Tomasz P.

Tomasz P. Senior Brand Manager
- Marki Cin&Cin,
Dorato,
MichelAngel...

Ja mogę spokojnie.
Na razie nie należę do żadnego klubu.
Koszulki można zrobić w Decathlonie we wściekłym kolorze :)

konto usunięte

Żałuję, ale nie dołączę. Mam przynależność klubową ;-)
Robert Buszta

Robert Buszta Prekursor szybkiego
czytania w Polsce.
Dyrektor
Generalny...

szukam 4 chętnych na sztafetę 5x5 przed półmaratonem jako grupa GL.
Robert Buszta

Robert Buszta Prekursor szybkiego
czytania w Polsce.
Dyrektor
Generalny...

już jest NAS dwóch, czekamy na chętnych...
Tomasz Pawlicki:
Ja mogę spokojnie.
Na razie nie należę do żadnego klubu.
Koszulki można zrobić w Decathlonie we wściekłym kolorze :)
Elżbieta Jadwiga Z.

Elżbieta Jadwiga Z. CSR Coordinator CEE

W polmaratonie bede biegla jako przedstawicielka kobiecego teamu biegowego (http://bieganie.pl/?show=1&cat=70&id=1017).
Ale o sztafecie jeszcze pomysle, musze sie skonsultowac.
Moze sie okazac, ze uda nam sie stworzyc pare sztafet - byloby cudownie. Jeszcze bardziej widoczni jako spolecznosc.
Anna J.

Anna J. Znowu szukam......

Robert Buszta:
szukam 4 chętnych na sztafetę 5x5 przed półmaratonem jako grupa GL.
Na kiedy? i czy szykujecie sie na jakies super zyciowki?...bo chętnie bym dołączyła, ale żadna ze mnie mistrzyni biegania ;)
Od dłuższego czasu przygotowuje się już do półmaratonu wg określonego planu. To mój pierwszy start na takim dystansie. Chciałbym zejść poniżej 2 godzin albo nieznacznie przekroczyć ten czas. Nie wiem czy to jest w moim zasięgu ale wiem że oprócz przygotowania fizycznego ważna jest taktyka. I właśnie. Jak najlepiej rozplanować dystans 21km. Czy półmaraton biegnie się z przerwami na marsz czy nie? Jak rozłożyć siły i kiedy przyspieszyć? Zdaje sobie sprawę że to ciężkie pytania bo dużo pewnie zależy od mojej kondycji, ale jakakolwiek rada mi pomoże :)
Maciej Liese

Maciej Liese dyrektor
artystyczny, magazyn
ESSENCE

Marcinie,

21 to wbrew pozorom wcale nie tak dużo i według mnie to 1/3 maratonu.
Powinieneś biec jak najrówniej przez cały dystans. Warto sobie zrobić tabelkę z międzyczasami tzn: połowka w 2h to tempo 5:41 co daje na 5km - 28:45, na 10km - 57:30 na 15km - 1:26:15 i w czasie biegu pilnować się trzeba tych międzyczasów. Przyspieszyć to można ew. jak ci sił wystarczy na ostatnich kilometrach. Marszobieg można próbować ale jak biegasz więcej niż 2-3 miesiące przed startem to naprawdę nie ma sensu.
Udanego debiutu

konto usunięte

Tomaszu, proszę o jakieś sugestie co do treningu proponowanego wg poniższego. Wszelkie wskazówki będą cenne:

Tomasz S.:
1. Ile biegasz tygodniowo km?
2. Ile czasu zajmuje Ci pokonanie tych 7km? Skąd wiesz, że to 7km, a nie 6,5 albo 9?
2. Ile masz lat? Czy znasz swój HRmax?
3. Czy kiedyś uprawiałaś sport wytrzymałościowy? Jaki? Jak długo?
4. Czy masz pulsometr?
5. Ile czasu w tygodniu jesteś w stanie poświęcić na bieganie?

PS.
Znakomity moment żeby zacząć przygotowania do połówki!
Marcin D.

Marcin D. customer service &
logistics Omya -
otwarty na nowe
prop...

