konto usunięte

...dostać się na maraton w Londynie nie jest tak łatwo. Już dwa razy zapisywałam się wraz z mężem ale nic z tego. Na przyszły rok też próbujemy. Podobno jak trzy razy nie zostaniesz wylosowany to w czwartym roku, dostajesz się za wytrwałość. Na otarcie łez w 2007 roku braliśmy wraz z mężem udział w Adidas Half Marathon
w Silverstone. Na trasie formuły 1. Biegłam u boku trzykrotnego mistrza formuły 1 Nigel Mansell'a ( 1987, 1991 i 1992 )
i przybiegłam przed nim. Wspaniała impreza ponad 7 tyś uczestników.
Na trasie napoje w małych butelkach plastik.330 ml i Lucozade Sport -napoje energetyzujące,posiłki, owoce, itp itd. Super organizacja. Oni zawsze biegają w jakiejś intencji z myślą
o pomocy harytatywnej. Ja już staram sie nie biegać w zawodach. ale..jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa...może maraton w Nowym Jorku ? Kusi mnie udział w biegu katorżnika. To jest ogromne wyzwanie. Czy ktoś brał w nim udział?

konto usunięte

Hej,
Brałam udział w Biegu Katorżnika w tym roku. Dwukrotnie pokonałam trasę (najlepszych 20% z każdego biegu eliminacyjnego dostaje się do biegu finałowego). Przebiegłam też maraton pierwszy raz w życiu w tym roku (we Frankurcie). Ciężko jest ze sobą te biegi porównać.. Maraton to kilka godzin wysiłku i w pierwszej chwili chciałam napisać że to był trudniejszy bieg. Z drugiej strony katorżnik mimo że trwa krócej, to nie tylko bieganie, ale większości poruszanie się w wodzie lub brodzenie w błocie. Oprócz wytrzymałości fizycznej liczy się więc odporność na zimno (w tym roku kilka osób wychłodziło się na trasie i byli ściągani przez służby medyczne) i twarda psychika (wymaga jej wskakiwanie z dużym rozpędem do rowu melioracyjnego czy tez brodzenie w błocie).Na biegu eliminacyjnym biegło mi się dobrze, ale dzień później walczyłam ze sobą ostro - po pierwsze temperatura powietrza / wody spadła jeszcze bardziej i po połowie trasy nie byłam się w stanie rozgrzać i opadałam z sił, a po drugie biegłam dużo bardziej zachowawczo niż dzień wcześniej, bo byłam świadoma il przeszkod czai się w błotnej brei ;) Niemniej jednak pewna rzecz wymaga podkreślenia w tej imprezie - wspaniała atmosfera. Maraton, mimo tłumu ludzi wokół ( we Frankfurcie 10 000) biegłam samotnie. Katorżnika pokonuje się wspólnie - gdy człowiek wpada w błoto obok natychmiast pojawia się pomocna dłoń, wszyscy ostrzegają się o przeszkodach w wodzie, wzajemnie sobie pomagają. W czołówce biegu oczywiście jest walka i nie ma czasu na takie akcje, ale tuż za czołówką zaczyna się właściwy Katorżnik. Z tego względu jest to bieg niepowtarzalny, serdecznie polecam. Po ukończeniu - satysfakcja gwarantowana.Ewelina W. edytował(a) ten post dnia 21.11.08 o godzinie 00:17
Kuba Puchajda

Kuba Puchajda www.puchajda.pl

Dzis ukonczylem swoj pierwszy maraton i chce sie tylko pochwalic. ;) nie bylo latwo, ale... :)
najstepnym razem pojdzie lepiej.
Daniel Więckowski

Daniel Więckowski doradca podatkowy nr
11861

Gratulacje! Niesamowite przeżycie, prawda? ale więcej szczegółów - gdzie? no i jaki czas???

konto usunięte

http://maniacka.kbmaniac.pl/txt_zgloszenia.php

startuje ktoś :)?Bartosz Sobański edytował(a) ten post dnia 08.12.08 o godzinie 22:47
Daniel Więckowski

Daniel Więckowski doradca podatkowy nr
11861

05.04. jest połówka w Berlinie - podobno ok. 20.000 biegaczy, może ktoś sie skusi?Daniel Więckowski edytował(a) ten post dnia 09.12.08 o godzinie 09:51
Kuba Puchajda

Kuba Puchajda www.puchajda.pl

Daniel Więckowski:
Gratulacje! Niesamowite przeżycie, prawda? ale więcej szczegółów - gdzie? no i jaki czas???

