Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

czyli dodali tylko ten fragment przez Łazienki bezpośrednio tak? ale to prawda Robert, fajnie jak by sie biegło więcej tą drugą stroną Wisły, ja osobiście prawie jej nie znam...
Adam W.

Adam W. running machine

nie, nie tylko to..
początek taki sam, do palmy.. a potem prosto..
biegniemy Marszałkowską/Królewską a nie Nowym Światem/Krakowskim...
no i na południu małe zmiany...
ale od Metra Imielin to już identycznie jak rok temu..
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Robert Z.:
Zmiany kosmetyczne, żadnej rewolucji. Chociaż trudno to sobie wyobrazić to można by było jednak pobiegać po Pradze np. ...

Myślę, że wynika to z faktu rozkopania centrum, głównie budowy metra. Gdy za kilka lat skończą to jestem przekonany, że maraton pobiegnie przez nowe dzielnice.
czy mogę wrócić na chwilę do wątku planów treningowych i poprosić doświadczonych biegaczy o radę :)? Adam - bedziesz robił Greiffa? ja się właśnie nad tym planem zastanawiam pod kątem 3:30... ale mam wątpliwości, czy to nie za duży hardcore? te wybiegania po 35 km... druga opcja, która rozważam to: https://treningbiegacza.pl/images/zalaczniki/330tyg31.pdf aha - a co z podbiegami? macie w swoich planach treningowych? pomóżcie, bo nie wiem na co się zdecydować...a marzę o 3:30 :)

konto usunięte

Agnieszka N.:
czy mogę wrócić na chwilę do wątku planów treningowych i poprosić doświadczonych biegaczy o radę :)? Adam - bedziesz robił Greiffa? ja się właśnie nad tym planem zastanawiam pod kątem 3:30... ale mam wątpliwości, czy to nie za duży hardcore? te wybiegania po 35 km... druga opcja, która rozważam to: https://treningbiegacza.pl/images/zalaczniki/330tyg31.pdf aha - a co z podbiegami? macie w swoich planach treningowych? pomóżcie, bo nie wiem na co się zdecydować...a marzę o 3:30 :)

nie korzystam z planów treningowych, zatem wypowiem się o podbiegach, i to na własnym przykładzie.
Podbiegi - 1 specjalny trening w tygodniu, niesamowicie dużo mi dały do moich wyników.
Nogi mam mocne o czym przekonałem się robiąc b. dobre czasy (na mnie) na 10km, HM, 32km i nie czując bólu nóg po, a często w ogóle nie czułem nóg. :)
Podbiegi polecam.

konto usunięte

and last but non least :)

zapisany, biegnę z Wami, przewidywany i zakładany czas na mecie 3:54:59 ;)
nie korzystam z planów treningowych, zatem wypowiem się o podbiegach, i to na własnym przykładzie.
Podbiegi - 1 specjalny trening w tygodniu, niesamowicie dużo mi dały do moich wyników.
Nogi mam mocne o czym przekonałem się robiąc b. dobre czasy (na mnie) na 10km, HM, 32km i nie czując bólu nóg po, a często w ogóle nie czułem nóg. :)
Podbiegi polecam.


dzięki :) a mogę wiedzieć, jak trenujesz te podbiegi? tzn. jakie odcinki, jak długo, jakie tempo?

konto usunięte

Agnieszka N.:

dzięki :) a mogę wiedzieć, jak trenujesz te podbiegi? tzn. jakie odcinki, jak długo, jakie tempo?


Agnieszko
nie wiem ;)

Biegam z zegarkiem Polara, który odmierza mi jako stoper czas. Nie mierzę tempa, km, pulsu.
Mogę napisać Ci jak wygląda mój trening jeśli chcesz, acz biegam po swojemu, tak jak czuję.
Pytanie na ile to będzie Ci przydatne...Ten post został edytowany przez Autora dnia 16.07.13 o godzinie 12:06
Piotr T.

