Możemy biegać w lesie 2 x 10 więc się Krzysiek załapiesz na wspólne :)
a strat, pewnie 11:30-12:00?
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

z powodu komplikacji osobistych nie wiem czy bede...raczej znowu nie. wiem ze mnie juz za to nienawidzicie...
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

To się może skuszę :) Zobaczę, jak się będę czuł po sobotnim bieganiu, bo już się zapisałem na Grand Prix.

Sylwia... :P
Adam W.

Adam W. running machine

skuś się, skuś :)
to co, 11 przy tesco?
Aleksandra M.

Aleksandra M. Specjalista ds.
testów

ehhh.... chyba znów zostało mi bieganie samej.. nie wyrobię się do pracy..

Krzyś - do zobaczenia w sobotę :) a na resztę liczymy że zdalnie będą nam kibicować :)
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Adam, postaram się. Zobaczę, jak się będę czuł po sobocie. Nie chcę się przeforsować na tym etapie. Ale brakuje tego wspólneg biegania.

Wczoraj zrobiłem 11km z czego 7 starałem się w miarę rozsądnym czasie. Taki mały teścik :)
I wypadł on dość kiepsko. Kondycja, siła biegowa, wszystko uciekło przez ten miesiąc przerwy.
Utrzymanie tempa 5:30min/km trochę mnie kosztowało, gdy przed kontuzją zejście poniżej 5min/1km nie stanowiło dla mnie problemu. Jakoś ta niemoc kiepsko na mnie działa :/
Czeka mnie sporo pracy. Interwały i podbiegi zamierzam wprowadzać z narastającym obciążenem. Jakaś asekuracja mi się włączyła po tej kontuzji. Nie chcę przesadzić.
Z drugiej strony półmaraton, którego nie chcę spisać na straty. Tak więc mam kilka dylematów :/

Ola, do zobaczenia :)
Adam W.

Adam W. running machine

Krzysztof Wojciechowski:
I wypadł on dość kiepsko. Kondycja, siła biegowa, wszystko uciekło przez ten miesiąc przerwy.

z czasem to wszystko wróci.. spokojnie :)
a niedzielne bieganie jest wolne, wpadaj, chociaż na 10km
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

a czy moze byc 11.15? ;)
Joasia L.:
a czy moze byc 11.15? ;)

pewnie może :))
...Robert Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 13.02.13 o godzinie 11:43
Krzysztof Wojciechowski:
Wczoraj zrobiłem 11km z czego 7 starałem się w miarę rozsądnym czasie. Taki mały teścik :)
I wypadł on dość kiepsko. Kondycja, siła biegowa, wszystko uciekło przez ten miesiąc przerwy.
Utrzymanie tempa 5:30min/km trochę mnie kosztowało, gdy przed kontuzją zejście poniżej 5min/1km nie stanowiło dla mnie problemu. Jakoś ta niemoc kiepsko na mnie działa :/
Czeka mnie sporo pracy. Interwały i podbiegi zamierzam wprowadzać z narastającym obciążenem. Jakaś asekuracja mi się włączyła po tej kontuzji. Nie chcę przesadzić.
Z drugiej strony półmaraton, którego nie chcę spisać na straty. Tak więc mam kilka dylematów :/
Krzysiek, ciekawy jestem ile razy w tygodniu ćwiczysz, rozciągasz się (poza bieganiem) aby wrócić do formy po kontuzji? Jakoś mi wygląda, że odczekałeś miesiąc i znowu robisz to samo. Biegać byle szybciej.
Nie tędy droga! Igrasz niepotrzebnie, no chyba, że się mylę i przynajmniej 3xtydz ćwiczysz co trzeba.
Zasada jest taka, że im dłużej chcesz biegać (więcej sezonów) tym spokojniej trzeba się rozwijać, szczególnie wracając po, co by nie mówić, poważnej kontuzji ...
Może pomyśl o maratonie w 3:15 za 3 lata, a nie o wyniku w HM Warszawa w marcu. Pobiegniesz na zaliczenie i też będzie dobrze.

Póki co nie myśl o podbiegach i interwałach, bo to najmocniejsze jednostki treningowe, tylko o powrocie do objętości, szybkości, gibkości, zwinności i bezkontuzyjności!

Zresztą do wszystkich mogę tak powiedzieć, oczywiście o ile chcą posłuchać ;-)
PS: różne sporty uprawiam już ok 20 lat pewnie, z czego 8 lat wyczynowo się bawiłem, więc widziałem już wiele przypadków różnych. Nie chcę się chwalić, tylko tak informacyjnie piszę dlaczego się wymądrzam ;-)Robert Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 13.02.13 o godzinie 11:45
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Robert Zakrzewski:
Krzysztof Wojciechowski:
Wczoraj zrobiłem 11km z czego 7 starałem się w miarę rozsądnym czasie. Taki mały teścik :)
I wypadł on dość kiepsko. Kondycja, siła biegowa, wszystko uciekło przez ten miesiąc przerwy.
Utrzymanie tempa 5:30min/km trochę mnie kosztowało, gdy przed kontuzją zejście poniżej 5min/1km nie stanowiło dla mnie problemu. Jakoś ta niemoc kiepsko na mnie działa :/
Czeka mnie sporo pracy. Interwały i podbiegi zamierzam wprowadzać z narastającym obciążenem. Jakaś asekuracja mi się włączyła po tej kontuzji. Nie chcę przesadzić.
Z drugiej strony półmaraton, którego nie chcę spisać na straty. Tak więc mam kilka dylematów :/
Krzysiek, ciekawy jestem ile razy w tygodniu ćwiczysz, rozciągasz się (poza bieganiem) aby wrócić do formy po kontuzji? Jakoś mi wygląda, że odczekałeś miesiąc i znowu robisz to samo. Biegać byle szybciej.
Nie tędy droga! Igrasz niepotrzebnie, no chyba, że się mylę i przynajmniej 3xtydz ćwiczysz co trzeba.
Zasada jest taka, że im dłużej chcesz biegać (więcej sezonów) tym spokojniej trzeba się rozwijać, szczególnie wracając po, co by nie mówić, poważnej kontuzji ...
Może pomyśl o maratonie w 3:15 za 3 lata, a nie o wyniku w HM Warszawa w marcu. Pobiegniesz na zaliczenie i też będzie dobrze.

