Marcin N.

Marcin N. Head Accounting &
Taxes International
Investment Bank
Bra...

Witam,

Duże podziękowania dla organizatorów, służb mundurowych i wolontariuszy, za wytrwanie na deszczowej trasie, dobrze zaopatrzone punkty odżywiania i odświeżania.

Impreza super mimo lekko zbyt mocnego deszczu :)

M
Hm..nie biegłam,ale od innych biegaczy wiem,że organizacja niestety w pewnych kwestiach pozostawiała wiele do życzenia,np. nie zabezpieczono odpowiednio terenu dla biegających i jak rok wcześniej znów samochód potrąciłby biegacza.aa..i banany trzeba było samemu sobie odrywać:DD
Marek C.

Marek C. 3,14159 ...

Witam!
Ja biegłem i ukończyłem maraton (czas 4:37) i nie moge sie zgodzić ze organizacja była słaba! przy tak niesprzyjającej pogodzie naleza sie słowa uzania dla młodziezy która obsługiwała punkty zywnosciowe i zabezpieczała trase, byli bardzo zyczliwi i pomocni dla uczestników i nie prawda jest ze banany trzeba było samemu odrywac! Jesli ktos chiał miec obsługe jak w Hiltone i cytrynke w drinkach bez pestek, to pomylił imprezy!!
Jesli ktos jest malkontentem i lubi szukać tylko minusów to jego sprawa!!! ja wiekszych problemów nie widziałem!
co do zabezpieczenia trasy to była własciwa i czułem się bezpiecznie na całej długosci trasy!
W tym temacie malkontentom mówimy zdecydowanie NIE!!
Pozdrawiam wszyskich uczestników Cracovia Maraton i do zobaczenia na trasach w Polsce!
Nie widzę powodu,by się oburzać:)Daleko mi do bycia malkontentem.Chciałam jedynie podzielić się opiniami kilku biegaczy,co do PARU kwestii.Nikt nie twierdzi,że impreza była "BE" Nie biegłam-byłam kibicem,więc nie mogę osądzać.Biegaczy było około 2000, więc każdy ma prawo mieć swoje oczekiwania i doświadczenia związane z biegiem.Myślę,że po to jest właśnie forum,by swoje spostrzeżenia tu umieszczać.A jeśli Pan Marek ma jak najbardziej pozytywne odczucia co do maratonu,to bardzo dobrze..;)
Conrad R.

Conrad R. rzeźbię światłem

Słyszałem, że sporo biegaczy nie przebiegło dystansu maratonu, skracając trasę o 3.5km, na ostatniej pętli. Dziwne rzeczy widać w wynikach, eh.

Później posłuchamy za jakiś czas o tych wspaniałych życiówkach oszustów.
Marek Bartosz

Marek Bartosz Dyrektor ds.
Zarządzania
Projektami,
Jagiellońskie
Centru...

Ja tez biegłem i czas też 4:37 :)
Co do organizacji były i plusy dodatnie i plusy ujemne ;)
mi jako debiutantowi organizacja się podobała i nie mam powodów do narzekań. Banany były już obrane i nawet pokrojone ;), wolontariusze na trasie wspaniali, kibice też, atmosfera niezapomniana.
Tez słyszałem ze część osób skróciła sobie trasę o to jedno kółko wokół Błoń. Częśc pewnei się pomyliła ze zmeczenia, częśc oszukała swiadpomie a część po prostu przegrała z samym sobą. ja "umarłem" po pierwszym minieciu mety i ostatnei kółko męcyzłem niemiłosiernie. ale satysfakcja tym większa. I szczerze mówiąc niewazne czy ktoś inny przebiegł 3,5 km mniej i ma lepszy czas. Ja tam nie rywalizowałem z innymi tylko z samym sobą, więc nie porównuję czasów z innymi.
W każdym razie maraton to niezapomniane przeżycie :)
Marcin N.

Marcin N. Head Accounting &
Taxes International
Investment Bank
Bra...

3 komentarze...

1) dodatkowa pętla przed metą - sam zmęczyłem okropniście z kontuzją kolana, skracjącym mówimy NIE :)

2) banany - no cóż, nadal uważam, że jak na standarty maratońskie odzywianie było bardzo w porządku

3) harcerze - wielkie brawa, biec to jedno, ale stać 5h w deszczu drugie!

M
Co do trasy to fragment w Nowej Hucie poprowadzony po dziurach i kałużach był do bani, wystarczyło przesunąć słupki o jeden pas w lewo i byłoby w porządku, dlatego część zawodników biegła/jechała po pasie otwartym dla ruchu samochodowego. No i maty dla rolkarzy nie wypaliły. Ale to jedyne takie uwagi, bo generalnie impreza była zorganizowana bardzo dobrze.
W mojej opinii lepiej niż imprezy warszawskie, choć do Dębna i Poznania jeszcze troche brakuje.
A z pogodą, cóż, zdarza się (jechałem na rolkach i były to pod względem pogody moje najgorsze zawody w życiu :D
Dominik Szmuc

Dominik Szmuc Koordynator
Projektów Unijnych /
Trener / Maratończyk

Ogólnie biegłem maraton dopiero trzeci raz na czas 3:50 i uważam, że organizacja była trochę za słaba.
1. Punkty odżywcze - Dość, że banany trzeba było obierać to jeszcze czasem ich brakowało. Mało, nie było nic słodkiego, czekolady czy ciastka, które daje takiego powera(węglowodany)
2. Jak się robi dwie pentle, to trzeba to dokładnie zaznaczyć. Mało tego, trzeba ustawić punkt kontroli czasu, żeby ludzie nie skracali trasy.
Poza tym było nawet przyjemnie, szczególnie w namiocie gdzie można było pić i jeść do woli:-)
Pozdrawiam

konto usunięte

Hum
Drodzy biegający, co Wy tym jedzeniem tak się pasjonujecie.

Czegoś tu nie rozumiem, to Maraton był a nie piknik.

Mieliście przecież możliwość pozostawienia swoich odżywek.
A jeżeli na stoliku by miejsca nie wystarczyło to trzeba było zabrać plecaczek :).

Marcin masz rację Harcerze pierwsza klasa i wielkie dzięki za obsługę punktów.

Trasa, to prawda, że na Hucie było trochę niebezpiecznie i trzeba było uważać, no ale ona była taka sama dla wszystkich i każdy walczył w tych samych warunkach.

Mówicie, że ludzie skracali trasę, no trudno bywają i takie przypadki ... nieuczciwości, ale tym ja bym się nie przejmował i nie zaprzątałbym sobie głowy tak niskim poziomem.
Kto przebiegł zgodnie z zasadami to może być z siebie dumny i każdemu tego gratuluję
Dzięki za wspólną walkę ze swoimi słabościami i czasem.

Pogoda, jak dla mnie była wręcz idealna.A jedyny problem jaki miałem to taki, że parę tygodni wcześniej doznałem kontuzji i nie mogłem się w pełni przygotować.

Co do rolek to się nie wypowiadam, bo się nie znam, ale widziałem, że dla nich ta woda to był spory problem.

PozdrawiamMichał S. edytował(a) ten post dnia 07.05.08 o godzinie 18:35
Marcin Krawczyk

Marcin Krawczyk
http://www.facebook.
com/marcin.krawczyk.
524

Co do skrócenia trasy :)
jest to możliwe ..

sam skróciłem o ostatnie okrążene półmaraton marzanna
byłem pewny ze to ostatnie, a nie miałem zegarka
nie było tez zegara na mecie :)
poprostu klepie się tam okrążenia w kółko i zasłuchałem się mp3

Wyślij zaproszenie do