Monika Walczak

Monika Walczak nauczyciel języka
polskiego, szkoła

mam pytanie - ile dni przerwy od biegania powinnam miec po polmaratonie? Pierwszy polmaraton przebieglam rok temu, strasznie to zniosłam...wymioty, łzy niekontrolowane,zawroty glowy - masakra, ale dalam rade;-)
tym razem, po przebieganym w miarę regularnie roku, bylo super :-) wiadomo,że sie zmeczylam,ale nawet nie az tak strasznie, potem prysznic i pelnia formy :-) Warto dodac że biegam bardzo powoli,taki truchcik :-)
Bieg byl w niedziele,dzis wtorek i juz mam chec znowu pobiec standardowy dla mnie dystans przebieżkowy,czyli 11km lub 16km. No ale się zastanawiam, czy moze nie powinnam sobie zrobic jakiejs kilkudniowej przerwy,zeby organizm na pewno odpoczął. Co mi poradzicie?
Iwona Ludwinek-Zarzeka

Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz

To zależy od poziomu Twojego wytrenowania. Ja po pierwszych dwóch "połówkach" wyszłam pobiegać po dwóch dniach i....łapałam kontuzje. Obecnie nie mam tego problemu. Jeśli czujesz, że coś masz nadwyrężone, że po prostu coś jest nie do końca tak, porób coś innego- rower, basen, siłownia. Jeśli wszystko jest ok, zrób jeden dzień przerwy (co już nastąpiło) i biegnij śmiało. Tylko swobodnie- crossy, przyspieszenia, siła biegowa odpadają.
Leszek Kuczyński

Leszek Kuczyński MBA, Zarządzanie
Projektami
Współfinansowanymi
ze Środków...

@Monika, biegłaś w Półmaratonie Powiatu Warszawskiego Zachodniego?

odnośnie pytania, to Iwona ma rację. To zależy od wytrenowania, a także od samopoczucia. Ja po pierwszym półmaratonie chodziłem przez kolejne dwa dni, jakby mi ktoś kij od mopa wetknął w niezbyt przyjemne miejsce :)

ale po ostatnim (niedzielnym) półmaratonie, miałem jeszcze siłę na to by wieczorem 2 godziny pograć w piłkę intensywnie, a następnego dnia rowerowo pedałować kilkadziesiąt kilometrów.

to również kwestia rozruszania się i rozciągania. Po takim wysiłku, powinnaś skupić się na rozciąganiu dobrym i np przez pierwsze dwa dni nie biegać, tylko przespacerować jakiś dystans (tempem szybszym niż kuracjusze z Ciechocinka) :) Trzeciego dnia możesz sobie zrobić rozbieganie na krótszym dystansie i określić jak to znosisz, a potem...a potem trening do półmaratonu tarczyńskiego (11.09) :)))

konto usunięte

Też odpoczywam po niedzielnym starcie w Półmaratonie Powiatu Warszawskiego Zachodniego. Postawiłem na całkowity odpoczynek. Planuję jutro lekki trening 10km rano i krótkie 5km w piątek. A w sobotę 25km w Pucharze Maratonu Warszawskiego w Lesie Jana Sobieskiego w Wawrze:)
krótko mówiąc - boli - nie biegasz, nie boli - biegasz> trzeba słuchać organizmu
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

Marcin Dulnik:
Też odpoczywam po niedzielnym starcie w Półmaratonie Powiatu Warszawskiego Zachodniego. Postawiłem na całkowity odpoczynek. Planuję jutro lekki trening 10km rano i krótkie 5km w piątek. A w sobotę 25km w Pucharze Maratonu Warszawskiego w Lesie Jana Sobieskiego w Wawrze:)

ja prawie dokładnie mam taki sam plan - tylko 5km zrobię dzisiaj a 10km jutro
i w sobotę PM
;-)
Monika Walczak

Monika Walczak nauczyciel języka
polskiego, szkoła

biegłam w Szczecinie w Pólmaratonie Gryfa :-)

Dziękuję za rady, zatem jutro wracam do biegów :-) chyba że nie wytrzymam i dziś już potruchtam ;-)
Łukasz Nowak

Łukasz Nowak WW Program Manager,
Chemical Safety
Compliance, Amazon
EU...

Ja połówki w sumie nie biegłem, ale po maratonie stosowałem się do rad p. Skarżyńskiego i po tygodniu znowu trenowałem z pełna mocą (co nie znaczy, że leniłem się w ciągu tego tygodnia)
Monika Walczak

Monika Walczak nauczyciel języka
polskiego, szkoła

bieg był w niedzielę, odpoczęlam trzy dni i dziś - w czwartek - potruchtalam 11km. Trochę ciężko mi było, co w sumie jest dziwne,bo zazwyczaj ten dystans przebiegam bez większego wysilku, ale myślę,że wszystko jest ok :-) zatem pozdrawiam biegowo, a kolejna przebieżka w sobotę :-)
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

Monika Szczerba:
bieg był w niedzielę, odpoczęlam trzy dni i dziś - w czwartek - potruchtalam 11km. Trochę ciężko mi było, co w sumie jest dziwne,bo zazwyczaj ten dystans przebiegam bez większego wysilku, ale myślę,że wszystko jest ok :-) zatem pozdrawiam biegowo, a kolejna przebieżka w sobotę :-)
było cieżko bo mieśnie, stawy i ścięgna nie pracowały kilka dni
podejrzewam, że po 5-6 kilometrach coś się "odetkało" i było lepiej
To normalne i trzeba się po prostu przemóc ;-)
Jakbyś w poniedziałem pobiegła też byłoby ciężko bo mięśnie i ścięgna trochę nadwyrężone, struktury białkowe też się nie zdążyły zregenerować, ale pewnie dzisiaj biegłoby się lepiej.
Tak czy owak ważne jest aby truchtać regularnie.

Wyślij zaproszenie do