Piotr T. Radca prawny

Agnieszka N.:
czy mogę wrócić na chwilę do wątku planów treningowych i poprosić doświadczonych biegaczy o radę :)? Adam - bedziesz robił Greiffa? ja się właśnie nad tym planem zastanawiam pod kątem 3:30... ale mam wątpliwości, czy to nie za duży hardcore? te wybiegania po 35 km... druga opcja, która rozważam to: https://treningbiegacza.pl/images/zalaczniki/330tyg31.pdf aha - a co z podbiegami? macie w swoich planach treningowych? pomóżcie, bo nie wiem na co się zdecydować...a marzę o 3:30 :)
Greiff proponuje 35 km wybiegania chyba we wszystkich planach. Na 2.55 również. Inni trenerzy niekoniecznie. Jak trenowałem do złamania "trójki" to Darek Sidor zalecał max 25km. Z kolei ten plan, który załączyłaś wydaje mi się nierealny, za bardzo lajtowy: 3 x w tygodniu trening? Trzeba mieć talent i ważyć 45 kg - nie dla mnie :) Mało urozmaicony ten trening poza tym. Ja się trzymam zasady: żeby wykręcić 3.30 trzeba biegać ok. 80 km/tydzien, ok. 3 - 3.10 ok. 100, poniżej 3 godzin ok. 120. Swoje trzeba przetuptać :) Podbiegi bardzo polecam, ja robię takie ok. 55 sekund do minuty, w III zakresie, ze zwróceniem uwagi na technikę, mocne wybijanie się z nóg, pracę rąk. Powinnaś robić na maksa, zacząć od 6 - 8 powtórzeń a skończyć na 10-12, ma boleć, możesz wybrać górkę pod którą podjeżdżają rowerzyści, pościgasz się, będzie łatwiej :), z większością powinnaś wygrać. Ja zaczynam od tętna poniżej 130 kończę na górze ok. 170. Poza tym zmieniaj trasę treningów, jak masz okazję pobiegaj krosy po lesie, które jak dla mnie wspaniale pomagają rozwijać te mięśnie, które nie pracują na asfalcie, gdzie często jest noga za nogą i nic się nie dzieje :) Ja praktycznie każdy trening robię z jakimś akcentem: albo podbiegi, albo rytmy, kilometrówki albo przyśpieszenie. Nie ma sensu biegać po 6 min/km, jeśli chcesz złamać 3.30 nie robiąc przy tym żadnych akcentów. Nabijanie kilometrów nie jest celem samym w sobie. Mój kolega biega 2.50 - 2-55 w maratonie, a robi 80-90 km/tydzień przez 2,5 miesiąca przed startem, ale są to bardzo ciężkie treningi.Tyle, że on jest chudy jak szczapa :)
A, no i polecam wystartować przynajmniej w jednej połówce na maksa, lepiej w dwóch, żeby się otrzaskać z wysiłkiem, zobaczyć co można poprawić, jak z piciem, żelami, butami itp., oczywiście pamiętając, że 2 x 21 km nie daje niestety w bieganiu 42 km :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 16.07.13 o godzinie 12:34
Właściwie wszystko co powyżej. podbiegi raz w tygodniu to min, do 12-15 powtórzeń. odległość 150-200 m wystarczy. najważniejsza jest technika, czyli tempo, rytmem i ładnie. nie ścigasz się, ale musi być mocno. tempo w ok 4' - 4'15" powrót do pełnego wypoczynku, trucht, marsz. każde powtórzenie ma być ładne technicznie. kolano wysoko itp. nie warto "człapać"
i jak napisał Piotr koniecznie bieganie poniżej 5'/km, ze dwa razy w tygodniu, tak do 15-18km nawet. + długie w nd (od 22 do 30-32) i będzie wynik. Ja nabiegałem 3:34 z tego na wiosnę, a we wrześniu postaram się szybciej :)
Adam W.

