Dariusz Koszałka

Dariusz Koszałka pianista,
wokalista,kompozytor
, autor tekstów

Dominika Stawczyk:
I jeszcze jedno- nie wyglądam jak biegaczka długodystansowa:)
Biegać dużo i nie wyglądać. Gratuluję. Chyba się zacznę bardziej rozglądać na zawodach...
Dominika Stelmach

Dominika Stelmach Marketingowiec o
zacięciu sportowym

Z moim bieganiem to było tak:
W 2004 roku przeczytałam ogłoszenie o mBank Maratonie- nie biegałam wtedy, ale pomyślałam, że połówkę dam radę. Przebiegłam, przy małej frekwencji byłam 4-ta z kobiet, co zmotywowało mnie do biegania- i zaczęłam rozglądać się za maratonem. Niestety miałam sesję i jedyny bieg, który mi pasował to była setka. Tak wyszło...

PS. Następna setka dopiero po 40-tce...
Dariusz Koszałka

Dariusz Koszałka pianista,
wokalista,kompozytor
, autor tekstów

Bartłomiej Wiśniewski:
Dariusz Koszałka:
Celestyna Barańska:
A ja nie mam z tym kłopotów (no może poza odciskami, ale te to mam nawet od chodzenia na boso ;D). Jedynie co to mam stopę rozczłapaną i przez to szeroką i mało kobiecą. A ciała biegaczki to raczej też nie mam. Doszłam z tego do wniosku - nie jestem długodystansowcem, albo za mało biegam?
nie biegaj za dużo bo jeżeli u facetów to pomaga to u dziewcząt nie koniecznie. Oczywiście mówię o wyczynie. I tak najładniejsze kształty mają nie "długodystansówki" a tzw. średnio a nawet sprinterki - ale nie na 100m tylko 200 - 400. Więc jeżeli nie zależy ci na wyczynie to biegaj tylko dla zdrowia. Ups... chyba o jedno pivo za dużo wypiłem...
Darek,

dla wyczynu to nie będę już biegał bo jestem za stary, ale dla wyniku na pewno.
Jak nie da się już go poprawiać w racjonalny sposób nie zawalając innych obowiązków będę mówił, że biegam dla zdrowia.

Mówię "ja", ale chyba większość koleżanek i kolegów amatorów się tu ze mną zgodzi - tak długo jak będziemy mogli poprawiać wyniki to będziemy to robić.
też już nie biegam dla wyczynu nawet wynik coraz trudniej osiągnąć ale dalej uważam że trening amatorski od zawodowego powinien różnić się tylko ilością. Jak wróciłem do biegania to nie myślałem wogóle, że będę startował w zawodach, to się stało samo
Maciej Liese

Maciej Liese dyrektor
artystyczny, magazyn
ESSENCE

Odciski to pikuś, szybko się goją. Ja mam dramat z paznokciami.

Po maratonie warszawskim w obydwu nogach sczerniały mi paznokcie u dużych palców przy czym jeden zszedł :( Odrastał ponad pół roku. Maraton w barcelonie paznokcie przeżyły bez żadnych problemów i jak już myślałem że jest po problemie to na połówce w warszawie jeden paznokieć znowu sczerniał i wogóle się popieprzył:(

Gdybym może dobrze wyglądał z pomalowanymi paznokciami to bym zamalował drania, ale nie wiem co by było gorsze :( Może sobie tipsa założyć? Puki co to straszę grzybo-podobnym paznokciem!
Tomasz P.

Tomasz P. Senior Brand Manager
- Marki Cin&Cin,
Dorato,
MichelAngel...

W temacie.

Podebrałem mojej ciężarówce.
Może nie robi ładniej ale za to nawilża i chłodzi


Obrazek
Michał M.

Michał M. konsultant IT

Ja zminimalizowałem uszkodzenia stóp do minimum poprzez zastosowanie specjalnych wkładek, dobrych skarpetek i smarowania stóp przed startem wazeliną ;-))
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

W niedzielę lecę Dębno. Oto dzisiejszy mój poranny dialog z żoną:
[Ja] - Idę zrobić porządek z paznokciami przed maratonem
[Żona] - Zdjąć?

;)
Tomasz P.

Tomasz P. Senior Brand Manager
- Marki Cin&Cin,
Dorato,
MichelAngel...

Ja bez pytania czy proszenia dostałem ostatnio pojemnik wazeliny.
W innych okolicznościach można by to inaczej rozumieć.

konto usunięte

Ja też wygrzebałam wazelinę jak byłam na święta u rodziców. Tyle, że nie smaruję nią stóp, a uda. Na 30k starczyło bez dosmarowywania. Miejmy nardzieję, że na maraton też starczy.
Tomasz Pawlicki:
Ja bez pytania czy proszenia dostałem ostatnio pojemnik wazeliny.
W innych okolicznościach można by to inaczej rozumieć.
Alina Patrycja K.

Alina Patrycja K. Szczęśliwa kobieta

Ja paznokcie maluję, niestety lepszej metody nie znalazłam. Panom jednak nie polecam ;).
Piotr R.

Piotr R. główny księgowy,
Warszawa, BASF
Coatings Services
Sp. z o.o.

U mnie początek był tragiczny...mam 5 paznokci w kolorze purpury...W tej chwili nic już się nie dzieje, tj. nowe się nie odbarwiają, skóra się nie obciera, ale minie kilka miesięcy zanim pojawią się nowe we właściwym kolorze :))
Przemysław M.

