Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Rafi, napisz może jaki to jest Twój procent HR max, bo 186 bpm będzie co innego oznaczało dla 20-latka, a jeszcze coś innego dla 40-latka:)

konto usunięte

Sylwia K.:
[...]
Idź do dobrego rehabilitanta, niech Ci to rozmasuje...Ostatnio kolega też polecił mi zamiast butelki z wodą...kulkę (??) o średnicy 2-3 cm, drewnianą, plastikową jakąkolwiek, by nią masować w miejscu w którym boli...nie testowałam.Powodzenia, nie daj się dziadowi - itbs-owi!

Sylwia, dzięki. Tak właśnie można skrystalizować moje ostatnie doświadczenia zainspirowane Twoim postem. Rozciąganie - good! Wzmacnianie - super! Ale to jest pomocniczo. Sedno sprawy to porządne rozluźnienie całego pasma. Do niedawna chyba nie robiłem tego dostatecznie mocno. Od tygodnia jadę mocno. Nie jest to miłe, bo tam jest trochę nerwów, które są podrażniane i można się popłakać. ;] Ale od tygodnia poczułem taką poprawę, że taśmy kinezyjne które już mam, zostawię sobie na inną okazję i w niedzielę raczej polecę bez nich.
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Adam W.:
przeglądam sobie:
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,105610,95066...
i może to być zapalenie błony maziowej..


Do lekarza, a nie autodiagnozowanie! :)
My, Polacy znamy się na medycynie. Wszyscy. Najlepiej ;)
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Dominik Ł.:
Sylwia K.:
[...]
Idź do dobrego rehabilitanta, niech Ci to rozmasuje...Ostatnio kolega też polecił mi zamiast butelki z wodą...kulkę (??) o średnicy 2-3 cm, drewnianą, plastikową jakąkolwiek, by nią masować w miejscu w którym boli...nie testowałam.Powodzenia, nie daj się dziadowi - itbs-owi!

Sylwia, dzięki. Tak właśnie można skrystalizować moje ostatnie doświadczenia zainspirowane Twoim postem. Rozciąganie - good! Wzmacnianie - super! Ale to jest pomocniczo. Sedno sprawy to porządne rozluźnienie całego pasma. Do niedawna chyba nie robiłem tego dostatecznie mocno. Od tygodnia jadę mocno. Nie jest to miłe, bo tam jest trochę nerwów, które są podrażniane i można się popłakać. ;] Ale od tygodnia poczułem taką poprawę, że taśmy kinezyjne które już mam, zostawię sobie na inną okazję i w niedzielę raczej polecę bez nich.

super:):) rozluźnianie jest mega ważne...i nie tylko na pasmo..także na łydki...Nie jest to przyjemne, ale niestety potrzebne.
Cieszę się, że jest lepiej:) widzimy się już wkrótce:) Cracovia się nam uda...:)

konto usunięte

Sylwia K.:
[...]
super:):) rozluźnianie jest mega ważne...i nie tylko na pasmo..także na łydki...Nie jest to przyjemne, ale niestety potrzebne.

Właśnie. Łydki też przy okazji robię. Bardzo pomaga, bo czasem twardnieją bardzo mocno i obawiam się, że to może być zalążkiem problemów ze ścięgnami Achillesa. Więc na wszelki wypadek...
Cieszę się, że jest lepiej:) widzimy się już wkrótce:) Cracovia się nam uda...:)

Oł jeee!!! ;)
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Dominik Ł.:
Sylwia K.:
[...]
super:):) rozluźnianie jest mega ważne...i nie tylko na pasmo..także na łydki...Nie jest to przyjemne, ale niestety potrzebne.

Właśnie. Łydki też przy okazji robię. Bardzo pomaga, bo czasem twardnieją bardzo mocno i obawiam się, że to może być zalążkiem problemów ze ścięgnami Achillesa. Więc na wszelki wypadek...
dokładnie...u mnie identycznie, prewencyjnie działam.
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Adam W.:
pod górkę nie zmniejszam przerzutki tylko staję na
pedałach i mocno daję
To w końcu oszczędzasz tą kostkę, czy nie?
Bo - wg mnie - co innego zmęczyć mięśnie siedząc tyłkiem na siodełku, a co innego w sposób przez Ciebie opisany przyłożyć kostce.
Adam W.

