Lepiej trochę odpocząć. Na pewno to nie jest przetrenowanie, raczej zmęczenie. typowe dla początkujących. A leczyć lepiej zimnem niż rozgrzewać.
Anna Marek:

Po wczorajszym treningu mam promieniujące ku górze dretwienie obu nóg,prawie całą noc nie spałam.
>
Nie chcę dramatyzować, ale z kręgozmykiem problemów nie masz czasem?
Drętwień obu nóg raczej bym nie bagatelizowała. Najlepiej udać się jak najszybciej do ortopedy. I oczywiście chwilowa przerwa w treningach...

konto usunięte

Nie wiem....pojęcia nie mam.Nigdy nie mialam takich dolegliwości,dopiero teraz jak zaczełam biegać.Już mi przeszło,noc mineła spokojnie moze to tylko nadwaręzenie
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

Co do mojej nieszczęsnej od niedawna lewej łydki, w internecie przeczytałem różne opinie możliwe przyczyny na temat bolącej łydki najczęściej w google pisało że to może być spowodowane zatorem tętnic, miażdżyca, zapalenie, w ogóle nie pisało że to może być naderwanie mięśnia, objawy niemal identyczne do właśnie zatorów tętnic, zakrzepicy żył itd.

dopiero teraz znalazłem coś na ten temat http://www.tipy.pl/artykul_2656,jak-leczyc-naderwany-m...

Więc postanowiłem się zbadać tak na wszelki wypadek zrobiłem sobie (usg doppler żył kończyn dolnych) co się okazało w skrócie napisze żyły głębokie i powierzchniowe ok bez zmian zakrzepowych a dodam że u mnie żyły powierzchniowe są widoczne odkąd pamiętam mało kto takie ma:/ może taka uroda:) a przyczyna bólu jaką stwierdził dr Piotr K w Łodzi all-med zresztą polecam dr który potrafi słuchać i odpowiadać na pytania.

W obrębie lewego podudzia widoczna jest położona pod powięziono i śródmięśniowo soczewkowata przestrzeń o wymiarach 7x9x19 mm (krwiak śródmięśniowy, naderwanie mięśnia).
Kazał mi przerwać treningi na 1 miesiąc i nie sprawdzać czy mnie to dalej boli, i przepisał jakieś 4 specyfiki jeszcze nie kupiłem + ewentualnie bandaże kompresyjne.Rafał S. edytował(a) ten post dnia 03.04.13 o godzinie 11:22
No to Kolega sobie poszarpał nogę. teraz to już tylko leczyć, a później biegać rozsądnie.
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

Z perspektywy czasu to chyba wiem jak to było Góra Kamieńsk temu winna:D brawura uderzyła tak można powiedzieć dopiero na półmaratonie ale tego akurat nie żałuje.

Góra Kamieńsk 14.03.2013 mnie tak zajechała niby 5 km ale za stromo chyba było bo się ześlizgiwałem i na drugi dzień ćwiczenia łydek za intensywne pewnie były, chciałem zakwasy żeby znikły no ale to były zakwasy połączone z nadwyrężeniem mięśni jak się okazało później a

17.03.2013 postanowiłem sobie zrobić średnio intensywne dłuższe wybieganie po lesie bardzo nierówno podbiegi razem 17 km wyszło i wtedy dopiero za czołem odczuwać ból łydki gdzieś tak pod koniec biegu następnie

20.03.2013 wyszedłem do lasu z lekkim niby zakwasem łydki po około 1km zaczęło kłuć w łydce i takie dziwne uczucie jak by coś się tam przemieszczało i wtedy sobie już tak pomyślałem czy to może skrzep? nie wiem tak jakoś sobie pomyślałem:) od razu przerwałem wracam do domu myślę sobie jak ja pobiegnę półmaraton 24.03 nic przerywam całkowicie treningi i czekam na półmaraton muszę go pobiec tak bardzo chciałem no i w końcu ten dzień nastąpił czułem lekki ból no cóż po 100m już większe kłucie i przez następne 21km starałem się tak stawiać lewą stopę żeby bolało jak najmniej chodź na podbiegach przechodziłem w marszo-trucht no i udało się jakoś to ukończyć.

Więc wniosek taki od razu po górze nie bolała łydka może endorfiny tak na mnie działają, na drugi dzień było ok nie biegałem nie bolało lekkie zakwasy.