W Lizbonie 07.12. Jaki czas? Nie ma chyba jeszcze oficjalnych wyników, ale myślę, że 4:59 (było 5:00:35 na zegarze, ale nie startowałem w pierwszej linii), Planowałem zrobić 3:59 i do 16km z kolegą (zrobił 3:56) biegliśmy na ten wynik. Później walczyłem z bólem kolana... ale ponoć w pierwszym wynik się nie liczy, tylko ukończenie ;)
Następny przebiegnę 30 min wcześniej!
Michał Lubczyk

Michał Lubczyk Szukam pracy w
jakości :)

tez sie pochwale :P hehe .... maraton warszawski 3:56:56 i poznanski 4:07:07 .... :) .... chcacym zrobic swoj pierwszy maraton nie polecam poznania ..... jest podbieg i dwa kolka - czyli razem dwa podbiegi :) :P .... moze na pierwszym okrazeniu nie robi to znaczenia ale na drugim sporo osob tam wlasnie rezygnuje. a na warszawskim biegnie duzo gwiazd i one bywaja wredne - mialem zderzenie nie z mojej winy (stluczke) z kurzajewskim i nie wspominam tego milo :) ...

moze uda mi sie kiedys zrobic trzeci maraton .... ale od kiedy zrobilem sobie mala przerwe z biegankiem .... przybralem 10 kg ... wiec wam radze nie robic sobie przerw z biegankiem :)
Daniel Więckowski

Daniel Więckowski doradca podatkowy nr
11861

A może Praga - 11 maja? Są chętni?
Kuba Puchajda

Kuba Puchajda www.puchajda.pl

Wchodzę w to! Ruszyły zapisy?
Chciałem w Paryżu pobiec na początku kwietnia, ale już miejsc brak.
Choć Praga jest też ładna :)
Daniel Więckowski

Daniel Więckowski doradca podatkowy nr
11861

http://praguemarathon.com
do końca roku wpisowe 55 euro
Ewelina W.:
Hej,
Brałam udział w Biegu Katorżnika w tym roku. Dwukrotnie pokonałam trasę (najlepszych 20% z każdego biegu eliminacyjnego dostaje się do biegu finałowego). Przebiegłam też maraton pierwszy raz w życiu w tym roku (we Frankurcie). Ciężko jest ze sobą te biegi porównać.. Maraton to kilka godzin wysiłku i w pierwszej chwili chciałam napisać że to był trudniejszy bieg. Z drugiej strony katorżnik mimo że trwa krócej, to nie tylko bieganie, ale większości poruszanie się w wodzie lub brodzenie w błocie. Oprócz wytrzymałości fizycznej liczy się więc odporność na zimno (w tym roku kilka osób wychłodziło się na trasie i byli ściągani przez służby medyczne) i twarda psychika (wymaga jej wskakiwanie z dużym rozpędem do rowu melioracyjnego czy tez brodzenie w błocie).Na biegu eliminacyjnym biegło mi się dobrze, ale dzień później walczyłam ze sobą ostro - po pierwsze temperatura powietrza / wody spadła jeszcze bardziej i po połowie trasy nie byłam się w stanie rozgrzać i opadałam z sił, a po drugie biegłam dużo bardziej zachowawczo niż dzień wcześniej, bo byłam świadoma il przeszkod czai się w błotnej brei ;) Niemniej jednak pewna rzecz wymaga podkreślenia w tej imprezie - wspaniała atmosfera. Maraton, mimo tłumu ludzi wokół ( we Frankfurcie 10 000) biegłam samotnie. Katorżnika pokonuje się wspólnie - gdy człowiek wpada w błoto obok natychmiast pojawia się pomocna dłoń, wszyscy ostrzegają się o przeszkodach w wodzie, wzajemnie sobie pomagają. W czołówce biegu oczywiście jest walka i nie ma czasu na takie akcje, ale tuż za czołówką zaczyna się właściwy Katorżnik. Z tego względu jest to bieg niepowtarzalny, serdecznie polecam. Po ukończeniu - satysfakcja gwarantowana.Ewelina W. edytował(a) ten post dnia 21.11.08 o godzinie 00:17


Słyszałam o Katorżniku same dobre rzeczy. Podobno niesamowita atmosfera, niezapomniana przygoda ....

