Maciej P.

Maciej P. Organizacja Eventów,
turystyki
kwalifikowanej,
aktywnych ...

Piotr Ciuk:
no tak - na jesieni w Bordeaux w czasie święta wina jest maraton z punktami odżywiania co 2km. Jest tam i wino i sery i owoce może i wszystko co sobie można wymarzyć. Limit czasu 8 godzin. Trzeba pobiec w przebraniu i nie wolno się ścigać ;-))).

to ja z góry już wiem, że do mety bym nie dobiegł... ;)))
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Piotr Ciuk:
Dominik Ł.:
Ja rozważam maratony z degustacją wina lub piwa na trasie. :)

Ale z tymi żelami... jestem przekonany, że wymyślono je po to żeby zarobić. :] Co nie znaczy, że nie są wygodne i nie działają.
no tak - na jesieni w Bordeaux w czasie święta wina jest maraton z punktami odżywiania co 2km. Jest tam i wino i sery i owoce może i wszystko co sobie można wymarzyć. Limit czasu 8 godzin. Trzeba pobiec w przebraniu i nie wolno się ścigać ;-))).

CHCE TAM! ;))))
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Dominik Ł.:
Francuski piesek. ;) Chyba najlepszym wyjściem będą jednak żele. Są przeróżne smaki. Na pewno dobierzesz sobie coś co Ci odpowiada. Spróbuj kilku, zobacz jak na nie reagujesz i weź na bieg tylko te sprawdzone i pyszne.

Francuski piesek? wtf?:P
Pomysl z sezamkami mi sie podoba:)

Piotr Ciuk:
no tak - na jesieni w Bordeaux w czasie święta wina jest maraton z punktami odżywiania co 2km. Jest tam i wino i sery i owoce może i wszystko co sobie można wymarzyć. Limit czasu 8 godzin. Trzeba pobiec w przebraniu i nie wolno się ścigać ;-))).

Łoooooo, ja tez chcę:P:P wino, bageta, serek.....echhh, mniami:P

konto usunięte

Właśnie sobie pomyślałem, że maraton w Teksasie z dwukilogramowymi stekami w punktach odżywiania co dziesięć kilometrów to byłby hit! :)

konto usunięte

Sylwia Kalińska (Dworak):
[...]
Francuski piesek? wtf?:P

No banan nie, suszone owoce nie. To co mam pomyśleć? ;)

konto usunięte

O, właśnie przypadkiem natknąłem się na artykuł dokładnie w temacie. Opisują różne rodzaje jedzenia, które można użyć na trasie. Sylwia, myślę, że to jest dokładnie to czego potrzebujesz.
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

Sylwia Z.:
Piotr Ciuk:
Dominik Ł.:
Ja rozważam maratony z degustacją wina lub piwa na trasie. :)

Ale z tymi żelami... jestem przekonany, że wymyślono je po to żeby zarobić. :] Co nie znaczy, że nie są wygodne i nie działają.
no tak - na jesieni w Bordeaux w czasie święta wina jest maraton z punktami odżywiania co 2km. Jest tam i wino i sery i owoce może i wszystko co sobie można wymarzyć. Limit czasu 8 godzin. Trzeba pobiec w przebraniu i nie wolno się ścigać ;-))).

CHCE TAM! ;))))

ja też!!! :)
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Dominik Ł.:
Sylwia Kalińska (Dworak):
[...]
Francuski piesek? wtf?:P

No banan nie, suszone owoce nie. To co mam pomyśleć? ;)

żem wybredna:P:P a niekoniecznie francuska:P :)

konto usunięte

Joasia L.:
Sylwia Z.:
Piotr Ciuk:
Dominik Ł.:
Ja rozważam maratony z degustacją wina lub piwa na trasie. :)
[...]
no tak - na jesieni w Bordeaux w czasie święta wina jest
[...]
CHCE TAM! ;))))

ja też!!! :)

To w sumie tylko dwa dni jazdy. Wystarczy 5 dni urlopu. Zróbmy spotkanie grupy tam w przyszłym roku. ;)

konto usunięte

Sylwia Kalińska (Dworak):
Dominik Ł.:
Sylwia Kalińska (Dworak):
[...]
Francuski piesek? wtf?:P

No banan nie, suszone owoce nie. To co mam pomyśleć? ;)

żem wybredna:P:P a niekoniecznie francuska:P :)

Ach, przysięgam że nie zauważyłem, że pokrywa się to z Twoim cv. Wybacz mi. ;)
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Dominik Ł.:
Sylwia Kalińska (Dworak):
Dominik Ł.:
Sylwia Kalińska (Dworak):
[...]
Francuski piesek? wtf?:P

No banan nie, suszone owoce nie. To co mam pomyśleć? ;)

żem wybredna:P:P a niekoniecznie francuska:P :)

Ach, przysięgam że nie zauważyłem, że pokrywa się to z Twoim cv. Wybacz mi. ;)
spostrzegawczy jesteś:) noo...ok.....coś w tym jest (cotygodniowy piątkowy rytuał z bagietka, serkiem i winem wytrawnym:P)
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Dominik Ł.:
Joasia L.:
Sylwia Z.:
Piotr Ciuk:
Dominik Ł.:
Ja rozważam maratony z degustacją wina lub piwa na trasie. :)
[...]
no tak - na jesieni w Bordeaux w czasie święta wina jest
[...]
CHCE TAM! ;))))

ja też!!! :)

To w sumie tylko dwa dni jazdy. Wystarczy 5 dni urlopu. Zróbmy spotkanie grupy tam w przyszłym roku. ;)


jestem za:) piszę się:)))))
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

to może w przyszłym roku bo w tym zaczynba się w najbliższy weekend ;-)
http://www.marathondumedoc.com/
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

JEDZIEMY!! ;))))

konto usunięte

No dobra. Dokładnie za rok o tej porze wyjazd. Bądźcie gotowi!
Dariusz A.

Dariusz A. IT Project Manager

Dominik Ł.:
Właśnie sobie pomyślałem, że maraton w Teksasie z dwukilogramowymi stekami w punktach odżywiania co dziesięć kilometrów to byłby hit! :)

Zastanawiam się co wolałbym jeść, sery i owoce morza z Bordeaux czy "stejki" z Houston ;-)
Ciężki wybór :-)

konto usunięte

Najfajniejsze jest to, że nie trzeba wybierać, bo można obie te rzeczy zrobić w innym czasie. Mój Boże życie jest takie piękne! ;D
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Dominik Ł.:
Najfajniejsze jest to, że nie trzeba wybierać, bo można obie te rzeczy zrobić w innym czasie. Mój Boże życie jest takie piękne! ;D

uwielbiam Twoje komentarze!! ;))
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

no to Dominik już nam odleciał ;-))))))
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

A skoro to wątek o odżywianiu więc będziemy go musieli z procy karmić ;)

Wyślij zaproszenie do