Łukasz Cinal

Łukasz Cinal www.cinalstudio.pl
oraz
aktywnisportowo.pl

Asfalt czy ziemia?
W swoim artykule Paweł analizuje dla nas różnice pomiędzy podłożem po którym możemy biegać. Dowiedź się co dla Ciebie będzie lepsze i bezpieczniejsze.

http://aktywnisportowo.pl/bieganie-po-asfalcie-czy-po-...

A jak u was. Macie jakieś swoje ulubione podłoże ?
Po czym biega Wam się najlepiej?

konto usunięte

Mnie osobiście najlepiej biega się po lesie :)) Miękko, delikatniej dla nóg, mniejsze prawdopodobieństwo kontuzji.. ;) Mym zdaniem oczywiście.
Asfalt odpada zdecydowanie - unikam jak ognia!
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

to też zależy od okoliczności bo np. ja jestem na końcu rehabilitacji po kontuzji "kolano skoczka" i na razie nie zaleca mi się biegania po nierównej nawierzchni a więc po lesie.
Ale oczywiście ogólnie rzecz biorąc bieganie po parkach, lasach itp. jest dużo zdrowsze ze względu na stawy ale również powietrze nie wspominając już o śpiewie ptaków czy napotkanych po drodze zwierzętach. Sama rozkosz ;-)
Paweł Kozicki

Paweł Kozicki JavaScript Developer

Ja niestety jestem niejako "skazany" na asfalt, beton, kostkę brukową itp. z kilku powodów:
- nie mam czasu jeździć za miasto, a w mieście nie ma zbyt wielu fajnych miejsc z miękką nawierzchnią (są parki, ale tam przeważnie jest nasrane, a też ciężko zrobić długie wybieganie na pętli o długości np. 2 km - nuda)
- biegam przeważnie w nocy - las odpada, bo bieganie z czołówką mnie nie kręci, a parki również przeważnie są nieoświetlone;
- bieganie to fajny sposób na zwiedzanie miasta nocą :)

Dlatego buty z dobrą amortyzacją i w drogę :) Będę oczywiście próbował zwiększyć procent treningów na miękkiej nawierzchni, bo inaczej stawy mi nie wytrzymają. A poza tym to przyjemniejsze - wstrząsy są wyraźnie mniejsze.
Muszę tylko znaleźć fajną miejscówkę w Warszawie lub niedaleko, odpowiednią na 15-25 kilometrowe wybiegania. No i zmusić się do biegania w dzień, za czym nie przepadam...

konto usunięte

Paweł Kozicki:
Ja niestety jestem niejako "skazany" na asfalt, beton, kostkę brukową itp. z kilku powodów:
- nie mam czasu jeździć za miasto, a w mieście nie ma zbyt wielu fajnych miejsc z miękką nawierzchnią (są parki, ale tam przeważnie jest nasrane, a też ciężko zrobić długie wybieganie na pętli o długości np. 2 km - nuda)
- biegam przeważnie w nocy - las odpada, bo bieganie z czołówką mnie nie kręci, a parki również przeważnie są nieoświetlone;
- bieganie to fajny sposób na zwiedzanie miasta nocą :)
Ja akurat bieganie z czołówką polecam - jest ciekawe i pełne wrażeń! Ale.. to pewnie tylko zboczenie orientalistów ;)

konto usunięte

Najlepsze podłoże na jakim biegałem to piasek na plaży. :) Taki mokry, tuż przy wodzie. Boso. Drugie miejsce ma ściółka leśna, ale już w butach. :) W obu przypadkach nogi dużo bardziej pracują, niż przy równych twardych nawierzchniach i mięśnie muszą się napracować trochę bardziej, ale za to nie bolą stawy i kości. Mogę tak biegać godzinami. :) W betonie i asfalcie nie widzę nic fajnego, ale oczywiście biegam, biegam. Dla samego biegania. :)
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Lucyna Drewniowska:
Ja akurat bieganie z czołówką polecam - jest ciekawe i pełne wrażeń!

Ja też, ale pod koniec zimy witam jasne popołudnia z radością :)

Paweł Kozicki:
- bieganie to fajny sposób na zwiedzanie miasta nocą :)

I przy okazji SOR-u w pobliskim szpitalu ;)

... nie no, może bez przesady, ale bez porównania bezpieczniej
czuję się nocą w lesie, niż w mieście.

