album nie jest publiczny. Zdjęcia surowe, bo tak.;] Trochę nudnych, trochę dziwnych i parę fajnych. :) Krzysiek, wszelkie prawa do nich masz oczywiście, możesz sobie przerabiać jak chcesz. Jak chcesz większe to daj znać, ale myślę, że takie wystarczą.
Gratulacje dla wszystkich (pół)maratończyków:)
Dominos, super foty, najbardziej urzekła mnie chwila kiedy po przekroczeniu linii startu wszyscy jak jeden mąż odpalali zegarki i tylko na tym jest mega skupienie, ciuchy wiszące na drzewach - toż to dopiero dekoracja i pies ratownik - bezcenne! :)
Hanna Sypniewska

Hanna Sypniewska właściciel, FH

Półmaratońska życiówka, 1:51:04,
Bieg był ważny ale najważniejsze było spotkanie z Wami, jesteście wspaniali!!
Marek Mitrofaniuk

Marek Mitrofaniuk Wycena
nieruchomości.

Adam W.:
Marek Mitrofaniuk:
Joasia L.:
Marek napisz za tydzień po biegu jak Ci poszło z tym podbiegiem...

Przyznaję, lekko nie było. Troche długi był ten podbieg, i ten kilometr przebiegłem najwolniej. Ostatecznie udało się zrobić życiówkę, 1:18:30 i 88. miejsce open (-:

jaw-dropping..
pierwsza setka to nie w kij dmuchał! :)
podziwiam!
i szkoda że nie mieliśmy Cię w drużynie.

Mieliśmy dobrą drużynę, jeden kolega wyprzedził wszystkie kobiety, a drugi był niewiele dalej. Liczyliśmy na podium, niestety nasza kobieta nie dobiegła... Cóż, taki sport
Andrzej F.

Andrzej F. członek etatowy
Kolegium,
Samorządowe Kolegium
Odwoławcze...

Sylwia Z.:
1:47 ide spać bo sporo mnie to kosztowało...ale satysfakcja gdy sie te cienki bolki wymija co to się klubowo bardzo noszą jakieś "extreme speed" etc większa niż w innych sytuacjach życiowych damsko-męskich, dobranoc. i gratulacje dla wszystkich.

Sylwia, dziękuję, że miałem okazję Was poznać,
ale następnym razem nie wyjdę z kąta.... :)

PS Rozumiem, że jestem też "cienkim bolkiem "
hihi
ale mi to nie przeszkadza
bo u mnie czas ukończenie
jest na zaszczytnym, drugim miejscu :)

Swoją drogą też popełniłem "życiówkę"
i zlazłem poniżej dwóch godzin

konto usunięte

Sam bieg jak to bieg, trzeba było go ukończyć by mieć kolejny otwieracz do piwa, przepraszam, miałem na myśli medal :)
Mi się podobało w Ursusie na peronie jak już dużo osób jechało na stadion (dwóch już owinięci w folie), po drodze dosiadali właściwie sami biegacze. Jak biegam w okolicy to rzadko kogo mijam, a tu się okazuje że 50% Ursusa biega :)
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

JoAsia, Natalia, Ola, Mariusz, dzięki za wczorajsze, wieczorne spotkanko :) Dawno się tak nie uśmiałem :D
Będę biegał dopóki sił starczy, ale na piwko z Wami, zawsze!

JoAsia, masz u mnie honorowe miejsce i dopóki będziesz mnie poznawać na ulicy ;) nic naszej znajomości nie zaszkodzi ;D
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Dominik Ł.:
Moje zdjęcia. To jest link. Album nie jest publiczny. Zdjęcia surowe, bo tak.;] Trochę nudnych, trochę dziwnych i parę fajnych. :) Krzysiek, wszelkie prawa do nich masz oczywiście, możesz sobie przerabiać jak chcesz. Jak chcesz większe to daj znać, ale myślę, że takie wystarczą.
Domonik, Świetne foty! Dzieki za pozwolenie. Dziś mam nadzieję uda mi się usiąść do domowego kompa.

Ja jakoś jestem jeszcze trochę wczorajszy. Ale mi z tym dobrzeKrzysztof Wojciechowski edytował(a) ten post dnia 25.03.13 o godzinie 07:19
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

W klasyfikacji drużynowej nasz Golden Team zajął 43 miejsce na 112 sklasyfikowanych ekip.
Na wynik złożyły się czasy: Adama W., Roberta Z., Mariusza M. i Sylwii Z.
Kolejność nie jest przypadkiem :]Krzysztof Wojciechowski edytował(a) ten post dnia 25.03.13 o godzinie 07:32
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Andrzej F.:
Sylwia Z.:
1:47 ide spać bo sporo mnie to kosztowało...ale satysfakcja gdy sie te cienki bolki wymija co to się klubowo bardzo noszą jakieś "extreme speed" etc większa niż w innych sytuacjach życiowych damsko-męskich, dobranoc. i gratulacje dla wszystkich.

Sylwia, dziękuję, że miałem okazję Was poznać,
ale następnym razem nie wyjdę z kąta.... :)

PS Rozumiem, że jestem też "cienkim bolkiem "
hihi
ale mi to nie przeszkadza
bo u mnie czas ukończenie
jest na zaszczytnym, drugim miejscu :)

Swoją drogą też popełniłem "życiówkę"
i zlazłem poniżej dwóch godzin

nie Andrzeju, tyś nie cienki bolek lecz HARPAGAN, o! tylko cza sie do nas przyznawać bo sie obrazimy! no wiem że duzo szumu robimy i całą restauracje na nogach stawiamy ale to tylko dlatego ze tak rzadko si widujemy! gratuluje życiowki!! o jejku, dużo tych życiówek wśród nas wczoraj złamanych! super!
Andrzej F.

Andrzej F. członek etatowy
Kolegium,
Samorządowe Kolegium
Odwoławcze...

No co Ty Sylwia,
nie wyjdę :)

A swoją drogą poczułem się "dziwnie"
gdy po kilku kilometrach pożegnałem swojego pacemakera na 2.00
pobiegłem lekko do przodu
...i spotykam baloniki na 2.10....
no to biegnę dalej do przodu...
i znowu baloniki na 2.00
:)
pomyślałem, że to takie "jaja wilkanocne"
Pięknie wynik jak na team , który powstał tak niedawno :) GRATULACJE.... Mijały mnie te znajome czarne koszulki :)
http://w.sts-timing.pl/pliki/8PolmaratonWarszawski_dru...

Wyjadacze z mojej drużyny zabrakło 26 sekund do 10 miejsca, więc 11 miejsce. Kolejne nasze drużyny 17 i 22 miejsce , a ja to już dużo, dużo dalej... :)Krzysztof Podsiadły edytował(a) ten post dnia 25.03.13 o godzinie 08:11

Wyślij zaproszenie do