konto usunięte

Zaciekawiliście mnie tymi planami.
Ja mimo iż biegam bardzo regularnie to ciągle bez planu. Obecnie biegam sobie 10 km z rana i jest ok ale...
od jesieni chcę się zacząć przygotowywać delikatnie do występu w moim pierwszym maratonie.
W związku z tym prośba do was Kochani: polećcie proszę jakiś plan treningowy który przygotuje mnie do maratonu. Jest tych planów sporo wiec chciałbym abyście mi doradzili.

Dziękuje
B
Paweł Marchel

Paweł Marchel Student, Wyższa
Szkoła Gospodarki w
Bydgoszczy

Ja osobiście nie trnuję według jakiegokolwiek planu. Jak dotychczas udaje mi się z każdym startem, no może z prawie każdym poprawiać moje wyniki. Nie chciałbym wyjść na jakiegoś zarozumialca czy osobę chwalącą się, zle moje nieplanowe bieganie doprowadziło mnie do wyniku 2:50:53 w maratonie i 1:15:27 w pólmaratonie. Zastanawiałsię czy jakbym trenwał z jakimś odpowiednim planem, to czy udałoby mi się szybciej pokonać te dystanse. W ogóle zastanawiam się, ile jest w stanie dać zawodnikowi odpowiedni plan treninigow.

konto usunięte

Paweł Marchel:
Ja osobiście nie trnuję według jakiegokolwiek planu. Jak dotychczas udaje mi się z każdym startem, no może z prawie każdym poprawiać moje wyniki. Nie chciałbym wyjść na jakiegoś zarozumialca czy osobę chwalącą się, zle moje nieplanowe bieganie doprowadziło mnie do wyniku 2:50:53 w maratonie i 1:15:27 w pólmaratonie. Zastanawiałsię czy jakbym trenwał z jakimś odpowiednim planem, to czy udałoby mi się szybciej pokonać te dystanse. W ogóle zastanawiam się, ile jest w stanie dać zawodnikowi odpowiedni plan treninigow.

Paweł a jak w ogóle biegasz - możesz napisać jak w tygodniu biegasz ?

Pozdrawiam
B

konto usunięte

Plany treningowe są dobre dla początkujących. Po nabyciu doświadczenia można sobie coś przemodyfikować, dodać, odjąć jakieś jednostki treningowe. Ja generalnie nie umiem już biegać wg sztywnego planu.
Dominika Stelmach

Dominika Stelmach Marketingowiec o
zacięciu sportowym

Pawle, przede wszyskim widać, że Twój bardzo dobry wynik w połówce nie przekłada się na wynik w maratonie. Z planem (tzn. przy sensownym treningu) powinieneś biegać maraton 10 minut szybciej :)
Dominika Stelmach

Dominika Stelmach Marketingowiec o
zacięciu sportowym

No właśnie- paln nie musi (nie może) być sztywny, ale jednak powinien być oparty o jakieś wytyczne (general rules;) )
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Paweł - bez planów biegasz 6km w 15.36???
Przy tym czasie powinieneś robić spokojnie połówkę w 1.10. A maraton poniżej 2:30!
Jeśli to robisz bez planu - to szukaj trenera i to z czołówki polskich trenerów, bo jesteś jeszcze młody i masz naprawdę szanse na świetne wyniki.
Paweł Marchel

