Bartosz Drzewiński

Bartosz Drzewiński Koordynator
produktów
elektronicznych, VM
Media VM Group

Polecam Kamienną Górę.
Paręnaście kółek po parku + kilka razy schody na full power - dostarcza wielu miłych wrażeń :) Osobiście wolę tam biegać w tygodniu, bo w weekendy robi się tłoczno.
Wspaniale do biegania nadaje się bulwar nadmorski Brzeźno- Sopot! Polecam, tamtejsze ścieżki rowerowe, wspaniale służą nie tylko "zmotoryzowanym' !Anna Kalinowska edytował(a) ten post dnia 05.07.09 o godzinie 19:34
Bartosz Drzewiński:
Polecam Kamienną Górę.
Paręnaście kółek po parku + kilka razy schody na full power - dostarcza wielu miłych wrażeń :) Osobiście wolę tam biegać w tygodniu, bo w weekendy robi się tłoczno.

Na Kamiennej mieszkam dlatego często można było mnie spotkać w parku, biegam tylko rano i pewnego dnia wystraszył mnie facet siedzący w krzaczorach. Nie wiem co on tam robił ale od tego momentu przestałam tam biegać :-)

konto usunięte

gdzie i w których krzakach on był?
czy nie uważacie że to odrobinę niebezpieczne tak sobie pisać gdzie i o której biegacie? i zamieszczać fotki? czy to tylko ja mam taką obsesję na punkcie bezpieczeństwa?
Park na Kamiennej Górze, jeśli wiesz gdzie jest słynny krzyż to po schodkach na dół. Siedział w krzakach na "zakręcie kółka" o ile to można tak to nazwać. Spokojnie teraz pewnie zmienił miejsce :-). Nie uważam żebyś miała obsesję, warto mieć szeroko oczy otwarte. Na ulicy zawsze można spotkać jakiegoś wariata ( nie tylko podczas biegania ) ale jeśli mamy na to w ten sposób patrzeć to nie wychodźmy z domu :-). Jeśli Twój strach jest silniejszy to proponuję bieganie w towarzystwie, popołudniami bo wtedy jest najwięcej ludzi na ulicach.

konto usunięte

dziękuję, wolę biegać rano ;-)
pozdrawiam
Joanna H.

Joanna H. the future starts
today..not
tomorrow;)

kto ze mną pobiega?:)
nad morzem od Brzeźna, albo na ścieżce na Zaspie?:)

konto usunięte

Czy Trójmiasto biega? Nie, Trójmiasto nie biega, nie ma nóg! Nie wiem co ci do łba przyszło:(
Joanna H.

Joanna H. the future starts
today..not
tomorrow;)

biega nie biega;p a ja nie chcę biegać sama;(
Daria Podlaska:
gdzie i w których krzakach on był?

Daria, zaczęłam znowu biegać w parku na Kamiennej. Oczy mam dookoła głowy, z rana koło 7 jest standardowo pan z pieskiem i dziewczyna z 2 psami. Psy nie groźne, nie zaczepiają :-). Polecam !!!
Luudzieeeeeeee......! Zazdroszczę Wam Sopotu i basta.

Tak, wiem, cudze chwalicie, itd. itp. Ale po przeczytaniu postu jednej z Pań, że biega po plaży w Trójmieście, od razu przed oczami pojawił się mój wyjazd na Hel we wrześniu zeszłego roku, gdzie codziennie - z ręką na sercu - biegałem z Jastarni do (na) Hel(u) po plaży i to boso, co nie było zbyt rozważne, ale co tam, pal licho!

Kocham Sopot za dwie rzeczy:

1. Wspomnienia z dzieciństwa - moja przyszywana ciotka miała taką ogromniastą poniemiecką willę na ulicy dawnej Bieruta - i tam pojąłem biegle sztukę rzucania pomidorami w Bogu ducha winnych przechodniów, z coś około trzeciego piętra, z cudnej wprost lukarny...

2. Tenis - tajemniczy ogród (tajemniczy bo jakiś taki zaniedbany i przez to fascynujący) wspomnianej ciotuchny graniczył z kortami tenisowymi, które w tamtych zamierzchłych czasach jawiły się mi, chłopcu z głębokiej prowincji, jako jeden z ośmiu cudów świata - zdegradowałem bodajże kolosa rodyjskiego, niechaj mu ziemia będzie lekką. Pamiętam, że piłkami zebranymi w ogrodzie mógłbym obdarować parę tenisowych szkółek.

Dobra zmierzam powoli do puenty. Z tej miłości nieodwzajemnionej pozostał mi tenis. Ilekroć biję piłkę w kosmos miast w kort, dedykuję ją Sopotowi na wieczną pamiątkę. Ponieważ jestem coraz bardziej sprawny, tych dedykacji ma się rozumieć jest coraz mniej (tak bracie, rutyna zabija pasję), więc boję się, że tradycja zaniknie...

