Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

właśnie wstałam z krzesła i...bola mnie nogi. Dziwne ;)
ewidentnie znak że wczoraj za mało przebiegłam!

konto usunięte

Aleksandra M.:
z racji tego że Krzyś nie dostał prowiantu wczoraj na drogę

Nie dostał bo sam sobie wziął - piwko wystarczyło mi do skrzyżowania Wąwozowej z Rosoła ;)
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

OK, już wstępnie ustalone.

19.30-19.45 jadę na Stegny i pierwsza partia idzie do Oli
ok. 19.45-20.00 jadę na Natolin i tutaj swoje dostanie Krzysiek
ok. 20-20.15 jadę na Kabaty, gdzie ładunek zabiera Rafał.

I git.
Natalia Magreta - Łupińska

Natalia Magreta -
Łupińska

psycholog/specjalist
ka psychoterapii
uzależnień/właścicie
...

Banana DEALER;)
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Sylwia Z.:
Adam W.:
Sylwia Z.:
a co to redukcja? :D

zmniejszenie bf ;)

co to bf? ;)

Też się zastanawiałem, po co Adam każe Ci zmniejszać boyfrienda, jeśli już to "enlarge" byłoby bardziej przydatne ;)Ten post został edytowany przez Autora dnia 15.07.13 o godzinie 16:09
Marcin S.:
OK, już wstępnie ustalone.

19.30-19.45 jadę na Stegny i pierwsza partia idzie do Oli
ok. 19.45-20.00 jadę na Natolin i tutaj swoje dostanie Krzysiek
ok. 20-20.15 jadę na Kabaty, gdzie ładunek zabiera Rafał.

I git.
Jeśli to nie za bardzo rozbije planów to też bym się włączył w bananas story ...

20:30 ...?
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Robert Z.:
Marcin S.:
OK, już wstępnie ustalone.

19.30-19.45 jadę na Stegny i pierwsza partia idzie do Oli
ok. 19.45-20.00 jadę na Natolin i tutaj swoje dostanie Krzysiek
ok. 20-20.15 jadę na Kabaty, gdzie ładunek zabiera Rafał.

I git.
Jeśli to nie za bardzo rozbije planów to też bym się włączył w bananas story ...

20:30 ...?

OK, podjadę w okolicy 20-20.30, będę dzwonił
Hanna Sypniewska

Hanna Sypniewska właściciel, FH

Hehehe....bananowy song.....
Aleksandra M.

Aleksandra M. Specjalista ds.
testów

Dzięki Hani mamy bananowego dilera :)

Robert - z przyjemnością podzielę się z Tobą swoją działką - Pati też coś dostanie ? :))
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Aleksandra M.:
Dzięki Hani mamy bananowego dilera :)

Robert - z przyjemnością podzielę się z Tobą swoją działką - Pati też coś dostanie ? :))

Dzielę na 4 równe paczki dla Was :)
Hop hop! Melduję się z Tarnowa.
Dziękuję Wam wszystkim, Bananowa Młodzieży ;) Wiwat Robert, wiwat Roberton ;))
Było wyśmienicie, pysznie, wspaniale!
Warszawa da się lubić ;P
Robert Z.:
A już w styczniu kolejny, tym razem zimowy Roberton, może w TARNOWIE?
Sorry...jeśli w Tarnowie to tylko Różoton ;)
Aleksandra M.

Aleksandra M. Specjalista ds.
testów

ciii... był u mnie diler :)

konto usunięte

Robert, jestem winien Tobie jak i reszcie przeprosiny za nieprzybycie zarówno w sobotę jak i niedzielę :(
W niedzielę musiałem być u siebie w domu, więc jak niektórzy już wiedzą przybiegłem na miejsce i załatwiłem się poprzedniego dnia (37 km w sobotę). Nie mniej jednak tak mi się smuta, że nie udało mi się być nawet w roli kibica :(
Zazdroszczę Wam zabawy i czekam na wspólny trening :)

konto usunięte

Niesamowita impreza. Robert, dziękuję i gratuluję super pomysłu i realizacji. Ale pamiętaj, że miałeś ułatwione zadanie, bo trafiłeś ze wszystkim na doskonały grunt. Wzajemna życzliwość i świetne nastawienie wszystkich osób sprawiły, że te dwa dni to był totalny odlot. :) Fajnie było w tym uczestniczyć. Gratuluję każdemu, kto przesunął swoje granice, a sporo takich osób było. Dziękuję Wam. Chętnie napisałbym jeszcze wiele równie elokwĘtnych peanów, ale wybaczcie - zgłodniałem i muszę iść do kuchni po BANANY!!!

;)

konto usunięte

Hej Wam :)

bardzo dziękuję za super imprezę, gratulacje za zrobienie jej tak dobrze:
zaplecze logistyczne, żywieniowe, kibicowskie, fotograficzne, after party super super super :)
i Wasze dystanse i życiówki :)
o atmosferze nie wspominam... bo była wspaniała.

Warto było przyjechać z Gdańska, Haniu dziękuję za info i zachęcane oraz za powrót do Trójmiasta dziś.
Moje bieganie było na tzw. raty acz i tak było dobrze :) przyjemnie było pozającować :D

ps. szkoda, że nie zostałem dłużej, podobno dowcipy się sypały później :D
Hanna Sypniewska

Hanna Sypniewska właściciel, FH

Piotr S.:

ps. szkoda, że nie zostałem dłużej, podobno dowcipy się sypały później :D

A żałuj, żaluj...bajka o Bolku i Lolku skutecznie wybiła mnie ze snu....

konto usunięte

Hanna S.:
Piotr S.:

ps. szkoda, że nie zostałem dłużej, podobno dowcipy się sypały później :D

A żałuj, żaluj...bajka o Bolku i Lolku skutecznie wybiła mnie ze snu....


co za bajka?
opowiedz/cie !
pls...

konto usunięte

one more thing:

wbrew oczekiwaniom miałem ciężką sobotę, psychicznie
(i to było widać w ndz., przynajmniej sam po sobie widziałem)
acz ndz. z Wami sporo mi poprawiła nastrój

konto usunięte

Ta bajka nie nadaje się na forum publiczne :)

Następna dyskusja:

rekordy własne


Wyślij zaproszenie do