Adam W. running machine

Arkadiusz S.:

masz rację, będę zmniejszał..
na szczęście moja trasa jest w 99% całkowicie płaska.. na jazdę po górkach przyjdzie jeszcze czas..
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Adam W.:
Arkadiusz S.:

masz rację, będę zmniejszał..
na szczęście moja trasa jest w 99% całkowicie płaska.. na jazdę po górkach przyjdzie jeszcze czas..
Raczej stawanie na pedałach bym sobie odpuścił, bo jeśli mięsień na siedząco daje radę wciągnąć tą górkę to luz.
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

Kasiu,
rozumiem Twój ból.. u mnie podobnie :/ szczególnie że nastawiałem się na start w Krakowie a teraz jest jedna wielka niewiadoma.. nie potrenuję już przed Krakowem na pewno..
wyciągam teraz rower codziennie i robię na nim minimum 20 km.. ale to jednak nie to samo.. nawet spocić się nie daję rady.. tętno poniżej 100, więc co to za wysiłek?.. no ale u mnie to jeszcze pewnie tylko parę dni a u Ciebie chyba coś poważniejszego..
możesz jeździć na rowerze?

Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy., to bardzo pomaga :)
Na rowerze nie mogę jeszcze jeździć...mam zapalenie z boku lewego kolana - boli dosyć mocno wciąż :( i przeciążone prawe udo..:(
Chyba za mocno trenowałam od października, miałam już w marcu jeszcze przed Połówką objawy...no ale start w półmaratonie był tak ważny :-) Jestem pod dobrą opieką specjalisty. Może za 1-2 tygodnie już będę mogła wyjść na króciutkie marszobiegi. W maju mogę zapomnieć o treningach pod Maraton, ale w czerwcu jak będzie ok. wszystko to pewnie już będę mogła zacząć...;) Fizjoterapeuta pochwalił mnie że mam dobrze mięśnie porozciągane i te problemy to wynik chyba za bardzo intensywnych treningów w krótkim czasie , na co mój organizm nie był jeszcze gotowy :(
W domu robię wieczorami różne ćwiczenia na mięśnie brzucha...ale to nie to samo, wogle się nie męczę...I jak widzę biegaczy...Zumba też odpada na razie.
Dodatkowo mam zalecone fajne ćwiczenia na rozciąganie mięśni i potem rozluźnianie...Bardzo prosto je się robi a dają dobry efekt...
Paweł Mazur

Paweł Mazur Ekonomista

Moze przyczyny kontuzji nalezy szukac nie na zewnatrz: np zle obuwie, warunki, tylko wewnatrz - w psychice, polecam ksiazke: "When the body says NO" oraz "Poprzez chorobe do samopoznania", tam sa podobne tematy poruszone...
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

wracam...tym razem prawe kolano. We wtorek w czasie 10km biegu zaczęło dokuczać. Po powrocie do domu - okłady lodem, maść Diclac i bandaż na noc. Charakterystyczne było to, iż dotykając nogi nad kolanem, bardziej wewnętrzna strona czułam ból, jakbym siniaka tam miała. Środa - bolało przy chodzeniu, siedzeniu, wstawaniu, odzywało się co kilka minut - co dziwne w różnych miejscach - a to z boku po wewnętrznej stronie, a to z boku po zewnętrznej stronie, a to z tyłu, a to z przodu pod kolanem..... Ból "siniakowy" zniknął, dotykając kolana, też nic nie czułam.Kolejne dwa dni - duża poprawa, ból zniknął - chodzę normalnie, biegać po mieszkaniu boso też mogę:P. Niemniej jak je zginam to mi cosik chrobocze. Dziś zrobiłam sobie sesje ćwiczeń na wzmocnienie mięśni czworogłowych i kolano lekko bolało w trakcie. Nie wiem co o tym myśleć. We wtorek mam rehabilitację, w środę idę do ortopedy, by skierowanie na prześwietlenie mi dał. Martwi mnie to. Jeśli ktokolwiek z Was ma podobne doświadczenia/pomysły co to może być będę wdzięczna za wsparcie.
Zaznaczam tylko, że się rozgrzewam, rozciągam i ćwiczę - wszystkie partie mięśni, core stability itp itd.

konto usunięte

Zaczynają mnie pobolewać pięty, kość jakby poniżej achillesa... Czuję je rano po przebudzeniu, ale po zrobieniu paru kroków przechodzi oraz w czasie biegania po ok 1km pojawia się i znika za jakiś czas.. dotykowo achilles nie jest wrażliwy ale jak naciskam kość poniżej to czuje maly ból..

