Krzysztof Wierzbicki

Krzysztof Wierzbicki montażysta, reżyser,
operator obrazu

Powodzenia wszystkim, będzie dobrze, mimo przeziębień, kaszlów i mrozów!
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Krzysztof Wierzbicki:
Powodzenia wszystkim, będzie dobrze, mimo przeziębień, kaszlów i mrozów!
Biegniesz?
Powodzenia "Złotka" ;) Trzymam za Was!!!
Przemysław N.

Przemysław N. starszy inspektor,
Administracja
Państwowa

Trzymam za was wszystkich kciuki, i życzę powodzenia.
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

Mówią o Was w dzień dobry tvn :-)
Życiówek Wszystkim :-) Niech słoneczko Was dogrzewa :-)
Tomasz Nowicki

Tomasz Nowicki IT Project Manager
at HSBC, IT
Development,
E-commerce, W...

No w Krakowie nieco lepsza pogoda do biegu niż w Warszawie. Oby to słońce nawet przy -5 nie przygrzało :-) Powodzenia i braku kontuzji wszak maraton za miesiąc.
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Jesteśmy przy depozytach na wysokosci nr 7000

konto usunięte

11200 osób :)))

konto usunięte

fajnie wygląda na endomondo jak 500 osób ma włączony trening i biegnie po trasie :D

trzymam kciuki za wszystkich "naszych" :)

EDIT:

można nawet śledzić na żywo bieg i wyniki poszczególnych zawodników ;)

Sylwia miała na 10km 56min 26s a Adam 42min 12s

http://www.polmaratonwarszawski.pl/web/index.htmlMarek S. edytował(a) ten post dnia 24.03.13 o godzinie 10:59

konto usunięte

Niezłą grupa się zebrała

Golden Team to 12 osób :)))))

Ale nie wszyscy wystartowali i chyba nie wszyscy są od nas.Piotr Cieślak edytował(a) ten post dnia 24.03.13 o godzinie 11:26

konto usunięte

I Adam skończył GRATULACJE :)))))

Jest i Robert na mecie :)))

I Krzysztof :))))

Sylwia, Hania i Joasia też są :)))Piotr Cieślak edytował(a) ten post dnia 24.03.13 o godzinie 12:08
Rafał Brzóska

Rafał Brzóska Regionalny
Przedstawiciel
Handlowy, PHU
HYDROBUD Sp.J.

I Mariusz też :)

Gratulacje dla Was!!!
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

1:47 ide spać bo sporo mnie to kosztowało...ale satysfakcja gdy sie te cienki bolki wymija co to się klubowo bardzo noszą jakieś "extreme speed" etc większa niż w innych sytuacjach życiowych damsko-męskich, dobranoc. i gratulacje dla wszystkich.
Natalia Magreta - Łupińska

Natalia Magreta -
Łupińska

psycholog/specjalist
ka psychoterapii
uzależnień/właścicie
...

Sylwia Z.:
1:47 ide spać bo sporo mnie to kosztowało...ale satysfakcja gdy sie te cienki bolki wymija co to się klubowo bardzo noszą jakieś "extreme speed" etc większa niż w innych sytuacjach życiowych damsko-męskich, dobranoc. i gratulacje dla wszystkich.
Sylwia, pięknie biegłaś. Gratulacje, jesteś MISTRZ!
Tomasz Nowicki

Tomasz Nowicki IT Project Manager
at HSBC, IT
Development,
E-commerce, W...

1:37:29 tutaj... planowałem 1:40... wyszło jak wyszło :)
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

Sylwia Z.:
1:47 ide spać bo sporo mnie to kosztowało...ale satysfakcja gdy sie te cienki bolki wymija co to się klubowo bardzo noszą jakieś "extreme speed" etc większa niż w innych sytuacjach życiowych damsko-męskich, dobranoc. i gratulacje dla wszystkich.

Super :) Mam nadzieje że ja za dwa tygodnie też trochę takich powymijam :)
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Debiut półmaratoński zaliczony* . Półmaraton Warszawski zaliczony z czasem netto: 1:42:34.
Zakładany czas to 1h 50min, więc mogę być zadowolony :) Do tego biodro nie dało znać o sobie, czego najbardziej się bałem.

