konto usunięte

Cześć, stało się postanowiłam zacząć biegać. Ostatnie 2 dni spróbowałam zobaczyć co i jak - i się okazało, że mam kondycję do kosza - po niespełna minucie wypluwam płuca, nie umiem chodzić po schodach.

Nigdy nie uprawiałam żadnego sportu - sport to dla mnie praca w terenie - kilometry na własnych nogach i tysiące schodów miesięcznie...

Buty dobre kupione, nie przegrzewam się w ciuchach - a mimo to ledwo dyszę po 2-3 minutach biegu...
Pierwszy bieg to był trucht, wczoraj lekki bieg - zauważyłam, że przy biegu mniej się zmęczyłam, ale i tak przed minutą biegu wymiękam...

Był tu wątek założony przez Mężczyznę, ale do jego kondycji mi daleko - co poradzicie mi ?
Marek Szymański

Marek Szymański grafikam i detepczę

kondycji nie zrobisz w dwa dni. Biegaj
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Przede wszystkim wolno! To podstawowy blad poczatkujacych. Trucht w tempie szybkiego chodzenia. Jesli czujesz mocne zmeczenie, lapiesz zadyszke przejdz w marsz, aby po wyrownaniu oddechu wrocic do truchtu. Ubieraj sie tak, jakby bylo o 5-10C chlodniej. Po kilku minutach truchtu uczucie chlodu powinno ustapic. Buty do biegania to podstawa. Madra inwestycja. Powodzenia! Pisz o postepach ;)
Iwona M.

Iwona M. ,Niektórzy ludzie
mają otwarte głowy
tylko podczas
trepan...

Poczytaj o marszobiegach. Nie męcz się tak na początku.

konto usunięte

Przede wszystkim pamiętaj o wyprostowanej sylwetce. Dla mnie to był kluczowy element pozwalajacy na bieganie coraz dalej (zaczęłam w maju br., wcześniej przez całe życie nie cierpiałam biegać).
Biegaj nieduże dystanse, ale regularnie.
Możesz spróbować marszobiegów, choć ja osobiście wolę krótsze dystanse, ale całe pokonane truchtem czy biegiem.
Załóż sobie konto na Runkeeperze albo Endomondo i zapisuj sobie trasy i dystanse - to jest super motywacja, obserwować jak kolejny raz się udało.

I jeszcze jedno - jeśli nigdy nie uprawiałaś żadnego sportu przy każdym "wypluwaniu płuc" może odzywać Ci się (nie taki cichutki) wewnętrzny głos, żebyś sobie odpuściła, że sie do tego nie nadajesz, że na co Ci to. Należy go spacyfikować krótkimi komendami powszechnie uznawanymi za obelżywe (u mnie zadziałała ta na "S", kończąca się na "J"). Czasem najwięcej ograniczeń nosimy we własnej głowie.

Powodzenia :)
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

Marszobieg ;-) Wiem co mówie bo ja po 3 miesiecznej przerwie na kontuzje wróciłam do biegania i chciałam chyba za szybko :-(
I dzis 'mroże' przeciażone udo :-( Kolejna lekcja od protestującego organizmu :-(
A wiec sie dolecze i tym razem zaczynam od poczatku...
3 minuty truchcik i 3 minuty marsz....to chyba najlepsza metoda ; najpierw 2 do 3 razy w tygodniu po max 30 min.
Najważniejsza wytrwałość i konsekwencja, reszta przyjdzie sama. W nd możesz w ramach motywacji zobaczyć maratończyków na ulicy, potem zechcesz dołączyć kiedyś ;)
powodzenia!

konto usunięte

Dziękuję za wsparcie - po założeniu wątku poszłam na Szcześliwice (park) by znowu 15 min walczyć. Dobre jest to w moim umyśle, że do biegania dojrzewałam od maja jak zobaczyłam tysiace ludzi na biegu z okacji 3 Maja, w tym mojego Szwagra - jutro startuje w Warszawie.

ok - czyli raczej trucht niż typowy bieg.

Jutro będę Wam kibicować - to rzeczywiście wciąga i może na '40 (niecałe 2 lata) wystartuję na 5km

konto usunięte

Agnieszka Z.:
Przede wszystkim pamiętaj o wyprostowanej sylwetce. Dla mnie to był kluczowy element pozwalajacy na bieganie coraz dalej (zaczęłam w maju br., wcześniej przez całe życie nie cierpiałam biegać).


Aga - dzięki - chyba to właśnie jest problemem - biegnę skulona ze wzrokiem w podłoże...

konto usunięte

Marek S.:
kondycji nie zrobisz w dwa dni. Biegaj


źle mnie zrozumiałeś, przemilczę poradę :P

konto usunięte

Ula R.:
Agnieszka Z.:
Przede wszystkim pamiętaj o wyprostowanej sylwetce. Dla mnie to był kluczowy element pozwalajacy na bieganie coraz dalej (zaczęłam w maju br., wcześniej przez całe życie nie cierpiałam biegać).


Aga - dzięki - chyba to właśnie jest problemem - biegnę skulona ze wzrokiem w podłoże...