Adam W. running machine

Agnieszka N.:
czy mogę wrócić na chwilę do wątku planów treningowych i poprosić doświadczonych biegaczy o radę :)? Adam - bedziesz robił Greiffa? ja się właśnie nad tym planem zastanawiam pod kątem 3:30... ale mam wątpliwości, czy to nie za duży hardcore? te wybiegania po 35 km...

ja rok temu łamałem 3:30 .. wyszło 3:28:30 i w czasie biegu nie zatrzymałem się nawet na chwilę (w pierwszym maratonie końcówka to był marszobieg)
nie robiłem wtedy żadnego konkretnego planu, po prostu raz w tygodniu wolniej + podbiegi, raz interwały (1000 i 400), raz albo dwa w tempie 5'00 + coś tam jeszcze..
w tych wszystkich planach nie zaleca się biegania długich (20-30km) odcinków w tempie maratonu ale ja właśnie tak robiłem.. np. biegłem 15 km w tempie 5'00, potem 5 minut rozciągania i wracałem 15 km w tym samym tempie.. po prostu chciałem sobie zakodować tą prędkość, szczególnie że biegałem tylko ze stoperem i odcinkami mierzonymi na runningmap

a w tym roku nie wiem, nie wiem nawet na ile się nastawiać, pewnie 3:10 (4'30/min).. może zdecyduję się na Greifa, robi się go w 8 tygodni i można wybrać ilość treningów w tygodniu.. na mnie wybiegania po 35 km specjalnie wrażenia nie robią ;D
lub będę trenował podobnie jak rok temu.. tylko mniej interwałów a więcej tempo runs.. na pewno będę robił też BNP i taki trening gdzie np. 20 km biegnę w tempie 5'00 a kolejne 10 km po 4:30 czy nawet 4:20, ale mną nie ma się co sugerować :) ja robię treningi tak jak mi intuicja podpowiada..
Dzięki chłopaki za cenne rady!!! Skorzystam z nich chętnie. Ułożę sobie chyba swój własny autorski plan z zalecanymi akcentami ;-) W końcu każdy jest inny i musi podążać za swoimi możliwościami i umiejętnościami...
Agnieszka N.:
Dzięki chłopaki za cenne rady!!! Skorzystam z nich chętnie. Ułożę sobie chyba swój własny autorski plan z zalecanymi akcentami ;-) W końcu każdy jest inny i musi podążać za swoimi możliwościami i umiejętnościami...

dokładnie. a część szybkich treningów możemy razem w grupie biegać, będzie szybciej ;)
Piotr T.

Piotr T. Radca prawny

Agnieszka N.:
Dzięki chłopaki za cenne rady!!! Skorzystam z nich chętnie. Ułożę sobie chyba swój własny autorski plan z zalecanymi akcentami ;-) W końcu każdy jest inny i musi podążać za swoimi możliwościami i umiejętnościami...
Tak zrób. "Najgorszy plan jest lepszy niż jego brak" - nie pamiętam kto to powiedział :)

konto usunięte

Agnieszka N.:
Dzięki chłopaki za cenne rady!!! Skorzystam z nich chętnie. Ułożę sobie chyba swój własny autorski plan z zalecanymi akcentami ;-) W końcu każdy jest inny i musi podążać za swoimi możliwościami i umiejętnościami...

Dokładnie. Każdy jest inny, dlatego m.in. biegam po swojemu reagując na to co ciało "mówi".

Piotr Turowicz, Robert Zakrzewski
z czego czerpiecie/czerpaliście swoją wiedzę o bieganiu?

Zaczynam poszerzać swoją wiedzę o bieganiu, planach itd. bo na razie jak wyżej napisałem
biegam po swojemu. Plan mam w głowie. Od 2 tyg. prowadzę logbooka na podstawie "Lore of running". I od tej książki zacząłem edukacje. Jeśli chcecie mogę napisać na priv aby zachować jedność wątku.
Piotr S.:

Piotr Turowicz, Robert Zakrzewski
z czego czerpiecie/czerpaliście swoją wiedzę o bieganiu?

