Marzena N.

Marzena N. Człowiek
przyzwyczaja się do
wszystkiego, jeśli
tylko osi...

Hej,

Czy ktoś z Was był może na obozie biegowym i może podzielić się doświadczeniem?

Jak to wygląda, czy rzeczywiście są podziały na grupy? Czy takie obozy pozwalają na wychwycenie błędów jakie się popełnia podczas biegu??

Bo atmosfera chyba jest ok. Myślę nad obozem sylwestrowym i nie wiem czy warto.
Z góry serdecznie dziękuję, za jakieś info na temat takich obozów.

pozdrawiam,
Marzena
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

też myślę, chociaż jak się dłużej zastanawiam, to dochodze do wniosku że jednak są dość drogie...
ja bym chętnie pojechała, ale budżet nie pozwala;/
Olga S.:
ja bym chętnie pojechała, ale budżet nie pozwala;/

To czy są dobre zależy od organizatora, ilości uczestników/trenerów
Wszystko zależy. Czego się spodziewasz? Na pewno dużo teorii + zajęcia można zrealizować, pewnie za dużo pracy indywidualnej nie ma. Atmosfera itp., jasne, to na pewno. :)

A czy warto - to już nie umiem powiedzieć.
Jeżeli faktycznie myślisz o nauce biegania (wiem, wiem brzmi dziwnie) to może warto umówić się na kilka indywidualnych sesji z trenerem. Koszt - do 100 zł godzina, i masz na wyłączność. Więc za wartość obozu inwestujesz znacznie więcej w siebie. Choć na wyjeździe grupa, wymiana doświadczeń itp, kilka wykładów. Trudno jednoznacznie ocenić.

Obozy są dla już dość zaawansowanych, tzn trzeba biegać i mieć już trochę wiedzy żeby wynieść jej jeszcze więcej :)

Tak czy inaczej polecam, a jak ktoś chce poczuć atmosferę zgrupowania sportowego to koniecznie!

Zapewne są też grupy dla początkujących.? nie wiem, do sprawdzenia jaki program

Dobrą alternatywą jest indywidualny wyjazd grupowy - taka sztuczka :)
Trzeba zebrać kilka-kilkanaście osób chętnych, ustalić termin i na tydzień - sruu - jedziemy. Oczywiście zaplanowany plan zajęć, wszystko koszty własne, pozostaje jedynie składka na trenera. Wychodzi dużo taniej, więc czemu nie!

Możemy pomyśleć o czymś takim (już to ćwiczyłem). Pytanie tylko ile dni, 4, 7, ...
i jaki termin?
Lokalizacji jest masa od ośrodków sportowych aż do leśniczówki z kominkiem. Do biegania wiele nie trzeba :)
Może góry, może mazurskie lasy...

Kto chętny, na ile i kiedy :))
Mogę skoordynować + trener.Robert Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 25.10.12 o godzinie 15:34
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Robert - koordynuj!! świetny pomysł z tą leśniczówką!!
Aneta W.

Aneta W. wizażystka

jestem za :)))
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

to moze jakos zimowo? tyle ze w 2012 juz ciezko z urlopem ;/
Zatem styczeń, może pod koniec, przed feriami?
leśniczówka i zimowe wybiegania,to jest to!
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

jestem za styczniem baardzo! nie ma to jak DOBRZE zacząć nowy rok! juz mi sie buzia śmieje na myśl! ;))
Marzena N.

Marzena N. Człowiek
przyzwyczaja się do
wszystkiego, jeśli
tylko osi...

Robert Zakrzewski:
To czy są dobre zależy od organizatora, ilości uczestników/trenerów
Wszystko zależy. Czego się spodziewasz? Na pewno dużo teorii + zajęcia można zrealizować, pewnie za dużo pracy indywidualnej nie ma. Atmosfera itp., jasne, to na pewno. :)
>

Robert, dzięki za odpowiedź. Na końcu wyszła z tego Twoja reklama :)
Byłeś kiedyś na takim obozie??

przeglądałam 3 oferty, i wiadomo jest trochę teorii, ale jest też dużo ruchu nie tylko biegania, ale też inne zajęcia.. i to jest ważne.

Biegam już od jakiegoś czasu, a obóz to raczej, żeby się podszkolić trochę, poznać nowych ludzi, no i jakoś spędzić sylwestra :D bo właśnie taki obóz mnie interesuje :D

Obawy mam takie, że będą sami super sportowcy i nie dam rady biegać takim tempem, a w tym wypadku dodatkowo spowalniać grupę będę ;/ W opisie jest zaznaczone, że podział jest na grupy zaawansowania ale chciałabym raczej dowiedzieć się jak to jest w praktyce :)

Liczę, że ktoś podzieli się swoim doświadczeniem.
Przez kilka lat jeździłem na obozy, ale to była inna bajka, trenowałem.

teraz to jest usługa więc dla każdego jest to czego się spodziewa.
Moim zdaniem jedź. Poznasz ludzi, potrenujesz, posłuchasz, spędzisz fajnie Sylwestra.
O bieganie się nie obawiaj, super sportowcy też ludzie, zresztą nie tylko takich tam spotkasz.