Buty mam w miarę nowe i jakościowo dobre, może coś z techniką biegu (uderzanie piętą) w początkowej fazie puki nie jestem rozgrzany... niedawno jeszcze muszę się przyznac robiłem wielki bład biegając 10-13 km bez rozciagania i rozgrzewki - może to jest przyczyną...
Macie jakieś pomysły co robić?Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.05.13 o godzinie 13:00
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Artur B.:
Zaczynają mnie pobolewać pięty, kość jakby poniżej achillesa... Czuję je rano po przebudzeniu, ale po zrobieniu paru kroków przechodzi oraz w czasie biegania po ok 1km pojawia się i znika za jakiś czas.. dotykowo achilles nie jest wrażliwy ale jak naciskam kość poniżej to czuje maly ból..

Buty mam w miarę nowe i jakościowo dobre, może coś z techniką biegu (uderzanie piętą) w początkowej fazie puki nie jestem rozgrzany... niedawno jeszcze muszę się przyznac robiłem wielki bład biegając 10-13 km bez rozciagania i rozgrzewki - może to jest przyczyną...
Macie jakieś pomysły co robić?


Artur,
czy wzmacniasz łydki? Czy je rozluźniasz? o rozciąganiu nie wspomnę. Przeglądnij wątek, wcześniej Piotr Ciuk pisał o ćwiczeniach łydek. Co do rozluźniania - butelka z wodą/wałek rehabilitacyjny jak przy ITBS, tyle że wałkujesz łydki;)
Ból pięty może być również zapowiedzią kontuzji rozcięgna podeszwowego. Proponuję byś wzmacniał również mięśnia stóp (np. chodzenie boso z podwiniętymi palcami, chodzenie na palcach).

konto usunięte

jedyny nawyk rozciągania pozostał mi po rowerze/spinningu i takie rozsciągnie robiłem, ale rozumiem zupełnie inne partie mięśniowe w bieganiu funkcjonują i tu jest moja niewiedza.. muszę sporo w tym temacie przeczytać puki jeszcze mogę biegać i nie jest to poważna kontuzja;)

cwiczenia na pewno zrobię...a nie bardzo rozumiem rozluźniania łydki Sylwio?

Dzieki sporo jest w tym temacie informacji i już wiem:) wystarczyło poszukac;)Ten post został edytowany przez Autora dnia 11.05.13 o godzinie 14:19
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

Sylwia K.:
wracam...tym razem prawe kolano. We wtorek w czasie 10km biegu zaczęło dokuczać. Po powrocie do domu - okłady lodem, maść Diclac i bandaż na noc. Charakterystyczne było to, iż dotykając nogi nad kolanem, bardziej wewnętrzna strona czułam ból, jakbym siniaka tam miała. Środa - bolało przy chodzeniu, siedzeniu, wstawaniu, odzywało się co kilka minut - co dziwne w różnych miejscach - a to z boku po wewnętrznej stronie, a to z boku po zewnętrznej stronie, a to z tyłu, a to z przodu pod kolanem..... Ból "siniakowy" zniknął, dotykając kolana, też nic nie czułam.Kolejne dwa dni - duża poprawa, ból zniknął - chodzę normalnie, biegać po mieszkaniu boso też mogę:P. Niemniej jak je zginam to mi cosik chrobocze. Dziś zrobiłam sobie sesje ćwiczeń na wzmocnienie mięśni czworogłowych i kolano lekko bolało w trakcie. Nie wiem co o tym myśleć. We wtorek mam rehabilitację, w środę idę do ortopedy, by skierowanie na prześwietlenie mi dał. Martwi mnie to. Jeśli ktokolwiek z Was ma podobne doświadczenia/pomysły co to może być będę wdzięczna za wsparcie.
Zaznaczam tylko, że się rozgrzewam, rozciągam i ćwiczę - wszystkie partie mięśni, core stability itp itd.