Coś tak nie winnego a potrafiło mnie doprowadzić do takiego stanu niech to będzie przestrogą chodź widzę że wszyscy tutaj są bardziej ostrożni z bieganiem i dobrze;)

A i dodam ja mam taki oto chyba problem myślę sobie idę na lekki trening a i tak kończy się na bezdechu (chodź niezawsze) w niektórych częściach treningu są krótkie ale za bardzo urozmaicone niema planu że jednego dnia to drugiego tamto itd. Postaram się poprawić;DRafał S. edytował(a) ten post dnia 03.04.13 o godzinie 18:21
To mamy świetny opis czego NIE robić ...
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

O masakra
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

O matko Rafał....:( abyś szybko doszedł do siebie...
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

dzięki wszystkim za wsparcie mimo mojej lekkiej brawury na półmaratonie doceniam to i to mnie motywuję do pisania dalej:D

To tak strasznie trochę wygląda ale boleć to mnie bardzo nie boli jak chodzę, tylko jak w pewien sposób stawiam lewą stopę. no ale na razie muszę specjalnie pokuleć żeby nie nadwyrężać zbytnio, jestem dobrej myśli że w miarę szybko powrócę do truchtania mam na myśli miesiąc najwcześniej rzecz jasna.

niech to będzie puenta

Najgorszą moją decyzją w tym przypadku była góra potem zbyt krótka regeneracja tego co się naderwało no ale znowu byłem nieświadomy więc 2 *góra była za ambitnym celem.Rafał S. edytował(a) ten post dnia 03.04.13 o godzinie 19:03
Anna Marek:
Nie wiem....pojęcia nie mam.Nigdy nie mialam takich dolegliwości,dopiero teraz jak zaczełam biegać.Już mi przeszło,noc mineła spokojnie moze to tylko nadwaręzenie


Oby :)
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

Rafał,
w tym wszystkim pocieszające jest to, że to "tylko" mięsień, goi się znacznie szybciej niż ścięgna.
Myślę, że nawet szybciej niż miesiąc, ale lepiej dmuchać na zimne i wyleczyć do końca. Oczywiście poza środkami przeciwzapalnymi koniecznie okładać cold packiem kilkanaście razy dziennie po 10 minut. Znacznie przyspieszy gojenie.
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

już czuje poprawę odkąd nie sprawdzam czy mnie boli i okłady w końcu zakupiłem bardzo praktyczne.
Bartek D.

Bartek D. analiza biznesowa,
audyt, IT

Chlorek etylu (dla niewtajemniczonych - to ten taki środek w aerozolu którym pryskają nogi kontuzjowanych piłkarzy)

Stosował to ktoś może przy kontuzji kolan/mięśni albo jakichś innych drobnych dolegliwościach spowodowanych bieganiem?
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Mam w swojej apteczce coś takiego. Stosowałam kilka razy w momencie gdy odczuwałam zmęczenie materiału w sensie mięśni, bądź jak odzywała mi się stara kontuzja kostki (nie wynikająca z uprawiania sportu akurat), a zależało mi żeby 'dojechać' z treningiem do końca.
Ale to tak jak ze wszystkim, radzę ostrożnie stosować, ponieważ tak jak w przypadku chwilowej lekkiej niedyspozycji możemy się wspomóc w ten sposób, tak uśmierzanie bólu w nieskończoność może narobić jeszcze większego spustoszenia, bo przekraczamy pewne granice, które w przypadku dolegliwości, byłyby nieosiągalne dla nas, a ból jest sygnałem, który powinien wzbudzić czujność.
Karolina O.

Karolina O. Experienced
Airfreight
Operations Manager

Chciałam podpytać, czy komuś z Was się to przytrafiło lub komuś ze znajomych.

byłam u ortopedy i mam nerwiaka mortona.
chciałabym się dowiedzieć w jaki sposób pozbyliście się bólu ???
czy ktoś z was korzystał z POLE RADIACYJNE (FALA UDERZENIOWA,WSTRZĄSOWA, EMS, ESWT) i może mi polecić miejscówkę w Warszawie ? Karolina K. edytował(a) ten post dnia 12.04.13 o godzinie 14:14
Można spróbować terapii manualnej i zmobilizować kości śródstopia - czasem pomaga a jest nieco mniej bolesne od fali.
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Karolina O.

Karolina O. Experienced
Airfreight
Operations Manager

dziękuję za cenne wskazówki :)

konto usunięte

Czy znacie jakieś doraźne (powstrzymanie objawów na jeden dzień) sposoby na zespół pasma biodrowo-piszczelowego? Raczej ortopedyczne, niż farmakologiczne. Wczoraj przy 23km zaczęło wracać, a myślę o maratonie za dwa tygodnie..

Następna dyskusja:

Kontuzje


Wyślij zaproszenie do