Paweł Marchel Student, Wyższa
Szkoła Gospodarki w
Bydgoszczy

Decyzja o pobiegnięcu maratonu zapadłamniej więcej 2 miesiące przed startem. Oczywiście nie był to mój pierwszy maraton. Tak więc: Marzec,
raczej spokojnie biegałem, bo nie stawiałem jakiś większych planów. Trening z przedziału 40-60 km w tygodniu w 5 jednostkach. W marcu zaliczyłem tez 2 starty. Oba to biegi odbywające się w Poznaniu. Na początku 10 km w 38:15, a 2 tygodnie później pólmaraton w 1:22:13. Po tym starcie zdecydowałem o pobiegnieciu maratonu.
Kwiecień,
no tutaj już zacząłem trochę mocniej trenować. Po 10 w Gnieźnie ( 37:05 ) zacząłem poważne przygotowania do maratonu. I tak pierwszy tydzień raczej spokojnie po 10-15 km. W kolejnym tygodniu wprowadiłem trening szybkościowy. We wtorek 5x1km a we środę 4x2 km ( nie wiem czy takie połączenie jest było dobre, jednak czułem się dobrze, więc robiłem taki trening ). Także kolejny tydzień kwietnia wyglądał podobnie z tym, że w poniedziałek i środę robiłem szybkościowe treningi i w odwrotnej kolejności tzn w poniedziałek 4x2km (7:20-7:35) a we środę 10x1km (3:26-3:31). W okolicach piątku, soboty robiłem dłuższy bieg ok 20 km.
Maj,
zacząłem od startu w połówce. Właśnie wtedy zrobiłem 1:15:27, potem dzień przerwy i następna połówka. Może nie był to najlepszy pomysł, ale w tym drugim starcie zrobiłem 1:18:46. Potem 2 tygodnie treningu i kolejna połówka (1:19:31). Zostały 3 tygodnie do maratonu. Kilka treningów szybkościowych np 3x3 km 4x2 km i 4,2,2,1 km i przyszedł sttart w maratonie. Tam pratycznie do 35 km biegło mi się doskonale. Dopiero później zaczęła się zabawa. 36,37,38 nawet 39 można jeszcze podciągnąć, ale 40,41,42 to już raczej tragedia. Wtedy straciłem najwięcej czasu. Na tych ostatnich 3 kilometrach straciłęm ok 5-6 minut. Zrobiłem je w granicach 18 minut.

To tyle jeśli chodzi o moje przygotowania do maratonu i trening w tym okresie.

Jeśli chodzi o 6 km w 15:36 to nie zdażyło mi się jeszcze tak szybko pobiec, chyba, że chodzi o bieg z Bydgoszczy, który moim zdaniem miał ok 4,5km :)
Dominika Stelmach

Dominika Stelmach Marketingowiec o
zacięciu sportowym

Czyli jednak plan był:)
Dariusz Koszałka

Dariusz Koszałka pianista,
wokalista,kompozytor
, autor tekstów

Paweł Marchel:
Decyzja o pobiegnięcu maratonu zapadłamniej więcej 2 miesiące przed startem. Oczywiście nie był to mój pierwszy maraton. Tak więc: Marzec,
raczej spokojnie biegałem, bo nie stawiałem jakiś większych planów. Trening z przedziału 40-60 km w tygodniu w 5 jednostkach. W marcu zaliczyłem tez 2 starty. Oba to biegi odbywające się w Poznaniu. Na początku 10 km w 38:15, a 2 tygodnie później pólmaraton w 1:22:13. Po tym starcie zdecydowałem o pobiegnieciu maratonu.
Kwiecień,
no tutaj już zacząłem trochę mocniej trenować. Po 10 w Gnieźnie ( 37:05 ) zacząłem poważne przygotowania do maratonu. I tak pierwszy tydzień raczej spokojnie po 10-15 km. W kolejnym tygodniu wprowadiłem trening szybkościowy. We wtorek 5x1km a we środę 4x2 km ( nie wiem czy takie połączenie jest było dobre, jednak czułem się dobrze, więc robiłem taki trening ). Także kolejny tydzień kwietnia wyglądał podobnie z tym, że w poniedziałek i środę robiłem szybkościowe treningi i w odwrotnej kolejności tzn w poniedziałek 4x2km (7:20-7:35) a we środę 10x1km (3:26-3:31). W okolicach piątku, soboty robiłem dłuższy bieg ok 20 km.
Maj,
zacząłem od startu w połówce. Właśnie wtedy zrobiłem 1:15:27, potem dzień przerwy i następna połówka. Może nie był to najlepszy pomysł, ale w tym drugim starcie zrobiłem 1:18:46. Potem 2 tygodnie treningu i kolejna połówka (1:19:31). Zostały 3 tygodnie do maratonu. Kilka treningów szybkościowych np 3x3 km 4x2 km i 4,2,2,1 km i przyszedł sttart w maratonie. Tam pratycznie do 35 km biegło mi się doskonale. Dopiero później zaczęła się zabawa. 36,37,38 nawet 39 można jeszcze podciągnąć, ale 40,41,42 to już raczej tragedia. Wtedy straciłem najwięcej czasu. Na tych ostatnich 3 kilometrach straciłęm ok 5-6 minut. Zrobiłem je w granicach 18 minut.

