konto usunięte

Ale to dobry trening. Jak się wyćwiczysz w takich warunkach to na wiosnę będziesz śmigać jak na skrzydłach.
Ja dzsiaj byłam na zawodach w Falenicy. 3 kółka po lesie (na trzecim czułam się jak na ślizgawce), na każdym 7 podbiegów. Łączne przewyższenie wysokości PK. Ale wierzę, że właśnie dzięki temu na wiosnę nogi mnie poniosą w dal bez wysiłku.
Przemysław M.

Przemysław M. Rozwój sprzedaży,
Marketing,
Innowacje,
e-commerce

Przy -9 nie jest źle, małe sopelki w nosie. Ale jak wczoraj rano sypał śnieg to biegałem z zamkniętymi oczami - rewelacja ;)
kupilem już gogle :)
Krzysiek Augustyn

Krzysiek Augustyn PlayMakers S.A.
(co-founder/VP)

Tomasz Pawlicki:
Owszem - temat na razie nieaktualny +3 mi dziś pokazuje.
Ale ślisko jak diabli.
Lecę na przebieżkę.

U nas prawie-na-południu jakieś -4 było. Faktycznie walka z podłożem czasem jak na plaży :)
Bartłomiej Wiśniewski

Bartłomiej Wiśniewski Car Fleet and
Telecomunication
Manager

Biegałem w sobotę i niedziele w Poroninie.

Przyznam, że myślałem, że to juz koniec hardcore w tym roku, ale dostałem w kość.

W sobotę z Poronina za Łysa polanę (35), a w niedziele bieg regeneracyjny z Poronina za Małe Ciche (15) - śmiesznie to brzmi bieg regeneracyny bo strasznie dostałe w kość.

W sobote jak wybiegałem było -16, jak wróciłem -3 i jak tu się człowieku optymalnie ubrać?
Podczas podbiegu gorąco, przy zbieganiu zimno.

Nawirzechnia najgorsza aby sie wydostac z Poronica - 3 km.
Chodnikami jeżdżą sanie bo droga, odśnieżona ale zbyt waska aby biegać. Wspomniane chodniki tak rozkopane końskimi koptami a potem zamarżnięte, że myślałem, że nie wybiegnę, a potem, że nie wrócę.
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Oj to zrobiłeś sobie Siłę Biegową przy okazji :)
Przyda się na maratonie! Powodzenia!
Daniel Więckowski

Daniel Więckowski doradca podatkowy nr
11861

Bartłomiej Wiśniewski:
Wspomniane chodniki tak rozkopane końskimi koptami a potem zamarżnięte, że myślałem, że nie wybiegnę, a potem, że nie wrócę.
Parafrazując Skarżyńskiego, organizm, który myśli, że nie wybiegnie - nie wybiegnie, a który myśli, że nie wróci - nie wróci ;))
Dla mnie Bartek jesteś prawdziwym hardcorowcem ;) WB 35km a następnego dnia relaksik na 20km ;))

konto usunięte

Jak to było? Nasze krótkie dystanse były kiedyś długimi.
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Każdego z maratończyków za chwilę czekają 35-ki :).
Conrad R.

Conrad R. rzeźbię światłem

Tomasz S.:
Każdego z maratończyków za chwilę czekają 35-ki :).

Na szczęście ten problem pojawi mi się przed jesienią ... na razie cel to nowe życiówki na 10km, 15km, półmaraton.Conrad R. edytował(a) ten post dnia 20.01.09 o godzinie 14:34
Daniel Więckowski

Daniel Więckowski doradca podatkowy nr
11861

Tomasz S.:
Każdego z maratończyków za chwilę czekają 35-ki :).
Nie. Ja planuję po ok. 2 przed każdym startem.

konto usunięte

A ja czekam co mi trener zapoda. Nie znam się na układaniu planów treningowych, nie mam czasu się znać. Outsorcuję tę usługę ;-)
Bartłomiej Wiśniewski

Bartłomiej Wiśniewski Car Fleet and
Telecomunication
Manager

Celestyna Barańska:
A ja czekam co mi trener zapoda. Nie znam się na układaniu planów treningowych, nie mam czasu się znać. Outsorcuję tę usługę ;-)

Cela,

ja sie nie znam więc skorzystałem z treningu na biegaj z nami.
Nie doczytałem się tylko, że dystanse trzeba zwiekszać o 10%.
Zaczynając Greifa przed świętami podniosłem sobie z 40 do 80 km tygodniowo i to był błąd. Bolały kolana i wogóle. Ale juz doszedłem jakis czas temu doszedłem do siebie.
Powiem Wam, że jak zaczynałem to te 35 wydawały mi sie najgorsze, a teraz to i człowiek na koniec jest w stanie podkręcić do tempa maratonu. Gorsze są własnie po tych 35 biegi regenerujace nastepnego dnia, ale człowiek przyzwyczai się do wszystkiego.
Bartłomiej Wiśniewski

Bartłomiej Wiśniewski Car Fleet and
Telecomunication
Manager

Tomasz S.:
Oj to zrobiłeś sobie Siłę Biegową przy okazji :)
Przyda się na maratonie! Powodzenia!

