GoldenLine
Zaloguj się
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

Mariusz dzięki :) to walka ze słabym organizmem ale wiem że ją wygram w końcu:-) Póki co na pływaniu trener daje wycisk i dziś ręce mi odpadają , ale zasuwam równo ze wszystkimi :)
Mariusz M.:
Katarzyna Z.:
Ci którzy śledzą mnie na endo wiedzą że teraz pływanie głównie króluje w moim cotygodniowym planie treningowym...Z jednej strony super bo z treningu na trening widzę postępy w kraulu...z drugiej już tak tęsknie za bieganiem bez bólu uda i łydki prawej nogi :( Ale wciąż dokucza przy każdej próbie mimo już kilku wizyt u jednego z najlepszych fizjo sportowych w mieście :( Rok temu pamiętam biegałam w najlepsze :) w tych zimowych dniach a teraz niestety potrzebuje tyle cierpliwości aby znów zacząć....

Kasiu trzymam kciuki za Ciebie dla mnie jesteś "hero woman " ! :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Ponownie insanity.
Chyba polubimy się na dłużej.
Link do wypowiedziLink
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Krzysztof Z.:
Ponownie insanity.
Chyba polubimy się na dłużej.
A jednocześnie znielubimy z sąsiadami ;P
Link do wypowiedziLink
Hanna Sypniewska

Hanna Sypniewska właściciel, FH

Mariusz M.:
Katarzyna Z.:
Ci którzy śledzą mnie na endo wiedzą że teraz pływanie głównie króluje w moim cotygodniowym planie treningowym...Z jednej strony super bo z treningu na trening widzę postępy w kraulu...z drugiej już tak tęsknie za bieganiem bez bólu uda i łydki prawej nogi :( Ale wciąż dokucza przy każdej próbie mimo już kilku wizyt u jednego z najlepszych fizjo sportowych w mieście :( Rok temu pamiętam biegałam w najlepsze :) w tych zimowych dniach a teraz niestety potrzebuje tyle cierpliwości aby znów zacząć....

Kasiu trzymam kciuki za Ciebie dla mnie jesteś "hero woman " ! :)
Kasiu, jeszcze trochę, wiosną pofruniesz!!!
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Arkadiusz S.:
Krzysztof Z.:
Ponownie insanity.
Chyba polubimy się na dłużej.
A jednocześnie znielubimy z sąsiadami ;P

Aż tak źle nie będzie, bo nie robię insanity sensu stricte - wszystkie wysokie podskoki itp zamieniam na inne ćwiczenia. Mam normalnych sąsiadów - to sam też nie będę trzody robił ;)
Link do wypowiedziLink
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Ja mam nienormalnych. Nikt normalny by z moimi dziećmi nie wytrzymał ;P
Link do wypowiedziLink
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

Ja mam dom i całe poddasze dla mnie, choć kiedy nie było czasu w dzień, i ćwiczyłem insanity wieczorami, to żona miała jakieś ale, że małego obudzę :)))))
Potwierdzam jednak, że pot leje się jakby ktoś wiadro wody wylał na Ciebie i tętno non stop w górnej granicy. Niestety kolano wygrało i po dwóch tygodniach musiałem przerwać. Teraz wracam do CF i biegania.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Ja się nawet nie oszukuję, że zrobię pełny cykl tak, jak Pan Trener przykazał - nie mam na to ani czasu ani warunków - ale przede wszystkim wiem (bo przekonałem się na własnej skórze) że dawanie sobie ostrego manta 6 dni w tygodniu to najszybsza droga do kontuzji. Modyfikuję więc toto jak mi wygodnie i jak mieszkanie w bloku pozwala.
Kilka ćwiczeń na bank wejdzie do mojego crossfitowego "arsenału", bo to nielichy wycisk jest.
Sama dobroć ;)
Link do wypowiedziLink
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

Mi do gustu przypadła bardzo rozgrzewka, którą stosuję czy to przed meczem czy też przed crossfitem.
Link do wypowiedziLink
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Dziś łyżwy, nie wiało, nie padało, puchy na Stegnach więc aż miło było pośmigać:)
Link do wypowiedziLink
Karolina O.

