konto usunięte

Hej, fajnie, że mogłem Was dzisiaj spotkać i poznać nowe twarze! Gratuluję wyników - tak jak podejrzewałem pogoda była o dziwo łaskawa i sprzyjająca dla wielu nowych życiówek. A Anecie dziękuję za miłe, wspólne kibicowanie i świetny czas jaki uzyskaliśmy na mecie! ;)
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Malvina P.:
Spotykacie się czasami gdzieś bliżej Centrum?
Jasne byliśmy już kilka razy w Lolku (blisko centrum) a wczoraj na Miodowej (też blisko centrum) ;)
Natalia Magreta - Łupińska

Natalia Magreta -
Łupińska

psycholog/specjalist
ka psychoterapii
uzależnień/właścicie
...

Będę na spotkaniu, do zobaczenia.
Przemysław N.

Przemysław N. starszy inspektor,
Administracja
Państwowa

Z chęcią też bym się z Wami spotkał. Tylko dzisiaj odpada, mieszkam w Nowym Dworze Mazowieckim, i nie mam szans na dotarcie.
Malvina P.

Malvina P. Pisać, biegać i
wyciskać. Jak
cytrynę!

Joasia L.:
Malvina P.:
Spotykacie się czasami gdzieś bliżej Centrum?
Jasne byliśmy już kilka razy w Lolku (blisko centrum) a wczoraj na Miodowej (też blisko centrum) ;)

No to mam nadzieję, że następnym razem się z Wami zobaczę. Spotykacie się tylko po zawodach, czy bez okazji też? ;)
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

knajpiano bezokazyjnie też

konto usunięte

gratuluję wszystkim dzisiejszego wyzwania!
emocje pomału opadają ale się działo! musiałam ochłonąć :-), dzięki za wspólne spotkanko przed biegiem i po biegu.

Dominik w roli wieszaka na ubrania, tak jak sam się zaoferował spisał się na 3...do poprawy;)

Planowałam przebiec ten półmaraton w 1.55., wyszło inaczej i tutaj miło zaskoczyłam się bo 1.51.17 jak dla mnie super, jestem szczęśliwa :-) spoko dogonię kiedyś Adama;-)

Kasi. Z. dziękujemy za pozdrowienia, przesłana osobiście przez Andrzeja.
JoAsiu, bardzo chciałabym spotkać się jeszcze dziś z Wami ale niestety nie mogę...innym razem jestem na Bank,
trzymajcie się/trzymajmy się;-)
Aneta W.

Aneta W. wizażystka

Kochani, niestety dziś już nie dołączę do Was, ale....
Przede wszystkim GRATULUJĘ Wszystkim czasów, jesteście świetni :) momentami, aż żałowałam tego, że nie wystartowałam z Wami :)
co do kibicowania, przechowania rzeczy, gorącej herbatki to.... to po prostu zrobiłam to, co mogłam :) kiedyś ja będę potrzebowała Waszej pomocy i dopingu :)
Dominik, wielkie dzięki za wspólny doping, podbiegi i świetny czas przy przekroczeniu mety :)

konto usunięte

Aneta, dzięki za pomoc i kibicowanie, machnęłam Wam po drodze :-)

Z Dominikiem i Darkiem spisaliście się na Medal !

konto usunięte

Monika M.:
[...]
Dominik w roli wieszaka na ubrania, tak jak sam się zaoferował spisał się na 3...do poprawy;)
[...]

Okazuję skruchę i obiecuję poprawę. ;)

Za to Ty straszyłaś, że na mecie czas 2h, a tu proszę! 1.51 to genialny debiut!

konto usunięte

Aneta W.:
[...]
co do kibicowania, przechowania rzeczy, gorącej herbatki to.... to po prostu zrobiłam to, co mogłam :) kiedyś ja będę potrzebowała Waszej pomocy i dopingu :)

Gorąca herbatka to był majstersztyk intelektualny! ;))
Dominik, wielkie dzięki za wspólny doping, podbiegi i świetny czas przy przekroczeniu mety :)

Nie wiem jak Ty, ale ja zrobiłem życiówkę!
Gizela R.