Ach te kolana...:(U mnie po prawie już 4 tygoniach całkowitej przerwy w bieganiu nie jest optymistycznie niestety..wciąż ból w czasie dłuższego marszu, o bieganiu wogle nie ma mowy na chwilę obecną. Czytałam , ze zapalenie gęsiej stopki może tak długo trwać , niektórzy biegacze wyobraźcie sobie nawet z pół roku to leczą...Co zrobić więcej, może jeszcze Rehasport...ktoś kiedyś korzystał z ich klinik?
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Katarzyna Z.:
Sylwia K.:
wracam...tym razem prawe kolano. We wtorek w czasie 10km biegu zaczęło dokuczać. Po powrocie do domu - okłady lodem, maść Diclac i bandaż na noc. Charakterystyczne było to, iż dotykając nogi nad kolanem, bardziej wewnętrzna strona czułam ból, jakbym siniaka tam miała. Środa - bolało przy chodzeniu, siedzeniu, wstawaniu, odzywało się co kilka minut - co dziwne w różnych miejscach - a to z boku po wewnętrznej stronie, a to z boku po zewnętrznej stronie, a to z tyłu, a to z przodu pod kolanem..... Ból "siniakowy" zniknął, dotykając kolana, też nic nie czułam.Kolejne dwa dni - duża poprawa, ból zniknął - chodzę normalnie, biegać po mieszkaniu boso też mogę:P. Niemniej jak je zginam to mi cosik chrobocze. Dziś zrobiłam sobie sesje ćwiczeń na wzmocnienie mięśni czworogłowych i kolano lekko bolało w trakcie. Nie wiem co o tym myśleć. We wtorek mam rehabilitację, w środę idę do ortopedy, by skierowanie na prześwietlenie mi dał. Martwi mnie to. Jeśli ktokolwiek z Was ma podobne doświadczenia/pomysły co to może być będę wdzięczna za wsparcie.
Zaznaczam tylko, że się rozgrzewam, rozciągam i ćwiczę - wszystkie partie mięśni, core stability itp itd.

Ach te kolana...:(U mnie po prawie już 4 tygoniach całkowitej przerwy w bieganiu nie jest optymistycznie niestety..wciąż ból w czasie dłuższego marszu, o bieganiu wogle nie ma mowy na chwilę obecną. Czytałam , ze zapalenie gęsiej stopki może tak długo trwać , niektórzy biegacze wyobraźcie sobie nawet z pół roku to leczą...Co zrobić więcej, może jeszcze Rehasport...ktoś kiedyś korzystał z ich klinik?

Kasiu, Ty nie masz diagnozy? Nie wiesz dokładnie co Ci jest? why? Gdzie Cię dokładnie boli? Echhhh....kolana są najgorsze.
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Katarzyna Z.:

..Co zrobić więcej, może jeszcze Rehasport...ktoś kiedyś korzystał z ich klinik?

Moi znajomi z Poznania. Polecają.

A najlepiej zapisz się do dra Marszałka, z całej Polski ludzie do niego jeżdżą:

http://marszalek-osteopatia.pl/
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

Marcin S.:
Katarzyna Z.:

..Co zrobić więcej, może jeszcze Rehasport...ktoś kiedyś korzystał z ich klinik?

Moi znajomi z Poznania. Polecają.

A najlepiej zapisz się do dra Marszałka, z całej Polski ludzie do niego jeżdżą:

http://marszalek-osteopatia.pl/

Byłam u Marszałka , wtedy jeszcze bez usg , powiedział że stan zapalny kolana że za kilka dni przejdzie , nie przeszło...po usg ortopeda zdiagnozował własnie zapalnie gęsiej stopki...i brak biegania przez 6 tygoni , środki przeciwzapalne doustne, maść i okłady z lodu...ból miał minąć. Wszystko stosuje jak trzeba i owszem przy siedzeniu, staniu nic...ale przy dłuższym chodzeniu....a akurat mam kawałek drogi do i z pracy...boli strasznie tak o wewnętrznej strony z 5 cm poniżej kolana...
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Katarzyna Z.:
Marcin S.:
Katarzyna Z.:

..Co zrobić więcej, może jeszcze Rehasport...ktoś kiedyś korzystał z ich klinik?

Moi znajomi z Poznania. Polecają.

A najlepiej zapisz się do dra Marszałka, z całej Polski ludzie do niego jeżdżą:

http://marszalek-osteopatia.pl/

Byłam u Marszałka , wtedy jeszcze bez usg , powiedział że stan zapalny kolana że za kilka dni przejdzie , nie przeszło...po usg ortopeda zdiagnozował własnie zapalnie gęsiej stopki...i brak biegania przez 6 tygoni , środki przeciwzapalne doustne, maść i okłady z lodu...ból miał minąć. Wszystko stosuje jak trzeba i owszem przy siedzeniu, staniu nic...ale przy dłuższym chodzeniu....a akurat mam kawałek drogi do i z pracy...boli strasznie tak o wewnętrznej strony z 5 cm poniżej kolana...

ojjjjj....idź może jeszcze raz do lekarza ew. dobrego rehabilitanta sportowego, co się zna na rzeczy....stan zapalny chyba tak długo się nie utrzymuje...choć ja się na tym nie znam.

Następna dyskusja:

Kontuzje


Wyślij zaproszenie do