Danuta Kidawa

Danuta Kidawa Certyfikowany trener
mentalny, ekspert
mocnych stron,
tre...

Przed północą jeszcze przy komputerze, a o piątej bieganie???
Ja też zaczynam bieg po piątej, ale chodzę spać z kurami :)
Krzysztof Adamski

Krzysztof Adamski nieruchomości to
moja wizytówka

Witajcie,

Nie żebym się specjalnie chwalił, ale mi też się to zdarza.
Myśle że czołówka dla nocnych biegaczy jest czymś oczywistym, kilka razy zdarzyło mi się przestrzyć nocnych spacerowiczów i to bynajmniej nie na żarty..

Poza tym złodzieje radioodtwarzaczy zwykle nie biegają z czołówkami i tu punkt dla nas :)

pozdrawiam!
Krzysztof Sumiński

Krzysztof Sumiński medyk,psychopedagog,
P. Hartmann Polska

złodzieje odtwarzaczy w butach do biegania dresach i ...czołówkach hehehehehehehehe
Agnieszka Biegluk

Agnieszka Biegluk EMEA Practice Lead,
Talent Acquisition
at Infosys

co do dresow, to sie im zdarza.. ;)

ja tez jestem z nocnej zmiany warty..
w dzien nie lubie.. jasno, cieplo, nieintymnie.. ;)
poza tym.. (gromy we mnie!) zmeczona potem caly dzien jestem! hi hi..

probowalam kilkukrotnie i mi to nie odpowiada..

moja zmiana zaczyna sie po 21wszej (zaleznie od pory roku godzina startu przesuwa sie mniej lub bardziej w strone poranka)..
w nocy bieganie jest bardziej mantryczne, oczyszczajace, podsuwa wiecej energii i przemyslen.. jest bosko, energetyzujaco, spie dobrze,a rano wstaje, jak mlody bog.

pozdrawiam
Łukasz Dziadosz

Łukasz Dziadosz Konstruktor CATIA
V5, Solidworks -
Freelancer DLE.

ja tez tylko w nocy, przewaznie 21-22.Teraz dzien coraz dluzszy...az sie boje biegac w swietle dziennym ;]
Marzena D.

Marzena D. Człowiek z nowymi
pomysłami jest
wariatem, dopóki nie
odn...

również nocą :)ok 22.00 to moja pora :)niesamowicie się biega, miłe zmęczenie, dobry sen, a rano wypoczęta i gotowa do działania:)

konto usunięte

ja również nocą ;-)
czasami zdarza się nawet po 23.00
uwielbiam, choć przyznam że później ciężko mi zasnąć, nie mówiąc już o porannym wstawaniu ;-)))))

konto usunięte

Kiedyś biegłem po lesie i wyłączyłem na chwilkę czołówkę - jeszcze było coś widać. Po jakimś czasie (około 200m) po usłyszeniu dziwnych odgłosów łamanych gałązek włączyłem ją ponownie. Okazało się, że jestem w samym środku wielkiego stada dzików z młodymi. Moje tępo biegu wzrosło do olimpijskiego, a tętno do 200:-) Ciśnienie 200/140 :-)
Daniel Więckowski

Daniel Więckowski doradca podatkowy nr
11861

od 21 4x w tygodniu... ciężko jak pada i wieje, ale daję rade;)
Odradzam bieganie po drogach, szosach itp.

konto usunięte

Mój ostatni wyczyn to był bieg pod koniec stycznia 15 km- rozpoczęty o 21 z minutami...ale wolę go nie powtarzać tyle co się wtedy strachu najadłam...nie dość, że zima i ślisko na maksa a ja w adikach zeroprzyczepnych, to jeszcze trasa była ciężka przy kolejce wkd, ciemno i zimno.安娜 (Ān nà) 玛丽亚 (Mǎ lì yǎ) Marczewska edytował(a) ten post dnia 28.10.08 o godzinie 10:37
Magda I.

Magda I. grafika 3d

Tylko i wyłącznie nocą! I właśnie dlatego w moim życiorysie przeważają dni, które zaliczam do udanych :)

konto usunięte

najpóźniej biegłam o 23-ej, ale to przeciez nie noc jeszcze :P Przeczytałam temat i myslałam ze naprawde o jakowąs 3 w nocy chodzi i ze są zapaleńcy :DMałgorzata Bukowska edytował(a) ten post dnia 30.10.08 o godzinie 21:42
Maciej Czaja

Maciej Czaja Who Dares Wins !

hmmm może to nie noc ale już poranek ale odkąd pracuję to biegam przed 5:00 a czasami 4:15 jak dłuższy i cięższy trening :)
ja chyba też zacznę biegać w późniejszych porach, bo wracam z pracy dopiero przed 21:OO, a rano to chyba nie dla mnie... tylko, że trochę mam stracha. Czy ktoś wie może jak wygląda na Malcie w Pozaniu po 21:00? są ludzie? Przypuszczam, że o tej porze roku nie za bardzo...
Maciej Czaja

Maciej Czaja Who Dares Wins !

Zdziwiła byś się i to bardzo :)

konto usunięte

Maciej Czaja:
hmmm może to nie noc ale już poranek ale odkąd pracuję to biegam przed 5:00 a czasami 4:15 jak dłuższy i cięższy trening :)

Moje bieganko to 5 rano. Teraz po zmianie czasu to nawet nie jest tak ciemno.

Najwcześniej to było o 3:30 (20km) - ale to wina mojego psa, który z dużo gruszek zmłucił i go potem czyściło. Stwierdziłem że skoro mam kolendować 1/2 h aż łaskawca się załatwi a potem wstawać o 5 na bieganie to lepiej zrobić to za jednym zamachem.
Magda I.

Magda I. grafika 3d

Bieganie nocą to nic strasznego! :) Wystarczy, że za towarzyszy będziesz miała latarnie rozświetlające drogę i dobrze zapoznasz się z trasą ;) Dla mnie w tej chwili obecność/nieobecność ludzi nie ma żadnego znaczenia...
Powodzenia! :)
Mariusz Miklusiak

Mariusz Miklusiak Operations Key
Account Manager

Podpisuję się obiema rękami. Co prawa bieganie w nocy to dość subiektywna ocena. W lecie do dopiero 23:00 a zimie już 17:00. Biegam w tedy, gdy nikt mnie nie widzi i dziwnie nie patrzy. Z resztą, dopiero gdy "nic nie widać" można dopiero poczuć muzykę czy przemyśleć to i owo.
Jak zwał, tak zwał - POLECAMMariusz Miklusiak edytował(a) ten post dnia 07.11.08 o godzinie 23:35

konto usunięte

ja unikam biegania nocą. Biegam prawie codziennie ale za dnia, bez względu na pogodę.Mój mąż biega w maratonach a od kilku lat również nocnych. Tylko z latarką na czole, w maratonach nocnych w Boguszowie Gorcach. Bieg b. trudny w górskim terenie, po wąskich, ścieżkach w zupełnej ciemności. Tylko mała latareczka na czole. Jak wraca nad ranem jest niezmiernie szczęśliwy.
Zapraszam, spróbujcie wziąść udział w tym maratonie to dopiero wyzwanie .
a propo biegania w samotności, jest suuuper,

pozdrawiam g.
Aneta R.

Aneta R. POSZUKUJE PRACY

Ja staram się biegać za dnia. Kiedyś udawało mi sie biegać rano przed pracą, ale teraz jestem gorszym śpiochem i zostaje mi bieganie po pracy.:)

Następna dyskusja:

kto biega rano?


Wyślij zaproszenie do