Gizela R. Software tester

hehe
a ja sie ustawilamw sektorze na 2:20
ale za wolno mi biegli

kolano spoko dzis .. choc nogi byly rano zmeczone po wczorajszym(po samej jezdzie rowerem tak nie czuje;/)
bieglam rownym tempem pilnujac tetna no i czas ladny:D

pozdro
ja juz w Poznaniu
pora wyprac wszystko z wczoraj i dzis;)

konto usunięte

Gizela R.:
[...]
kolano spoko dzis .. choc nogi byly rano zmeczone po wczorajszym(po samej jezdzie rowerem tak nie czuje;/)
bieglam rownym tempem pilnujac tetna no i czas ladny:D
[...]

Gratuluję czasu! Myślę, że mróz pomógł znieczulić kolano i dlatego było fajnie. Ale uważaj z tym szarżowaniem. ;)
Konrad Jędrzejewski

Konrad Jędrzejewski IT Director, Skandia
Życie TU SA

Joasia L.:
wszystkim gratuluję!
Ewidentnie nie było to mój dzień-zrobiłam życiówke ale jestem mega niezadowolona, mega kiepsko mi się biegło i mega się teraz źle czuję:(
Podsumowując dla mnie fatalny start
Cóż...Może warto skupić się nad kibicowaniu niż startowaniu i biegać tylko dla siebie

Wielkie dzięki dla:
Krzysia W, Mariusza R i Konrada J - Konrad gdyby nie Ty musiałabym się czołgać ostatnie kilometry do mety

Joasiu dziekuje, byłaś moją jedyną motywacją do ukończenie tego biegu dzisiaj. Pod wzgledem wyniku dla mnie to najgorszy PW (:

Gratulacje dla wszystkich. Milo bylo was poznać.

Pozdrawiam,
KonradKonrad Jędrzejewski edytował(a) ten post dnia 24.03.13 o godzinie 18:36
Gizela R.

Gizela R. Software tester

Dominik Ł.:
Gizela R.:
[...]
kolano spoko dzis .. choc nogi byly rano zmeczone po wczorajszym(po samej jezdzie rowerem tak nie czuje;/)
bieglam rownym tempem pilnujac tetna no i czas ladny:D
[...]

Gratuluję czasu! Myślę, że mróz pomógł znieczulić kolano i dlatego było fajnie. Ale uważaj z tym szarżowaniem. ;)

dzieki ;]
zobacze jak dalej bedzie z kolanem..wtedy usg
dla odmiany czuje prawa noge przy chodzeniu teraz,ale to chyba cos z miesniem:p
nasmaruje itp itd moze przejdzie do jutra wtorku
rower nie jest tak kontuzyjny:P
Marek Mitrofaniuk

Marek Mitrofaniuk Wycena
nieruchomości.

Joasia L.:
Marek napisz za tydzień po biegu jak Ci poszło z tym podbiegiem...

Przyznaję, lekko nie było. Troche długi był ten podbieg, i ten kilometr przebiegłem najwolniej. Ostatecznie udało się zrobić życiówkę, 1:18:30 i 88. miejsce open (-:
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

WSZYSTKIM Wam OGROMNE gratulacje moim drodzy.....z tego co widzę to każdy pobieg lepiej niż się spodziewał :-) jednak te Nasze sumienne zimowe treningi swoje robią :)
To dla Was wszystkich :-) :

http://youtu.be/04854XqcfCY
Adam W.

Adam W. running machine

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,136215...

a w komentarzach ktoś napisał że była gorąca zupa.. ciekawe :)

konto usunięte

Marek Mitrofaniuk:
Joasia L.:
Marek napisz za tydzień po biegu jak Ci poszło z tym podbiegiem...

Przyznaję, lekko nie było. Troche długi był ten podbieg, i ten kilometr przebiegłem najwolniej. Ostatecznie udało się zrobić życiówkę, 1:18:30 i 88. miejsce open (-:

No nieźle. Gratuluję. Przyznaję, że widuję Cię czasem na trasie. I widzę jak trenujesz. W ostatnim sezonie było mi trochę nieswojo jak widziałem jak wracałeś z zalewu z treningu biegiem. Ja też wracałem z treningu. Autem. ;]
Adam W.

Adam W. running machine

Marek Mitrofaniuk:
Joasia L.:
Marek napisz za tydzień po biegu jak Ci poszło z tym podbiegiem...

Przyznaję, lekko nie było. Troche długi był ten podbieg, i ten kilometr przebiegłem najwolniej. Ostatecznie udało się zrobić życiówkę, 1:18:30 i 88. miejsce open (-:

jaw-dropping..
pierwsza setka to nie w kij dmuchał! :)
podziwiam!
i szkoda że nie mieliśmy Cię w drużynie.

Wyślij zaproszenie do