Wywołany do tablicy opowiem o sobie.
8 lat uprawiałem LA, więc od trenerów klubowych i kadrowych (nie biegałem a rzucałem, ale ogólnorozwojówki [zapomnianej prawie] i teorii dużo)
potem było rugby 2 lata - więc znowu trochę
4 lata jeździłem intensywnie na rowerze, o bieganiu mało, ale za to dieta była
biegam od 2005r, więc do innych biegaczy, z internetu, prasy, książek, szkoleń, rozmów z trenerami i zawodnikami, od kolegi który biegał 2:24, dodatkowo pracuję "przy sporcie" więc kontakt mam niejako zawodowo, a jak chcę mieć ciężki sezon i fajne wyniki to trenuję u Jakuba Czaja (zresztą z trójmiasta, ostatnio wygrał TRI w Suszu).
Dużo też słucham Adama na wspólnych treningach no i tak się uzbierało przez te wszystkie lata ;)

Nie czuję się ekspertem, ale na własne potrzeby wystarczy. Zresztą cały czas się uczę od innych, z tym, że "nie łykam" już wszystkiego :)
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Agnieszka N.:
Adam - bedziesz robił Greiffa? ja się właśnie nad tym planem zastanawiam pod kątem 3:30... ale mam wątpliwości, czy to nie za duży hardcore?

Zły adresat. Dla Adama nie istnieje pojęcie "hardcore" :)
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Piotr T.:
Ja się trzymam zasady: żeby wykręcić 3.30 trzeba biegać ok. 80 km/tydzien,

Coś nie wierzę w to ;) Biegam 40-55km/tydz, raczej nie przekroczę 65km/tydz do końca września i wierze, że dam radę zrobić 3:30 w Berlinie (połówka w maju 1:38, też na 3 treningach tygodniowo, 35-45km/tydz).
Adam W.

Adam W. running machine

Marcin S.:
Agnieszka N.:
Adam - bedziesz robił Greiffa? ja się właśnie nad tym planem zastanawiam pod kątem 3:30... ale mam wątpliwości, czy to nie za duży hardcore?

Zły adresat. Dla Adama nie istnieje pojęcie "hardcore" :)

mówiąc poważnie to ja pewnie zrobię albo Greifa + coś albo sam sobie ułożę coś.. jeśli greifa to zacznę 5ego sierpnia bo to dość krótki plan.. a wcześniej potestuję sobie róźne jego elementy

u Greifa nie ma podbiegów.. a nie wyobrażam sobie treningu do M bez podbiegów.. choć pewnie zrobię ich własną wersję.. przed PM męczyłem przez 2h Belwederską.. razy 20.. i na zawodach z samym podbiegiem nie było problemu, problem był z miękkimi nogami przez kilkaset metrów po górce.. dlatego teraz poćwiczę dość żwawo sam podbieg + kilkaset metrów po płaskim jeszcze żwawiej..
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

A tak w ogóle to uważam, że na poziomie 3:30-4:00 plany są mniej istotne. Ważna jest systematyczność, bo ciało ma jeszcze tyle prostych rezerw, że nawet bieganie 4 razy powoli w tygodniu (w tym raz długie wybieganie) da postępy. Oczywiście można i warto kombinować z tempówkami i podbiegami, a nawet Greifem (choć to raczej dla bardziej doświadczonych), ale pamiętać należy, że masa amatorów się wykrusza przed docelowym maratonem, bo przegina z mocnymi treningami i się, mówiąc dosłownie, zajeżdża, często np. "nadrabiając" straconych kilka treningów np. w ostatnich tygodniach przed maratonem, kiedy już trzeba luzować i wypoczywać.

Więc: systematyczność, systematyczność, systematyczność. Plus ogólnorozwojówka (cały czas) oraz odpoczynek w ostatnich 2 tygodniach. A plany, Danielse, Skarżyńskie, Greify zostawić sobie na piąty maraton w życiu.

To takie moje 0,03 PLN mądrzenia się.

Następna dyskusja:

Maraton Warszawski 2013 - b...


Wyślij zaproszenie do