Łukasz Miodyński

Łukasz Miodyński Commercial
Excellence Analyst

Witam

kilka miesięcy temu zacząłem biegać i w ramach nagrody :) za 5km chciałbym sobie kupić motywator: znalazłem takie cuś

na Allegro za 250 PLN, więc myślę sobie że może warto. Chciałbym się jednak zapytać, czy ktoś z doświadczonych mniej lub bardziej biegaczy miał z tym stycznoćś. Wujek google po polsku podaje tylko jakies teksty pr i a reszta to testy niemieckie. Byłbym wdzięczny za jakieś opinie. No a jak się nie uda, to zaryzykuję i sam przetestuję na sobie...
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

To zwykły pulsometr. Firmy nie znam - na polskim rynku chyba nie sprzedaje, stąd pewnie mało informacji u wujka.
Łukasz Miodyński

Łukasz Miodyński Commercial
Excellence Analyst

No niby zwykły, ale z pomiarem odległości i prędkości bez footpoda. Cena 250 PLN wydaje się kusząca.

konto usunięte

Z tym pomiarem odległości i prędkości to byłbym sceptyczny - z opisu to mi wygląda raczej na pomiar tempa (pace), czyli to Ty mu podajesz dystans jaki przebiegłeś/zamierzasz przebiec i włączasz/wyłączasz stoper a on tylko przelicza dane - wczytaj się dokładnie w to co jest na stronie.

Generalnie to - tak jak już pisał wcześniej Tomek - wygląda to na troche bardziej przybajerzony stoper z pulsometrem. A jeżeli chcesz znać dystans jaki przemierzasz to są tylko dwie technologie - footpod i GPS.

konto usunięte

Motywator - rzecz ważna!!! Natomiast, jeśli mam coś sugerować, to wolałbym kupić porządny stoper z czytelnym wyświetlaczem i funkcją interwałów. Jest spory wybór wśród Timexów, czy Casio. Jeżeli chcesz coś z HRM, to możesz kupić w niezłej cenie Polary, które można rozbudować potem o footpod'a. ...zawsze możesz rozważyć też supermotywacyjny zakup w postaci Garmina FR - drogi, ale warto...(przynajmniej moim zdaniem)

konto usunięte

Zgadzam się z przedmówcą. Choć od niedawna, biegam z pulsometrem Foreruner 305 i bardzo mi pomaga w treningach. Bieganie to i tak tani sport, a pulsometr to nie zakup na kilka tygodni, ale lata, więc moim zdaniem jeśli kupować, to dobry.
Łukasz Miodyński

Łukasz Miodyński Commercial
Excellence Analyst

Jak widzę zjechaliście ten wynalazek równo.

Piotr Landyczkowski:
- wczytaj się dokładnie w to co jest na stronie.
wczytałem się, bardzo (nawet w instrukcję obsługi). No więc to chyba nie jest tak... piszą coś o technologii akcelerometrycznej (cokolwiek by to nie było)
Piotr Antosiewicz:
...zawsze możesz rozważyć też supermotywacyjny zakup w postaci Garmina FR - drogi, ale warto...(przynajmniej moim zdaniem)

Każdy kto biega i to lubi marzy chyba o Garmin 305, ale niektórym pozostaje to w sferze marzeń. No cóż, w takim razie zaryzkuję i kupię to acelerometryczne cudo - sprzedawca zadeklarował, że mogę odesłać jak mi się nie spodoba.

Przetesuję i opiszę wrażenia.Łukasz Miodyński edytował(a) ten post dnia 04.08.09 o godzinie 16:46

konto usunięte

Łukasz Miodyński:
Jak widzę zjechaliście ten wynalazek równo.

... bez przesady! :)... Marka jest u nas mało znana, więc i o obiektywne opinie trudno.

Garmina też nie miałem od początku, a 'ciężko' na niego 'nabiegałem' :D.

Czekamy na opinię.

konto usunięte

Motywator rzecz wazna: ja nie wyobrazam sobie biegania bez muzyki w uszach, o pulsometrze tez mysle. Gadzet, ktory moze POMOC (w tym przypadku regulowac tempo biegu).

Duzo ostatnio czytalem o pulsometrach. Kumple ktorzy duzo cwicza (nie tylko bieganie) maja takie gadzety, chwala sobie.

Malo tego - uslyszalem od nich (a oni wiedza, co mowia) o aparacie trenujacym... oddech.
Chodzi o to, ze specjalny ustnik utrudnia nabranie oddechu (cwiczy sie "na sucho", bez biegania) - taka odwrotnosc pompowania ustami matraca dmuchanego. Cwiczy sie po prostu miesnie odpowiadajace za oddychanie.
Pomoc wielu wyczynowych sportowcow na tym cwiczy i maja efekty.

No i najwazniejszy motywator, tez "gadzet" - satysfakcja PO biegu i coraz lepsza kondycja ;)
Łukasz Miodyński

Łukasz Miodyński Commercial
Excellence Analyst

No to zakupiłem. Oregon Scientific SE300 - bo tak się to nazywa. Hmmm... nie polecam.

Juz abstrahując od tego, że zegarek z paskiem się nie komunikuje (w moim egzemplarzu) i mogłem sobie jedynie skorzystać ze stopera, to wady przeważają nad zaletami:
Zalety:
• Pomiar odległości i prędkości (przynajmniej teoretycznie bo nie byłem w stanie tego stwierdzić
Wady:
• Tylko dwie linie tekstu na zegarku
• Niektóre cyferki i literki bardzo małe (nie mam problemów ze wzrokiem mimo to dość przeszkadza to podczas biegania)
• Strasznie skomplikowana klawiszologia – towarzyszy temu mglisty opis w instrukcji
• Nie komunikuje się z komputerem

Wszystkie wady byłyby do przełknięcia za taką cenę, jaka zapłaciłem (250 PLN). Tylko, że regularna cena to ok. 500 PLN. Za tą cenę to już raczej każdy znajdzie sobie coś lepszego – mam nadzieję.

Następna dyskusja:

Energia z fal morskich - wy...


Wyślij zaproszenie do