Treningowo to już tu nic nie wymyślisz - nie ma czasu. Ale jeśli biegasz 35km, to maraton jest na wyciągnięcie ręki. Rady organizacyjne:
1. Nie podpalaj się (szczególnie) na początku - masz czas - pogadaj ze współbiegaczami.
2. Pamiętaj o piciu i o jedzeniu (nie pij i nie jedz niczego niesprawdzonego).
3. Zaklej sutki plastrem chirurgicznym, obetnij kilka dni wcześniej paznokcie u nóg.
4. Wysmaruj wazeliną czy tłustym kremem wszystko co może Ci się obetrzeć.
5. Ostatni tydzień ładuj sporo węglowodanów (makarony, ryż, kasza itp.), dzień przed jedz słono (sól zatrzyma wodę w organizmie) i sporo pij.
6. W dzień maratonu śniadanie ok. 6.00-6.30 (polecam ryż z jabłkami, miodem itp.).
7. Namagnezuj się ile się da - zacznij już teraz (Aspargin, Magne B6 itp.).
8. Wierz w siebie, walcz i nie poddawaj się.
Do zobaczenia na mecie!