Dzieki Tomek.
Wziąłem sobie Twoje rady z treningu noworocznego za aksjomat.
Od tamtego czasu zero kawy, codziennie 3 x aspargin i artrosan.
Jak biegłem ostatnio w Poroninie nie mogłem utrzymać tempa z powodu topografi więc wprowadziłem coś innego - zero picia i jedzenia. Oczywiście co innego biegać w mrozie kiedy organizm sie nie odwadnia w takim stopniu, a przy 25 czy 30 stopniach - wtedy to głupota.

konto usunięte

Bartłomiej Wiśniewski:
Cela,
ja sie nie znam więc skorzystałem z treningu na biegaj z nami.
Nie doczytałem się tylko, że dystanse trzeba zwiekszać o 10%.
Zaczynając Greifa przed świętami podniosłem sobie z 40 do 80 km tygodniowo i to był błąd. Bolały kolana i wogóle. Ale juz doszedłem jakis czas temu doszedłem do siebie.
Powiem Wam, że jak zaczynałem to te 35 wydawały mi sie najgorsze, a teraz to i człowiek na koniec jest w stanie podkręcić do tempa maratonu. Gorsze są własnie po tych 35 biegi regenerujace nastepnego dnia, ale człowiek przyzwyczai się do wszystkiego.
No właśnie, tego chciałam uniknąć. Zrobienia sobie krzywdy. A tak co tydzień dostaję rozpiskę co zrobić i wio. ;-)
Marcin N.

Marcin N. Head Accounting &
Taxes International
Investment Bank
Bra...

wracając do tematu posta ...

dla mnie zima to jeden z najpiękniejszych okresów do biegania...

w lesie mgła, na śniegu tylko ślady zwierzątek, śnieg trzaska pod nogami ... prawie jak w Tolkienie :) Uwielbiam!

a do tego trzeba wybiegać km przed startami!

M
Natalia Gogol

Natalia Gogol uczennica, Liceum
Ogólnokształcace

właśnie zaczynam biegać,bo trzeba zrzucić kg(efekt jojo po diecie) a to raczej najlepszy sposob ;)
toruński bulwar i most :)
Ewa G.

Ewa G.
PR/HR/marketing/even
ty

no i zima się skończyła. wychodzę wczoraj na trening - na górze tylko dwie warstwy, na łapkach cieniutkie rękawiczki, na dole legginsy, zwykłe, nieocieplane...a tu - o zgrozo - upał! za ciepło! zdjąć! napić się wody! uhhh :)
Bartłomiej Wiśniewski

Bartłomiej Wiśniewski Car Fleet and
Telecomunication
Manager

Ewa Gajda:
no i zima się skończyła. wychodzę wczoraj na trening - na górze tylko dwie warstwy, na łapkach cieniutkie rękawiczki, na dole legginsy, zwykłe, nieocieplane...a tu - o zgrozo - upał! za ciepło! zdjąć! napić się wody! uhhh :)

Ewa,

ja zacząłem biegać w sierpniu i przyznam, że nie pamiętam już tych początków. Teraz jest mi bliższe bieganie przy 0 do -10 stopni niż przy +20.
Patrząc za okno jak wielu z Was mam uczucie, że wstrętna pogoda, ale do biegania jest idealna. Podczas gdy piękne lato z temperaturami +25, +30 przeraża mnie.
Ewa G.

Ewa G.
PR/HR/marketing/even
ty

ja podobnie, kiedyś kochałam bieganie w upale...teraz się go boję :(

konto usunięte

Bieganie w trudnych warunkach, jest większym wyzwaniem a zatem i większą przyjemnością.
Słyszałem niedawno o maratonach organizowanych w ekstremalnych temperaturach:
ok. +40 st. duża wilgotność powietrza, najdłuższy dystans 512 km;
ok. -40 st. ten sam dystans.

To musi być coś:)

Następna dyskusja:

Jak być piękną tej zimy?


Wyślij zaproszenie do