Karolina O. Experienced
Airfreight
Operations Manager

godzina spinningu - trening na wypracowanie siły.
Link do wypowiedziLink
Sylwia Kalińska

Sylwia Kalińska Manager - Financial
Crime Compliance,
AML, French Speaker

Krzysztof Z.:
Ponownie insanity.
Chyba polubimy się na dłużej.

INSANITY jest super:) witam w klubie:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Po czterech dniach z insanity tak sobie myślę, że nie jest to trening dla ludzi, którzy do tej pory nic nie uprawiali i nagle chcą szybko i skutecznie zrzucić kilogramy/poprawić sylwetkę. Mniejsza już o poziom wysiłku w trakcie treningu - tu jeszcze można zacisnąć zęby albo odpuścić z tempa - ale jazda po bandzie dzień w dzień, pomimo zmęczenia i zakwasów to nie lada wysiłek, tak dla siły woli jak i organizmu (nie mówiąc już o proszeniu się o kontuzje).
Insanity jest dobre na pewnym poziomie "usportowienia", gdy ciało jest oswojone z porządnym wysiłkiem. Branie się zań bez przygotowania jest wg mnie mocno ryzykowne.

U mnie dziś dzień odpoczynku. Rozciąganie i takie tam fiu-bździu.
A od jutra...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Wz-MOC-nianie...będzie moc ;-)
Link do wypowiedziLink
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Dziś godzinka roweru stacjonarnego w pułapie tlenowym.
Jutro odpoczynek, bo 6 treningów w tygodniu robi jednak swoje więc czas na regenerację.
Bieganie w planie w przyszłym tygodniu w dni wolne od sesji siłowych.
Link do wypowiedziLink
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

Rowerek Stacjonarny 32 km, na luzaka powolutku leciutko lało się ze mnie :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Hardcore pilates, czyli pół godzinki insanity i pół godzinki rozciąganio-fiu-bździu
Link do wypowiedziLink
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Rafał S.:
Rowerek Stacjonarny 32 km, na luzaka powolutku leciutko lało się ze mnie :)
Tak z ciekawości, ile czasu potrzebowałeś żeby na stacjonarnym pokonać ten dystans i na jakim średnim HR max?
Link do wypowiedziLink
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

Magda K.:
Rafał S.:
Rowerek Stacjonarny 32 km, na luzaka powolutku leciutko lało się ze mnie :)
Tak z ciekawości, ile czasu potrzebowałeś żeby na stacjonarnym pokonać ten dystans i na jakim średnim HR max?


Dziś jak już pisałem na luzaka było, i na 3 raty niestety, to czasu nie wiem ile dokładnie, ale ostatnie 12 km zajęło mi chyba 35 min. HR na oko 135 MAX a średnie 105 BPM, pierwsze 10 km jeszcze wolniej. A obciążenie od 15 do 20 podkręcałem na 30 możliwych poziomów.

Mój rekord na stacjonarnym rowerku, na raz, ze zmiennym obciążeniem to 22 km równą godzinkę mi zajęło też jakoś się nie spinałem i w trakcie jazdy smarfonem się bawiłem, wtedy też nie sprawdzałem HR ale był dużo większy momentami.
taka zabawka ale spoko jest cichutka co najważniejsze.

Obrazek


Nie wiem dlaczego, ale rower pokazuje w cały świat, średnia HR tam jest czy coo?? zawsze pokazuje mniej niż jest w rzeczywistości :/

Średnie tempo na tym moim rowerku uważam za 25km/h max 30km/h przy 25 poziomie, obciążenia więc dziś było tak dla odprężenia. 30 poziom jest dosyć, dosyć chyba bym nie dał rady tak na dłużej przy 28km/h ale nie próbowałem jeszcze:)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

insanity,rozciąganie - nie wiem, skąd wziąłem na to siłę po pracy i ogarnięciu dziecka.
Siła woli +10
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Technika biegania


Wyślij zaproszenie do
Anuluj