konto usunięte

Dorota i Agnieszka! gratuluję i podziwiam :) ja póki co o maratonie mogę pomarzyć, nie dałbym rady takeigo dystansu zrobić :) (a co ciekawe rowerem mogę spokojnie 4-5h jechać w niezłym tempie, trzeba chyba sporo tej wagi jeszcze zbić...)
Katarzyna Z.:
Dominik a ja tylko połówkę wczoraj przebiegłam i tak mam .....:-)

Kasiu, ja też tak miałem po połówce, schody były barierą nie do pokonania :D
Andrzej F.

Andrzej F. członek etatowy
Kolegium,
Samorządowe Kolegium
Odwoławcze...

Nie Aga, o 3.45 nawet nie marzę,
bo jak to dawniej mówili w wojsku
przy takich myślach musiałbym ubrać
na głowę chełm,
żeby mi łba nie rozsadziło :)

Myślałem o tyci tyci ...przed 4.00
:)
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

A chłopaki jak Wam poszło?? widziałam tylko Andrzeja ;)

"Leniwe" 4.06.30
starszego pana
:)
ale...
w środę już będę w górach :)

Andrzej, jakie leniwe...:) przecież do mistrzostwo :-)...O ile dla mnie wogle uda się przygotować do października to planuję w okolicach 4.30 -4.40 :-) przebiec....
Andrzej F.

Andrzej F. członek etatowy
Kolegium,
Samorządowe Kolegium
Odwoławcze...

Kasia, i Ty będziesz maratończykiem...w tym roku :)
Ruszą zapisy, to się zaraz zapisz...
odpadną dywagacje, czy warto, czy dam radę...
Zapisana - to oznacza...w trakcie przygotowań będziesz :)
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

Andrzej F.:
Kasia, i Ty będziesz maratończykiem...w tym roku :)
Ruszą zapisy, to się zaraz zapisz...
odpadną dywagacje, czy warto, czy dam radę...
Zapisana - to oznacza...w trakcie przygotowań będziesz :)

Zapiszę się na Maraton Poznań :-) Kiedyś to Ty napisałeś pamiętam o Maniackiej i się zapisałam ,potem Adam namówił mnie od razu żeby na połówkę się zapisać...wogle nie wierzyłam wtedy że taki dystans pokonam:) no ale zapisałam się...opłaciłam od razu i już wyjścia nie było...he he :)
Adam W.

Adam W. running machine

Katarzyna Z.:
Zapiszę się na Maraton Poznań :-) Kiedyś to Ty napisałeś pamiętam o Maniackiej i się zapisałam ,potem Adam namówił mnie od razu żeby na połówkę się zapisać...wogle nie wierzyłam wtedy że taki dystans pokonam:) no ale zapisałam się...opłaciłam od razu i już wyjścia nie było...he he :)

zapisuj się na ten jesienny maraton, bez dwóch zdań!! :D
dasz radę się przygotować, jeszcze całe pół roku.. a nuż widelec wykręcisz jakiś dobry czas.. a w tym roku jest fajna nagroda - Volvo V40 :D
czasu na przygotowanie jest naprawdę dużo, ja dokładnie dwa lata temu w kwietniu zacząłem biegać tak na poważniej (wcześniej nieregularnie, tylko jogging, 20km/tydz max).. i kupiłem wtedy pulsometr, pilnowałem pulsu i z dnia na dzień przebiegłem bez problemu 24km na treningu, zapisałem się na maraton wrześniowy (to były moje pierwsze zawody w ogóle) i dałem radę przygotować się, czasem 4:18 nie mam się co prawda co chwalić, choć gdyby nie ten upał to może bym i złamał czwórkę :D no ale nie to było najważniejsze.. o wiele ważniejsze są emocje, szczególnie te na mecie.. jednym słowem jest po prostu dużo bardziej zaj...iście niż na półmaratonie :)Adam W. edytował(a) ten post dnia 09.04.13 o godzinie 22:27

konto usunięte

Adam W.:
[...] no ale nie to było najważniejsze.. o wiele ważniejsze są emocje, szczególnie te na mecie.. jednym słowem jest po prostu dużo bardziej zaj...iście niż na półmaratonie :)

Zaryzykuję stwierdzenie, że dokładnie trzy razy bardziej, bo druga połowa dwa razy bardziej niż pierwsza. ;D
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

>

zapisuj się na ten jesienny maraton, bez dwóch zdań!! :D
dasz radę się przygotować, jeszcze całe pół roku.. a nuż widelec wykręcisz jakiś dobry czas.. a w tym roku jest fajna nagroda - Volvo V40 :D
czasu na przygotowanie jest naprawdę dużo, ja dokładnie dwa lata temu w kwietniu zacząłem biegać tak na poważniej (wcześniej nieregularnie, tylko jogging, 20km/tydz max).. i kupiłem wtedy pulsometr, pilnowałem pulsu i z dnia na dzień przebiegłem bez problemu 24km na treningu, zapisałem się na maraton wrześniowy (to były moje pierwsze zawody w ogóle) i dałem radę przygotować się, czasem 4:18 nie mam się co prawda co chwalić, choć gdyby nie ten upał to może bym i złamał czwórkę :D no ale nie to było najważniejsze.. o wiele ważniejsze są emocje, szczególnie te na mecie.. jednym słowem jest po prostu dużo bardziej zaj...iście niż na półmaratonie :)

Te Volvo to będzie moja motywacja :-) he he...
Właśnie planuję zakup pulsometru , bo do tej pory wogle nie mierzyłam pulsu...I od maja ruszam z przygotowaniami, mam gdzie trenować , bo niedaleko mojego domu jest piękny las , z trasami do biegania...:)Ale nie zakładam żadnego czasu specjalnie do pokonania...zobaczę jak będzie :) A Twój czas na pierwszym maratonie Adam moim zdaniem był rewelacyjny :-) Moje emocje na mecie tej połówki były niesamowite , normalnie ze szczęścia łzy poleciały..aż wstyd się przyznać :-) To co będzie jak uda się pokonać 2 razy taki dystans....

Następna dyskusja:

35 Maraton Dębno - kto z GL?


Wyślij zaproszenie do