Marcin,

Nie mozna zgodzic sie z tym co napisal Maciej.
Bardzo wazne (jesli nie najwazniejsze) jest rowne tempo biegu.
Generalnie taktycznie musisz pilnowac sie aby nie ulec zludzeniom dobrego startu i potrzeby szybszego biegu bo dobrze sie czujesz.
Mozesz nawet pierwsze 10 km przebiec wolniej niz drugie, wazne abys biegl w rownym tempie.
Ja swoj debiut zaliczylem juz - w marcu 2008 (czas 1.52) ale nie bylo wcale tak latwo. Trasa jest urozmaicona i moje nogi to dosyc mocno odczuly. Nigdy wczesniej przygotowujac sie do startu nie mialem problemow ze skurczami nog, a one wlasnie pojawily sie w najmniej odpowiednim momencie (ostatnie 3 km to byla po prostu walka o dobiegniecie do mety). Tak wiec zawiodly nie pluca a nogi, a tego kompletnie sie nie spodziewalem:( Pamietaj takze zatem o ciaglym wzacnianiu miesni nog, bo ten dystans (nie zgodze sie z opinia ze to praktycznie 1/3 maratonu) naprawde wczesniej lub pozniej na trasie poczujesz w nogach!
A tak w ogole im wiecej przebiegniesz przed startem tym lepiej.
Na szczescie wal wislany jest bardzo dlugi:))
Sam na nim biegam (mam taka traske od knajpy PKS Tarchomin do pol golfowych w Rajszewie i z powrotem - 20 km).

Pozdrawiam,

Marcin

Pozdrawiam,

Na szczescie
ok. A co jeśli nie dysponuje gpsem i nie będę mógł kontrolować tempa. Muszę się wtedy trzymać tych międzyczasów co 5km i nauczyć tempa bez gps:)
Marcin D.

Marcin D. customer service &
logistics Omya -
otwarty na nowe
prop...

Tak wlasnie jak piszesz.
Ja biegam bez gps, uzywam tylko zwyklego zegarka z sekundnikiem. Na trasie beda podawane pokonywane przez Ciebie odleglosci (5 km, 10 km) ale i co 1 km powinny byc oznaczenia.
Tak naprawde to bedziesz sam czul czy biegniesz w tym samym tempie czy nie. Oddech tez Ci to powie:)
Maciej Liese

Maciej Liese dyrektor
artystyczny, magazyn
ESSENCE

Marcinie z Tarchomina,

Rozumiem że miałeś napisać :" Nie można się NIE zgodzić z tym co napisał Maciej" ;)

O tempie się ze sobą zgadzamy natomiast pozostaje nam rozbieżność na temat zmęczenia podczas połówki.

Każdy ma prawo do swojego zdania, a moje jest takie: najtrudniejszy bieg to 42,185. Nogi mdleją potwornie i to jak czuje się człowiek po 21 czy 25 km to mały pikuś. Drugi w skali trudności dla mnie bieg to 10km. Niby mało ale biegnie się mocno i po 2-3 km odechciewa się wszystkiego - dycha boli! A połówka to jeszcze nogi nie mdleją, a z drugiej strony nie leci się na bezdechu. Nie twierdzę że jest superlekko, ale...

PS Ja po wale jakoś nie lubię. Biegam po osiedlu, chyba że biegam 21 lub więcej - wtedy lecę na południe.
Marcin D.

Marcin D. customer service &
logistics Omya -
otwarty na nowe
prop...

Macieju,

Pomylilem sie rzeczywiscie, o jedno nie za malo wyszlo w pierwszym zdaniu:)

Nie bieglem jeszcze maratonu, ale po 30 wrzesnia bede mogl potwierdzic lub nie (raczej jednak potwierdzic) Twoje zdanie ze to najtrudniejszy dystans. Ja swojego debiutu w polowce nie wspominam jako luznego biegu, dlatego ostrzegam innego nowicjusza ze nie musi byc latwo. W ogole po zrobieniu maratonu wracam do srednich dystansow (max. 10 km), bo czuje ze moj organizm zle znosi naprawde dlugie bieganie. 10 km to dystans idealny dla mnie, nie za krotki jak 5 mozna sie calkowicie rozgrzac i nie zabiegac miesni nog jak w polowce.
A tak w ogole, jesli 10 km biegasz na bezdechu to pogratulowac.
Nigdy nawet nie probowalem tak biegac.

Ps. Wal ma w sobie to cos, a i pomyslec jest czas biegnac ciagle dluga prosta:))

Pozdrawiam,
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Na pewno maraton jest dużo trudniejszy niż półmaraton.
10km jest biegiem ciężkim - znam ultramaratończyków, którzy nienawidzą "dychy". Ja mam dychę w miarę "obieganą", więc jej tak nie odbieram.
Dla mnie niezwykle ciężki był bieg na 1 milę.
Łukasz P.

