Też się zatem podzielę wynikami z przeglądu technicznego napędu. okazało się że te wszystkie drobne bóle, skurcze itp które jak to zwykle się pałętają wynikają z 2 przyczyn.
1.
Rozciąganie, to znaczy jego niedostatek. Muszę zwiększyć częstotliwość/ilość. Rozciągam się po każdym bieganiu lub w dniu treningu + czasami dodatkowe sesje, ale za mało koncentrowałem się na łydkach. Żeby poczuć efekt muszę wykonywać min 4 ćwiczenia po 3x30-40" na każdą nogę. Mój fizjo powiedział, że rozciąganie mięśni poniżej 30" nie jest skuteczne lub jest mało skuteczne.
Wprowadziłem od wczoraj!
2.
Budowa anatomiczna. To już oczywiście każdy ma swoją. Ja się dowiedziałem czegoś przedziwnego. Otóż b często czułem jakieś takie lekkie bóle, dyskomfort w kolanach. No to biegałem w butach dla pronatorów, później dla supinatorów. I ciągle coś tam było ...
A okazało się, że stopy mam naturalne (nogi nawet równe, ledwo 2-3mm różnicy) natomiast same stopy wykazuję tendencję do Lewa - supinacji, Prawa - pronacji!!! SZOK!
No i stanęło na tym, że biegam w butach neutralnych + zdecyduję się na wkładki.
Wniosek jest taki, żeby nie zaniedbywać wszystkich ćwiczeń około biegowych oraz (w przypadku dolegliwości) dobrze szukać przyczyny. Skutecznie.
No i najważniejsze, że to żadna kontuzja ani coś takiego.
Można biegać :))