Kamil Kalka:
Wyzywienie to jedno, ale jesli nie stosujesz treningu który w 100% utlenia i nie zakwasza powyżej powiedzmy 2mol (oczywiscie zakwaszenie jest umowne bo inaczej sie próg tlenowy oblicza u każdego)
To nici z tego co zjadłeś!! Temat jest bardzo długi i nie sądze że da się to wyjasnic w krotkim mailu

Temat treningu jest na tyle obszerny że zajął 300 stron w "Daniels' Running Formula" ;-) Żywienie to co najmniej drugie tyle! Więc w tym wypadku masz oczywiście racje, jak ktoś kiepsko trenuje to carb loading niewiele zmienia i nie jest on żadnym złotym środkiem.

Natomiast jestem w stanie polemizować jeśli uważasz, że zakwaszenie podczas treningu jest niezbędne do odbudowania glikogenu.Maciej Wyszpolski edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 14:29

Jezeli robisz trening poza strefa tlenowa to masz tylko i wylacznie trening z ubytiem glikogenu a poza tym gdybys przeczytal tak gruba ksiązke wiedzialbyś ze glikogen na dlugo CI nie wystarcza jesli nie masz pracy tlenowej, A tak wogóle to może poinformujesz mnie jak dlugo biegasz i z jakimi wynikami?? tak zebym wiedział jak z Toba rozmawiać,

W kwestii lat treningu i wyników dzieli nas niewątpliwie przepaść, dlatego nie mam najmniejszego zamiaru dyskutować o rzeczach na których się nie znam, wierzę Ci na słowo, zresztą co to piszesz nie jest sprzeczne z tym co czytałem u chociażby wspomnianego Danielsa. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzi żebyś rozwinął swoją wypowiedź, bo inni zapewne na niej zyskają.

Natomiast ten temat sprowadza się do odpowiedzi na pytanie - "Jak najlepiej zrobić carb loading?". A temat glikogenu znam w praktyce chociażby z diet ketogenicznych, więc skupmy się może na tym.

Moim zdaniem nie trzeba jakiegokolwiek specjalnego treningu żeby zmaksymalizować ilość glikogenu w organiźmie. Podałem wyżej 3 rozpowszechnione sposoby, mogę dorzucić jeszcze bdb artykuł z 29 źródłami w postaci publikacji naukowych napisany co prawda w kontekście diety ketogenicznej, jednakże pełen wartościowych informacji które są uniwersalne.Maciej Wyszpolski edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 15:21

Daniel Więckowski:
polecam, choć smakuje niekoniecznie :)
http://www.vitargo.com.pl/index2.php?m=3&pm=8&lg=1

tez sie laduje vitargo, przynajmniej tak robilem przed Sobotka i tak mam zamiar zrobic przed Krakowem.

W Sobotce poprawilem zyciowke o 7 minut, nie wiem czy dzieki temu czy dzieki samemu wytrenowaniu, niewazne, wazne ze wplywa na poprawe myslenia o swoich mozliwosciach :)