Muszę przyznać, że w Sopocie nie byłem bardzo dawno. Ale obiecuję sobie, że jak już się tam pojawię, to w trymiga stawię się o świcie na plaży, przebiegnę obok śpiącego białego olbrzyma i pomknę wzdłuż morza ku moim dziecięcym wspomnieniom. Rzekłem

Ps. Nawiązując do "cudze chwalicie..." - mieszkam na wprost Lasu Kabackiego, w którym spędzam dużo wolnego czasu (bieganie, rower, tenis), nie mogę narzekać, o nie, ale jakoś tego wiatru od morza nie czuć...Piotr C. edytował(a) ten post dnia 12.08.09 o godzinie 20:44
Jarosław Waśkiewicz

Jarosław Waśkiewicz Biznesnafali.pl
Markajestkobieta.pl
Jaroslawwaskiewicz.c
om

Krzysztof K.:
Czy są na forum biegaczki i biegacze z Trójmiasta?
Gdzie biegacie? Jak dużo? Gdzie startujecie? I co u was słychać? :)


A jeśli bieganie i sport, to - czy Trójmiasto JEŹDZI NA ROWERACH?
Bo cy się stoi czy się leży, cykloza każdemu się należy ;)

Zapraszam więc wielbicieli MTB i kolarstwa z Trójmiasta i okolic, do nowej grupy ROWEROWE TRÓJMIASTO. Ustawki, imprezy, wydarzenia, wasze podróże, zawody, wyścigi, sprzęt, fotorelacje, itd.


http://www.goldenline.pl/grupa/rowerowe-trojmiasto
Adrian Pietrzykowski

Adrian Pietrzykowski
http://macroinwestor
.blogspot.com/

odświeżam temat;)

Ja biegam w GDyni, okolice oksywia i babie dołów;). Tyg. około 30-35 km;). Ktoś chętny na bieganie wspólne?
Łukasz Bratkowski

Łukasz Bratkowski Technical manager

Ja tez biegam w Gdyni, po lesie (przez kladke nad obwodnica w okolicach karwin).

Moze zorganizujemy sie i pobiegamy razem? Gdzies po srodku trojmiasta, zeby wszystkim bylo w miare blisko ;)

Co Wy na to?

konto usunięte

Lasy Oliwskie to świetny temat do biegania - Niedźwiednik, Złota Karczma, Oliwa - możliwości prawie nieograniczone :D i oczywiście pas nadmorski ale tylko wcześnie rano dopóki nie ma zbyt dużo spacerowiczówGrzegorz K. edytował(a) ten post dnia 05.08.10 o godzinie 13:27
Adrian Pietrzykowski

Adrian Pietrzykowski
http://macroinwestor
.blogspot.com/

Łukasz Bratkowski:
Ja tez biegam w Gdyni, po lesie (przez kladke nad obwodnica w okolicach karwin).

Moze zorganizujemy sie i pobiegamy razem? Gdzies po srodku trojmiasta, zeby wszystkim bylo w miare blisko ;)

Co Wy na to?
Można by zorganizować grupę chętnych do biegania z Gdyni;). Będzie lepiej się mobilizować do biegania:)
Łukasz Bratkowski

Łukasz Bratkowski Technical manager

Adrian Pietrzykowski:

Można by zorganizować grupę chętnych do biegania z Gdyni;). Będzie lepiej się mobilizować do biegania:)

Jak na razie jest nas dwoch ;) Sa jeszcze jacys chetni z Gdyni? (inne miasta tez zapraszamy ;) )
Adrian Pietrzykowski

Adrian Pietrzykowski
http://macroinwestor
.blogspot.com/

może Ania dołaćzy do naszej grupki biegaczy gdyńskich:D

konto usunięte

Witam,

ja staram sie biegac przynajmniej 3x w tygodniu, glownie w 3miescie choc nie zawsze da rade.
Trasy na przemian pas nadmorski od Gdyni do Brzezna oraz lasy w okolicach Orlowa/Malego Kacka. W ubieglym tygodniu po Tatrach troche potruchtalem:)

pozdr

konto usunięte

Anna Kalinowska:
Polecam, tamtejsze ścieżki rowerowe, wspaniale służą nie tylko "zmotoryzowanym'

No nie! Ścieżka rowerowa jak sama nazwa wskazuje jest przeznaczona dla ROWERÓW! Byłem kiedyś świadkiem zderzenia rowerzysty z wbiegającym na ścieżkę rowerową facetem. Widok nie za ciekawy, wierz mi.
Jak wybierzesz się rowerem na taką ścieżkę i będziesz co 50m hamować by wyminąć spacerujących i biegających to krew Cię zaleje.

Następna dyskusja:

Czy Londyn biega


Wyślij zaproszenie do