Szy.
Paweł Kozicki

Paweł Kozicki JavaScript Developer

Szymon N.:
Lucyna Drewniowska:
Ja akurat bieganie z czołówką polecam - jest ciekawe i pełne wrażeń!

Ja też, ale pod koniec zimy witam jasne popołudnia z radością :)

Może źle się wyraziłem: koncepcja biegania z czołówką mnie nie kręci. Ale skoro dwie osoby to polecają, to może warto spróbować :)
Paweł Kozicki:
- bieganie to fajny sposób na zwiedzanie miasta nocą :)

I przy okazji SOR-u w pobliskim szpitalu ;)

... nie no, może bez przesady, ale bez porównania bezpieczniej
czuję się nocą w lesie, niż w mieście.

Szy.

Ja akurat w mieście czuję się dość bezpiecznie. I mam nadzieję, że nie będę musiał zweryfikować swoich poglądów jeszcze przez długi czas.
Arkadiusz G.

Arkadiusz G. Zrezygnować z marzeń
ze strachu przed
porażką to jak
pope...

Lucyna Drewniowska:
Mnie osobiście najlepiej biega się po lesie :)) Miękko, delikatniej dla nóg, mniejsze prawdopodobieństwo kontuzji.. ;)

no szczególnie jak trafi się na jakiś korzeń :)

ja jestem skazany na polbruk - deptak nad morzem a ostatnio piasek na plaży

konto usunięte


no szczególnie jak trafi się na jakiś korzeń :)

ja jestem skazany na polbruk - deptak nad morzem a ostatnio piasek na plaży

A nad morzem tylee pięknych i wymarzonych leśnych terenów!
Alee.. co kto lubi ;) Ja jeśli miałabym wybrać plażę czy morenę - wybiorę to drugie ;)
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Lucyna Drewniowska:
A nad morzem tylee pięknych i wymarzonych leśnych terenów!
Alee.. co kto lubi ;) Ja jeśli miałabym wybrać plażę czy morenę - wybiorę to drugie ;)

Mówisz-masz, patrz w opis mojego wczorajszego biegania:

-> http://www.endomondo.com/workouts/48890892

:)))

Arkadiusz G.:
no szczególnie jak trafi się na jakiś korzeń :)

Jak masz swoje wydeptane ścieżki, które znasz i dosłownie
pamiętasz 'każdą dziurę', to nie tylko nie trafiasz na żadne
korzenie, ale i czołówkę gasisz... To dopiero jest bieganie,
gdy tylko Księżyc świeci :)

Szy.

konto usunięte

Szymon N.:
Lucyna Drewniowska:
A nad morzem tylee pięknych i wymarzonych leśnych terenów!
Alee.. co kto lubi ;) Ja jeśli miałabym wybrać plażę czy morenę - wybiorę to drugie ;)

Mówisz-masz, patrz w opis mojego wczorajszego biegania:

-> http://www.endomondo.com/workouts/48890892

:)))
Super! Zazdroszczę!! Szkoda, że mi do moreny tak daleko..:(
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

Mówisz-masz, patrz w opis mojego wczorajszego biegania:

-> http://www.endomondo.com/workouts/48890892
niezłe zawijasy ;-)))
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

... robiłem co mogłem, by było dalej do mety :]

Szy.
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Mówisz-masz, patrz w opis mojego wczorajszego biegania:
http://www.endomondo.com/workouts/48890892

fajne;)
Coś chciałes napisac albo namalować? tymi szlaczkami ;)

Ja cały czas pod twardym czyli chodniki i ulice
Ale mam świadomość, że musze jakos to zmodyfikowac i trochę po twardym a trochę po miękkim biegacJoasia L. edytował(a) ten post dnia 20.04.12 o godzinie 10:37
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Joasia L.:
fajne;)
Coś chciałes napisac albo namalować? tymi szlaczkami ;)

A co, nie widać, niewyraźnie wyszło? ;)

[...] i trochę po twardym a trochę po twardym biegac

Dość skomplikowane podejście :>

Szy.
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Szymon N.:

