Krzysztof Polak

Krzysztof Polak redaktor /
dziennikarz, OMNIBUS
hominibus

Katarzyna Różycka:
Gratuluję wszystkim maratończykom!!!
Ja, podobnie jak Ania, na razie trenuję do Biegnij Warszawo i Biegu Niepodległości. Kolejny etap to półmaraton - kto wie, może już w marcu ;)
Do zobaczenia na trasie! :)

Te same plany i ja mam.
Półmaraton, a co dopiero cały maraton, to poważne przedsięwzięcie, zbyt poważne, by liczyć na entuzjazm czy trzymać się przekonania "jakoś to będzie".
Trzeba już na przebiegach treningowych uzyskać wewnętrzną pewność: "naprawdę stać mnie, by przebiec ten dystans". Poza tym nie obędzie się bez porady doświadczonych maratończyków i porównywania swoich osiągów do obiektywnych miar.
Łukasz S.

Łukasz S. Brand &
Communication
Manager

dołączam do posiadaczy tego samego podejścia ;)
Krzysztof Polak:
Katarzyna Różycka:
Gratuluję wszystkim maratończykom!!!
Ja, podobnie jak Ania, na razie trenuję do Biegnij Warszawo i Biegu Niepodległości. Kolejny etap to półmaraton - kto wie, może już w marcu ;)
Do zobaczenia na trasie! :)

Te same plany i ja mam.
Półmaraton, a co dopiero cały maraton, to poważne przedsięwzięcie, zbyt poważne, by liczyć na entuzjazm czy trzymać się przekonania "jakoś to będzie".
Trzeba już na przebiegach treningowych uzyskać wewnętrzną pewność: "naprawdę stać mnie, by przebiec ten dystans". Poza tym nie obędzie się bez porady doświadczonych maratończyków i porównywania swoich osiągów do obiektywnych miar.
Maciej Koziarski

Maciej Koziarski Kierownik Zakupów,
Sirocco Polska Sp. z
o.o.

Dziś zakwasy już niemal zupełnie mi odpuściły, a walka z jedyną przykrą "pamiątką" z niedzieli, tj. pęcherzem na małym palcu ma się powoli ku końcowi - jutro chyba zacznę znowu "zwyczajne" bieganie, bo mnie strasznie nosi. Żeby nie powiedzieć, że jestem na głodzie biegowym ;)))

...czego i Wam wszystkim z wszystkich sił życzę!
Marcin D.

Marcin D. customer service &
logistics Omya -
otwarty na nowe
prop...

Ja to jeszcze cały czas zakwasy mam, dzisiaj najgorzej mi się chodzi - wczoraj było jeszcze w miarę. Poza tym wszystko ok, żadnych innych dolegliwości.
Wracam mimo to do biegania już jutro (najpóźniej w czawartek) bo w niedzielę następna impreza.
Mimo wszystko było warto dzisiaj chodzić z zaciśniętymi zębami:))

Pozdrawiam wszystkich tych po jak i przed.

Marcin

konto usunięte

Każdy ma głód biegania ale dajcie sobie jeszcze spokój z treningami. Organizm potrzebuje min.2tyg.na regenerację (szczególnie dotyczy to debiutantów). Jest to zdanie wielu wytrawnych maratończyków. Oczywiście - można - tylko po co niszczyć swój organizm.
Tomasz P.

Tomasz P. Senior Brand Manager
- Marki Cin&Cin,
Dorato,
MichelAngel...

W 3 dni po maratonie właściwie poza lekkim bólem nóg nie mam żadnych odczuwalnych "objawów" pomaratońskich.
Zachowawczy debiut to jest to.
Cholera, przebiegła mi przez głowę myśl o Poznaniu ale to przesada.

W niedzielę truchtanko w BW. Może życiówka wpadnie w tym truchcie...
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Wszystkim, a w szczególności debiutantom odradzam start w maratonie 2 tygodnie po poprzednim. Stanu zniszczeń w Waszym organizmie nie jesteście w stanie ocenić. Lepiej pobiec 2 maratony w roku niż 10. Ja mam plan, żeby biegać do późnych lat starości, a zbytnia eksploatacja (a nie obciążenia) mogą ten plan zniweczyć szybciej niż nam się zdaje.
Radosław Mościcki

Radosław Mościcki analityk rynku -
statystyk

A mnie okropnie kusi Poznan :) ... wiem, ze dwa tygodnie to za malo, ale jakos nie moge sie powstrzymac. Zobacze jak bedzie mi sie bieglo w sobote na Kabatach, jak bedzie luzno, to jade. Co mi tam. W Poznaniu jeszcze nie biegalem.
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Radek,
Ty masz kilka maratonów w nogach. Jesteś wybiegany i lekki. Możesz nawet traktować Poznań jako rozbieganie długie.
Michał K.