To tyle jeśli chodzi o moje przygotowania do maratonu i trening w tym okresie.

Jeśli chodzi o 6 km w 15:36 to nie zdażyło mi się jeszcze tak szybko pobiec, chyba, że chodzi o bieg z Bydgoszczy, który moim zdaniem miał ok 4,5km :)


Plan był oczywiście tylko bardziej pod 10 km, jak dodasz do tego odpowiednią ilość wb2 no i raz w tyg 35 to w zasadzie wyjdzie ci plan Graffa. Poza tym jak nic nie zmienisz w treningu to te 2.50 to będzie max +/- 2 min.

konto usunięte

No ok zaczynam rozumieć + za planem ale czy możecie polecić z nazwy jakiś plan ?

B
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Plan indywidualny. Dostosowany do Twoich celów i możliwości. Do Twoich aspiracji.Tomasz S. edytował(a) ten post dnia 09.07.09 o godzinie 10:32

konto usunięte

Tomek moim celem jest przebiegnięcie w przyszłym roku maratonu ( najprawdopodobniej dwóch ) i tyle. Nie potrzebuje go wygrać a tylko przebiec. Obecnie wiem że nie dałbym rady przebiec 42 km i w zwiazku z tym potrzebuje plan który przygotuje mnie do takiego wysiłku.

Pozdrawiam
B

konto usunięte

Wszystko zależy od celu biegania. Starty wymagają konsekwencji w treningach oraz ograniczają poczucie monotonii i znudzenia. Przygotowanie do nich jest trudne bez konkretnego planu treningowego. Jeśli biegasz już jakiś czas, znasz swój organizm na tyle, ze jesteś w stanie z małą pomocą "mądrych książek" ułożyć indywidualny trening. Kiedyś biegałem na wyczucie, na zasadzie - pobudka, gimnastyka i walka o życie:) Szybko mi się to znudziło, brakowało nowych wyzwań i pewnej różnorodności. Większość planów daje to plus rozwój.
Generalnie zasada jest następująca. Zaczynasz biegać - musisz mieć plan. Jeśli masz już troche w nogach - eksperymentuj z własnym treningiem ale oczywiście z głową i pomocą fachowca:)

konto usunięte

rzeczywiście spróbuje troche poeksperymentować.
Dzieki za tę wskazówkę.

Pozdrawiam,
B
Paweł Gratka

Paweł Gratka Urząd Marszałkowski
w Kielcach
Agroturystyka GRATKA

witam
ja jestem całkowitym nowicjuszem w kwestii biegania, dopiero dzisiaj zacząłem biegać:) wg. planu http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547 może ktoś z was zrealizował ten plan i może wyrazić swoja opinię?:)

konto usunięte

Bardzo ciekawy plan.
Ja od niedawna próbuję swoich sił, jednak chyba początkowo postawiłem sobie za wysoka poprzeczkę.
Cel mam właśnie taki 40 minut bez zatrzymywania sie, ale po 20 minutach biegu muszę wrzucić właśnie taki mix - bieg/marsz.
Chociaż zastanawiam się czy miks takiego treningu z krótszymi 15 minutowymi interwałami nie będzie bardziej efektywny.
Jak uważacie?
Krzysztof Wierzbicki

Krzysztof Wierzbicki montażysta, reżyser,
operator obrazu

po prostu biegaj.
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

Jak masz plan to się go trzymaj, albo jak radzi Krzychu - biegaj :)

konto usunięte

Paweł G.:
witam
ja jestem całkowitym nowicjuszem w kwestii biegania, dopiero dzisiaj zacząłem biegać:) wg. planu http://bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547 może ktoś z was zrealizował ten plan i może wyrazić swoja opinię?:)

Żona według niego zaczynała, zaczynając od kompletnego zera i w jej przypadku się sprawdziłTen post został edytowany przez Autora dnia 03.08.14 o godzinie 17:02

Następna dyskusja:

Plany treningowe na MP3


Wyślij zaproszenie do