Bartłomiej Wiśniewski

Bartłomiej Wiśniewski Car Fleet and
Telecomunication
Manager

Postanowiłem zainaugurować taki post.

Zimowy Hardcore się skończył.

Wiosna nam dała dzisiaj szanse na bieganie w pięknej aurze.
Około pięciu stopni, aczkolwiek trochę wieje.

Wróciłem dzisiaj z długiego wybiegania Greiffa z przyspieszeniem do maratonu i aż chce się żyć... śniegu już dawno nie ma, kałuże zniknęły (więc slalom można sobie odpuścić), braci biegowej coraz więcej... no i za tydzień połówka warszawska, a za miesiąc Dębno!

Hip hip hura na cześć wiosny!

konto usunięte

zmotywowales mnie do powrotu - wracam do biegania po 2 tyg przerwie...choroba i brak pogody mnie dobiły .Idę dziś robić swoją standardową "piątkę" . Powodzenia w półmaratonie!
Bartłomiej Wiśniewski

Bartłomiej Wiśniewski Car Fleet and
Telecomunication
Manager

Olga S.:
zmotywowales mnie do powrotu - wracam do biegania po 2 tyg przerwie...choroba i brak pogody mnie dobiły .Idę dziś robić swoją standardową "piątkę" . Powodzenia w półmaratonie!
Mam nadzieję, że te dwa tygodnie wywołały w tobie głód biegania.
Ja taką przerwę miałem dwa tygodnie przed maratonem spowodowaną lekką kontuzją i ten odpoczynek dużo dał.
No wyba, że brałaś antybiotyki - to cholerstwo strasznie osłabia.

konto usunięte

Bartłomiej Wiśniewski:
Olga S.:
zmotywowales mnie do powrotu - wracam do biegania po 2 tyg przerwie...choroba i brak pogody mnie dobiły .Idę dziś robić swoją standardową "piątkę" . Powodzenia w półmaratonie!
Mam nadzieję, że te dwa tygodnie wywołały w tobie głód biegania.
lekki, chyba nie jestem jeszcze nałogowym biegaczem:)
Ja taką przerwę miałem dwa tygodnie przed maratonem spowodowaną lekką kontuzją i ten odpoczynek dużo dał.
No wyba, że brałaś antybiotyki - to cholerstwo strasznie osłabia.
nigdy nie bralam antybiotykow, ale wciaz mialam zapchany nos i dodatkowo zakladany aparat na zeby wiec ciezko bylo z oddychaniem:)
Jakub Osina

Jakub Osina menadżer projektów

No ja właśnie wychodzę - śnieg jeszcze jest - ale w porównaniu do kilku ostatnich dni warunki są ekstra.

konto usunięte

Nooo, w Falenicy dzisiaj pięknie było. Piasek niezbyt sypki, także nie biegło się jakoś fatalnie po wydmie. Dzień na życiówki dzisiaj był ;-)
Sylwia P.

Sylwia P. Sprzedaż energii,
audyty energetyczne

nie biegam tydzien z powodu wyrwania zęba, i powiklan po tym, wiec jestem na glodze biegania, 7 dzien przerwy to za duzo, nogi same mi juz chodza pod biurkiem, mam nadzieje ze jeszcze pare dni i bede mogla wziąśc swoje "lekarstwo" na dobre samopoczucie
Marcin D.

Marcin D. customer service &
logistics Omya -
otwarty na nowe
prop...

Nooo, wszystko fajnie tylko pod nogi trzeba bylo caly czas patrzec:) Ja raz sie zagapilem i po pierwszej pętli zszedlem z trasy. Za tydzień polówka i to ważniejsze wyzwanie dla mnie.
Ale generalnie jak zawsze fajnie bylo.

Pozdrawiam i do zobaczenia na starówce za tydzień,

Marcin

Celestyna Barańska:
Nooo, w Falenicy dzisiaj pięknie było. Piasek niezbyt sypki, także nie biegło się jakoś fatalnie po wydmie. Dzień na życiówki dzisiaj był ;-)

konto usunięte

Marcin Darka:
Nooo, wszystko fajnie tylko pod nogi trzeba bylo caly czas patrzec:) Ja raz sie zagapilem i po pierwszej pętli zszedlem z trasy. Za tydzień polówka i to ważniejsze wyzwanie dla mnie.
Ale generalnie jak zawsze fajnie bylo.

Pozdrawiam i do zobaczenia na starówce za tydzień,

Marcin

Celestyna Barańska:
Nooo, w Falenicy dzisiaj pięknie było. Piasek niezbyt sypki, także nie biegło się jakoś fatalnie po wydmie. Dzień na życiówki dzisiaj był ;-)
No właśnie coś Cię nie widziałam dzisiaj na trasie.
Też raz źle stanęłam, ale na szczęście szybko zdążyłam odskoczyć i na chwilowym bólu się skończyło. A to tym bardziej niebezpieczne u mnie, że obie nogi już miałam skręcone no i teraz o każde następne łatwiej...Celestyna Barańska edytował(a) ten post dnia 21.03.09 o godzinie 14:39
Anna Pawłowska-Pojawa

Anna Pawłowska-Pojawa PR Manager,
specjalista od
komunikowania,
"lekkie pióro" ...