[...] i trochę po twardym a trochę po twardym biegac

Dość skomplikowane podejście :>

Szy.
dzięki-już się poprawiłam;)
Krzysztof Polak

Krzysztof Polak redaktor /
dziennikarz, OMNIBUS
hominibus

Paweł Kozicki:
Ja niestety jestem niejako "skazany" na asfalt, beton, kostkę brukową itp.
Dlatego buty z dobrą amortyzacją i w drogę :) Będę oczywiście próbował zwiększyć procent treningów na miękkiej nawierzchni, bo inaczej stawy mi nie wytrzymają. A poza tym to przyjemniejsze - wstrząsy są wyraźnie mniejsze.
Muszę tylko znaleźć fajną miejscówkę w Warszawie lub niedaleko, odpowiednią na 15-25 kilometrowe wybiegania. No i zmusić się do biegania w dzień, za czym nie przepadam...

Buty z bardzo dobrą amortyzacją nie wystarczą?
Jeszcze do tego potrzebny jest grunt leśny, parkowy, bo inaczej prędzej czy później siadają stawy?
Paweł Kozicki

Paweł Kozicki JavaScript Developer

Krzysztof Polak:
Paweł Kozicki:
Ja niestety jestem niejako "skazany" na asfalt, beton, kostkę brukową itp.
Dlatego buty z dobrą amortyzacją i w drogę :) Będę oczywiście próbował zwiększyć procent treningów na miękkiej nawierzchni, bo inaczej stawy mi nie wytrzymają. A poza tym to przyjemniejsze - wstrząsy są wyraźnie mniejsze.
Muszę tylko znaleźć fajną miejscówkę w Warszawie lub niedaleko, odpowiednią na 15-25 kilometrowe wybiegania. No i zmusić się do biegania w dzień, za czym nie przepadam...

Buty z bardzo dobrą amortyzacją nie wystarczą?
Jeszcze do tego potrzebny jest grunt leśny, parkowy, bo inaczej prędzej czy później siadają stawy?

Nie powiem na pewno, że tak jest - być może buty z dobrą amortyzacją + mocne mięśnie + dobra technika biegu wystarczą. Ale chyba lepiej dmuchać na zimne, zwłaszcza że, tak jak napisałem, bieganie po bardziej miękkiej od asfaltu, czy kostki brukowej nawierzchni jest po prostu przyjemniejsze (moje odczucia).
I tak nigdy nie będzie to 100% moich treningów, więc czemu nie. U mnie dodatkowo dochodzi spora masa ciała (coraz mniejsza na szczęście), zatem tym bardziej muszę uważać.
Krzysztof Polak

Krzysztof Polak redaktor /
dziennikarz, OMNIBUS
hominibus

Paweł Kozicki:

Nie powiem na pewno, że tak jest - być może buty z dobrą amortyzacją + mocne mięśnie + dobra technika biegu wystarczą. Ale chyba lepiej dmuchać na zimne, zwłaszcza że, tak jak napisałem, bieganie po bardziej miękkiej od asfaltu, czy kostki brukowej nawierzchni jest po prostu przyjemniejsze (moje odczucia).
I tak nigdy nie będzie to 100% moich treningów, więc czemu nie. U mnie dodatkowo dochodzi spora masa ciała (coraz mniejsza na szczęście), zatem tym bardziej muszę uważać.

Jak to dobrze widzieć, że ktoś jest przezorny :)

Kiedyś po dwóch miesiącach biegania po leśnych ścieżach przystąpiłem do startu na 10 km po asfalcie. Miałem przyjemne uczucie, że poruszam się po podłożu sprzyjającym rozwinięciu większej szybkości.

Z kolei innym razem miałem możliwość przebiegnięcia się plażą z Helu do Jastarni. Była to bardzo ciekawa przygoda. Biegłem w czerwcowy wieczór, w porze powolnego zapadania zmroku - gdy dotarłem do Jastarni było juz zupełnie ciemno. Bieg nad morzem, w takiej scenerii i po miękkim podłożu to doświadczenie, które długo się pamięta. Również dlatego, że te 12 km dało mi w kość więcej niż 12 km gdzie indziej :)

Wyślij zaproszenie do