Jestem zainteresowana startem tylko proszę o radę. Jak najlepiej się przygotowywać? Czy samo bieganie wystarczy???
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

No cóż - biegania na Katorżniku wcale tak dużo nie ma :)
Ale bezwzględnie konieczna jest znakomita kondycja. Przydaje się wybieganie, sporo siły biegowej, a reszta to psychika.
Po pierwsze - nastaw się, że przez tydzień po Katorżniku nie będziesz mogła pokazywać poharatanych nóg.
Warto przygotować się również sprzętowo - nie wyrzucać starych butów biegowych, starego stroju...
Bartłomiej Wiśniewski

Bartłomiej Wiśniewski Car Fleet and
Telecomunication
Manager

Kuba Puchajda:
Wchodzę w to! Ruszyły zapisy?
Chciałem w Paryżu pobiec na początku kwietnia, ale już miejsc brak.
Choć Praga jest też ładna :)

Kuba może Barcelona 1 marca?
Do jutra tylko 45 Euro - taniej niż w Pradze.

http://www.barcelonamarato.es/
Anna Pawłowska-Pojawa

Anna Pawłowska-Pojawa PR Manager,
specjalista od
komunikowania,
"lekkie pióro" ...

Maraton w Barcelonie bardzo polecam. Znakomita organizacja, piękne miejsce, super trasa (choć wymagająca, parę podbiegów jest), fantastyczni kibice. Mój najpiękniejszy maraton jak do tej pory. A na pewno najlepiej zorganizowany. Warto też wziac udzial w biegu śnidaniowym dzien przed - kończy się na stadionie olimpijskim. Niezapomniane wrażenia.
Kuba Puchajda

Kuba Puchajda www.puchajda.pl

Dzięki Bartek!
Przed minutą się zapisałem :) nie chodzi o to, że jest 10 EUR tańszy od Barcelony, bo Barcelona jest droższa od Pragi.
Zapomniałem, że lecę 10.03 służbowo do Maroka, więc i tak nie mógłbym biec w Pradze. Cieszę się bardzo i jeszcze raz dziękuję za "impuls" ;)

Bartłomiej Wiśniewski:
Kuba Puchajda:
Wchodzę w to! Ruszyły zapisy?
Chciałem w Paryżu pobiec na początku kwietnia, ale już miejsc brak.
Choć Praga jest też ładna :)

Kuba może Barcelona 1 marca?
Do jutra tylko 45 Euro - taniej niż w Pradze.

http://www.barcelonamarato.es/
Kuba Puchajda

Kuba Puchajda www.puchajda.pl

Tylko co się zapisałem na Barcelonę, a dostałem zaproszenie na coś niesamowitego: http://www.msm.no/midnight-sun-marathon.9866.en.html
Pewnie to już znacie, ale ja jako maratoński nowicjusz ;)
jestem w lekkim szoku, że tak wspaniałe rzeczy odbywają się na świecie. Na samą myśl, że tam wystartuję jeszcze w tym roku... świat jest piękny i cieszę się, że jestem jego częścią (nic nie piłem, ani paliłem ;)) Nie byłem jeszcze w Norwegii, nie mówiąc już o biegu w środku nocy, kiedy jest widno!!! Do zobaczenia w Barcelonie, a później w Tromso! :)Kuba Puchajda edytował(a) ten post dnia 18.12.08 o godzinie 00:22
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

MSM jest jednym z moich marzeń :) Właśnie zaczynam myśleć, że może...
Dominika Stelmach

Dominika Stelmach Marketingowiec o
zacięciu sportowym

Też sobie tak marzę...
Bartłomiej Wiśniewski

Bartłomiej Wiśniewski Car Fleet and
Telecomunication
Manager

Kuba Puchajda:
Dzięki Bartek!
Przed minutą się zapisałem :) nie chodzi o to, że jest 10 EUR tańszy od Barcelony, bo Barcelona jest droższa od Pragi.
Zapomniałem, że lecę 10.03 służbowo do Maroka, więc i tak nie mógłbym biec w Pradze. Cieszę się bardzo i jeszcze raz dziękuję za "impuls" ;)

Anna Pawłowska-Pojawa:
Maraton w Barcelonie bardzo polecam. Znakomita organizacja, piękne miejsce, super trasa (choć wymagająca, parę podbiegów jest), fantastyczni kibice. Mój najpiękniejszy maraton jak do tej pory. A na pewno najlepiej zorganizowany. Warto też wziac udzial w biegu śnidaniowym dzien przed - kończy się na stadionie olimpijskim. Niezapomniane wrażenia.


Kuba z tego co pisała Ania to dobrze wybraliśmy.
Jestem tam od soboty koło południa więc chyba na śniadaniowy się nie załapię.Bartłomiej Wiśniewski edytował(a) ten post dnia 18.12.08 o godzinie 19:56

Następna dyskusja:

28.10 Frankfurt Maraton


Wyślij zaproszenie do