Celestyna Barańska:
Nooo, w Falenicy dzisiaj pięknie było. Piasek niezbyt sypki, także nie biegło się jakoś fatalnie po wydmie. Dzień na życiówki dzisiaj był ;-)
O, był i owszem :)
Daniel Więckowski

Daniel Więckowski doradca podatkowy nr
11861

Hej, mnie jutro czeka 135' w 75% HRmax po pięknych leśnych dróżkach :) czuć tą wiosnę, wg Skarżyńskiego, takie WB są jak masaż dla mięśni... chyba nie moich :))
Bartek, a w Berlinie będziesz startował?Daniel Więckowski edytował(a) ten post dnia 21.03.09 o godzinie 20:17
Aleksandra Szczepańska

Aleksandra Szczepańska Rehabilitacja, Sport

jeśli chodzi Celestynko o kostki,to uważaj na nie- jak już raz skręciłaś,to teraz trzeba uważać na nie..Tak jak mówisz- teraz też dużo łatwiej o kolejne skręcenie.

konto usunięte

Aleksandra Szczepańska:
jeśli chodzi Celestynko o kostki,to uważaj na nie- jak już raz skręciłaś,to teraz trzeba uważać na nie..Tak jak mówisz- teraz też dużo łatwiej o kolejne skręcenie.
Wiem, a najgorsze jest to, że zaczyna boleć..... Wprawdzie nie jak chodzę, ale jak ustawię ją pod odpowiednim/złym kontem.
Aleksandra Szczepańska

Aleksandra Szczepańska Rehabilitacja, Sport

to nieciekawie..może też nie do końca miałaś je wyleczone

konto usunięte

Aleksandra Szczepańska:
to nieciekawie..może też nie do końca miałaś je wyleczone
Raczej były wyleczone. Prawa wprawdzie skręcona prawie równo rok temu, ale już dawno nie bolała. Będę musiała teraz bardzo uważać i tyle.
Bartłomiej Wiśniewski

Bartłomiej Wiśniewski Car Fleet and
Telecomunication
Manager

Daniel Więckowski:
Hej, mnie jutro czeka 135' w 75% HRmax po pięknych leśnych dróżkach :) czuć tą wiosnę, wg Skarżyńskiego, takie WB są jak masaż dla mięśni... chyba nie moich :))
Bartek, a w Berlinie będziesz startował?Daniel Więckowski edytował(a) ten post dnia 21.03.09 o godzinie 20:17

Tak.
Jak tylko wrócę z Dębna zapisuję się na Berlin.
Lubię takie cele na przyszłość... wszystko zaklepane można spokojnie trenować.
A Ty?
Bartłomiej Wiśniewski

Bartłomiej Wiśniewski Car Fleet and
Telecomunication
Manager

Celestyna Barańska:
Aleksandra Szczepańska:
jeśli chodzi Celestynko o kostki,to uważaj na nie- jak już raz skręciłaś,to teraz trzeba uważać na nie..Tak jak mówisz- teraz też dużo łatwiej o kolejne skręcenie.
Wiem, a najgorsze jest to, że zaczyna boleć..... Wprawdzie nie jak chodzę, ale jak ustawię ją pod odpowiednim/złym kontem.
Cela,

kup żel HotCold w zamkniętej torebce i mroź miejsce przez skarpetkę, a potem mobilat albo inny żel do smarowania - mi pomogło i to tydzień przed maratonem.
Daniel Więckowski

Daniel Więckowski doradca podatkowy nr
11861

Bartłomiej Wiśniewski:
Daniel Więckowski:
Hej, mnie jutro czeka 135' w 75% HRmax po pięknych leśnych dróżkach :) czuć tą wiosnę, wg Skarżyńskiego, takie WB są jak masaż dla mięśni... chyba nie moich :))
Bartek, a w Berlinie będziesz startował?Daniel Więckowski edytował(a) ten post dnia 21.03.09 o godzinie 20:17

Tak.
Jak tylko wrócę z Dębna zapisuję się na Berlin.
Lubię takie cele na przyszłość... wszystko zaklepane można spokojnie trenować.
A Ty?
no jasne! po Pradze trochę odpocznę i zaczynam przygotowania do Berlina. Spróbuję planem Greiffa... Teraz już nie jest taki staszny ;)

konto usunięte

Bartłomiej Wiśniewski:
Celestyna Barańska:
Aleksandra Szczepańska:
jeśli chodzi Celestynko o kostki,to uważaj na nie- jak już raz skręciłaś,to teraz trzeba uważać na nie..Tak jak mówisz- teraz też dużo łatwiej o kolejne skręcenie.
Wiem, a najgorsze jest to, że zaczyna boleć..... Wprawdzie nie jak chodzę, ale jak ustawię ją pod odpowiednim/złym kontem.
Cela,

kup żel HotCold w zamkniętej torebce i mroź miejsce przez skarpetkę, a potem mobilat albo inny żel do smarowania - mi pomogło i to tydzień przed maratonem.
Dzięki, skorzystam. HotCold to nawet mam ;-)
Bartłomiej Wiśniewski

Bartłomiej Wiśniewski Car Fleet and
Telecomunication
Manager

Daniel Więckowski:
Bartłomiej Wiśniewski:
Daniel Więckowski:
Hej, mnie jutro czeka 135' w 75% HRmax po pięknych leśnych dróżkach :) czuć tą wiosnę, wg Skarżyńskiego, takie WB są jak masaż dla mięśni... chyba nie moich :))
Bartek, a w Berlinie będziesz startował?Daniel Więckowski edytował(a) ten post dnia 21.03.09 o godzinie 20:17

Tak.
Jak tylko wrócę z Dębna zapisuję się na Berlin.
Lubię takie cele na przyszłość... wszystko zaklepane można spokojnie trenować.
A Ty?
no jasne! po Pradze trochę odpocznę i zaczynam przygotowania do Berlina. Spróbuję planem Greiffa... Teraz już nie jest taki staszny ;)

Daniel,

czym jest straszniejszy tym maraton jest łatwiejszy (ale mi się zrymowało:).

Przyznam Ci, że jak założysz sobie ambitny plan pod Greiffa to nie jest łatwo, ale na zawodach sama radość.

Następna dyskusja:

bieg na czas


Wyślij zaproszenie do