Gratulacje dla wszystkich startujących. Czekamy jeszcze na wyniki drużynowe.
Gdy tylko otrzymam jakąś informację dam oczywiście znać Szanownemu Gremium ;)

[EDIT]
*=odhaczony. Humanistą jestem kiepskim. Znaleziono w bazie synonimów ;)Krzysztof Wojciechowski edytował(a) ten post dnia 24.03.13 o godzinie 14:35
Natalia Magreta - Łupińska

Natalia Magreta -
Łupińska

psycholog/specjalist
ka psychoterapii
uzależnień/właścicie
...

Co za wynik! Gratulacje.
Krzysztof Wojciechowski:
Debiut półmaratoński zaliczony. Półmaraton Warszawski zaliczony z czasem netto: 1:42:34.
Zakładany czas to 1h 50min, więc mogę być zadowolony :) Do tego biodro nie dało znać o sobie, czego najbardziej się bałem.

Gratulacje dla wszystkich startujących. Czekamy jeszcze na wyniki drużynowe.
Gdy tylko otrzymam jakąś informację dam oczywiście znać Szanownemu Gremium ;)
Aleksandra M.

Aleksandra M. Specjalista ds.
testów

Gratulacje ukończenia biegu wszystkim!! Z tego co widzę po wynikach każdy zrobił swoje - co zaplanował :)) niektórzy ze sporą górką prawda Krzyś? :) Za rok będziemy startować na czas z Adamem :))))) bo w końcu wyniki fajnie poprawiać :)))
Czas zakładany: 1:45 - zrealizowany: 1:41:51 :)

Przez koszulki GLT widziałam Was na trasie :) rzucają się w oczy :))
Adam W.

Adam W. running machine

ja również wszystkim gratuluję! i wiem że (prawie) wszyscy są bardzo zadowoleni z czasów :D
moim celem było zrobienie życiówki a oficjalna była dotychczas 1:39.. to był plan A, czyli bardzo realny, plan B (możliwy, 50:50) to był zejście poniżej 1:33.. a plan C (wymarzony) to poniżej 1:30.. i udało się dziś zrobić 1:29:28 (oficjalnie).. nieoficjalnie Garmin pokazał mi że przebiegłem ponad 300 m więcej (średnie tempo 4:11/min).. ale skoro trasa jest atestowana to ważne jest to co podają organizatorzy więc tego się trzymam..

pogoda, sami przyznacie, była średnia, ale nie najgorsza :) mieliśmy nawet słońce na starcie przez chwilę.. mi od początku biegło się lekko, nie było tłoku na pierwszym KM czego się obawiałem.. linię startu przekraczałem po 20 sekundach.. pierwsze parę KM zleciało mi bardzo szybko, biegłem od początku przed balonikami na 1:30, którzy mieli biec w średnim tempie 4:15.. a okazało się że biegli szybciej.. kibiców na trasie było wyraźnie mniej niż rok temu, po ósmym KM Garmin pokazywał mi średnie tempo 4:06 więc odrobinę zwolniłem.. na 10tym żelik, potem górka Belwederska, sam podbieg nie był ciężki.. ale przez pierwsze kilkaset metrów już na płaskim dochodziłem do siebie..fajnie tam ktoś krzyczał na tej górce, przez megafon :D na 16tym km spojrzałem na ściągawkę z międzyczasami i wiedziałem już że będzie dobrze, miałem prawie minutę zapasu, swoją drogą to był dobry pomysł żeby sobie te karteczki wziąć, gdybym liczył tylko na gremlina to bym się przeliczył.. potem powtórzyła się sytuacja z ostatniego maratonu, na rondzie de Gaulle'a z lewej zobaczyłem baloniki na 1:30.. biegłem już z nimi równym tempem i powtarzałem sobie w myślach "tylko tego nie spieprz, Adam".. było jeszcze parę KM a nie dwa tak jak we wrześniu.. potem zbieg ślimakiem, tam przez kilkaset metrów biegł za mną jakiś facet którzy niemiłosiernie jęczał z bólu.. a potem już tylko wypatrywanie mety.. i udało się! warto było przepracować pilnie zimę.. cel na przyszły rok to pewnie 1:20.. ale to będzie naprawdę hardkor.. teraz skupiam się na jesiennym maratonie, bo ten w Krakowie biegnę na luzie.. no i w tej fajnej charakteryzacji której dzisiaj nie mogłem mieć :/

aha.. duży minus dla organizatorów za ten zimny makaron.. brr, plus za ciepłą herbatę..

jeśli ktoś chce podejrzeć to:
http://connect.garmin.com/activity/288192836

Wyślij zaproszenie do