Skąd ja to znam.... :)
To jest do wykorzenienia, ale trzeba się cały czas pilnować.

konto usunięte

Ula R.:
Buty dobre kupione, nie przegrzewam się w ciuchach - a mimo to ledwo dyszę po 2-3 minutach biegu...

Spróbuj treningów według tego planu. Według mnie najlepszy plan marszobiegów dla ludzi o niskim poziomie kondycji.
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547

Bieganie naprawdę wciąga, więc za dwa lata nie będziesz myślała o biegu na 5km, ale o pierwszym maratonie.

konto usunięte

Tomasz Ś.:
Ula R.:
Buty dobre kupione, nie przegrzewam się w ciuchach - a mimo to ledwo dyszę po 2-3 minutach biegu...

Spróbuj treningów według tego planu. Według mnie najlepszy plan marszobiegów dla ludzi o niskim poziomie kondycji.
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=19&id=547

Bieganie naprawdę wciąga, więc za dwa lata nie będziesz myślała o biegu na 5km, ale o pierwszym maratonie.


OJ WCIĄGA WCIĄGA :P po maratonie zjadłam lekki obiad, odczekałam 1.5h i poszłam na trening - dziś 60sx60s razy 6 zrobiłam bez problemu - może to to, że była dobra muza w radio, może to, ze nic mnie nie uwierało w kieszeniach, może to ta sylwetka ale na pewno kop po kibicowaniu Wam na mecie Stadionu :) - we wtorek kolejny trening :)
no i jak z regularnością??

konto usunięte

Robert Z.:
no i jak z regularnością??


w tym tygodniu kiepsko - właśnie mnie "złapałeś" w drodze do chirurga na usunięcie "8"... cały tydzień do tyłu - bolący ząb nie daje o niczym innym myśleć niż jak tego "dziada" uśpić.

Mam nadzieję, że nie będzie prucia dziąsła i wrócę do biegania lada dzień... bo tęsknię do bucików :)

p.s. bardzoooo dziękuję za opiekę i pamięć :)
Natalia Magreta - Łupińska

Natalia Magreta -
Łupińska

psycholog/specjalist
ka psychoterapii
uzależnień/właścicie
...

po maratonie zjadłam lekki obiad, odczekałam 1.5h i poszłam na trening - dziś 60sx60s razy 6 zrobiłam bez problemu
Zanim doczytałam do końca, byłam w szoku, że po przebiegnięciu maratonu, robiłaś jeszcze trening:)...

konto usunięte

w połowie tygodnia przyjedzie mój Szwagier - MARATOŃCZYK, który sprawdzi to i owo - czy dobrze się rozgrzewam - pewnie za krótko:P i pobiega ze mną - na Biegnij Warszawo zobaczyłam, że bez sensu ustawiam stopy - biegam na palcach a nie na "podeszwie"... i ja się dziwiłam, że się męczę po kilku metrach :P

niby takie nic - bieganie, a jednak i tu można robić mnóstwo błędów, ale się uczę :)

konto usunięte

Natalia M.:
po maratonie zjadłam lekki obiad, odczekałam 1.5h i poszłam na trening - dziś 60sx60s razy 6 zrobiłam bez problemu
Zanim doczytałam do końca, byłam w szoku, że po przebiegnięciu maratonu, robiłaś jeszcze trening:)...


hahahahaha :) taaaa przebiegłam maraton oczami :)
Adrianna B.

Adrianna B. The hardest thing to
learn in life is
which bridge to
cro...

Natalia M.:
po maratonie zjadłam lekki obiad, odczekałam 1.5h i poszłam na trening - dziś 60sx60s razy 6 zrobiłam bez problemu
Zanim doczytałam do końca, byłam w szoku, że po przebiegnięciu maratonu, robiłaś jeszcze trening:)...
zrobiłam to samo ;) i byłam w mega szoku, ze kilka dni temu Ula zaczynała bieganie, a teraz już maraton?? ;) aż poszłam posprawdzać daty wypowiedzi, czy to na pewno 2013 był ;) a nie rok wczesniej ;)))
Adrianna B.

Adrianna B. The hardest thing to
learn in life is
which bridge to
cro...

Ula R.:
że bez sensu ustawiam stopy - biegam na palcach a nie na "podeszwie"... i ja się dziwiłam, że się męczę po kilku metrach :P

niby takie nic - bieganie, a jednak i tu można robić mnóstwo błędów, ale się uczę :)
oo mam to samo, i za mało prostuję kolana.. cały czas na zgiętych nogach, aj ednak rpzecież jak mocniej wyprostuję to mocniej sie wybiję, i moge zrobić mniejszym wysiłkiem - większy krok ;) Zdecydowanie powinnam wybrać sięna jakieś biegowe szkolenie, bo dopiero po 10 miesiacach biegania ( zdrobną przerwą na wyciagnięcie zespolenia z kostki) zaczynam dostrzegać w miarę swiadomie swoje błedy.

Następna dyskusja:

Gdzie biegać w Krakowie 20 km


Wyślij zaproszenie do