Nie zastanawiaj się więcej. A późnej nam napiszesz jak było :)

PS: a reklama, hm, to raczej odpowiedź na zapotrzebowanie ;-))))
Piotr Janczuk

Piotr Janczuk Programista .NET,
Sygnity SA

Ja byłem w wakacje na obozie z Grześkiem Gajdusem .
Podział na grupy w zależności od poziomu jest bardzo realny.
U nas były np. trzy grupy, każda ze swoim trenerem wychodziła na bieganie w terenie więc tempo i dystans był odpowiednio dobrany i dla tych co zaczynają biegać i dla tych co maraton w 2:50 biegają.
Co do wychwytywania błędów: trening na stadionie był nagrywany i omawiany potem na wykładzie. Były również indywidualne rozmowy z trenerami w sprawie ułożenia indywidualnych planów biegowych.
Zastanawiam się właśnie nad zimowym w przerwie świąteczno-noworocznej. :)

Najlepszy jednak jest zastrzyk dodatkowego zapału na przyszłość po takim obozie. :)Piotr Janczuk edytował(a) ten post dnia 26.10.12 o godzinie 12:37
Marzena N.

Marzena N. Człowiek
przyzwyczaja się do
wszystkiego, jeśli
tylko osi...

Piotr, wielkie dzięki za info :)

ja też właśnie chcę na ten obóz noworoczny... ale widzę, że tam całe rodziny jeżdżą, więc pewnie ekipa zgrana...

A ja właśnie potrzebuję taki zastrzyk do dalszego biegania!! Chciałabym pobiec w przyszłym roku maraton... tylko nie wiem czy moje kolano da radę ;/ I właśnie chciałabym się dowiedzieć :)
Piotr Janczuk

Piotr Janczuk Programista .NET,
Sygnity SA

W zdecydowanej większości na obozie są nowe osoby, ale są też takie, które przyjeżdżają po raz kolejny i to chyba dobrze świadczy o obozie.
Rodziny się zdarzają, nawet z małymi dziećmi, ale to nie reguła, a raczej ciekawy wyjątek :)
Do oceny stanu kolana to proponuję raczej jakąś klinikę rehabilitacyjną, najlepiej taką, w której trafia się na ludzi biegających.
Mariusz M.

Mariusz M. "Czasem nie wolno
odpuścić i stać z
boku. Bo w życiu są
s...

Myślalem o założeniu osobnego tematu, ale po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi zdecydowałem się napisać tutaj.

Od pewnego czasu też właśnie myślę o udziale w obozie biegowym, ale myślę o obozie wysokogórskim.
Na bieganie.pl jest informacja o obozie w słynnym ośrodku Iten w Kenii, własnie z Grześkiem Gajdusem, o którym wpominał Piotr powyżej.
Cena za taki obóz ( 2tyg , 12 dni treningów) to 7tys.więc napewno nie mała to suma.

Jednak wciąż mam ochotę na taki wyjazd,więc sprawdziłem u źródła jak by to wyglądało w przypadku samodzielnej organizacji.

Koszt pobytu i treningu w Iten ,w założeniu 2 tygodnie i 12 dni treningowych wygląda następująco:
12 noclegów w ośrodku treningowym to 430 Euro za osobę ( w pokoju dwuosobowym), w tym pełne wyżywienie(3 posiłki dziennie).
Koszt opieki trenera na czas obozu 90 Euro.

Kolejny ,może najważniejszy koszt to koszt przelotu do Kenii, mam w kwestii przelotów dość dobrą wiedzę na temat aktualnych promocji, więc są duże szanse na promocyjny lot -obecnie jest super cena na przelot z Brukseli za 1400 PLN, a do Brukseli można dolecieć nawet za 200 PLN.

Do tego trzeba dodać transfer z lotniska do Iten.

Więc jak widać z powyższego wyliczenia to koszt takiego obozu w przypadku samodzielnej organizacji to około 3650 PLN na tą chwilę. I ta cena wygląda juz znacznie lepiej ;)

I teraz pytanie :) Czy ktoś miałby sie ochotę wybrać do Kenii na taki obóz ? Zawsze to raźniej z kimś :)

Termin do ustalenia ale myślę że tak luty/marzec 2013 to optymalny czas :)
Iwona Ludwinek-Zarzeka

Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz

Uch...ta kwota i tak jest poza moim zasięgiem obecnie, ale patrząc zupełnie obiektywnie, jest ona naprawdę zachęcająca.
Niestety nie skorzystam, ale w przyszłości bardzo chętnie się włączę w organizację takiego samodzielnego obozu, o jakim mówi Mariusz. Sama Kenia już jest pociągająca, a co dopiero Kenia+obóz biegowy.
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

o matko boska...woww.....marzenie...Sylwia Z. edytował(a) ten post dnia 27.10.12 o godzinie 15:49
o tak, Kenie wow, a z bieganiem to już 5 x YeS!
więc kto wie? Musimy grać w lotto i jak ktoś wygra zabiera resztę :))
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Ja nie grywam, bo nie mam nosa do liczb, ale bardzo na Was liczę ;)
Robert Zakrzewski:
o tak, Kenie wow, a z bieganiem to już 5 x YeS!
więc kto wie? Musimy grać w lotto i jak ktoś wygra zabiera resztę :))
Marzena N.

Marzena N. Człowiek
przyzwyczaja się do
wszystkiego, jeśli
tylko osi...

Cena jak na Kenię jest zachwycająca, na pewno znajdą się jacyś chętni ... ja to bym za taką cenę w ciemno pojechała, ale myślę, że to jeszcze nie czas na takie wyzwania...
Mariusz, życzę powodzenia, bo inicjatywa naprawę świetna!!

Ja to myślę nad tym obozem z bieganie.pl na sylwestra w Kętach, cena też niczego sobie, no ale czasem trzeba "zaszaleć"...

Następna dyskusja:

TRASY BIEGOWE Kraków


Wyślij zaproszenie do