Przemysław M. Rozwój sprzedaży,
Marketing,
Innowacje,
e-commerce

Tomasz S.:
W niedzielę lecę Dębno. Oto dzisiejszy mój poranny dialog z żoną:
[Ja] - Idę zrobić porządek z paznokciami przed maratonem
[Żona] - Zdjąć?

;)

cd:

[Tomek] - Nie, pomalować :))
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Przemysław Mrozik:
Tomasz S.:
W niedzielę lecę Dębno. Oto dzisiejszy mój poranny dialog z żoną:
[Ja] - Idę zrobić porządek z paznokciami przed maratonem
[Żona] - Zdjąć?

[Tomek] - Nie, pomalować :))

[Żona] - Zrobiłbyś tipsy, miałbyś spokój.
Michał M.

Michał M. konsultant IT

Celestyna Barańska:
Ja też wygrzebałam wazelinę jak byłam na święta u rodziców. Tyle, że nie smaruję nią stóp, a uda. Na 30k starczyło bez dosmarowywania. Miejmy nardzieję, że na maraton też starczy.

Kiedyś też smarowałem uda, ale kupiłem obcisłe spodenki i mam już ten problem z głowy

konto usunięte

Bartłomiej Wiśniewski:
Kochani,
nie jest to temat, którym można się chwalić i jedyna rzecz jakiej chyba nie zazdroszczą nam niebiegający - odciski, problemy z paznokciami itp.

Czy jest to rzecz na jaką jesteśmy skazani tak długo jak będziemy biegać? Czy na to można się uodpornić?

Nie jest to kwestia złych butów - mam buty tak idealnie dobrane pod wszystkimi względami, że nie wyobrażam sobie jak mógłbym kupić sobie następnym razem inne.

Jest to chyba związane z dużymi i długotrwałymi siłami jakie działają na palce podczas biegania.
Ja odczuwam to szczególnie po startach kiedy człowiek daje z siebie wszystko i po długi wybieganiach.

Co wy na to moi bardziej doświadczeni (jest chyba więcej bardziej doświadczonych niż mniej bo biegam dopiero od sierpnia 2008)współbiegacze?


Wszystko chyba kwestia uodpornienia stóp. Na początku też mi schodziły paznokcie i kilka pierwszych maratonów przebiegłam z odciskami wypełnionymi krwią (ból nieziemski!!!). Od jakiegoś czasu nie mam żadnych problemów ani z paznokciami, ani z odciskami. Wręcz żałuję, bo schodzące paznokcie pięknie okraszałam czerwonym lakierem do paznokci - chodząca, czasowa ikona seksu!;)

W tym momencie obowiązkowo przed każdym startem nawiązuję bliższą przyjaźń z wazeliną, która idealnie chroni wszystkie miejsca narażone na obtarcia i chyba właśnie to jest ten "złoty środek"...

konto usunięte

Dariusz Koszałka:
Dominika Stawczyk:
I jeszcze jedno- nie wyglądam jak biegaczka długodystansowa:)
Biegać dużo i nie wyglądać. Gratuluję. Chyba się zacznę bardziej rozglądać na zawodach...


Rozglądaj, rozglądaj, białe Kenijki niedługo się pojawią;)

konto usunięte


Wszystko chyba kwestia uodpornienia stóp. Na początku też mi schodziły paznokcie i kilka pierwszych maratonów przebiegłam z odciskami wypełnionymi krwią (ból nieziemski!!!). Od jakiegoś czasu nie mam żadnych problemów ani z paznokciami, ani z odciskami. Wręcz żałuję, bo schodzące paznokcie pięknie okraszałam czerwonym lakierem do paznokci - chodząca, czasowa ikona seksu!;)
No to jest nadzieja, że mój paznokieć dużego palca prawej nogi wreszcie powróci do normalności. Dzięki.
Dariusz Koszałka

Dariusz Koszałka pianista,
wokalista,kompozytor
, autor tekstów

Michał Matląg:
Celestyna Barańska:
Ja też wygrzebałam wazelinę jak byłam na święta u rodziców. Tyle, że nie smaruję nią stóp, a uda. Na 30k starczyło bez dosmarowywania. Miejmy nardzieję, że na maraton też starczy.

Kiedyś też smarowałem uda, ale kupiłem obcisłe spodenki i mam już ten problem z głowy
tylko,, że jak jest upał to gorąco w tych obcisłych

konto usunięte

No właśnie. Nie przepadam za lajkrami. Poza tym (zaraz mi się pewnie oberwie, że wygląd jest dla mnie ważny) krótkie spodenki mają ładniejszy design ;-)
Dariusz Koszałka:
Michał Matląg:
Celestyna Barańska:
Ja też wygrzebałam wazelinę jak byłam na święta u rodziców. Tyle, że nie smaruję nią stóp, a uda. Na 30k starczyło bez dosmarowywania. Miejmy nardzieję, że na maraton też starczy.

Kiedyś też smarowałem uda, ale kupiłem obcisłe spodenki i mam już ten problem z głowy
tylko,, że jak jest upał to gorąco w tych obcisłych
Dominika Stelmach

Dominika Stelmach Marketingowiec o
zacięciu sportowym

Raz w życiu (pierwszy i ostatni) wysmarowałam palce wazeliną. Przy temperaturze, która panowała moje stopy zamieniły się w otwarte rany. Nie muszę chyba pisać jak zareagowały osoby, które widziały mnie podczas operacji zdejmowania butów- zakrwawione skarpetki, krew w butach...

PS. Zdradzę, że ktoś super profesjonalny doradził mi zakup butów na maraton o 1cm za dużych...

Następna dyskusja:

zakwasy - jak sie ich pozbyc


Wyślij zaproszenie do