Póki co nie myśl o podbiegach i interwałach, bo to najmocniejsze jednostki treningowe, tylko o powrocie do objętości, szybkości, gibkości, zwinności i bezkontuzyjności!

Zresztą do wszystkich mogę tak powiedzieć, oczywiście o ile chcą posłuchać ;-)
PS: różne sporty uprawiam już ok 20 lat pewnie, z czego 8 lat wyczynowo się bawiłem, więc widziałem już wiele przypadków różnych. Nie chcę się chwalić, tylko tak informacyjnie piszę dlaczego się wymądrzam ;-)
Ćwiczenia rozciągające zacząłem od mniej więcej 20 stycznia zgodnie z zaleceniami. Do tego dołożyłem sobie sam dla siebie ćwiczenia na mięśnie brzucha. Poświęcam na to mniej więcej 20min dziennie. Na początku mało intensywnie. Obecnie wykonuję więcej powtórzeń. Staram się trzymać regularność.
Co do biegania to miałem lekko zacząć i tak się raczej staram.
Do tej pory biegałem kilka razy po 5km. W minioną sobotę było 9km tempem mniej więcej 6:30min/km. Ostatnie 2km z tych 9 przyspieszyłem. Było wszystko ok. Dlatego wczoraj pozwoliłem sobie na 11km, z czego 4 bardzo wolno, a resztę mniej więcej na 5:30km/km.

Nie zależy mi na PW na jakimś wyniku. Chciałbym go po prostu przebiec, ale po wczorajszym wiem, że dystans 10km w średnim tempie jest dla mnie sporym obciążeniem. Chciałem ocenić, co mi zostało z tego sprzed miesiąca.

Staram się do tego podchodzić mądrze. Jednak nie mam doświadczenia i wiele rzeczy robię na "czuja" :/
Dobrze robisz, tylko nie za szybko ;-)
Najważniejsze, to nie odnoś dziś do tego " z przed miesiąca" Do PW jeszcze daleko, kilka tygodni, spokojnie zdążysz wrócić.

Do brzucha dołóż grzbiet i wspięcia na palce na stopniu.
A najważniejsze to 2,3 x tydz ćwicz to

http://www.bieganie.pl/?cat=2&id=1457&show=1

Szybciej złapiesz szybkość od tych ćwiczeń niż od ćwiczenia szybkości (interwały)
Powodzenia i do zobaczenia w sob, nd.

W sob mam trening 16km tempa, więc 10 pobiegnę w ramach GP :)
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Wielkie dzieki :)
Mam jedno pytanie. Jak to się ma do dnia planowanego wybiegania. ćwiczenia te stosować tuż przed biegiem?
Mówiono mi, aby stosować je po wybieganiu, ale o mniejszej obiętości.

Fajnie, to do zobaczenia w sobotę :)

Teoria nie jest moją mocną stroną. Łatwo jest założyć buty i biegać. Większość ludzi tak robi do momentu kontuzji, jak ja.
A mam problem z tym, że ambicja czasem jest kiepskim doradcą i ponosi. Ale staram się nad nią zapanować :]
Krzysztof Wojciechowski:
Wielkie dzieki :)
Mam jedno pytanie. Jak to się ma do dnia planowanego wybiegania. ćwiczenia te stosować tuż przed biegiem?
Mówiono mi, aby stosować je po wybieganiu, ale o mniejszej obiętości.

Najlepiej robić w dni kiedy nie biegasz, a jak łączysz to po bieganiu, ale najlepiej z przerwą na odpoczynek.
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

10:30 jutro przed Domem Kultury przed GP Warszawy? Bo stamtąd jest chyba start.

A w niedzielę zobaczę. 11:15 tradycyjnie spod bram Tesco, jak wyczytałem.
start GP jest w lesie, jak zwykle ...
W DK jest tylko biuro zawodów!

A w nd niestety odpadam, nagła zmiana planów. Będę biegał po południu :/
Mariusz R.

Mariusz R. Główny Specjalista
ds. Współpracy
Międzyoperatorskiej

na niedzielę się wstępnie piszę
Krzysztof Wojciechowski:
A w niedzielę zobaczę. 11:15 tradycyjnie spod bram Tesco, jak wyczytałem.
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Robert Zakrzewski:
start GP jest w lesie, jak zwykle ...
W DK jest tylko biuro zawodów!

A w nd niestety odpadam, nagła zmiana planów. Będę biegał po południu :/
Znalazłem jakąś bardzo mało czytelną pamkę, gdzie jest start, ale nie bardzo umiem to zlokalizować. Daleko jest tam spod Tesco?
Aleksandra M.

Aleksandra M. Specjalista ds.
testów

Krzyś, nie ta stacja metra :) Natolin i dalej Belgradzką na zachód. wejście jest nie tak daleko od biura zawodów. to może 10.20 pod biurem tak żeby na spokojnie doczłapać na miejsce?w końcu jeszcze rozciąganie musi być.

Wyślij zaproszenie do