Łukasz P. Managing Director,
Mazda Motor Poland

Pytanie może troszkę nie w wątku ale co tam :)

Czy gdzieś w W-wie można biegać w hali? Dla mnie na dworze to trochę zimno, a bieżnia w gymie to jednak nie to samo.

konto usunięte

Łukasz Paździor:
Pytanie może troszkę nie w wątku ale co tam :)

Czy gdzieś w W-wie można biegać w hali? Dla mnie na dworze to trochę zimno, a bieżnia w gymie to jednak nie to samo.
Znajdź długi korytarz ;D Albo schody w wieżowcu ;D
A tak na prawdę to nie wiem.
Marcin Darka:
Marcin,

Nie mozna zgodzic sie z tym co napisal Maciej.
Bardzo wazne (jesli nie najwazniejsze) jest rowne tempo biegu.
Generalnie taktycznie musisz pilnowac sie aby nie ulec zludzeniom dobrego startu i potrzeby szybszego biegu bo dobrze sie czujesz.
Mozesz nawet pierwsze 10 km przebiec wolniej niz drugie, wazne abys biegl w rownym tempie.
Ja swoj debiut zaliczylem juz - w marcu 2008 (czas 1.52) ale nie bylo wcale tak latwo. Trasa jest urozmaicona i moje nogi to dosyc mocno odczuly. Nigdy wczesniej przygotowujac sie do startu nie mialem problemow ze skurczami nog, a one wlasnie pojawily sie w najmniej odpowiednim momencie (ostatnie 3 km to byla po prostu walka o dobiegniecie do mety). Tak wiec zawiodly nie pluca a nogi, a tego kompletnie sie nie spodziewalem:( Pamietaj takze zatem o ciaglym wzacnianiu miesni nog, bo ten dystans (nie zgodze sie z opinia ze to praktycznie 1/3 maratonu) naprawde wczesniej lub pozniej na trasie poczujesz w nogach!
A tak w ogole im wiecej przebiegniesz przed startem tym lepiej.
Na szczescie wal wislany jest bardzo dlugi:))
Sam na nim biegam (mam taka traske od knajpy PKS Tarchomin do pol golfowych w Rajszewie i z powrotem - 20 km).

Pozdrawiam,

Marcin

Pozdrawiam,

Na szczescie

Twój ból nóg mógł być spowodowany nieprzyzwyczajeniem stóp do asfaltu. Bieganie po wale (też tam biegam :) bardziej obciąża staw skokowy (nierówności) ale lepiej amortyzuje.
Przed swoim pierwszym maratonem trenowałem głównie w lesie (zwłaszcza wybiegania) i start okupiłem poważnym bólem nóg z lekkim przeciążeniem jednej stopy. Od tej pory przed maratonem wiem, że lepiej pobiec ze dwa długie treningi po szosie lub wokół dzielnicy (poza "zwykłymi" biegami wokół osiedla). Albo kilka krótszych zawodów asflatowych z półmaratonem kilka tygodni przed maratonem.
Co do wypowiedzi że półmaraton to 1/3 maratonu to jest to tak: brakujące 2/3 to: reszta dystansu i walka z psychiką która bywa naprawde trudna. Półmaraton też potrafi dać w kość (dwa razy miałem takie połówki) ale nie można go porównywać do pełnego maratonu.
Spróbujesz - zobaczysz :)Maciej S. edytował(a) ten post dnia 14.01.09 o godzinie 13:03
Marcin Darka:
>Ps. Wal ma w sobie to cos, a i pomyslec jest czas biegnac ciagle
dluga prosta:))

Pozdrawiam,
Niestety od kiedy wałem na jesieni "zajęły się" dziki, za Jabłonną lepiej dać sobie spokój z biegiem wałem. Inną opcją jest bieg w drugą stronę w kierunku Żerania a potem pod Modlińską wzdłuż Kanału Żerańskiego. Też dlugie proste jak ktoś lubi i bez samochodów tuż obok.Maciej S. edytował(a) ten post dnia 14.01.09 o godzinie 13:09
Łukasz P.

Łukasz P. Managing Director,
Mazda Motor Poland

Mój ma tylko 2m długości ... ciężko bedzie 10K tam zrobić :p

Co do wieżowca to 10K to pewna śmierć :)

Celestyna Barańska:
Łukasz Paździor:
Pytanie może troszkę nie w wątku ale co tam :)

Czy gdzieś w W-wie można biegać w hali? Dla mnie na dworze to trochę zimno, a bieżnia w gymie to jednak nie to samo.
Znajdź długi korytarz ;D Albo schody w wieżowcu ;D
A tak na prawdę to nie wiem.

Wyślij zaproszenie do