Michał K. Drobiazgi składają
się na doskonałość,
ale doskonałość
ni...

Po maratonie lepiej się czuję niż po treningu przed maratonem.
Tyle że zachowawczo przebyłem maraton.
I poza kolanem nic nie czuję (wczoraj troszkę jeszcze coś w kręgosłupie - ale lekka praca fizyczna już mnie wyleczyła) :) .
Póki co ze względu na kolano daję sobie 2 tyg przerwy (może więcej).
Marcin D.

Marcin D. customer service &
logistics Omya -
otwarty na nowe
prop...

A ja w niedzielę też BW. Nogi już prawie nie bolą, zatem spróbuję zrobić życiówkę.

Pozdrawiam,

Marcin
Michał K.

Michał K. Drobiazgi składają
się na doskonałość,
ale doskonałość
ni...

hej wszystkim !
na e-mail dostałem linka do moich fotek z maratonu z trasy.
można zamówić sobie (za opłatą ) zdjęcia,
pozdrawiam
Wojciech Staszewski

Wojciech Staszewski PORUSZAM LUDZI.
Reporter FREE w
dobrych gazetach i
tygodn...

Marcin Lisica:
Każdy ma głód biegania ale dajcie sobie jeszcze spokój z treningami. Organizm potrzebuje min.2tyg.na regenerację (szczególnie dotyczy to debiutantów). Jest to zdanie wielu wytrawnych maratończyków. Oczywiście - można - tylko po co niszczyć swój organizm.

Ja sobie pozwolę mieć inne zdanie. Pierwsze bardzo łagodne i krótkie rozbieganie należało zrobić dzień po maratonie, ukrwienie mięśni spowodowałoby usunięcie szkodliwych metabolitów i przyspieszyłoby regenerację. A przez te dwa tygodnie, o których piesze Marcin, lepiej wyjść kilka razy na jogging (jeszcze nie trening).
W moim maratonie kolano pozwoliło biec tylko do 33 km. Potem już było jak w filmie Karino: koń kuleje.
Ewa A.

Ewa A. na moście

No prosze, nie jestem sama w marzeniach i planach:)
Łukasz S.:
dołączam do posiadaczy tego samego podejścia ;)
Krzysztof Polak:
Katarzyna Różycka:
Gratuluję wszystkim maratończykom!!!
Ja, podobnie jak Ania, na razie trenuję do Biegnij Warszawo i Biegu Niepodległości. Kolejny etap to półmaraton - kto wie, może już w marcu ;)
Do zobaczenia na trasie! :)

Te same plany i ja mam.
Półmaraton, a co dopiero cały maraton, to poważne przedsięwzięcie, zbyt poważne, by liczyć na entuzjazm czy trzymać się przekonania "jakoś to będzie".
Trzeba już na przebiegach treningowych uzyskać wewnętrzną pewność: "naprawdę stać mnie, by przebiec ten dystans". Poza tym nie obędzie się bez porady doświadczonych maratończyków i porównywania swoich osiągów do obiektywnych miar.
Wojciech Staszewski:
Marcin Lisica:
Każdy ma głód biegania ale dajcie sobie jeszcze spokój z treningami. Organizm potrzebuje min.2tyg.na regenerację (szczególnie dotyczy to debiutantów). Jest to zdanie wielu wytrawnych maratończyków. Oczywiście - można - tylko po co niszczyć swój organizm.

Ja sobie pozwolę mieć inne zdanie. Pierwsze bardzo łagodne i krótkie rozbieganie należało zrobić dzień po maratonie, ukrwienie mięśni spowodowałoby usunięcie szkodliwych metabolitów i przyspieszyłoby regenerację. A przez te dwa tygodnie, o których piesze Marcin, lepiej wyjść kilka razy na jogging (jeszcze nie trening).
W moim maratonie kolano pozwoliło biec tylko do 33 km. Potem już było jak w filmie Karino: koń kuleje.

mam w planach harpagana za dwa tygodnie - 50km chcę przejść/ przetruchtać a potem 100km zrobić na rowerze
jestem debiutantem maratońskim ale skończyłem 31 warszawski bez stawania. kolek, i dobrej formie biegnąc równo po 5.10-5.20 (co dało 3:43)
zastanawiam się czy to nie za wcześnie mimo wszystko na tego harpagana ...
rozruch pierwszy był dzień po - dłuugi marszo-trucht a pierwsze 6km zrobiłem dzisiaj rano bez najmniejszego problemu
no i basen z sauną po drodze ...

jestem ciekaw Waszych doświadczeń i planów na najbliższe tygodnie
PS
10km w niedzielę realizuję w pierwszym zakresie :)
żadnego ścigania !!!

Następna dyskusja:

Maraton Warszawski 2013


Wyślij zaproszenie do