Krysia S.

Krysia S. adiunkt, AGH

Udało mi się wczoraj zadebiutować na maratonie i dobiec w jednym kawałku do mety.

Pytanie do maratonowych wyjadaczy: jak sobie poradzić z maratonowym kacem? Chodzi mi o mięśnie (łydki), niemożność schodzenia ze schodów, wysiadania z autobusów itp. Czy to samo przejdzie, czy smarować czymś te moje obolałe łydy? Masaże? Help.
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

Krysia,
1. Kąpiel w solance
2. Zimne i gorące prysznice na łydki na zmianę (po ok. 1 min)
3. Sen

A poza tym gratuluję :) A co do dalszych planów, to sugeruję powalczenie o wynik na 5-10km póki jeszcze możesz walczyć o szybkość. Wytrzymałość zrobi się z wiekiem :)
Tomasz D.

Tomasz D. Systemy
informatyczne dla
telekomunikacji

Fajnie, że mogłem Was spotkać.
Dziękuję za doping :)
Hanna Sypniewska

Hanna Sypniewska właściciel, FH

Kasiu, gratuluję debiutu!!!!! Cóż, pierwszy musi boleć, ale i to ma swój urok. Moja metoda jest taka- lekkie roztruchtanie, prawie marszobieg w pomaratońskich dniach. Zero rozciągania, można sobie krzywdę zrobić. A poza tym każdy jest inny i z czasem i ty wypracujesz swoje metody.
Tak Tomek, wytrzymałość przychodzi z wiekiem, i dopiero wtedy zaczyna się zabawa.

Dziękuję za wspólne spotkanie dzień przed, tym, których mogłam po wielu miesiącach ponownie zobaczyć ( bardzo ważne dla mnie ), a przede wszystkim Ani, która to spotkanie zorganizowała. No i Jędrasowi, że dał się złowić w warsztatowych zakamarkach.

Stokrotne, tysiąckrotne dzięki goldenowskim fanom za doping na trasie, jak to niesie- sami dobrze wiecie. Róża, Dominik, będą fotki?

Bieg uroczy, uwielbiam Kraków i kocham biegać w tym mieście. Końcowe kilometry dały popalić, ale z powodu własnej głupoty, za szybko zaczęłam z kolegą Spartaninem Adamem. Jednak 3:57 też dobrze, po maratonie w Dębnie i dwóch biegach w sobotę ( Parkrun w Chrzanowie i Bieg po Puchar RFM na Kopiec, bo ja nigdy na Kopcu nie byłam).
Do zobaczyska w Warszawie :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.04.15 o godzinie 08:42
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

Wszystkim gratulacje.
Krysia, ależ te drewniane kołki są super, pamiętam swój debiut rok temu w Krakowie, jak zatrzymałem się na McD na autostradzie, to od razu widać było kto wraca z biegu, także ciesz się chwilą :)
Przypuszczalnie dzisiaj już jest całkiem całkiem.
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

Miło Was było znowu spotkać :) trochę mi się ostatnio zaczęło nudzić bieganie ale kilka godzin z Wami i jestem zapisana na Warszawę :)
Krysia S.

Krysia S. adiunkt, AGH

Dzisiaj jeszcze powłóczę nogami, ale fakt, jest lepiej. Już bym sobie wyszła pobiegać, ale z rozsądku poczekam jeszcze przynajmniej do czwartku :)

konto usunięte

Hanna S.:
[...]
Stokrotne, tysiąckrotne dzięki goldenowskim fanom za doping na trasie, jak to niesie- sami dobrze wiecie. Róża, Dominik, będą fotki?
[...]

Będą, będą! Przekazałem Krzyśkowi i niebawem się pojawią. :)
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Po tym maratonie rozochociłem się na następne. W końcu podszedłem na spokojnie do tego dystansu i przebiegłem go całego, bez napinki, rwania, ścigania, delektując się każdym kilometrem.
Ogromne podziękowania dla Lenki, Natalii, Róży, Ani i Dominika. Byliście moimi akumulatorkami czekając na nas-biegaczy w czterech punktach na trasie. Bez Was nie miałoby to takiego uroku.
Także dziękuję Hani, z którą co rusz mijaliśmy się na trasie. Nadal nie mogę się nadziwić, że da się tak biegać, jak Hania :D
I całej reszcie za spotkanie na pasta party, przed i po biegu.
Do następnego.

Fotki są już na fb od wczorajszego wieczora ;)Ten post został edytowany przez Autora dnia 22.04.15 o godzinie 08:03

Wyślij zaproszenie do