Magdalena Rogalińska

Magdalena Rogalińska New Business Manager

Kiedyś biegałam- miło to wspominam. Chociaż musiałam biegać z kumplem, bo samej to jednak trochę straszno...;)
Aneta N.

Aneta N. grafik, SMYK

ja biegam głównie po zmroku wtedy jest idealnie: cisza... spokój...przestrzen...

konto usunięte

bieganie wieczorem ok. w nocy nie polecam. ludzki organizm po godz.22 wkracza w fazę wyciszenia.takie obciązenia zakłóca ten rytm...
Paweł Bursiak

Paweł Bursiak Regionalny
przedstawiciel ds.
kluczowych klientów
, Tchibo

Bieganie nocą może być fajne jedynie na mega równej ścieżce , nie warto czasami ryzykowac kontuzję i straty paru
dni :(
Czasami wyłączam się i zapominam o Bożym świecie i ... o nie doskonałościach naszych chodników - niestety .Paweł Bursiak edytował(a) ten post dnia 10.11.08 o godzinie 22:30

konto usunięte

Biegam po 22.00 w pobliskim lesie. Rewelacyjne uczucie, kiedy widzisz w krzakach świecące oczy zwierząt, od razu bieg nabiera tempa:)Kupiłem 3-diodową czołówkę oraz zaopatrzyłem się w pieprz w sprayu na wszelki wypadek (kilka razy użyłem go na wałęsające się po lesie psy).
Polecam- fantastyczna sprawa:)
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

A zrobiły Ci coś te psy, że je potraktowałeś pieprzem?
Bartłomiej Wiśniewski

Bartłomiej Wiśniewski Car Fleet and
Telecomunication
Manager

Biegam w okolicach Tarchomina - Warszawa około godziny 20-21.
Może to nie noc ale teraz to niczym się od niej nie różni.

konto usunięte

A zrobiły.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

A co takiego?

konto usunięte

Gdzie biegasz? Ja na Grabiszynku

paweł
Dżafar - Sadik Ridha:
A ja tam lubię biegać po Wrocławiu, naprawdę piękne są niektóre szlaki nocą, miasto oświetlone, miodzio jednym słowem :) W lesie w nocy bałbym się ze względu na możliwość kontuzji, jakaś złowroga szyszka spowoduje, że się przewrócę i będzie gleba ;)

konto usunięte

A nic dobrego.

konto usunięte

paweł P.:
Gdzie biegasz? Ja na Grabiszynku

paweł
Dżafar - Sadik Ridha:
A ja tam lubię biegać po Wrocławiu, naprawdę piękne są niektóre szlaki nocą, miasto oświetlone, miodzio jednym słowem :) W lesie w nocy bałbym się ze względu na możliwość kontuzji, jakaś złowroga szyszka spowoduje, że się przewrócę i będzie gleba ;)


Najczęściej robię takie trasy:
1.)Żeromskiego -> Politechnika -> Hala ludowa -> (teraz w zależności od chęci - troszkę po p. Szczytnickim) -> Politechnika -> Rynek -> Żeromskiego

2.) Żeromskiego -> starówka (kościoły) -> ścieżką spacerową do Mostu Pokoju -> po przebiegnięciu m. Pokoju biegnę drugą stroną -> Hala targowa -> Most Uniwersytecki -> Żeromskiego (dom :] )

czasami biegam w okolice Wzgórza Andersa, okolice Parku Południowego, Zachodniego.

Jeżeli będziesz chciał pobiegać to możemy się zgadać :) Czasami w dwójkę lepiej biegać, ogólnie bieg traktuję jednak jako czas, w którym prowadzę swoistą medytację w biegu, pozwala mi to uspokoić się, zrelaksować, znaleźć rozwiązanie czegoś trudnego i zmobilizować siły :)

Pozdrawiam
Maciej Czaja

Maciej Czaja Who Dares Wins !

Pierwszy mróz tej nocy w Poznaniu:) wreszcie zaczyna sie robić ciekawie:)Maciej Czaja edytował(a) ten post dnia 18.11.08 o godzinie 07:17

konto usunięte

Dżafar - Sadik Ridha:
Jeżeli będziesz chciał pobiegać to możemy się zgadać :)
Czasami w dwójkę lepiej biegać, ogólnie bieg traktuję jednak jako czas, w którym prowadzę swoistą medytację w biegu, pozwala mi to uspokoić się, zrelaksować, znaleźć rozwiązanie czegoś trudnego i zmobilizować siły :)

Pozdrawiam


Trasy wyglądają na długie. Może kiedyś jak się podciągnę to faktycznie się zgadamy na dłuższe biegi. Póki co zostaję na swojej połowie miasta :))

pozdrawiam

paweł
Małgorzata S.

Małgorzata S. Akt urodzenia
kobiety jest zawsze
starszy od niej

Aneta Nawrocka:
ja biegam głównie po zmroku wtedy jest idealnie: cisza... spokój...przestrzen...
Zgadzam sie z Tobą. Tez lubie biegac noca,a własciwie późnym wieczorem.Biegam po Bulwarze w Gdyni. Ja i szum morza i nic i nikt...Zauważyłam że jest więcej osób takich jak my...

konto usunięte

Witam:-) Do grupy dołączyłam niedawno. Ja zbytnio nie lubię biegać nocą:-/ wolę biegać za dnia ewentualnie jak robi się na dworzu szarówka.Zdarza mi się biegać w nocy-między godziną 19.00 a 22.00-ale tylko gdy jest pora przestawienia zegarków na czas zimowy,wtedy jestem zmuszona biegać po ciemku. Biegam w parku ale palą się tam lampy i nie jest aż tak ciemno-widzę całą drogę.
Bardzo lubię biegać w lesie,ale po ciemku nie odważyłabym się tam nawet wejść-oczywiście sama.

konto usunięte

Cos w tym jest...
tez lubie biegac poznym wieczorem, nie jestem taka odwazna zeby biegac sama w nocy...a kompana brak

Pozdrawiam
Dżafar - Sadik Ridha:
Witajcie, no więc ja często lubię nocne biegi po Wrocławiu. Dają sporo energii, a czasmi po przebiegnięciu 20 - 30 km umysł zaczyna podsuwać nowe pomysły bądź analizować coś, o czymś już zapomniałem.
Sebastian B.

Sebastian B. Ludzie mówią:
"chwast", ja mówię:
"roślina, która
rośnie ...

Zdarza mi się biegać w nocy, podobnie jak i paru moim znajomym, ale w Warszawie. jeśli będziemy biegac po Poznaniu, to na pewno damy Ci znać :)
Aldona Kwiecień

Aldona Kwiecień koordynator ds.
marketingu i reklamy

Aneta Nawrocka:
ja biegam głównie po zmroku wtedy jest idealnie: cisza... spokój...przestrzen...

ja biegałam rankiem, ale przestawiłam się na wieczorne bieganie - bo ta cisza i przestrzeń - jest cudoowna...

konto usunięte

Bieganie wieczorem ma swoje plusy i minusy. Fajnie gdy masz czas i mozesz joggingować w dzień, jeśli jednak plan zajęć jest zbyt rozciągnięty... wtedy pozostaje tzw. nocka ;) Sam biegam wieczorami, 21, 22. W Poznaniu jako miejsce moich nocnych eskapad obieram park Sołacki, w którym niestety jest dość ciemno, jednak ogólnie wiadomo gdzie się biegnie;) bardzo przyjaznym zjawiskiem jest zwyczaj pozdrawiania napotkanego na swojej drodze biegacza

Następna dyskusja:

kto biega rano?


Wyślij zaproszenie do