Robert Zakrzewski:
dzięki Robert za wszelkie uwagi, wprowadziłeś mi małą rewolucję w planie :)
moje ogólne założenia są takie: 3 mocne akcenty przeplatane wolnym bieganiem, 1 lub 2 dni w tygodniu wolne..
i na akcenty wolę wtorek, czwartek (lub piątek), niedziela.. w sobotę mogę tylko coś lekkiego lub zero, ze względu na obowiązki.. zastanawiam się jeszcze nad bieganiem tych 400-tek.. bo niby do PM nie są potrzebne, ale biegając je poprawiam się na krótszych dystansach..
na pewno chcę mieć takie akcenty:
1. (wt) podbiegi na przemian z czymś innym (interwały?)
2. (czw lub pt) kilometrówki, lub 2km..
3. (nd) tempówki na przemian z biegiem ciągłym w tempie PM
a co będzie pomiędzy tymi treningami to już mniej ważne..
poniedziałek raczej wolny po intensywnej niedzieli..
moja życiówka na 5km to poniżej 20 min, na 10km to ok 42:30.. tempówki zamierzam biegać na razie po 4:20-4:25, bieg ciągły (kilkanaście KM) również około tego, może za parę tygodni urwę z tego 5-10 sekund... a kilometrówki biegam po ok 4:00/km (z przerwą 3 min)
a co do planowanego czasu w PM to mam 3 cele, jak przed każdym poważniejszym startem :)
A - BARDZO REALNY - poprawić życiówkę (aktualnie oficjalna to 1:39, międzyczas z ostatniego maratonu)
B - MOŻLIWY - zejść poniżej 1:35, czyli pobiec po 4:30/min
C - MARZENIE - złamać 1:30, czyli 4:15/min
na ostatnim maratonie udało mi się zrobić "marzenie", więc jestem dobrej myśli :)