Adam W.:
Magda,
wszyscy którzy biegli w Biegnij Warszawo dobrze znają ten podbieg Belwederską i niektórzy go do dziś czule wspominają :) tam będzie trochę ciężko.. tylko po co organizatorzy ściemniają że jest krótszy niż na Agrykoli, skoro jest 2 razy dłuższy :D
a Ty nie biegniesz z nami na wiosnę? śmiało! zdążysz się przygotować przez zimę :)
Adaś, ja stopniowo wyznaczam sobie cele tak więc jak zacznę regularnie pykać 10'tki to wtedy mogę zastanawiać się dopiero co dalej. Nauczyłam się przez lata pokory i nie chodzi o to, by spoczywać na laurach, ale zbyt wysoko postawiona poprzeczka, zwłaszcza kiedy nie jest to Twoja wiodąca dyscyplina, nie zawsze musi być dobrym rozwiązaniem i bynajmniej nie chodzi tu o motywację.
Obecnie robiąc w tygodniu 4 mocne sesje siłowe (typowy split kulturystyczny) plus treningi aerobowe, do tego praca, nie mówiąc już o wiecznym niedospaniu (mam w tym momencie mega ciężkie warunki lokalowe - jedna wielka masakra!!!), wszystko to spowalnia moją regenerację powysiłkową więc nie lekceważę negatywnych symptomów jakie niejednokrotnie wysyła mi organizm i potrafię wrzucać na luz co by się nie zajechać i nie ryzykować przetrenowaniem, kontuzją, przeziębieniem, etc.
Ja powoli i stopniowo dojrzewam do wszystkiego więc potrzebuję czasu jeszcze, ale dzięki za mentalny doping! :)
Magda K. edytował(a) ten post dnia 14.11.12 o godzinie 15:53